18-10-2006, 17:37 | #31 |
Reputacja: 1 | A może pare słów gdzie byśmy (jakbym może pojechał ) się spotkali i o której tak mniej więcej...? |
18-10-2006, 18:22 | #32 |
Reputacja: 1 | nie no Kucia przecież Ty prowadzisz ale ja mam propozycje niech każdy napisze o której mu pasi; jak widzi zlot i w co sesje by chętnie zagrał. Ja ogólnie mam cały weekend wolny więc się dostosuje - grać sesje to tylko nie chce mi sie w "dzikie pola" na reszte jestem otwarty - w kwesti prowadzenia mógłbym pomyśleć ale jestem ostatnio mało twórczy jakiś a jeśli już to w gre wchodziła by aktualnie jeno Neuroshima lub Wilkołak, może Wampir ale raczej mało ambitnym jak na mój aktualny stan umysłu
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure. |
18-10-2006, 19:58 | #33 |
Reputacja: 1 | A więc tak. Jeśli będzie jakieś lokum na weekend, to ja mogę się pojawić w Krakowie już w piątek wieczorem i zostać do niedzieli. Jeśli lokum nie będzie, to będę w sobotę tak gdzieś koło południa - jeszcze nie wiem dokładnie jak pociąg będzie. Przydałaby się jakaś sesja, bo w końcu jesteśmy forum RPGowym, a to będzie zlocik forum Od razu mówię, że mogę wystąpić jedynie jako gracz. Moja propozycja jest taka - niech każdy, kto na 100% będzie na zlocie, pomyśli nad tym, czy chce i co chce poprowadzić. Tak, żeby do przyszłego tygodnia było już wiadome co i jak. Chodzi konkretnie o to, żeby ogłosić spis sesji wcześniej i ewentualnie w przypadku wielkich tłumów na zlocie zrobić dwie grupki sesjowe. I żeby przygotować wcześniej postacie, bo jeśli jeszcze zabierzemy się za robienie postaci na miejscu, to zajmie nam to trochę cennego czasu. Kolejna sprawa - jeśli zlocik będzie dwudniowy, to starczy czasu i na sesje i na pub i na co kto ma ochotę. Ale jeśli będziemy mieć do dyspozycji tylko jeden dzień, to trzeba wszystko naprawdę rozplanować, coby się nie okazało, że ktoś jest rozczarowany Tutaj wielka rola naszych panów (i pani ) Krakusów - Wy znacie miasto, wiecie gdzie i co można zorganizować, więc pomyślcie nad tym. Cichy pub z fajną atmosferką jest jak najbardziej preferowany, chyba że ktoś ma jakieś ciekawsze miejsce dla ewentualnych sesji i innych czynności. A mnie najbardziej zależy, żeby się dowiedzieć co z noclegiem. Arango? To na razie tyle, co mi przychodzi do głowy. Do przyszłego tygodnia chyba mnie na forum nie będzie (praca i uczelnia :/ ), więc mam nadzieję, że zdążymy się dogadać nim będzie za późno. P.S.: Lambert, my przecież mieszkamy niedaleko siebie, więc sobie kiedyś zrobimy zlocik prywatny :P Mamy nawet wspólnego kolegę z bractwa, który też gra w RPG i do tego mieszka dwa bloki ode mnie więc wystarczy się zebrać i giercować |
18-10-2006, 21:26 | #34 |
Reputacja: 1 | Z tego co wiem, Arango szuka noclegu po swoim/rodziny domach i znajdzie jedno-dwa miejsca. A poza tym znaleźliśmy, czy raczej on znalazł, "schronisko młodzieżowe" 20 minut od centrum. Koszt dla uczniów i studentów to jedynie ~20 zł, czyli nie tak wiele- dodatkowo z Arango otwieramy kasę pożyczkowo-zapomogową Tak więc nocleg zawsze się znajdzie, Milla
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
19-10-2006, 06:52 | #35 |
Reputacja: 1 | ja tu jeszcze napisze konkrety bo moze mi sie również uda załątwić 1-2 miejsca naoclegowe. Ale to będe wiedział w przyszłym tygodniu dopiero
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure. |
19-10-2006, 10:45 | #36 |
Banned Reputacja: 1 | Za punkt wyjścia na razie przyjmujemy, owo schronisko. http://www.ssm.com.pl/index.html Jutro postaram sie zweryfikować w realu to co napisali na stronie, tudzież dowiedzieć sie reszty szczegółów. Na razie wszelkie możliwości noclegów u kogoś, czy zdobycia wolnego mieszkania na sesję całonocną będą traktowane jako "bonus" na zasadzie "możę sie uda, może nie" . Sayane proponowałaś Kazimierz na miejsce "posiadówy". Jak mogłabyś podać jakieś propozycję to byłoby dobrze. Niestety ja z tamtych rejonów kojarzę tylko "Alchemię" i "Singera" a i o sprzed paru lat. Z Nightem myślelismy o "Starym porcie", ale w sobotę wieczór moze tam odbywać się koncert. No i jakiekolwiek propozycje mile widziane. Flamir za 9 dni o 10.18 pod "Zegarem". Nie bądz dziecko czasu kopa, w sumie na razie wszystko jeszcze na wariackich papierach pisane, a Ty mi sie o miejsce i godzinę pytasz. Acha i jeszczo jedno ; "Kuciak, a ty nic nie dostaniesz bo BB czyli Bezczelne Borsuki dostają jedynie stare figi, zwłaszcza, gdy zlatują się naocznie :P" Dlaczego Sayane chcesz Borsukowi ofiarować starą damską bieliznę ??? Daj spokój, jeszcze się w nią ubierzę i wstydu wszystkim narobi. |
19-10-2006, 18:51 | #37 |
Reputacja: 1 | Stary Port zawsze jest wieczorami zapchany, a co do koncertu: "DNI WODY OGNISTEJ - Jurek Bożyk - 28 października (sobota) 2006, 19:30". No. Naprzeciw "portu" ()jest knajpka-restauracja, taka po schodkach; chodziłam tam na studiach i sporą grupę powinni zmieścic, fajna muzyka ale klimat chyba filmowy. Na Kazimierzu to zależy ile nas będzie. Na małą grupę wystarczy Studnia - jest cicha, ciemna i umiarkowana w cenach a zjeść też można. Obok jest coś trochę większego, które też sie nada, z Alchemią jestem za. Poza tym Drukarnia Nowa na więcej niż 10 osób - ale tam jest głośno chyba o każdej porze. Poza tym jest fajna pizzeria, chyba na Józefa, ale nie pamietam nazwy. Wokół Placu Nowego jest peeeeełno knajpek przyjemnych i otwartych a nie w zadymionych piwnicach jak w Rynku, więc zawsze można poświęcić 10 min, na obejście, jeśli coś nam nie przypasuje. Z Rynku proponowałabym ewentualnie Śródziemie - pasuje klimatem (jak nazwa wskazuje), jest duże i w piwnicy. Mjusik kiedyś był również w klimacie, nie wiem jak teraz bo nie byłam ze 3 lata. W schronisku młodzieżowym sypiał mój kumpel w czasie studiów i miał o nim bardzo dobre zdanie; poza tym skoro on mówił, że tanie to tanie jest faktycznie. Sale wieloosobowe; z miejscem chyba nie ma nigdy problemów. Od Rynku to jest 10 min piechotą - to jest inne, niż propozycja Kuciaka, bo naprzeciw rogu Żaczka (Muzeum Narodowego) -Biblioteki Jagiellońskiej - czyli dojazd odpada i można zakopytkować z Rynku. Oto dane: ul. Oleandry 4; tel.: (12 pref) 633-88-22; fax: (12 pref) 633-89-20; e-mail: smkrakow@poczta.onet.pl Poza tym znam jeszcze jedno gdzieś w przecznicy Kalwaryjskiej, albo to dom studencki z możliwością noclegu.. Flamir, w sumie pytanie nie jest też głupie... Kiedyś trzeba się zastanowić. Na miejsce spotkania osobiście proponuję - of kosz - Rynek, bo każdemu blisko, obojętnie z Dworca czy nie. Ale nie pod Adasiem, Ratuszem, Skarbonką ani Empikiem bo tam są zawsze dzikie tłumy poumawianych ludzi (często też obcych sobie) i turystów. Proponuję ten placyk pomiędzy Empikiem i Kościołem Mariackim (czyli od strony, gdzie do kościoła jest wejscie dla wycieczek). Tam jest taka mała fontanna - pod nią właśnie. Myślę że nie będzie problemu ze znalezieniem się, bo grupy wycieczkowe zorganizowane łatwo odsiać a tam raczej nikt się nie umawia. A godzinę pomiędzy 11-14.00 - żeby każdy miał czas dojechać a żebyśmy mieli cały dzień dla siebie. Pewnie im wcześniej tym lepiej ale nie ma sensu za wczesnie bo każdy będzie łaził jak zombie. Ach, Arango, zapomniałam, że to o Kuciaku mówimy... Choć, z majtkami na głowie pewnie będzie wyglądał bardziej atrakcyjnie, niż bez Choć osobiście mówiłam o owocach ale widać męski tok myślenia :P |
19-10-2006, 19:16 | #38 |
Banned Reputacja: 1 | Echm nie wiem czy uwagę o męskim sposobie myślenia potraktować jako komplement, czy wręcz przeciwnie, lepiej więc pominę je milczeniem. :P Co do godziny, to po co ja ustalać ? Po prostu zaparkować rano w obgadanej knajpie i po każdego gościa z spoza Krakowa można wyskoczyć na dworzec, wziążć za bety i używajac delikatnego przymusu bezpośredniego (jakby obudził się w Nim rozsądek i chciał uciekać ) przyprowadzić do reszty. Każda piwnica, w jakiej siedzę ponad poł godziny jest zadymiona. :P |
19-10-2006, 19:24 | #39 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A co do dymienia myślę, że jakoś dasz się spacyfikować 8) | |
19-10-2006, 21:18 | #40 |
Reputacja: 1 | Saya, ty to GÓPIA jesteś Może lepiej na dworcu? Wszystkim będzie łatwiej, a jest tam parę miejsc do siedzenia itd... Nie ma co zdziwiać, a dojście z dworca do rynku to też trochę drogi dla nowoprzybyłych
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |