Bardiel

Zwróć uwagę, że łamany jest regulamin przez administrację (znowu) --> forumowi psycholodzy diagnozują kompleksy, traumę, brak dystansu do siebie, wrażliwość na miarę szklanki, brak wyrozumiałości (z tego co mi się wydaje wyrozumiałość okazuje się komuś kto przyznaje się do błędu - co nie ma miejsca), brak chęci do zabawy, zbyt wiele czasu wolnego (o zgrozo).
Rozwadnianie tematu.

Rozumiem, że to streszczenie Twojego posta, Bielon?

 

Bielon

Mój wpis nie służył "rozwadnianiu tematu". O ile do mnie pijesz, bo z zawiłości wypowiedzi nie skumałem, prosty chłopak jestem. Co do przyznawania się do błędów, to bądźcie ludźmi i pomyślcie jak Wam łatwo przyznać się do błędów Zwykle bronimy naszych racji jak Reduty Ordona Zwłaszcza ze strony Obsługi, bo ona winna uchodzić za kryształową i z tego względu broni się przed każdą sugestią, że robi coś wbrew Regulaminowi/etyce/cokolwiek. Tych obron widziałem dziesiątki. A ludziom po prostu ciężko jest przyznać, że "dalim tej części ciała, której tu dosadnie nazwać nie sposób z uwagi na Regulamin właśnie"

Streszczenie nie samego posta, ale całej dyskusji. Ale i do posta się to odnosi, a jakże!!

Ale WALCZCIE!! Revolution! Revolution!!

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Campo Viejo

Oj, Bielon, Bielon Ty to jesteś chyba taki, co zawsze lubi iść pod prąd, byle nie z nurtem, już nie ważne czy słusznej, czy nie sprawy. Musisz być w centrum uwagi.
Przecież w tym o to chodzi, aby w końcu do błędu się przyznał, naprawił co źle zrobił, co pokaże wszystkim, że nie trzeba się martwić o to czy dawaniem reputacji, lub wystawianiem notki przyjaciołom moderacji nie podpadnie się administracji. A druga sprawa do wyjaśnienia. Nie pisz, że kiedyś Obsługa oficjalnie wiedziała o Twoich mulitkontach, bo byś wtedy stracił to z którego teraz piszesz.
Ale przyznam, że kiedy przebierasz się postami za babcię stary wilku, to nawet Ci do twarzy

 

__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Bielon

Ale zaczynam rozumieć. Chodzi w tej walce o to, by Ci, którzy "dali d...użo" przyznali się, że "dali d...użo"? To może ja w Ich imieniu się przyznam, by zaspokoić gawiedź oraz bojowników. "Dali d...użo"! Kto nie dał w życiu? A, że startując na Forum z pozycji nieomylnego Admina/Moderatora/Opa trudno to powiedzieć, to dyżurny niedorzecznik wypowiada się za nich.

Tylko nie róbcie takiej krucjaty, bo też ludzie, odwalali kawał roboty za free. Owszem, powinni pewnie się inaczej zachować jeśli sami "dali d...użo", no ale tu już niedorzecznik zabrał głos i wyjaśnił

Ciężko im się przyznać, znacie to z dziesiątków takich dyskusji. Raz kogoś nerw poniósł, innym razem trochę wkradło się kolesiostwo. Ale taka jest natura ludzka. Ot, błąd. Bywa. Ale oceńcie to przez pryzmat odwalanej przez Nich roboty. A nie wyłącznie przez pryzmat popełnionego błędu. Każdy z nas w życiu popełnił jakiś błąd i nie zawsze łatwo nam było powiedzieć "sorry". No, mnie na pewno nie przychodziło to łatwo.

Jesteśmy tu dla zabawy. Niektórzy z dzisiejszych atakujących forumową obsługę, kiedyś jak ja atakowałem ją za to samo, to stało na barykadzie po stronie obrońców status quo. Że tak sztandarowo wywołam do odpowiedzi merilla. Bez urazy brachu! Przecież nasz spór sprzed lat podsumowany felietonem "Sami swoi" był dokładnie o tym samym. Nic się nie zmienia. Co najwyżej nam się punkt siedzenia obraca. Miejmy dla siebie trochę wyrozumiałości, bo to miejsce nie dla wojen ideologicznych tylko dla zabawy. A Obsługa (jak ja ich nie cierpię za ich przywileje i możliwości ) odwala dla nas robotę, by to miejsce funkcjonowało.

Luzujmy gorsety, nie róbmy rewolucji. Stary jestem, nie chce mi się.

Poza tym jaka to frajda bronić drugiej strony!

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Tildan

Czytałam te wszystkie wpisy o zmianach w Obsłudze i robiło mi się coraz bardziej smutno. Dlaczego?
Bo miałam jeszcze trochę złudzeń, trochę nadziei.
Że reakcja większości ludzi z Obsługi i Użytkowników otrzeźwi Kerma i pomoże mu wyciągnąć właściwe wnioski na temat niestosowności jego poczynań.
Niestety, teraz już widać jasno, że krok po kroku dalej brnie w szambo, ciągnąc forum za sobą.

Publiczne żale, że nie zbanował Ombrose`a wcześniej [za co? chyba tylko za szczerość], masowa czystka wśród Obsługi za posiadanie własnego zdania i elementarnej przyzwoitości, a teraz jeszcze zamiatanie pod dywan zalatującej niczym padlina sprawy podwójnego konta Zombianny, by nikt nie miał wątpliwości, że na tym folwarku pewne zwierzęta są równiejsze od innych.

Trudno w takich okolicznościach zachować choć minimum zaufania do tutejszego administratorskiego triumwiratu Kerm - Zombianna - Micas.
Dlatego zagłosowałam w sondzie umieszczonej przez Campo za usunięciem wymienionych tam osób ze stanowisk, którym się sprzeniewierzyli.

 

__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

Cattus

Chyba jednak idziemy z tymi sondami w złym kierunku. Jak już wcześniej wspomniałem, to głosowanie za wywalaniem i zmienianiem kogokolwiek ma tyle mocy sprawczej co nasza sonda o majonezie (Kielecki górą! Wiem, że zniknęła bo zaczał wygrywać!).
Bo jak to tak? Krem miałby sie sam usunąć ze stanowiska? Dlaczego? Co mu kto zrobi? Ma se foro i se gra. Tyle w tej sprawie.

Moim skromnym zdaniem to brakuje w regulaminie punktu "zero" w mniej więcej takim brzmieniu.

"Regulamin dotyczy zwykłych użytkowników, a dla admina jest tylko zbiorem sugestii i wytycznych, a nie dokumentem wiążącym w jakikolwiek sposób. Przywilej ten rozciąga się na wyższe stanowiska obsługi i osoby którym admin albo wyżsi modowie (czy kim tam jest Zombi i Micas?) udzielą dyspensy według swojego uznania. Jak w RPG. Podręcznik swoje, ale MG ma zawsze i ostatecznie racje. Jak nie ma racji to patrz punkt pierwszy"

I wtedy mamy zupełną jasność. Wystawie niewłaściwej osobie negatywną notke? Notka leci do czarnej dziury, ja dostaje warna i wiemy na czym stoimy. Nie ma powodu na kałszkwały. Gramy dalej. Ktoś z obsługi jest podejrzany o multikonta? Trudno, musicie z tym żyć.

I w tym wypadku Zombi nie musiałaby uprawiać tej gimnastyki umysłowej po tym jakby zapomniała sie przelogować. A to czy to jest multikonto czy konto po znajomej co już nie gra i nie ma jej na forum od lat po tym jak przekazała hasło nie ma znaczenia. Jak to mawiają w Albionie: "Deal with it."


Tak mi przyszło na myśl, bo jakiś czas temu regulamin udało się zaktualizować, dlaczego więc nie teraz? I żeby była jasność, pisze to 100% poważnie. Tym razem zero śmieszkowania. Dodajemy taki punkt na początku albo na końcu regulaminu i każdy wie na czym stoi niezależnie od sytuacji.

 

__________________
Our sugar is Yours, friend.

Bielon

Tylko po co? Każdy średnio rozgarnięty Użytkownik wie, że Adminom na forach wolno więcej. A piszą tu ludzie generalnie ogarnięci. Tak więc po co robić dodatkowy wpis o tym, że Ci którzy rządzą mogą więcej?

To się może nie podobać, to może drażnić, można z tym nawet polemizować, ale się tego nie zmieni Uwierzcie mi, wiem co mówię

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Leoncoeur

Polecam tego Lastinnowicza.

Ja tam od dawna postulowałem, aby pogodzić się z bezkarnością adminów/moderacji odkąd tam wlazła Zombie i tym, że robią sobie jaja, bo protesty tak są średnio z sensem - no bo co im można zrobić? XD (nie będę powtarzał po raz enty powiedzenia z karawaną). Komu to przeszkadza niech leci motywem szydery, jak Kabaret pod Egida w PRL-u, ale oczywiście ze świadomością, że spałują... tfu zwarnują/zbanują jak im się sarkazm/ironia nie spodoba.

Zapis o bezkarności, niepodleganiu regulaminowi funkcyjnych i ich kumpelstwa, etc. - stawia sprawę może nie sprawiedliwie, ale przynajmniej uczciwie. Bo wiadomo jak jest i jest to usankcjonowane oficjalnie. Protest idzie zwykle wtedy gdy łamią Twoje prawa, a jak oficjalnie żadnych nie masz to żadne podjęte przez władze działania względem ciebie nie są bezprawne. Może nie jest to fajne, ale przynajmniej legitne.

I jest to imho najlepsze przeciwdziałanie na shitstormy. Srsly.

 

__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."
"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Cattus

Z drugiej strony nie chciałbym żeby te nasze kałszkwały dobiegło końca albo trend zniknął z LI. Bo jakby na to nie patrzeć, to od lat LI nie dało mi tyle zabawy co teraz.

Tu chciałbym podziękować wszystkim za dotychczasowe dyskusje i inne trudne sprawy. Jak tak o tym myśle to mamy tu w tym wątku (i poprzedzających) taką modernistyczną sesje RPG gdzie każdy gra samego siebie. Zrywamy z konwencjami i takie tam. Pomyślcie o tym. Watki nawet dzielą ją na rozdziały, a poszczególne dyskutowane tematy zastępują sceny.


Edyta:

Kajam sie mości Bielonie i obiecuje poprawę. Przysięgam na jutrzejszą śniadaniową kanapkę, że kończe z oftopami. Wracamy do tematu.

 

__________________
Our sugar is Yours, friend.

Bielon

Pragnę zauważyć, że odbiegasz od tematu Cattus!!

Rewolucja, to rewolucja. Ktoś coś jeszcze, czy rozchodzimy się do klawiaturek i herbatek?

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon