|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-11-2004, 12:16 | #1 |
Reputacja: 1 | Kwiatki z sesji Kwiatki (aka kfiatki) z sesyjek. No chyba temat jest jasny MG: Słyszysz odgłosy jakiegoś zwierza. To cos naprawdę dużego. Gracz: Ale ja nie chcę się z tym spotkać! Gracz: Pukam głową w drzwi. MG: Otwiera ci jakaś stara baba i mówi, że zakład dla obłąkanych dwie ulice dalej. Gracz: Za ile mogę opchnąć kij? MG: Jak znajdziesz jakiegoś frajera to nawet za 5 srebrników... MG: Gdy wszedłeś do karczmy, trzech pijanych krasnoludów mówi do ciebie: "Wynoś się, ty pokrako ze szpiczastymi uszami"! Gracz: Cześć chłopaki! Gracz: Wykorzystuję moją umiejętność bystry wzrok i widzę ukrywającą sie postać... MG: To ja mówię ci, co widzisz! Gracz: A więc wykorzystuję moją umiejętność bystry wzrok i czy widzę ukrywającą się postać? Gracz wchodzi do domu burmistrrz (gra jakimś tam "dzikoludem") Gracz: jest tu ktooo? MG: To zależy kto przychodzi G: Ja! MG: Burmistrz wychodzi spod stołu... Aha... następny dziwak (szepcze pod nosem). CZEGO?!!! G: Widziałem tabliczkę na drzwiach "bur mistrz" oi chcę się dowiedzieć co to jest... Bo u nas Bur, to są takie zwierzątka co biegaja po łące i wołają "bur, bur, bur"... A ty jesteś jakiś "bur-mistrz" więc ty "szkolisz" te zwierzątka jakoś czy co...? //Głupota graczy powala Z sesji EarthDawn'a: Zadanie druzyny polegalo na odnalezieniu jaskini cyklopa i ukradnieciu mu dwoch amuletow. Kiedy juz gracze znalezli w jaskini spiacego w najlepsze cyklopa mag zarzadzil wycofanie sie, po czym postanowil zmienic czar w matrycy. Cyklop w tzw. miedzyczasie obudzil sie i zastal ekipe patrzaca na maga. Mag rzucil na cyklopa pojedynek woli (dziala tylko na ozywiencow)... MG: Cyklop sie na Ciebie dziwnie patrzy...Co robisz? MAG: Yyy, tancze kankana. MG: Cyklop patrzy sie jeszcze dziwniej. T'Skrang: Przylaczam sie do maga. MG: Cyklopowi sie podoba. Tanczacy: Tanczymy dalej. Obsydianin: Podbiegam z tylu do cyklopa i uderzam go w sciegno achillesa... MG: Trafiles. Cyklop sie schylil. Obsydianin: Rzucam dwurecznym mieczem w oko cyklopa (!!!) (trafil!). Obcinam mu jaja. MG: Cyklop nie zyje. Dodam, ze chlopaki rzeczywscie stali przed MG i tanczyli kankana
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |