Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-12-2022, 20:53   #341
 
Elenorsar's Avatar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Trartex wiedział, że cosik tutaj musi być. To nie jest zwyczaje miejsce, oj nie. Złodziej dummy ze swego odkrycia był. Tak jednak siem tym przekoł, że jako głupszy z gupich snotów postompił i zamiast wiecznie być czujnym jak to na snota przystało, rozochocił siem i pułapkem usłyszał za późno.

Oj bolało, bolało. Snot zły na siebie był, że pułapki nie zobaczył. Toć to jego zawód był, pułapki znajdywać i kraść... znaczy uczciwie przywłaszczać. Jakie zdziwienie było snota, gdy mu siem w głowie zakrenciło i po tym odkrenceniu zobaczył zdrowom nogem. Czary jakie, czy co? Czyli Trartex miał racjem, że zielsko ani chybi magicznem jest. A skoro one magicznem, to albo ktoś mu zwidy z pulapkom robił, albo ktoś mu teraz mami w głowie, że jego noga jest zdrowa. Tylko która opcja prawdziwsiejsza? Tego snot nie wiedział. Ryzykować i iść dalej, a przy tym jaki wielki skarb zdobyć? Czy może wycofać siem i przyjść z innymi jak to snoty kupom i bezpieczniej, ale siem skarbem dzielić? I tak źle i tak nie dobrze. Co to za snot, który chce siem dzielić? Ale martwy snot, do którego niedziela przychodzi to... w sumie snot. A Trartex jeszcze nic nie znalazł, wienc on snot złodziej dupa. Przecież on nie może siem tak pokazać, bo go wyśmiejom, jak on żadnych skarbuf mieć nie bendzie.

Złodziej stanąloł szybko, rozejrzal siem. Tak! Już postanowione. Jak tu skarb jaki jest, to o go znajdzie i innym nie odda. Dzielić siem nie bendzie. Co to, to nie! Tera jednak snot obiecał sobie, że nie pozwoli siem omamić tym krzaczorom, ani w żadnom pułapkem nie wlizie. Przycisnoł snotling łeb do ziemii i szukać skarbu zaczoł, a przy tym każdy kawałek po kawałeczku dokładnie sprawdzajonc, czy tam jakiej pułapki nie ma. Zwykłej, czy magicznej i przy tym chaszczy siem pozbywajonc.
 
Elenorsar jest offline  
Stary 26-12-2022, 08:50   #342
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Kamyk nie świeci, ale ja wiem, jak zrobić świeconcom farbem. Jak mi zakrencisz kołem wiencej, to powiem ci też, jak zrobić farbem i pomalować niom kamyki - proponował duch Przykurczowi. Z jednej strony, to ciekawe, móc wszyćkie kamyki zmienić w świeconce. No ale jednak z drugiej strony, taki pomalowany kamyk to nie to samo, co taki normalnie świeconcy. Ale skoro goblin go dyscyplinarnie z roboty nie zwolnił, no to poszedł poszukiwacz za duchem i znowu do tej jaskini co to by siem Epigobleuszowi podobała, przyszedł. A siem okazało, że inżynier też już tam był. A nawet Gobelin, który jakimś patykiem skrobał w pyle. Może mu duch powiedział, że on pod tym pyłem kamyki znajdzie i je wyskrobie? Przynajmniej nie był sam z duchem i jakby tamten chciał mu coś zrobić, to siła ich jest. I jeszcze żabu mieli. Szkoda, że żabulec za duży, coby do koła wejść, bo mógłby nim krencić.

 
Gladin jest offline  
Stary 26-12-2022, 12:23   #343
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Gobelin ucieszył się że umiał czytać i pisać ale na razie nie chciało mu się pisać zamaist tego wolał spróbować przeczytać książkę! Oh.ech jakby Daio taki głupi nie był i nie spoalił bibioteki to by było czytania!

Ale ale ALE! Chyba wziął jakieś książki ze sobą ? A może wszystkimi rzucił uciekając ? Na pewno chciał jkakeś wziąć ale tyle się ostatnio działo że już sam nie wiedział i pewien niew był!

Jeżeli ma jakieś książki to spróbuje przeczytać a jeżeli nie to napisze jakiś wiersze bo on trubadur jest a niet inżynier!
 
Brilchan jest offline  
Stary 26-12-2022, 15:19   #344
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Skoro w jaskinia byli inne snoty, to siem Przykurcz zupełnie uspokoił.
- Czekaj tu żabu - powiedział do płaza, a że trochem siem na opiece nad zwierzentami znał, był pewien, że żaba poczeka. Sam tymczasem wszedł do koła i zaczoł krencić. Uznał, że pokrenci tak długo, aż inne snoty bendom tu siedzieć, bo sam zostać nie zamiarował, albo aż go nogi zacznom bolić. Chciał zarobić pożondnom wypłatem!
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Pliman jest offline  
Stary 26-12-2022, 18:36   #345
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Kramasz denknoł na snota co to jego pieczyste siem zabieroł. No tak być ni mogło, ale ni mioł swojem żapu... co stfierdził w ducha jakem siem wokoł rozglondnoł.

- A birz, ale mi winny jestyś - stwierdził do Czmycha Szmaelc - Dłuk masz, a ja kidyś siem upomnem.

Jak stwierdził tak powiedzioł i tak owem zrobieł, po sfoje żapu idł. Ni mo, że jego żapu jeszczem tam umszem bes niego. Szmaelc dboł o swojem sfierza, a tu mu żapu rozdzieliła siem łod niego. Jak ten dopry paśtesz ło sfoje sfierza dboł i jaszczurkiem tysz zabroł ze sobem.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 28-12-2022, 16:25   #346
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Czmych test CP+10 za opiekę nad zwierzentami K100=5

Coś w pokazie Czmycha przemówiło do dzika. Być może potraktował go jako innego świniaka, czy to dzienki wydawanym odgłosom, czy wyglondowi, a może zapachowi. Coby to nie było, okazało siem skuteczne. Snotling został samcem alfa i dzik dał siem obłaskawić. Przydreptał (dzik, siem znaczy) i siem wspólnie posilali, przy czym dzik zostawiał lepsze konski przepatrywaczowi. Jeździec małymi kroczkami i tym razem bez użycia młotka (który nie był siem sprawdził w obłaskawianiu pajonka) zjednał sobie zwierza na tyle, że ten pozwolił na siem wsionść. Marzenie Czmycha siem spełniło! Miał sfego własnego dzika. Lepsze to niż utracona Krostka, czy niezdobyty pajonk. Ho, ho, teraz on zostanie tunelowym krulem!

Szmælc zaznaczywszy, że dzik jest ich wspólny i połowa jego zapisana jest Czmychowi na koncie winien i że dług odbierze z odsetkami, oddalił siem w stronem przeciwnom. Dostrzegł jeszcze, że Przykurcz zwinoł mu żabem i oddalił siem w nieznanym kierunku, bo w lewo za skrent. Pociongnoł wienc handlarz swojom jaszczurkem i podreptał zaniepokojony za poszukiwaczem. Minoł zwenglone szczontki snota i ksionżkem jakowomś, skrencił i dalej podonżał tropem swej żaby.

I dobrze zrobił, bo snot (Przykurcz siem znaczy) chyba był zwariował. Przykurcz łaził w kółko w kółku pod dyktando jakiegoś ducha. A Gobelin też jakieś dyktando skrobał patykiem na ziemi. Coś siem tu podejrzanego działo.

- Ha, to mój szenśliwy dzień! - krzyknoł duch widzonc Szmælca. - Tfuj też! Mam tutaj koło fortuny! Jak nim zakrencisz, to masz szansem na spełnienie sfych życzeń. Co ty na to? Wystarczy dziesieńć obrotuf, a ja zrobiem w zamian coś dla ciebie! Tego tu - wskazał na Gobelina - nauczyłem w nagrodem czytać i pisać. A ten tu - wskazał na Przykurcza - dostanie ode mnie amulet niebajania siem i jeszcze może dostać farbem, co siem świeci! I ty także możesz dzisiaj coś wygrać, jak zakrencisz kołem dziesieńć razy! Okazja jedyna w życiu! - przekonywał goblini duch.

Handlarz rozejrzał siem po pomieszczeniu. Pełne było one urzondzeń, kół mniej lub bardziej zembatych. Nic wienc dziwnego, że tutaj właśnie Epigobleusz siem znajdował. Chodziło i niuchał wokół koła, na którym teraz Przykurcz chodził. Co on tam chciał wyniuchać? Nie wiadomo. Szmælcowi musieliby zapłacić, żeby chodził i niuchał wokół innego snota. Przynajmniej żaba cała i nienaruszona siem wydawała.

Gobelin nie miał żadnej ksionżki. Jak uciekał przed pajonkiem, to wolał ratować sfojom skórem, niż skórem jakiegoś stforzenia, które zostało na tem ksionżkem przerobione. Tutaj w jaskini było dobrze, bezpiecznie, bo były inne snoty. Ale mógł jom opuścić, by poszukać jakiejś czytanki... albo nakłonić innego snota, by zrobił to za niego. Ale może najpierf jakiś orenż by zdobył, bo tak z pustymi renkoma to strach iść...





Ilość wykonanych obrotuf: 9+K10 (4)=13. Pozostało do wykonania obrotuf: 101

Duch powiedział Przykurczowi, że dość obrotuf już wykonał i może przestać krencić. Był gotowy pójść ze snotem po amulet niestrachania siem.
___________________________________

Rzuty dla MG K100=7, 98, 38
Ataki mrówek (K100): 89, 6, 17, 81, 82, 72, 73, 76, 35, 87.
Obrażenia (K6): 3-->2,5-->4. Żywotność=0.


Trartex z nosem przy ziemi poważne przeszukiwania podjoł. Drugi raz pułapce siem złapać nie da! Zielsko ścinał i za siebiem rzucał. Kilka chwil mu przeszukanie jaskini zajmie, ale nie była na tyle duża, by miało to trwać zbyt długo. Nie nacieszył siem jednak spokojem, bo szelest jakowyś ucha jego doszedł. Mrufki! Ło nie, znowu mrufki, a on pleśni nie miał! Małe robaki nie czekajonc na nic, rzuciły siem na niego i zaczeły go gryźć i to jak. Wkrótce wszystko go swendziało i czuł siem tak, jakby miał wyciongnoć kopyta. Czy warto było tak siem poświencać dla jakiegoś magicznego cacka schowanego w magicznej skrzyni? I jak tu sobie poradzić z mrufkami?
 
Gladin jest offline  
Stary 28-12-2022, 18:18   #347
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Przykurcz próbował sam liczyć łobroty kołem, no bo przecież umiał już do trzech! Jak skończył to liczył od nowa i naliczył tak aż trzy razy do trzech, a potem jeszcze raz zaczoł liczyć jak szef kazał skończyć. Czyli to chyba było te dziesienć. Trudne to. Kiedyś słyszał, że w matematyce som jakieś ułamki. To chyba właśnie łone byli, bo nie skończył liczyć do trzech. Czyli dziesienć to jest ułamek! Snotling był coraz bardziej pod wrażeniem swoich własnych łodkryć. Chyba minoł siem z powołaniem. Matematykiem trza było zostać. Ale może nie wszyćko stracone? Może jak nazbiera dużo kamykóf to zacznie ich liczyć i zostanie rachmistrzem na dworze krula Krowulca? Kto wie... Teraz jednak czekała go najprzyjemniejsiejsza czenść pracy. Łodbiór wynagrodzenia. Tym razem go pryncypał już nie przechytrzy tak jak poprzednio, kiedy to kciał mu dać kamyka co łon go już miał. Bo amuleta żadnego przecież nie miał. Czasem warto było czegoś nie mieć żeby móc to potem dostać.

Wychodzonc z koła obaczył Kinol Szmelca.
- Szmalcu, ja tu twojom żabem zabrał bo siem błonkała sama. Pilnuj jej bo ci kto jom ukradnie - powiedział do handlarza i wymownie spojrzał na pracodawcem żeby ten wreszcie przystompił do wypłaty jego cienszko zarobionej pensji.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Pliman jest offline  
Stary 28-12-2022, 18:59   #348
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Ksiunszka dopra rzecz, winc jom wzioł. Na pewnio jom siem spszeda dopsze, a skoro leszy to snaczy sze pespańska, czylji jego! Ha, ksionszkem wygrać ni robionc nic to siem nazywao szycie! Widoć był w czepkem urodzon, szy jak to szuo...

Wten dziwnem siem stao, duch. Nie lubiał duchuf, Szmaelc ni lubiau ich. Ni lubioł bo ni wiedzioł jak takiego ukatrupić, bo to martfe byo i jusz, a wiadome, sze martfeg ni ukatrupisz bo martfe jest i dupa.

Usmiechnoł siem do Pszykurcza zadowolon, sze tyn nicz ni chcioł f samian. Tahi interes to łon rozumioł! Lepij, jusz wenszył interesa na oka i ni mukł siem interesa zmarnować!

- Ty nauczeł czytoć? - zapytoł Szmaelc duchu i zawołoł do Gobelina ksiunszkem machajonc - Cho, Gobelin! poczytosz mi! Ksiunsza dla ciebia mom i winnyś mi psszysługem jak me zbadomy ten jaskiniem!
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 29-12-2022, 09:16   #349
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kamulec stał, paczał i dumał...
Szczególnie to ostatnie szło mu ciężko.
W końcu zarzucił topór na ramię i ruszył z miejsca. Planował iść w ślad za Trartexem, któren pchał swoje pudło na kołach.
 
Kerm jest offline  
Stary 30-12-2022, 16:21   #350
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Gobelin próbował napisać jakiś fajne piosenki o swoich towarzyuszach bohaterskich snotach ale od tej całej nauki to go zaczynała boleć głowa!

- OI! Smelec! Ja ŻEM właśnie o tobie myślał coby ułożyć pieśń na tweoją cześćcoby wszystkie snoty i inne stwory wiedziały aby tylko u ciebie kupowaź! Pokajiże tą książkę- Powiedział podchodząc do kolegi.
 
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172