|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-02-2007, 18:41 | #11 |
Reputacja: 1 | Ken przekręcił śmiesznie głowę patrząc elfowi nad ramieniem... co niestety było trudne z powodu wzrostu elfa, więc spojrzał mu pod nogami na majaczące w oddali zarysy budynków, po czym dorzucił w stronę człowieka : - Dla przyjaciół Kenny...dla przyjaciół. - po chwili dodał - powinniśmy się pospieszyć.
__________________ Młot na czarownice. |
11-02-2007, 20:15 | #12 |
Reputacja: 1 | - Witaj Kenny, jestem Olga - dziewczyna uśmiechnęła się wesoło. Lubiła gnomy, poznała je jako przyjazne istoty i miała nadzieję, że ten jest podobny. Spojrzała w kierunku budynków. - Racja, powinniśmy się pośpieszyć... - spojrzała po twarzach swoich towarzyszy, choć starał się unikać wzroku elfa.
__________________ Abstynent - człowiek niepociągający. Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni. |
11-02-2007, 20:39 | #13 |
Administrator Reputacja: 1 | Liviusz Aż tak bardzo mu się nie spieszyło do zajazdu, który- prawdopodobnie - był mały, niezbyt czysty i miał kiepskiego kucharza. Jak w większości instytucji tego typu. Ponieważ jednak jego zapasy były na wyczerpaniu, postanowił zgodzić się z resztą kompanii. - Co prawda, to prawda - powiedział. - Chociaż biegu bym nie proponował. Niektórzy - spojrzał na elfa, porównując jego sylwetkę z gnomem - mieliby przewagę i zanim inni - uśmiechnął się do gnoma - by dotarli, już sprzątnęliby najlepsze kąski ze stołu... "Jeśli tam są jakiekolwiek kąski" - dodał w myśli. - A zatem - rzekł - ruszamy szybciej. Rzucił spojrzenie na dwójkę milczących dotąd towarzyszy. - Kenny - spytał - może jakąś marszową piosenkę? |
11-02-2007, 21:26 | #14 |
Reputacja: 1 | Ael-en - Wierz mi, że znając zwyczaje większości ludzi, myślę, że dogadalibyśmy się przy stole bez najmniejszych problemów. Elf raczej nie zadowoli się tym co zje człowiek - uśmiechnął się tak jakby zdał sobie sprawę, że palnął głupstwo - Po prostu nasza rasa nie jest przyzwyczajona do tego co jecie. Nie żyw do mnie urazy za to co powiedziałem. Nowi przyjaciele to zbyt rzadkie zjawisko by szastać nim na lewo i prawo. - Zresztą najpierw przekonajmy się czy będą tam jakiekolwiek smaczne kąski - roześmiał się, nieświadomie wygłaszając na głos myśli Liviusza. Niespecjalnie uśmiechało mu się słuchanie kolejnej sprośnej piosenki gnoma. Wolał rozmawiać. - Skąd podróżujecie? Daleką drogę przebyliście zanim tu dotarliście? - zagadnął towarzyszy.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |
11-02-2007, 22:02 | #15 |
Reputacja: 0 | Gorn Zarworn-Łowca ngród , na plecach ma przewieszony wielki 2-ręczny topór , na krzyż z nim ma zawieszony skórzany pas z kompletem 6 noży do rzucania , ubrany w skórzaną zbroje , wygląda jak typowy łowca nagród lecz jego oczy wyglądają jakoś dziwnie lecz n pierwszy rzut oka nie domyślacie sie co w nich nie tak .(człowiek z rasy ) Podchodzę do grupy i rzucam smętnym glosem : -Witajcie . Trochę sie spuznilem ale widze ze was dogonilem , czy moge sie przyłonczyc do waszej wyprawy ?? (ilustruje podejrzliwym wzrokiem miecz halflinga ) |
11-02-2007, 23:26 | #16 |
Reputacja: 1 | Kenny zapalił cygaro i zamiast uprzykrzać życie towarzyszy śpiewem zajął się truciem ich w inny sposób. Milczał. Spoglądał ukradkiem to na elfa, to na dziewczynę, która patrzyła na niego uśmiechając się.
__________________ Młot na czarownice. |
12-02-2007, 08:48 | #17 |
Administrator Reputacja: 1 | Liviusz Zboczył nieco, by podmuchy wiatru nie niosły w jego stronę kłębów dymu z cygara Kena. Jednym spojrzeniem zlustrował postać nowoprzybyłego. - Witaj, nieznajomy - powiedział. - Twój udział w naszej wyprawie nie zależy ode mnie. A że kontrakt mówi o stałej zapłacie, to nie mam nic przeciwko Tobie - dodał. - Poza tym - kontynuował - niektórzy uważają siedem za liczbę szczęśliwą - uśmiechnął się lekko. Mówił nie przerywając marszu i od czasu do czasu rozglądał się nie wierząc, że końcówka drogi przebiegnie bez zakłóceń. |
14-02-2007, 15:54 | #18 |
Reputacja: 1 | Hmmm a może by tak założyć jakiś temat do komentarzy? Coś się Mistrz Gry nie odzywa. Właściwie grają tylko cztery osoby. Ja chwilowo nie piszę bo czekam na jakiś ruch ze strony nieobecnych.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |
14-02-2007, 17:10 | #19 |
Reputacja: 1 | No przydałoby się, bo mi sie postac z kompa skasowala i nie pamietam statystyk ani charakterystycznych zachowan. Jak mi WHITEs przysle kopie karty to zaczne grac... |
23-02-2007, 16:39 | #20 |
Reputacja: 1 | No i co z tą sesją? Zapału wystarczyło jedynie na 20 postów? Nie ma to jak brak odpowiedzialności.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |