|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-04-2014, 14:27 | #1 |
Reputacja: 1 | Od czego zacząć - D&D 3.5 czy Neuroshima 1.5? Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym temacie. Jak uważacie, od którego systemu lepiej zacząć, który z nich będzie prostszy dla początkujących graczy, zaczynających dopiero swoją przygodę z grami RPG? Jeśli możecie napiszcie coś po wkrótce o mechanice oraz swoich doświadczeniach z obu systemów. Co Wam się w nich podoba, a co nie itp. Za wszelkie wpisy będę każdemu ogromnie wdzięczny. Ostatnio edytowane przez BeF1990 : 25-04-2014 o 13:54. |
23-04-2014, 14:47 | #2 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dobrze, że nie D&D vs Warhammer, bo dopiero byś wojnę rozpętał. To dwa bardzo różniące się od siebie systemy. Jeśli bardziej lubisz post apokaliptyczne klimaty to bierz Neuroshimę, a jeśli fantasy to sięgaj po D&D. Jeśli zaś porządna mechanika jest dla Ciebie ważnym aspektem gry to również sięgaj po D&D, bo Neuroshima co prawda ma rozbudowaną mechanikę, ale jest dosyć mało intuicyjna (w szczególności walka wręcz). Oba systemy mają swoje plusy i minusy, ale wybór to już kwestia gustu. Dla początkujących uważam, że lepsze jest D&D. Poza tym jeśli masz jakiś problem ze zrozumieniem jego zasad to ludzie tu z chęcią Ci pomogą. Ja zaczynałem swoją przygodę z RPG właśnie od D&D i nigdy nie żałowałem wyboru (a był między WFRP, a D&D). Cytat:
Z kolei Neuroshima w moim odczucia ma bardzo nieintuicyjną i niepotrzebnie rozbudowaną mechanikę. Walki w D&D potrafią trwać bardzo długo, ale jeśli w Neuroshimie stworzyłbyś kocioł gdzie wręcz walczy przeszło tuzin wojowników to liczba rzutów by Ciebie przytłoczyła. Myślę, że oba systemy są dobre dla początkujących. Jeśli masz u siebie ludzi zakochanych w klimatach Fallouta to bierz Neuro, a jeśli grali w Baldur's Gate to bierz D&D. | |
23-04-2014, 14:57 | #3 |
Reputacja: 1 | Aleś walnął porównanie Prostsze oczywiscie jest neuro, nie wiem jednak czy lepsze. Ja tam zaczynałem od dedeków i nie żałuję. Inna sprawa, że heroic fantasy jest dużo przyjemniejsze dla początkującego, niż umartwianie się w postapo - pierwsze pozwala osiągać sukcesy i "wygrywać", do drugiego trzeba dojrzeć. Dedeki mają też na tyle rozbudowaną mechanikę, że mechaniczna rozgrywka może być zabawna sama w sobie, nieco umniejszając początkowe braki w umiejętności odgrywania. Wymienianie rozmaitych dziur w obu systemach to już temat na serię artykułów. Aż tyle czasu nie mam Może później coś dodam jeszcze.
__________________ Cogito ergo argh...! |
23-04-2014, 14:59 | #4 |
Reputacja: 1 | Aleś walnął porównanie Prostsze oczywiscie jest neuro, nie wiem jednak czy lepsze. Ja tam zaczynałem od dedeków i nie żałuję. Inna sprawa, że heroic fantasy jest dużo przyjemniejsze dla początkującego, niż umartwianie się w postapo - pierwsze pozwala osiągać sukcesy i "wygrywać", do drugiego trzeba dojrzeć. Dedeki mają też na tyle rozbudowaną mechanikę, że mechaniczna rozgrywka może być zabawna sama w sobie, nieco umniejszając początkowe braki w umiejętności odgrywania. Wymienianie rozmaitych dziur w obu systemach to już temat na serię artykułów. Aż tyle czasu nie mam Może później coś dodam jeszcze. Poza wszystkim, jeśli rozważasz tak odmienne od siebie konwencje, to może powinieneś się zainteresować Savage Worlds?
__________________ Cogito ergo argh...! |
23-04-2014, 15:21 | #5 |
Banned Reputacja: 1 | Od tego na który masz ochotę. Ty, albo gracze (a najlepiej wszyscy). DDki mają dokładniejszą (lepiej opisaną) mechanikę przez co mniej spraw jest spornych (w Neuroshimie czesto dochodzi do kluinczu zasad - coś nie jest opisane, albo jest nielogiczne). Neuroshima jest "rzeczywista", więc jest prostsza jeżeli idzie o wyobrazenie sobie jak coś działa (albo nie działa). W DDkach masz magię i to czasem jest problem dla początkujących graczy... Resztę napisali koledzy wyżej, więc nie będę powtarzał. Tak na dobrą sprawę - są dwie metody wyboru systemu: - pierwsza - podręcznikowa: mam podręcznik do tego i w to będziemy grać - druga - chciejstwowa: mam chęć zagrać w takim świecie i w to będziemy grać. |
23-04-2014, 16:01 | #6 |
Reputacja: 1 | Generalnie rzecz biorąc na początku musisz określić jaki klimat Ci bardziej odpowiada. Na twoim miejscu zastanowiłbym się, jakie książki lepiej Ci się czyta oraz jakie filmy przykuwają Twoją uwagę najbardziej. To dobry sposób na określenie w czym będziesz się czuł najlepiej. D&D jest najbardziej popularnym fantasy jakie możesz zakupić. System jest stary i sprawdzony. Wybredni gracze i mistrzowie dali jasno do zrozumienia czego oczekują przez co edycja 3.5 cieszy się tak dużą popularnością do teraz mimo nowości ze strony WoTC. Sytem jest banalny, wyraźnie skierowany dla osób które dopiero dowiadują się czym tak naprawdę jest RPG. Gdyby zliczyć wszystkie podręczniki, mechanika oferuje nam setki ras i profesji dostępnych dla graczy. Istnieje też kilka podręczników z dokładnym opisem świata, jego historią, magią oraz innymi aspektami życia. Neuroshima nie oferuje takich wygód. W moim przekonaniu jest systemem trudniejszym z prostej przyczyny – obszerność. Ilość informacji zawartych w podręczniku jest duża, wręcz bardzo duża. Mechanika momentami jest toporna i nielogiczna, a większe potyczki potrafią zaciąć sesję na dłużej. Walka wręcz to po prostu koszmar, starcia ciągną się wypełnione setkami rzutów kościami. Nie chodzi mi tu o opisy świata, tylko ilość różnych informacji do uwzględniania przed jakimkolwiek rzutem. Osobiście olewałem to totalnie na oko oceniając wartość procentową utrudnień lub uproszczeń. Tworzenie postaci zajmuje sporo czasu. Sposób przyznawania umiejętności, sztuczki które trzeba przejrzeć by wydłubać jakąś ciekawą na start. To wszystko spowalnia i zniechęca. Z drugiej strony Neurosima to rozbudowany świat który ma logiczne uzasadnienie fabularne. Każdy podręcznik coś wnosi do rozgrywki, wypuszczono nawet kilka materiałów dodatkowych w postaci biuletynów czy pamiętników z frontu które można poczytać dla pozyskania realiów świata. Reasumując, oba systemy są dobre jednakże gra się w nie znacznie inaczej. D&D pozwala na epickie przygody z wielkimi bohaterami w centrum, którzy szlachtują chordy wrogów i rozwiązują problemy wsiowych głupków. Zabijają smoki i plądrują podziemia. W Neuroshimę proponuję grać spokojniej, bez zbędnego wdawania się w bitki i chryje. Walka o przetrwanie i organizowanie sobie życia lub odkrywanie zniszczonego świata to ciekawe motywy na przygody.
__________________ Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn. |
23-04-2014, 16:34 | #7 |
Reputacja: 1 | Dodatkowo na ogólnie pojętym d20 wypuszczono naprawdę sporo settingów i systemów, więc jest w co pograć na ogólnie podobnych zasadach. Na mechanice neuro można pograć w neuro (Anonim zrobił swojego dungeon crawlera Tunelarz na uproszczonym neuro - kompletna klapa, zmieniliśmy sytem w połowie sesji) Nie wszystkie settingi do dnd są do radosnego szlachtowania potworów, można inaczej... Ale też bez większego trudu można w razie czego zrobić porządną bitwę Podobnie w neuro są kolory i można wedle gustu zaimplementować nieco jatki (chociaż domyślna mechanika każe ci zdychać w mękach). A, świat neuro nie jest ani logiczny, ani realistyczny. Jest filmowo przerysowany i niespójny, ale zabawny.
__________________ Cogito ergo argh...! |
23-04-2014, 16:38 | #8 |
Reputacja: 1 | Skąd w ogóle moje pytanie... Od jakiegoś czasu bawię się w D&D 3.5, ostatnio do gry zaangażowałem nowych znajomych, którzy nie mają praktycznie żadnego doświadczenia w RPG. Dodatkowo kilka dni temu w antykwariacie wpadły mi w ręce dwa podręczniki: d20 Modern oraz właśnie Neuroshima 1.5. Kupiłem oba bo były w bardzo dobrym stanie (Modern nówencja - w ogóle nie używany) i w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Za oba podręczniki zapłaciłem 50zł więc myślę, że trafiła mi się okazja. Sorki troszkę odpłynąłem od tematu... Ponieważ mam ogromny sentyment do serii Fallout i ogólnie uwielbiam klimaty post apocalyptic, strasznie spodobał mi się klimat Neuroshimy. Co prawda nie przeczytałem jeszcze podręcznika a jedynie dwa pierwsze rozdziały ale wystarczyło to aby spowodować u mnie "rozbicie". Co wybrać? Zostać przy znanym większości z gier komputerowych D&D i Forgotten Realms czy klimatycznym i cholernie zachęcającym klimacie post apo? Ponieważ samemu ciężko było mi podjąć odpowiednią decyzje postanowiłem założyć na forum taki temat i zobaczyć co bardziej doświadczeni i obeznani mają do powiedzenia. Zastanawiam się również czy istnieje szansa połączyć oba systemy. Mianowicie, czy dałoby się przenieść Neuroshime na takiego Moderna? Próbował ktoś kiedyś coś takiego? Myślicie, że coś takiego ma w ogóle sens? |
23-04-2014, 17:03 | #9 |
Reputacja: 1 | Ja wiem, skoro już masz podręcznik to po prostu zapytaj graczy czy by zagrali i spróbuj sobie. Co za problem zrobić sobie jednostrzała na spróbowanie? Tam nawet jest krótka przygoda w podręczniku, całkiem do rzeczy. Zrób gotowe postacie i wio.
__________________ Cogito ergo argh...! |
23-04-2014, 17:04 | #10 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Zawiera trzy główne modele - jednym z nich jest Atomic Sunrise - czyli praktycznie - Neuroshima na mechanice d20 Modern. W pełni kompletny, opisany świat. Co oczywiście nie broni nikomu robienia kolejnej konwersji | |