Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-06-2011, 14:21   #231
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Nieznajomi przedstawili się i pokrótce wyjaśnili po co penetrują podziemia. Nie stanowili konkurencji, gdyż za cel mieli pojmanie jakichś bestii do walki na arenie.
- W takim razie musicie iść w tamtą stronę - pokazał gdzieś za siebie. - Tam zmierzyliśmy się z ogromnym pająkiem. O takie bestie wam chodzi, prawda? Był wielki niczym wół, jego odnóża, porośnięte czarną, cuchnącą szczeciną miały co najmniej...

Więcej nie zdążył opowiedzieć o pająku, gdyż na szczycie schodów pojawił się Twardy i pewnym krokiem zmierzał na dół, równocześnie wyrażając chęć uczestnictwa w polowaniu i przechwalając się pokonaniem goblinów. Zacharias posłał mu wrogie spojrzenie, a potem znów zwrócił się do łowców.
- To Twardy - przedstawił krasnoluda. - Nie badamy tych tuneli we dwóch, we trzech też nie. W gruncie rzeczy, jest nas cała gromada. Czekają gdzieś tam z tyłu, tak na wszelki wypadek nie chcieliśmy się wam wszyscy naraz pokazywać. Wiecie sami jak to w podziemiach bywa...
- Hej! Markus! Możecie już zejść! Wszystko w porządku! - krzyknął do ukrywających się towarzyszy.
 
xeper jest offline  
Stary 04-06-2011, 11:53   #232
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
-Pff... Krasnolud...- elfi łucznik pokręcił głową i wzdychnął widząc, jak brodaty wojak w jednej chwili obalił ich kamuflaż. Spojrzenie Ral'ela spotkało się z wzrokiem Markusa.
-No to fajnie...- dodał jeszcze Gynter. W końcu wszyscy wyłonili się z mroku. Napotkana grupka, z którą rozmawiał niziołek nie wydawała się tak szczególnie groźna jak z początku.
Gdy kompanija Markusa znalazła się w pobliżu schodów, Roland wejrzał na niziołka.
-Ogromny pająk niczym wół? Yyy...- trochę zaniepokoił go opis takiej bestii, czego nie dał rady ukryć -Bardziej, rozchodzi mi się o jakiego orka, coś co zmieści się w klatce dla gladiatorów i niewolników na zapleczu areny...-

Słowa Twardego zaś zaintrygowały przywódcę poszukiwaczy bestii.
-Ano, pewnie mości khazadzie. Za każdego schwytanego żywcem goblina otrzymacie złotą monetę, zaś za żywego orka dostaniecie aż dziesięć. To chyba uczciwa zapłata...- wejrzał na swych kompanów, którzy przytaknęli mu posłusznie.
-Od ręki nie, bo nie nosimy złota ze sobą, ale od razu po doprowadzeniu ich na arenę do pracodawcy. On wypłaci wam złoto. No chyba, że uda wam się złapać coś szczególnego, to wtedy możecie liczyć na premię.- oznajmił kuszącym tonem.
-Coś specjalnego?- spytał Gynter, jakby nie bardzo wiedział, jak interpretować to określenie.

-Kilku kamratów, którzy niegdyś plądrowali te jaskinie, wspominało o orkowym szamanie, który pluł jadem jak wąż i wzywał na pomoc duchy przodków. Przynieście mi takiego orka, a otrzymacie drugie dziesięć złociszy. My zaś jak widać nie znamy się na polowaniach, więc rozbijemy obóz i tu na was zaczekamy. Jeśli rzecz jasna przyjmiecie nasze zlecenie.- wyjaśnił.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 04-06-2011, 14:02   #233
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Widząc spojrzenie elfa Markus wzniósł oczy ku niebu (a raczej w kierunku, gdzie niebo powinno się znajdować), a potem wzruszył ramionami. Nic nie mógł poradzić na to, że krasnoludy zachowywały się tak, a nie inaczej, zwykle najpierw podejmując działanie, a dopiero potem myśląc. Na szczęście łowcy potworów nie wpadli w panikę i nie doszło do niepotrzebnego starcia.

Oferta, złożona przez owych łowców nie wydała się Markusowi zbyt hojna. Złapanie goblina, żywcem, mimo wszystko nie było takie proste, zaś złowienie orka wydało mu się pracą wartą więcej, niż dziesięć sztuk złota. No i jeszcze trzeba by dostarczyć potwory na powierzchnię, a to by zapewne wymagało kolejnego opłacenia wstępu. Gra niewarta świeczki. Może gdyby się nieco potargować... Ale w zasadzie nie miał ochoty ani na targowanie się, ani na polowanie na różne stwory. Nie mówiąc już o tym, że krasnolud-milczek nadawał się bardziej do zabijania, niż do łowienia kogoś lub czegoś żywcem. Zapewne, wybierając prostsze i bardziej oczywiste rozwiązanie, prędzej utrupiłby goblina, niż go złowił.

- Rozejrzymy się - powiedział. - Jeśli trafimy na coś, co was mogłoby zainteresować, to będziemy o was pamiętać.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 04-06-2011, 20:31   #234
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Eeee. Takie gobliny i orki to my mamy na raz - powiedział z wyraźną pogardą w głosie, gdy usłyszał na co polują łowcy. - Wielkie pająki i ogry, to jest coś!

Może i oferta składana przez nieznajomych była korzystna, ale nie w tej sytuacji. Nie dość, że trzeba było złapać zielonoskórego żywcem, co oczywiście przy zabójczych skłonnościach czubatego krasnoluda i twardego, mogło nie być łatwe, to jeszcze trzeba było jeńca przetransportować na górę, do Martwych Wrót i dopiero tam odebrać nagrodę. Na dodatek łowcy nie kwapili się do wspólnego polowania, a całą niebezpieczną pracę zwalali na niziołka i jego towarzyszy. Zacharias cmoknął ustami w wyrazie niezadowolenia. Już miał powiedzieć co sądzi o tym całym przedsięwzięciu, ale głos zabrał Markus. I jak zwykle rozwiązał sprawę w sposób dyplomatyczny i delikatny. Był jak burmistrz Hugo Bumbeltott z Ginsbrucku, który w podobny sposób załatwiał sprawy między zwaśnionymi sąsiadami.
- O tak, jak coś znajdziemy to z pewnością Wam o tym powiemy. A może nawet poprosimy o pomoc - powtórzył za Markusem niziołek. Potem rozejrzał się na boki. Wskazał ręką gdzieś w mrok. -To my już pójdziemy. O, może tam?
 
xeper jest offline  
Stary 05-06-2011, 13:45   #235
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Twardy podrapał się po brodzie. Po czym po głowie jakby coś kalkulując...
-Ludzinki bądźcie no poważni. Za ochłapy nikt tych brudasów nie będzie dla was łapał. Gobole nigdy nie chodzą same... Napadać na grupę sześciu czy ośmiu po to by jednego złapać żywcem jest niedorzeczne. Za jednego złocisza? Nigdy. Ale rozumiem że wchodzicie tu i wychodzicie jakimś specjalnym wyjściem. Bowiem moi pobratymcy w życiu by was nie wypuścili z takim łupem... Zatem zrobimy tak po pierwsze za gobasa wypłacicie nam sztukę złota ale na głowę. Za orka 5 sztuk na głowę. Za szamana niech będzie 10 sztuk... I obaj wiemy że szef zrobi na tym świetny interes złapanie orka żywcem graniczy bowiem niemal z cudem. Też nie chodzi sam a każdy z nich to silne bydle.. Do tego dorzucicie nam możliwość korzystania z waszej drogi bez ograniczeń. Zdobycz donosi wam tu po czym razem idziemy odebrać złotko... Pasuje?
 
Icarius jest offline  
Stary 06-06-2011, 11:11   #236
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Krzepki człek z siecią w ręku podrapał się po głowie słuchając słów Twardego. Krasnolud jak widać nie miał zamiaru tak łatwo odpuścić jakiegokolwiek zarobku. Być może było w tym coś mądrego. Wszak i tak nie mieli konkretnego celu, a gobliny i tak mogą spotkać na każdym kroku, czemu więc nie zarobić na tym, przy okazji zwiedzając ruiny?
-Niech mnie Morr w śnie nawiedzi! Zgoda. To uczciwy układ. Jednak nasze przejście wskażemy wam, dopiero, gdy będziemy szli na górę z zielonoskórymi.- rzekł Roland. Cała sprawa mogła wyjść im na rękę, w końcu omijając Prawodawców przy legalnym wejściu do jamy, nie musieli oddawać wspaniałego sztyletu, który przypadkiem znaleźli, a prawo i nakazy khazadów, jasno stwierdzają, że każdy, najmniejszy element krasnoludzkiej kultury zostaje bezapelacyjnie oddany krasnoludzkim władcom warowni.

-Nie pytajcie nas jednak, gdzie możecie goblinów szukać. Szczerze powiedziawszy gówno nas to obchodzi. Zeszliśmy tu z rozkazu naszego pana, w zasadzie zajmujemy się czym innym na powierzchni.- wyjaśnił jeszcze człek.
-Hej Markus... A gdybyśmy spróbowali złapać tamtego, który pozbawił mnie zdrowia i naznaczył blizną na nodze?...- Gynter szepnął do niepisanego przywódcy grupki, wspominając o mrocznym rycerzu, który to nosił czarną jak heban płytową zbroję, oraz operował dwuręcznym mieczem, z taką łatwością, jakby ów broń ważyła zaledwie kilka kilogramów.
-Chybaś zmysły postradał, albo gorączkę jaką masz. Sam, powiedziałeś, że z łatwością poradził sobie z twoimi kamratami.- Ral'el zrugał Gyntera.

-No tak, ale każdy z nich był poszukiwaczem wrażeń i awanturnikiem, a nie wojakiem z prawdziwego zdarzenia. Mamy przecie dwójkę khazadzkich morderców, którzy w dziedzinie walki mają znacznie większe doświadczenie niż cała moja wybita w pień kompanija. Poza tym, Alessa potrafi wykorzystywać te... No...-
-Wiatry magii?- spytała kobieta.
-Dokładnie! Co powiesz Markusie? Za taką zdobycz moglibyśmy sobie policz nawet i sto sztuk złota!- syknął podniecony Gynter i jakże dumny ze swojego pomysłu.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 06-06-2011, 11:33   #237
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Zabójca niemal roześmiał się na przyjętą propozycję dostarczenia żywcem jakiegokolwiek żywego potwora. Przybyli do podziemi by siać śmierć i zniszczenie, szukać skarbów i mordować potwory. Thrunmir poszukiwał chwalebnej śmierci w walce, a jego kamraci postanowili dorobić kilka groszy łapiąc żywcem orki i czempinów Chaosu.

Thrunmirowi nie podobał się ten interes. Jaka satysfakcja niby płynie z darowania życia paskudnemu goblinowi czy śmierdzącemu orkowi? Nie mówiąc już o rycerzach Chaosu. Towarzysze khazadzkiego Zabójcy nie zdawali sobie chyba sprawy z tego, na kogo się porywają. Przepełnieni mocą okrutnych bogów, wybrańcy Chaosu nie oddadzą się w niewolę. Ich czarne zbroje zespolone były z ciałami. Byli niezwykle twardzi i wytrzymali, do tego silni jak mało kto. Jeden wybraniec Chaosu potrafił z łatwością pokonać kilku dobrze znających swój fach mężczyzn. A oni chcieli złapać jednego i sprzedać go.

Krasnolud pokiwał tylko z rezygnacją głową, bawiąc się swoją bronią. Nie miał zamiaru darować nikomu życia tylko dlatego, że ktoś chciał zarobić kilka sztuk złota. Przybył tu, by zabijać bądź zginąć w walce. I tylko to go interesowało.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline  
Stary 06-06-2011, 13:21   #238
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To była chyba najgłupsza propozycja, jaką mogli usłyszeć. Gynterowi chyba spadł na łeb kawał sufitu. I to bardzo duży kawał, bo bredził jakby najadł się jakiegoś świństwa.
- Moje NIE dla propozycji polowania na tamtego czarnego rycerza - powiedział zdecydowanie. - Nie ma mowy. Jeśli coś nam wpadnie w ręce i da się złapać żywcem, to złapiemy i dostarczymy. Nie ma jednak mowy o tym, by biegać za jakimś Stworem Chaosu.
- I lepiej sobie wybij z głowy takie pomysły, zanim dojdzie do jakiegoś nieszczęścia
- dodał.
Miał tylko nadzieję, że nie znajdzie się drugi idiota, który zdecyduje się na taką eskapadę. Byłyby dwa trupy...
Poza tym przyszli tu po skarby, a nie by walczyć z jakimś potworem.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 06-06-2011, 19:37   #239
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
-Czyli wszyscy wiemy co i jak. Ruszajmy zatem dalej...
 
Icarius jest offline  
Stary 07-06-2011, 11:15   #240
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Ruszyli dalej sprawę goblinów na sprzedaż ostatecznie odstawiając na bok. Celu swego konkretnego nie mieli, ale z okazji plan skorzystać, gdyby jaki zielonoskóry ostał się żywy, po spotkaniu z grupą Markusa.
-Może i rację macie, z tym chaosytą? Nie powiątpiewam w bojowe zdolności naszych krasnoludzkich wojaków, ale pewnie sami bogowie chaosu, tchnęli siły, zwinność i wytrwałość w ciało tamtego, przeklętego osobnika.- Gynter zwrócił się do Markusa.
-Mój dziad niegdyś opowiadał, jak w lesie naszym elfim, rodzinnym, napotkali zabłąkany oddział paskudnych mutantów, prowadzonych przez taką bestyję...-

-Dali mu radę?- spytał Gynter.
-Dali, jednak z pomocą musiały przyjść im driady i leśne stworzenia. Dopiero kuzyn mego dziada, świętym sztyletem, przebił napierśnik wybrańcy chaosu wyrzucając duszę jego przeklętą z ciała na wieki opancerzonego.-
-I co było dalej?- naciskał Gynter.
-W miejscu, gdzie odbyła się potyczka, gdzie krew stwora spadła na ziemię, żadna roślinność wyrosnąć już nie chciała. A było to dawniej, niż ktokolwiek z was może sobie wyobrazić. Najstraszniejsze jednak było to, że tamci w ogóle nie obawiali się miejsca, w którym się znaleźli.

Przemarsz w dalszą część ogromnej jaskini nie przeciągał im się ani nie dłużył, gdyż elfie opowieści skutecznie umilały im czas, choć Twardy i Thrunmir byli pewni, że ich opowieści nie ustępowały by pod względem jakości, opowieściom Ral'ela.
-Spójrzcie. Jaskinia zrobiła się węższa a domów już nie ma.- rzuciła milcząca do tej pory Alessa. Jaskinia nie tylko zrobiła się węższa, ale i wypoziomowała się, przez co nie było już głębokiego leja i wyższych półek po bokach. Po dwóch godzinach marszu dotarli do miejsca, gdzie ogromna jaskinia przeradzała się w niewielki skalny korytarz, którego wejścia strzegła zrujnowana, krasnoludzka, wieża.


Kompani nie byli, by zdziwieni, gdyby nie fakt, że na jej kilkumetrowym szczycie paliło się światło.
-Co jest?- rzucił zdziwiony Gynter -Tamci nas nie mogli wyprzedzić. Widzielibyśmy ich.- dodał.
-Krasnoludy też raczej się tu nie zapuściły...- mruknął elf, profilaktycznie sięgając po łuk.
-Zielonoskórzy?- szepnęła Alessa.
-Raczej nie, oni przecie widzą w ciemnościach.- zauważył elf. Spojrzenia skierowały się na Markusa, który w końcu dowodził grupą.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:27.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172