|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-09-2004, 01:31 | #1 |
Reputacja: 1 | Śmierć postaci Postać zginęła. Dlaczego ? Jak się czujecie ? Czy szybko przechodzicie do normalnego stanu rzeczy i tworzycie nowego bohatera ? Czy Mistrz Gry jest bezlitosnym tyranem, kiedy zabija postać. Realizm czy dobra zabawa ? Czy gracz ma świadomość konsekwencji swych czynów, jaką jest śmierć postaci ?
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
18-09-2004, 02:56 | #2 |
Reputacja: 1 | Dla mnie każda śmierć mojej postaci (a nie umierało ich wiele), była czymś strasznym, i pozostawiała w sobie pustkę. W każdą postać staram się wczuć jak najbardziej, przelać w nią częśćsiebie, toteż strasznie ich żałuję. Zazwyczaj nie tworzę od razu nowej postaci, żegnając poprzednią... "sesją ciszy". Czy moje postacie umierały głupio? Otóż nie - starałem się nie pakować w groźne sytuacje, trzymać z dala od niebezpieczeństw, uważać. Czasami jednak nie było odwrotu - trza było się poświęcić dla dobra sprawy, reszty drużyny. Wtedy ich śmierć "nie szła na marne", i byłem z tego dumny...
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS |
18-09-2004, 05:52 | #3 |
Reputacja: 1 | Moje postaci nigdy nie umierały, gdyz zwykle jestem MG i patrzę na śmierc innych. I to jest przejmujace doświadczenie. MG z czasem przyzwyczaja się do bohaterów prowadzonych przez graczy. Liczy, że jeden postapi w ten sposób, drugi zaoponuje, trzeci będzie udawał powietrze. A gdy ginie jednen z nich, to zawsze czuję żal do samego siebie, że pozwoliłem mu umrzeć. Ale nie mogłem okazać litość. Głupio prowadzony bohater, to martwy bohater. To stara prawda. |
18-09-2004, 12:17 | #4 |
Reputacja: 1 | ja jako MG mam opory do zabicia postaci. po prostu, nagle zabraknie kogos, kogos ważnego dla fabuły, przestaje grac jeden z graczy który moze potem rozpraszac innych. Najczesciej stosuje środki zastepcze: kalectwo, ciezkie rany itp
__________________ jeśli masz swój świat to jesteś marzycielem jeśli tworzysz do niego zasady to jesteś Bogiem jeśli zapraszasz tam innych ludzi to jesteś Mistrzem Gry |
18-09-2004, 15:47 | #5 |
Reputacja: 1 | Raz tylko jeden postaci mojej światło życia przygasło a kompani jego w żalu wielkim truchła do świątyni nie czekając chwili ponieśli. Długo czekali na wieści o bohaterze, który swą pierśią własną, bladą i słabą to jednak wielkie serce skrywającą, od złego uchronił towarzyszy losu, gdyż jako jedyny w kompaniji sławą okrytej, mężnej i znanej z dobroci swej dla uciśnionych i bezwzględności dla uciskających, stawić mógł czoła wrogowi, któremu rady nie dali wojownicy najwięksi. Wroga swego pokonawszy, sam ducha wyzionął wyczerpany walką mocy tajemnych. A najwięksi i najsławetniejsi bardzi do dziś wyśpiewują smutną balladę o graczu, który w drużynie irytującej razu pewnego Mistrza grę prowadzącego się znalazł. Mistrz władcą był wiedzy i mocy zmienić mogących przeznaczenie i los graczy wszelako. Tak otóż ukarać chcąc knąbrnych postawił na ich nie prostej wszak i nie łatwej drodze, przeciwnika na tyle potężnego iż uważał że gracze żałować będą swych występków. I śmiałek jeden znalazł się, który mógł próbować się mierzyć z przeciwnikiem tak okrótnym, który w zmowie będąc z Mistrzem czitował przeto niemiłosiernie. Życie graczy ratując dozgonnej wdzięczności zaskarbił u nich sobie i choć zgon nastąpił właśnie, długo był bohaterski czyn ten wspominany a i pamiętany będzie przez lata. Z tego dumnym był. Koniec
__________________ Niel aep Laureavandrell von Haeridalis Suldanessalaar Ile na'mela en coiamin ar'amin cron'ile ed'haba amad. Allalen. |
23-10-2004, 12:10 | #6 |
Reputacja: 1 | Postać bohatera nie jest tylko tekstem na papierze, setkami literek określających rasę, charakter i jej statystyki. Moim zdaniem te postacie w momencie ich tworzenia ożywają. Może nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale napewno ożywają w głowie gracza, a z czasem całej drużyny i MG. Słowo "przyzwyczajenie" do swojej postaci nie jest raczej odpowiednim słowem, ja użyłbym "wcielenie". Zawsze przeżywam śmierć swojej postaci i za wszelką cenę staram się do tego nie dopuścić. Nawet gdy moje postać zginie, zawsze(!) staram się ją pozostawić przynajmniej na papierze, gwoli pamięci o jej szlachetnym ŻYCIU. Powiem szczerze, że do tej pory pamiętam mojego krasnoluda ( tak jestem maniakiem grania dwarf'ami ) z Młotka, byłem dumny z tego kim się stał w tym świecie oraz czego dokonał. Na koniec powem tylko jedno: RPG daje Nam możliwość wcielenia się w kogoś, preżywania dobrych i złych chwil i wychodzenie za wszelką cene z każdej opresji. Tak więc szanujcie swoje postacie a one bedą rosły w siłę. |
25-01-2005, 22:08 | #7 |
Reputacja: 1 | To jest tak ... Ja jestem tą postacią i jeśli ona zginie to tak jak bym ja (a przynajmiej cząstka mnie zgineła ) nie nie nie .... do czegoś takiego nie można dopuścić:P... a tak naprawde to mi jeszcze nigdy postać nie zgineła ... ale gdyby zgineła to tak bym sie czuł. Do swoich postaci przywiązuje sie jak do psa/kota/czy innego zwierzaka ////.................. |
26-01-2005, 12:24 | #8 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." | |
26-01-2005, 13:23 | #9 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS | ||
26-01-2005, 13:34 | #10 |
Reputacja: 1 | Możliwe, ale chodziło mi też o coś w stylu: "lubicie truskawkowe lody ?" "tak lubie... chociaż tak na prawdę to nigdy ich nie jadłem" edit: Żeby nie było niejasności, imho to jest: "nie znam się, ale się wypowiem, a jak!"
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |