|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-02-2023, 07:54 | #491 |
Reputacja: 1 | Przykurcz spojrzał siem gniewnie na snotlingowego Kamulca, nie przestajonc walić kilofem w kaminnego kamulca - a co ja robiem? Bierz siem za kilofa i mnie pomagaj, a nie stoisz i siem paczysz!
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
19-02-2023, 14:00 | #492 |
Administrator Reputacja: 1 | Kamulec obrzucił Przykurcza obojętnym spojrzeniem. - A żem ciem nie zauważył - powiedział. A potem wzioł jeden z kilofów i walnoł w zagradzający wyjście kamulec. |
19-02-2023, 15:45 | #493 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
19-02-2023, 18:25 | #494 |
Reputacja: 1 | K100=12, 29, 40->50 Trartex siengnoł po butelkem i odkorkował flaszkem. Powonchał, ale zapachu nie poczuł. Wzioł łyka, ale nie przypominało to dżinu. Było słodkie i lepkie i po chwili zaczeło go mdlić. Zgioł siem w pół i updał na ziemiem. Poczuł siem, jakby jego ciało było zbyt małe, aby mogło go pomieścić. Wzrok zaczoł mu siem rozmazywać. Dopadła go ciemność _____________________Testy Int, Przykurcz K100=1/15, Kamulec K100=85/14, Czmych K100=48/17, Epigobleusz K100=14/24, Gobelin 40/23. Test CP Epigobleusza K100=5/20. Kamulec wzioł kilof i przyłonczył siem do kucia w kamieniu. Stanoł sobie w pewnej odległości, żeby sobie nie przeszkadzali nawzajem.- Nie, nie! - zdenerwował siem znowu poszukiwacz. - Jak ty bendziesz kuć drugom dziurem, to nie bendzie szybciej. Musisz kuć w tym samym miejscu do ja. Ty z jednej strony dziury kujesz, a ja z drugiej i razem jom robimy!. Przykurcz ocenił też, że wiencej niż dwa snoty na raz nie dadzom rady pracować, bo inaczej krzywdem bednom sobie robić. Ale jak siem jakiś zmenczy, to inny w pełni sił bendziem mógł na jego miejsce wejść. Tak zmieniajonc siem, bendom mogli pracować bez przerwy i to dość długo. No bo i długo trzeba bendzie chyba pracować... Czmych poszedł spróbować swoich sił przy korbie. Ale choć silnym był i choś mocno próbował, to i tak nic z tego nie wyszło. Korba nie chciała siem przekrencić. Epigobleusz pokiwał głowom. - Tu jest dużo korb, może wszystkie na raz trzeba krencić? Chodźta tu wszyscy, niech każdy podejdzie do korby i na raz bendziecie krencić - zarzondził inżynier. Zakapior i Dayo tym razem podeszli z pewnom obawom do klucza. Obaj staneli przy jednej korbie i razem próbowali niom ciongnonć, sarkajonc na siebie nawzajem. Korba pozostała niewzruszona. _____________________ Trartex powoli otworzył oczy i podniósł siem na nogi. Butelki, która miała tak obrzydliwom zawartość, nie było w pobliżu. Mysiej dziury zresztom też nie. Może to trucizna na myszy była? A jakiś głupi snot zapomniał przekreślić rysunku! Ten rysunek miał znaczyć, że snoty majom tego nie pić! Albo ktoś chciał oszukać myszy, coby myślały, że to dobre dla snotów, to majom to sobie same odkorkować i pić? Co by to nie było, głupi ktoś pomysł miał. Złodziej siem zorientował, że na czarzielsku nie rosnom klopsy. Albo to nie było to samo miejsce co wcześniej, albo ktoś mu je zajumał, kiedy on był nieprzytomny! Ale wyglondało podobnie. Połowa zielska była wykoszona. _____________________ Szmælc cierpliwie wytłumaczył jaszczurce, że ma wejść do środka koła i iść przed siem. Duch był bardzo zadowolony. Gdy zwierzem zrobiło już dziesieńć obrotów, zaczoł tłumaczyć, jak zrobić farbem. - Musisz wzionć olej. Jego w beczkach znajdziesz tam, gdzie my byli. Do tego musisz znaleźć białe kryształy, fosfor to jest. Jak ty te białe kryształy zetrzesz w moździerzu i z olejem wymieszasz, to powstanie taka gensta papka, co to farbom jest. I ona zacznie świecić. A jakbyś chciał normalnom farbem, nieświeconcom zrobić, to możesz zetrzeć takie różowe kryształy cynobru, albo sproszkowanego wapna. Dlatego musisz znaleźć dobre kryształy, co to świecom, a nie zwykłe, jak chcesz farbem świeconcom mieć. Tam gdzie my byli, u alchemikuf, to wszystko to znajdziesz. Tam dużo ciekawych rzeczy. A ty teraz krenć dalej, a ja pójdem sprawdzić czy młotek i dłuto som na miejscu - zakończył tłumaczenia duch. _____________________ - Wzion by ty szefa poszukał, jak przez ściany łumiesz przełazić. Może łon co poradzi. Zapodział siem dzieś - powiedział był Przykurcz Pieńkowi. No to Pieniek poszedł odszukać króla Krowulca. Swoim pojawieniem siem prosto ze ściany napendził wszystkim sporego strachu. Ci, którzy siem nie przestraszyli, zaatakowali go, na szczeńście nic mu nie robionc. - Królu, Przykurcz powiedział, że tyś siem gdzieś zapodział, to ja ciem do niego zaprowadzem - obwieścił dumnie duch. Król Krowulec minem miał niepewnom. Zwołał swych doradców sytuacjem omówić. Najpierw chcieli wiedzieć, jak siem sprawy majom. Czy kto ich atakował i czy wiela z nich zgineło. Pieniek, który głównie z Trartexem chodził opowiedział o walce z mrufkami, ślimakami, a na koniec z posongami, które go zabiły. Ale dzielny Kamulec posongi zabił. Oprócz niego to chyba nikt nie zginoł, bo on nie widział, coby ktoś zginoł. Inni to w jaskini utkneli, co ich kamienie zasypały i chcom, cobym król poszedł ich uratować. Król z raportu nie był zadowolony i kazał Pieńkowi wracać i dowiedzieć siem wiencej, czy jaskinie som bezpieczne i mogom snoty tam wejść. Wiele innych snotów też miało pytania. Mydło i Powidło chcieli wiedzieć, czy Szmælc żyje i czy co ciekawego znalazł. Pieniek nie wiedział czy znalazł, ale wiedział, że żyje, co niezbyt ich zadowoliło. |
19-02-2023, 18:51 | #495 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 20-02-2023 o 13:35. |
20-02-2023, 10:48 | #496 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
20-02-2023, 16:27 | #497 |
Reputacja: 1 | - Chodź no Kamulec, spróbujem pokolblować - powiedział Przykurcz do towarzysza kucia, łodkładajonc kilof. - Ale jak całe to korblowanie nic nie da to szyćkie robita po mojemu i kujem na zmianem! Ja nie kcem tutaj niedzieli czekać nic nie robionc, albo siem pentajonc w kółko! - zawołał do jenszych snotów.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
21-02-2023, 15:58 | #498 |
Administrator Reputacja: 1 | Kamulec skinął głową, odkładając kilof. - Pokorblujem, a potem weźmiem się za kilofy - powiedział, z wyraźnym brakiem wiary w kręcenie korblami. |
21-02-2023, 19:46 | #499 |
Reputacja: 1 | Snoty, w tym i Gobelin sarkajonc staneły przy korbach. Przyłożyły siem do pracy, ale wiekszość korb ani drgneła. Jedynie bard i Przykurcz korbujonc wspólnie dali radem nieco korbom obrócić. Cały klucz zadrgał, ale wkrótce korba zacieła siem i nastał spokój. - Udało siem! Udało siem! - krzyczał rozemocjonowany Epigobleusz. - Jeszcze raz! Mocniej! ___________________ Obrotów do wykonania: 49 Sześcidziesiont pienć razy jaszczura Szmælca zakrenciła. To znaczy zakrenciła kołem, a nie zakrenciła Szmælcem. Duch był wielce zadwolon! Uwinoł siem też szybko i poinformował handlarza, że młotki i dłuta nadal leżom w magazynie. Trafić tam zresztom szalenie prosto jest, bo wystarczy wyjść z komnaty z kołami i pójść cały czas prosto, nie skrencajonc na boki, i siem dojdzie na miejsce.Ale co Szmælc zrobi najpierw? Pójdzie po resztki czmychowej żaby? Po młotek i dłuta? Czy robić porzondek w jaskiniach? Miał dużo zaplanowane i bendzie miał co robić przez najbliższy czas. Może to i dobrze, że pozostałe snoty siem na klucz zamkneły, nie bendom mu przeszkadzać. |
21-02-2023, 20:53 | #500 |
Reputacja: 1 | - Ruszyło siem! - krzyknoł Przykurcz - korblujta dalej, może siem jeszcze ruszy - wołał dalej rozentuzjazmowany snot, ciongnonc za korbem. W sumie sam nie wiedział co to ma dać, ale skoro siem ruszało to należało korblować dali.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |