28-11-2008, 19:02 | #71 | |
Reputacja: 1 | Dark Passion Play* - dość nowa płytka, mająca dopiero rok. Co tu dużo mówić ? Nightwish to Nightwish, nikt tego nie zmieni, chodź fakt po odejściu Tarji lekko ich styl się zmienił. Teraz jest już mniej opery, a więcej śpiewu znanego z takich gatunków jak pop, czy rock, a od niedawna nawet w techno. Osobiście uważam tą płytkę za dobrą, mimo, iż wokal Anette nie powala na kolana. Jeśli oceniać w skali od 1 do 10, dam 9, bo całość na to zasługuje. Terrapodian, ale powiem tak. Wszyscy kojarzą KelThuzzar, z KelThuzzem, ale prawda jest taka, że gdyby nie sam pan kontrowersyjny na basie to zespół by nie miał nic wspólnego. Ja osobiście jakoś nic do niego nie mam. Zrobił dobry solowy projekt pt. Warraha, tak zaczął karierę. Nagrał można rzec klasyk. Porządną muzę `celtycką`. Słyszałem, że jeździł po katolikach, jednak nie czytałem/oglądałem tego. Cytat:
Mam nadzieję, że dzięki temu co napisałem nauczysz się czegoś. P.S. Co do pana T. - nie dziwię się, że KelThuzzar nie przypadł Ci do gustu. Z tego co widzę lubisz Black Metal, którego ja nie za bardzo trawie, ze względu na darcie ryja, jak gdyby wokalistę rzeźnik na żywca zarzynał no i ten cały satanizm. Błe. Jeszcze co do płytki KelThuzzara, może wam się ona nie podobać ze względu na to, że zespół nie miał czasu jej zmiksować (ale o tym już mówiłem), przez to całość brzmi garażowo. A jeśli narzekacie - posłuchajcie starych wersji ich piosenek, bez jakichkolwiek miksów to się załamiecie. *Wiem, wiem że Play! Wczoraj mnie się już nie chciało edytować posta. O! Ostatnio edytowane przez Margoth : 29-11-2008 o 19:28. | |
28-11-2008, 19:44 | #72 | |
Reputacja: 1 | Falkenbach "Heralding" - świetny kawałek folk metalu z wpływami black'u. Folkowe dźwięki mieszają się z ostrzejszym graniem, podobnie jak wokal, który od skrzekliwego zmienia się w czysty. Trudno mi w tym momencie porównać Falkenbach do jakiegoś konkretnego zespołu folk metalowego. Ich gra jest diametralnie różna od Korpiklaani i Finntrolla. Warto przesłuchać, bo kunszt muzycy pokazują (a właściwie jeden muzyk). Utwory Laeknishendr i Havamal zapadają w pamięć. Cytat:
Co do KelThuzzaRa. Przesłuchałem ich twory i są one - obiektywnie ujmując - średnie. I wierzcie mi, że znam zespoły epic/power metalowe, które podpadają pod moje gusta, a pewne utwory uwielbiam ("Triumph or Agony" - Rhapsody of Fire!). A Kelthuzzar jest żenujący - szczególnie przez to, że bardzo często obnosi się z pewną opcją polityczną i nie omieszka dociąć przeciwnej gdziekolwiek się da. Choć akurat nie jest w tym wyjątkiem... | |
29-11-2008, 15:42 | #73 |
Reputacja: 1 | Ja i black metal? Nieee , niewiele zespołów , Samael , ewentualnie Immortal czy Behemoth. Szczerze - jestem katolikiem ( praktykującym , ale nie że jakiś mocherowy beret). Jeśli metal do death (dawniej wspomniane Paradise Lost) , jakieś eksperymenty z metalem ( Infectious Grooves , Primus) , ale najbardziej to lubie thrash. A darcie ryja - nazywajmy to growlingiem lub screamingiem - to instrument. Pamiętajmy jaka jest różnica między wokalistą a śpiewakiem - wokalista jest uczestnikiem grania , swój głos wykorzystuje jako instrument. Więc growling /screaming jest tym instrumentem nadającym grozę w death metalu , niczym głos demona przemawiający przez muzykę. Co do przesłuchanych Samael - Solar Soul Świetny industrial / black metal. Są profesjonalistami w tym co robią . Po pierwsze - świetna okładka , świetne partie klawiszowe w takich utworach jak Slavocracy. Sam Solar Soul stał się jednym z moich ulubionych kawałków wraz z Rain i Baphomet's Throne. Perkusista /klawiszowiec , bodajże Vorph , gra na perkusji na STOJĄCO , co było dla mnie sporym zdziwieniem. Świetne wokale , to przedewszytkim , nadają nieco mroczności , a cała płyta śmierdzi nieco takim wojskowym klimatem , kawałki są takie "marszowe" . Płyta jak dla mnie 9/10 bo są momenty nudne na płycie , ale kompozycje jak "Slavocracy" , "Ave" czy "Solar Soul" są esencją tej płyty Aha ,Margoth, ten album to raczej "Dark Passion Play" A co do KelThuzz'a to dla mnie epic to pewien klimat w stylu Manowar , a KelThuzz nawet nieraz sie zadeklarował jako epic , na last.fm jest otagowany jako epic , a folk to dla mnie coś takiego jak Finntroll , Amon Amarth czy Korpiklaani. A co do folku - jest w tym trochę racji , lecz on raczej śpiewa w klimatach słowiańskich ("Mój słowiański topór zmiażdzy wasze płuca!!!!!!!!11111!jeden") Ale sam Kelthuzz na forach o tematyce muzyki metalowej tak się pogrążył ,że wątpie ,że ktoś taki mógłby z taką opinią zrobić coś w stylu kariery. Ostatnio edytowane przez Varg : 29-11-2008 o 15:48. |
22-12-2008, 19:22 | #74 |
Reputacja: 1 | Ostatnio w celu zapełnienia pamięci nowej mp3-ki przegrzebałam stare pokłady muzyczne. I stwierdzam, ze jest kilka zespołów z których się chyba nigdy nie wyleczę< i mówię o zespołach muzycznych :P> Blind Guardian - Somewhere far Beyond, Imaginations from the Other Side oraz szczególnie Nightfall in Middle-Earth będą wracać do mnie zawsze. Niesamowity głos Hansiego Kürscha spowodował tez sięgnięcie po twórczość zespołu Demons & Wizards. W przypadku BG niesamowita melodyka, klimatyczność i oryginalne kompozycje SA czymś niesamowicie miodnym, tak w wypadku D&W druga ich płyta Touched by the Crimson King tym co powaliło mnie na kolana była tematyka. Cała zawartość krążka poświęcona jest dwóm elementom twórczości niesamowitego pisarza jakim jest King. Cykl Mrocznej Wieży jak i Bastion zrobiły na mnie ogromne wrażenie, i to one są tematem owej płyty. Przy D&W nie sposób nie wspomnieć o zespole Iced Earth. Nie jest on może tak klasyką power metalu jak Blind Guardian czy Halloween (gdzie nie rzucisz kamieniem, tam Niemcy;p), acz nie można odmówić im pewnych sukcesów na tym polu, to mają swoje perełki, jak chociażby płyty Dark Saga czy Horror show. Ale nie samym Power metalem człowiek żyje, czasem potrzeba mocniejszych podniet, a wtedy nie ma jak Rammstein i Laibach… Oba zespoły praktycznie nie do sklasyfikowania jeśli chodzi o muzykę jakie tworzą, oba kontrowersyjne w tematyce i wykonaniach i oba bardzo miodne w tym co robią. No i ostatnia cześć układanki. Godsmack i Disturbed. Każda płyta, każdy utwór niosą ze sobą coś nowego. Czasem aż trudno postawić je koło siebie. Jedyne co je czasem w mojej ocenie spina jest głos wokalistów obu tych zespołów. Zarówno Sully Erna (Godsmack) jak i David Draiman (Disturbed) potrafią swoimi głosami czarować niesamowicie. I trzeba to usłyszeć żeby uwierzyć. W przypadku Godmacka polecić mogę w ramach przetestowania Awake i Serenity, w przypadku Disturbed Deify i Ten Thousand Fists.
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay Ostatnio edytowane przez Lhianann : 22-12-2008 o 19:28. |
24-12-2008, 13:20 | #75 |
Administrator Reputacja: 1 | Hmm ja ostatnio jestem bardzo monotematyczny. Przypomniało mi się, że istnieją takie zespoły jak U2 i Pink Floyd, i od jakiegoś czasu namiętnie męczę ich dyskografie. Że też Floyd'dzi już nie grają... |
04-03-2009, 09:32 | #76 |
Reputacja: 1 | Ścieżka dźwiękowa do trzeciego sezonu Battlestar Galactica. Świetna rzecz, mieszanka różnych egzotycznych (przynajmniej dla kogoś, kto słucha głównie bluesa) klimatów. Trochę czegoś, co nazwałbym celtyckim folkiem, trochę czegoś, co moja siostra nazwała "hinduskimi" rytmami i wiele, wiele innych. No i przede wszystkim genialna wersja All Along The Watchtower (sami posłuchajcie), chyba nawet lepsza od hendrix'owskiej, chociaż trudno porównywać, bo jest zupełnie inna. |
04-03-2009, 17:32 | #77 |
Reputacja: 1 | Tradycyjnie powinienem was zamęczać kolejnymi zespołami black metalowymi, ale tym razem zmieniam trochę klimat. Narsilion - hiszpański zespół darkwave. Pod względem muzyki najbliżej do gotyckiego neofolku inspirowanego średniowieczem. Muzyka spokojna, ze wstawkami ambientowymi, piękny wokal kobiecy. Warstwa tekstowa to głównie fantasy. Nie wiem dlaczego, ale ich płyta, którą przesłuchałem - Namarie, pasuje mi bardziej do soundtracku Władcy Pierścieni niż muzyka stworzona przez Howarda Shore. Ze szczerym sercem polecam wam ten zespół, bo ich muzyka brzmi naprawdę epicko i "RPGowo". Tutaj utwór na spróbowanie. Narsilion - Despierta Ferro! |
05-03-2009, 21:54 | #78 |
Reputacja: 1 | Ja słucham różnej muzy: Metal Slipknot Soulfly Metallica System Of A Down Drowning Pool Disturbed Rock Papa Roach Avril Lavigne Korn Scorpions Sabaton Nightwish Bon Jovi Rasmus Linkin Park Green Day Within Temptation I inne Depeshe Mode Gigi Agustino Fort Minor .......i jeszcze inne, ale nie mogę już sobie przypomnieć. Też kiedyś eksperymentowałem z Death Metalem, ale to nie dla mnie. Czasem se posłucham jakiejś celtyckiej muzyki lub mocnej filharmoni z mocną elektryczna gitarą. Mam dosyć dziwne upodobania muzyczne. Zresztą sam jestem dziwny Wypowiedź jest nie na temat. Przypominam, że chodzi o to, co ostatnio się przesłuchało (konkretne płyty), a nie w ogóle słucha. Poza tym - błędy. Mira
__________________ '' Jeśli coś się zaczęło musi się skonczyć '' Ostatnio edytowane przez Mira : 07-03-2009 o 18:59. |
13-04-2009, 00:32 | #79 |
Administrator Reputacja: 1 | Ostatnio przez większość czasu z moich słuchawek wydobywają się dźwięki związane z jedną płytą: Invaders Must Die zespołu The Prodigy Muszę przyznać, że płyta bardzo mi się podoba. O ile wcześniej nie byłem wielkim fanem Prodigy i słuchałem ich raczej wyrywkowo, to ta płyta podoba mi się w całości. Muzyka z tej płyty ma więcej powera niż ciężarówka z bateriami Duracell, oraz ma więcej polotu niż cysterna Red Bulla. Świetna aby się "nakręcić" i złapać trochę energii. |
13-04-2009, 01:04 | #80 |
Reputacja: 1 | Red, nowa płyta. Z niej polecam dwa kawałki: Confession (what's in my head) i jeszcze taki jeden, hmmmmm... jak go nazwali? *Zagląda* Ach, Mystery of You. Poza tym, soundtracków głównie słucham, z Red Alerta 3 są w miarę słuchalne, a jeszcze "ostatniej" to wpadła mi w ucho muza z Metin2, te ścieżki: Last War Back to back Open the gate (Są w folderze BGM.)
__________________ Soulmates never die... |