Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Literatura
Zarejestruj się Użytkownicy


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-01-2011, 22:29   #221
 
Vantro's Avatar
 
Reputacja: 1 Vantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie coś
Płomień nagle zgaszony
Jak płomień świecy zdmuchnięty
Uśmiech nie zauważony
Przepadł już pominięty

Coś było początkiem
Lecz już się skończyło
Jedno zdarzenie, jedno słowo
Tak wszystko zamieniło

Chwile były... już nie ma
pozostały wspomnienia
Może je teraz zostawić
Może je teraz porzucić
i odkryć je znowu na nowo
gdy życie przestaną znów burzyć...
(gdy życie swój urok przywróci)
 
__________________
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
Vantro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27-01-2011, 22:37   #222
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Na modłę refrenu piosenki: Więc pijmy wino, szwoleżerowie (łatwo znaleźć na wrzucie lub Youtube)

Wieczór. Przyjęcie na szczycie wieży,
Wina szklanice, kielichów stuk.
My czarodzieje. Nam się należy!
I nam nie straszny żaden wróg.

Ref. (dowolnie pomiędzy zwrotkami)
Więc pijmy wino, arcymagowie,
Niech w naszych różdżkach lśni srebrny nów,
Pełne kielichy i radość w głowie,
Że się bawimy razem znów.

Elfie tancerki, tańczą przy rurkach,
Kwartet ifrytów przygrywa nam,
Frykasy płyną na złotych chmurkach,
Z ambrozją stoi złoty kran.

Potem do tańca, z faerie w pary,
Klepnąć ją w tyłek, całusa dać,
Choć lat masz tysiąc, czujesz się jary,
Gdy się magowska bawi brać.

Furczą płomieniem ogniste kule,
Z piękną dżinicą w pokera grasz,
I pod sufitem ściskasz ją czule,
Bo latający dywan masz.

Magiczny pocisk trafił w czyjś zadek,
Przez portal przybył przyzwany smok,
Ale impreza, fajny przypadek,
I zrywasz z śmiechu każdy bok.

Szum rośnie w głowie, dwoi się w oczach,
Szampanski nastrój, drinkowy strzał,
Nawet orczyca, będzie urocza,
Gdybyś ją dzisiaj w łóżku miał.

Rankiem kac gigant z siłą zuchwałą,
Gniecie tak ostro, że aż cię żal.
Ty jednak myślisz: Ale się działo,
To był najlepszy z wszystkich bal.

Na mil pięćdziesiąt zniszczono ziemię,
Stoi w smokingu twój wierny troll,
Umysł ci łupie, drapiesz się w ciemię
I prosisz: Daj mi Panadol.

Zaś później swego dosiadasz smoka,
Niechaj do domu ile sił gna,
Widząc ten burdel, patrzysz z wysoka,
Mając nadzieję: To nie ja?

Potem znów nuda codziennej pracy,
Nad zwojem siedzisz w jednej z swych sal
I cicho szepczesz: Bracia. Rodacy,
Niech znów ktoś zrobi taki bal.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03-02-2011, 09:47   #223
 
Nexus6's Avatar
 
Reputacja: 1 Nexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumnyNexus6 ma z czego być dumny
Ten o wampyrach bardziej mi sie podobał ;p
 
__________________
W myśleniu najbardziej przeszkadzały im głowy.
Nexus6 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-02-2011, 08:58   #224
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Płynął galeon wśród kłębów fal
Wyzwanie rzucając burzy.
Tam, gdzie króluje proch oraz stal
I kolce, jak dzikiej róży.

Tam ją widziałem. Ognisty lok,
A w ręku stal oraz siła.
Stała na rei w ten dziki mrok,
Lecz nie wiem, kim ona była.

Potem kolejny raz jeszcze znów
Się obejrzałem za siebie.
Obca i piękna, jak srebrny nów
Płynęła statkiem po niebie.

Czy była wróżką, już nie wiem sam,
Lecz miała cudowne lice,
Najczarowniejsze ze wszystkich dam,
A w sercu swym tajemnice.

Tajemnic oraz piękności splot.
Kto znać je może na pewno?
Aż wreszcie przyszło natchnienie w lot:
Jest tą prawdziwą królewną.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07-03-2011, 08:46   #225
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację

Dla druidki

Srebrzystych płatków wór ze śniegu,
Ognisty płomień w niebo strzela,
W tanecznym, drobne stópki, biegu,
W słowiczych, melodyjnych trelach.

Brat niedźwiedź stanął przy jeleniu,
Wielki drapieżca, dziś niegroźny,
Gdy patrzy stojąc w szarym cieniu
W ten oszroniony wieczór mroźny.

Dziewczęca twarz w iskierkach miga,
Urocza buzia, włos rozwiany,
W rytm wiatru, co w konarach śmiga,
Wśród drzew wokół leśnej polany.

Wiatr figlarz igra z jej sukienką
Przypatrując się widowisku,
Jak słodko tańcząc pląsa miękko
Młoda druidka przy ognisku.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25-03-2011, 05:15   #226
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Amor i Twardowski

I kropka na zawsze stać będzie?
Jesteś w błędzie.
A stałość w kobietach portfelu i czasie?
We śnie głutasie.
Czy na zawsze zostaną ślady?
Bez przesady.
A miłości?
Zejdź na ziemię
fantasto bity w ciemię.

Kupidyn zasmarkany
zakołysał się
w rogalu księżyca
do snu
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25-03-2011, 16:46   #227
 
Imuviel's Avatar
 
Reputacja: 1 Imuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwu
Spoglądam na pamiętnik
przyzywam wspomnienia
przyjaciół adresy
Otwieram i czytam – październik

Drzewa już nagie, u ich stóp wiatr kołysał
suche liście i tańczących ludzi
świętujących lato nim nastanie zima
On poprosił mnie do tańca,
odmówiłam mu – w końcu nie wypada.
Potem ślad się urywa, dziwna plama,
to chyba odcisk palca i gorąca czekolada.
Tamten dzień, on potem poszedł z nią
na lodowisko, do kina, na spacer.
A ja pisałam w notatniku
jak bardzo jest mi żal.

I co dzień się będę natykać
na słowa, obrazy z pamięci,
których już nie chcę
wymazać. Z pamiętnika.

Pomiędzy pożółkniętymi kartkami zdjęcie
nasze twarze, wciąż młodych
i głupich, tu na wieki całujemy się,
potem znajdzie nas i zje Życie.
Jest i mama, beztroska, uśmiechnięta,
pokłóciłyśmy się w ten ostatni dzień,
potem wieczny zmógł ją sen.

Marzec i wyjazd w Mazury
z plecakiem, gitarą i psem.
Na marginesie widnieje
„Odebrać w czwartek portrety!”
Jego zdjęcie i jej, co zrobił
uliczny artysta we Lwowie.

Pusto, czas studiów.
Tylko krótka notka do samej siebie:
„Ten nie żyje, kto nie kocha.”
Nagle opowieść, znów Lwów,
ona i on, wpatrzeni w siebie są
jeszcze ja, pies już zdechł (3 lipca 1978)

Małe mieszkanie, szafa, stół, dwa łóżka, krzesło.
On pisze, chyba wciąż tylko piosenki,
ona gra, na tej samej starej gitarze
a ja śpiewam, choć ładnie i pięknie mi nie szło.

Czerwonym atramentem, koślawo powracam do Warszawy.
Mam pracę, nie sypiam, czasami gram w karty,
Dom wciąż stoi, o dziwo, choć trochę tu pusto bez Taty.
Powraca on, szybki ślub i wesele.
Jest jego rodzina, ode mnie tylko ciocia,
to grudzień, śnieg, prezenty i święta.
Zima tego roku zdaje się być najpiękniejsza.

Wystarczy.
Ten kurz zasłużony podrażnił mi oczy,
łzy zdobią rozpadające się kartki.
Znowu gdzieś chowam pamiętnik sprzed laty,
odnajdę go kiedyś, może coś napiszę.
I pewnie jak zwykle zapomnę wpisać daty.
 
__________________
moja postać =/= ja // Tak, jestem kobietą.
Imuviel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24-05-2011, 19:38   #228
 
Vantro's Avatar
 
Reputacja: 1 Vantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie cośVantro ma w sobie coś
Edward Hulewicz

Droga

Kiedy o brzasku mojej Drogi
Przetarłem oczy
Świat poraził mnie swoim Dobrem
I tak wkroczyłem niewinny i otwarty do Ludzi

I pierwszy Kamień poranił mi Stopy
To nic, tak trzeba -
- mówili idący obok
I tak poznałem Ból

Wtedy ktoś zabrał mi Chleb
dany przez Matkę na Drogę
I patrząc na puste ręce
Poznałem Głód

Przy drodze siedział Człowiek
Był zziębnięty i drżał
Okryłem go swoim Płaszczem
A mój Tobołek ktoś wziął przez nieuwagę
było mi lekko na barkach
I wtedy poznałem Biedę

Na Drodze spotykałem Ludzi
Każdy biegł swoją Ścieżką
I zbierał po drodze i gromadził
Małe Bogactwa
I ktoś zatrzymał się koło mnie
I uśmiechnął
Wtedy poznałem Miłość

Szedłem obok ostrzegany
Przed raniącym Kamieniem
I podnoszony, gdy się potknąłem
I patrzyłem na ten Uśmiech
który mnie opromieniał
Bezpieczny już spojrzałem przed siebie
I zobaczyłem innych Ludzi równie uśmiechniętych
Ale kiedy zwróciłem twarz obok Uśmiechu już nie było
Poznałem Zgryzotę i Zazdrość

Otaczali nas różni Ludzie
Zaglądali w twe Oczy bez Uśmiechu dla mnie
I uśmiechali się nie do mnie
Stanąłem zdziwiony, a oni wszyscy odeszli
Zostawiając mnie samego
I wtedy poznałem Rozpacz

A iść trzeba było dalej
Próbowałem i ja uśmiechnąć się do Kogoś
Odpowiadały mi puste Twarze
Tylko jedna gdzieś daleko jaśniała Uśmiechem
Biegłem jak oszalały
A gdy dobiegłem i padłem na kolana
… ta Twarz uśmiechała się nie do mnie
Wtedy poznałem Samotność

I zacząłem zbierać po Drodze Kamienie
I były między nimi Żółte Błyszczące
I one dały mi Bogactwo
Byłem syty, ale z Sercem pustym
Kupowałem Uśmiechy i rozdawałem je
A dusza milczała

I wtedy otworzyłem usta aby Zaśpiewać
I rozjaśniły się wszystkie Twarze
I te Dobre i te Złe
Których już nie widziałem, przejęty Śpiewaniem
I rozzłociło się wszystko dookoła
I Serce zapełniło
I poznałem wtedy Szczęście.
 
__________________
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
Vantro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01-06-2011, 20:07   #229
 
Imuviel's Avatar
 
Reputacja: 1 Imuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwu
Niechaj diabli nad mą duszą
szybko wzniosą kufle
pianę pijąc, zgodnie mówią
"Życie jest za długie"

==================

Spowiedź Artysty

Jestem marzycielem
z krainy wiecznych snów
jestem stworzycielem
tkaczem pięknych słów

Nie wierzę w rzeczywistość,
za grosze sprzedałem ciało
wyobraź sobie
możesz mówić o mnie, że
zostawiłem na lodzie cię
jednak pewnego dnia
zostanę marzycielem
z krainy pięknych słów
zostanę stworzycielem
tkaczem wiecznych snów

I nie ma piekła.
Nieba nie doskwiera brak,
wystarczy tylko biały ślad
i niebieska czerwień obłoków,
w ciszy śpiewający ludzie
bez koloru i bez rasy,
bez poglądów czy granic.
Tak jak każdego
nadzieja wypełnia mnie,
zostanę marzycielem!
biała ścieżka prowadzi dłoń
przez tysiące mil odpadków.

Porzuć życie, zostaw ciało
człowiek inny ma swój bieg,
zapisano w gwiazdach, że
tylko jedna dusza jest.

Biała ścieżka prowadzi dłoń
przez tysiące mil odpadków
ku krainie wiecznych snów.
 
__________________
moja postać =/= ja // Tak, jestem kobietą.

Ostatnio edytowane przez Imuviel : 01-06-2011 o 20:14.
Imuviel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-06-2011, 15:33   #230
 
Minty's Avatar
 
Reputacja: 1 Minty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumnyMinty ma z czego być dumny
Red face

Jestem marzycielem
z krainy wiecznych snów
jestem stworzycielem
tkaczem pięknych słów

Tutaj w czwartym wersie wygląda tak, jakbyś za wszelką cenę chciała wbić się w rytm. Takie odnoszę wrażenie. W każdym razie to mi się nie podoba, jakieś takie banalne.

Nie wierzę w rzeczywistość,
za grosze sprzedałem ciało
wyobraź sobie
możesz mówić o mnie, że
zostawiłem na lodzie cię

Co to za składnia pod koniec? Zgrzyta .

jednak pewnego dnia
zostanę marzycielem
z krainy pięknych słów
zostanę stworzycielem
tkaczem wiecznych snów

Takie powtarzanie tej samej kwestii miałoby sens, gdyby ta kwestia była warta powtarzania.

I nie ma piekła.

<<Bach>> Taki dźwięk powinien towarzyszyć tego typu stwierdzeniom . Oczywista oczywistość, czy jakoś to rozwiniesz?

Nieba nie doskwiera brak,
wystarczy tylko biały ślad
i niebieska czerwień obłoków,
w ciszy śpiewający ludzie
bez koloru i bez rasy,
bez poglądów czy granic.

Ten wiersz wyraża jakieś poglądy. Idiotyczny wers, niestety.

Tak jak każdego
nadzieja wypełnia mnie,
zostanę marzycielem!
biała ścieżka prowadzi dłoń
przez tysiące mil odpadków.

Biała ścieżka? :P

Porzuć życie, zostaw ciało
człowiek inny ma swój bieg,
zapisano w gwiazdach, że
tylko jedna dusza jest.

Albo to jakaś głębsza metafora, albo świecą nad nami inne gwiazdy. W każdym razie nie kapuję.

Biała ścieżka prowadzi dłoń
przez tysiące mil odpadków
ku krainie wiecznych snów.[/quote]

Rozumiem, że to jest opis procesu zwanego twórczym pisaniem ?
Jak dla mnie to słaby utwór, przykro mi.

Pzdr 600 ;p.
 
Minty jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172