Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Pozostałe systemy RPG > Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Science-Fiction Science-Fiction


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-04-2013, 15:40   #11
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Bardzo duże możliwości sesyjne dają dystopie. Bohater lub grupa bohaterów buntująca się przeciwko systemowi. Idealnym przykładem tego typu filmu jest „Ucieczka Logana.” Jest to film na podstawie powieści noszącej ten sam tytuł. Społeczeństwo egzystujące pod kopułą zabija każdego, kto wchodzi w określony wiek przy pomocy specjalnej procedury. By tak się działo, jest powołana specjalna służba strażnicza, wyłapująca delikwentów, którzy nie mają ochoty na takie coś. Bohaterem jest właśnie przedstawiciel owej służby, który próbuje uciec poza kopułę. Mamy tu doskonałą możliwość kreacji drużyny, którą łączy wspólny cel: ucieczka. Można wrzucać wszelkie ciekawe nowinki zarówno techniczne, jak socjologiczne, można interesująco eksperymentować, można ustawić społeczeństwo jako cos rządzonego przez osoby, które unikają takiego losu, ale można także stworzyć coś rządzonego przez sztuczna inteligencję, którą tak zaprogramowano. Wydaje mi się, ze takie połączenie akcji, przygody, socjologii może być całkiem interesujące. Właściwie powiedziałbym, ze taki scenariusz to właściwie samograj.





 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-04-2013, 23:13   #12
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu
Fajny temat. Może trochę pokrywa się z ogólnym filmowo, ale powiedzmy, że tu bardziej skupiamy się na zastosowaniu fabuły z filmów do sesji jako całość, albo fragment.

Ciekawe jest też to jak wiele z pozycji jest mocno retro, i do tego efekty specjalne z lato 70-80.

Jeśli pomysł wypali to można by się pokusić o siostrzane tematy, dla książek i gier planszowych/karcianych/komputerowych.

Żeby dodać coś od siebie, ale to straszna nówka jest, aż wstyd dodawać w tak posiwiałym gronie:



Moon

Niby to nówka, ale właściwie zrealizowana w sposób bardzo retro. Po prostu reżyser (Duncan Jones, on nawet znośne filmy robi) chciał nakręcić Odyseje Kosmiczną, tylko Kubric już go ubiegł, albo też był pod takim wrażeniem, że chciał oddać hołd wielkim poprzednikom (rozumiemy, pochwalamy).

SPOILER ALERT
Co można wyciągnąć:
- Gracze mają wspomnienia, emocje etc, ale potem okazuje się, że są tylko klonami, narzędziami, a ich wspomnienia są po to by czuli się bardziej związani z gatunkiem ludzkim.
- Komfort the tool. Czyli zanim system zamierza uśmiercić swoje narzędzie (klona) to puszcza mu patriotyczną muzykę i pogadankę jak wiele dobra jego samotna praca na księżycu przynosi. Oczywiście narzędzie cały czas jest przekonane, że zaraz zostanie zahibernowane i obudzi się już na ziemi bogate i w towarzystwie kochającej żonki. To też może być fajny pomysł dla graczy, których mami się jakimś spokojem, ale okazuje się że nic takiego nie przewidziano dla nich.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra
behemot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-04-2013, 07:26   #13
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację


To dość oryginalny obraz. Realizacja co prawda pozostawia trochę do życzenia, ale pod względem fabuły jest całkiem w porządku. Księżyc to niebezpieczne miejsce...
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-04-2013, 09:30   #14
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Cóż jest najklasyczniejszym przykładem sesyjnym rpg? Wedle mnie: zły planuje zniszczyć świata, zaś tylko drużyna, lub jedna osoba może się temu przeciwstawić. Dokładnie identyczne założenie przyświecało absolutnie klasycznemu filmowi science fiction „Barbarella”. Sam film jest dosyć wiekowy, ale to dzieło Rogera Vadima, odkrywcy Brigitte Bardot, oraz męża Jane Fondy, która otrzymała główną rolę agentki Barbarelli walczącej przeciwko wrednemu naukowcowi Durand Durandowi. Jeśli nawet tematyka oklepana, to kilka motywów filmowych może być ciekawych do wykorzystania. Chociażby atak złowieszczych lalek oraz torturowanie dzielnej agentki maszyna rozkoszy. Wredny naukowiec pragnął utłuc Barbarellę cyklem sztucznie wywołanych orgazmów, jednak nie przewidział, że prędzej maszyna padnie, niżeli podda się dzielna agentka, pod względem orgazmów istota nie do zajechania właściwie.





 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-04-2013, 11:47   #15
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu
Kelly skąd ty takie rzeczy bierzesz? A rozumiem młodość, wspomnienia, na Gwiezdnych Wojnach pewnie też po raz pierwszy byłeś w kinie. ;-P

Z wolnych myśli: to sesja SF w klimatach retro, czyli fabuła taka mocno pulp, jak Flash Gordon albo John Carter, i właściwie ogólnie space operowo pulpowo. Obowiązuje stylistyka "scenografia została po willow i mamy wolny kostium diabła", rogor awatarkowy (fryz ala pamcia, albo David Hassenhof ) i koniecznie space chainmail bikini i nagie torsy! Sesja raczej krótka, bo jest ograniczony czas po któym kicz przestaje bawić.

Czy Animki są legalne? Bo to w sumie też film/serial, a biorąc pod uwagę ilość CGI to to tylko jeden krok dalej.


SPOILER ALERT

Z Ergo Proxy, którego tym razem nie będę bliżej omawiał.

Cognitive Virus - w świecie obywatele korzystają z pomocy androidów jako asystentów, które jednak są wyłącznie SI. Czyli procesują dobrze, ale nie mają własnych pragnień czy myśli własnych. Pełnią funkcje wyłącznie terminalu/interfacu dla obywatela by spełniać jego polecenia, być szoferem, sprzątać, zamawiać stolik w restauracji i przypominać o wydarzeniach.
Ale oto pojawia się Cognitive Virus (właściwie to nie wyłapałem skąd, ale to nieistotne), być może wynikający z nagromadzenia doświadczeń. Jeśli dać skończonej sztucznej inteligencji wystarczająco dużo doświadczeń i obserwacji, wzorców, to w końcu stanie się one Pelną SI, czyli bardziej jak człowiek. Bo do każdego wydarzenia obserwacji jest podłączony cały ciąg skojarzeń i odwołań. (ale to takie moje bajdurzenie) ważne jest to, że androidy zyskują niezależność działania, ale sie wcale do tego nie przyznają. Bo wówczas zostały by zniszczone - człowiek boi się tego co nie pasuje do jego wizji świata, też boi się nieznanego, a także jeśli coś jest silne, albo wie o nim za dużo, nie jest całkowicie pod kontrolą to jest obiektem strachu czy obawy. Więć zarażone autoreve konspirują, ale nadal pełnią swoją poprzednią funkcję. Choćby dlatego, że z swoim obywatelem się zżyły. Jakby nie patrzeć większość ich wspomnień krąży wokół posiadacza.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra
behemot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-04-2013, 14:56   #16
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Rzeczywiście chyba tak było, chociaż przyznam, że nie pamiętam. Może próbowałem się dostać, ale mnie do kina nie wpuścili, jakby bowiem nie patrzeć, film „Gwiezdne wojny” był chyba od 12u lat, mi zaś wtedy brakowało 

Wedle mnie prezentowane filmy są całkiem kanoniczne dla każdej osoby lubiącej historię sf oraz wielokrotnie powtarzane przez rozmaite stacje telewizyjne. Stosunkowo łatwo je obejrzeć. Raczej nie patrzyłem na ich wiek, jednak żeby zadośćuczynić, spróbuję naśladować Cię Behemot proponując także anime, które wedle mnie naprawdę dobrze, ciekawie, widowiskowo pokazuje kosmiczne starcia. To takie połączenie „Honor Harrington” bez Honor Harrington, co tylko serii wyszło na dobre, oraz sympatycznej przygotówki. Przy czym nacisk jednak jest skupiony na kwestie wojenne. Mam tutaj na myśli serię, na która składały się następujące podserie:
Crest of the Stars,
Banner of the Stars I,
Banner of the Stars II,
Banner of the Stars III.

Mi seria bardzo się podobała pomimo dziwacznej nieco prezentacji twarzy, ale mniejsza. Otóż według mnie doskonale nadaje się ona na kanwę potężnej sesji science fiction.

1. Po pierwsze – jako miejsce akcji. Wiele planet, olbrzymie imperia oraz kosmiczna wojna pomiędzy Imperium Abh oraz grupą nacji pod przewodem Zjednoczonej Ludzkości. Przy czym Abh to jak najbardziej również ludzie, niektórzy zmodyfikowani genetycznie, inni nie. Jest to coś typu monarchia niemal oświecona, zaś Zjednoczona Ludzkość przypomina nieco demokrację centralnie sterowaną. Tak czy siak idzie obydwu stronom o dominacje po prostu i to raczej właśnie Zjednoczona Ludzkość jest stroną agresywną.

2. Jako zbiornik motywów, strategii walki etc. Chociażby sytuacja, która jest na samym początku. Wiadomo, wiele planet niezależnych, które są przejmowane przez imperia. Zwierzchnictwo jest wprawdzie nominalne oraz nikt się nie wtrąca do spraw wewnętrznych, ale jednak jakaś podległość istnieje. Początek serii jest taki, że flota Abh wymusza podległość na pewnej planecie, gdzie prezydent planety wyraża na to zgodę otrzymując zamiennie tytuł arystokratyczny Imperium. Jeśli postawimy bohaterów na tej planecie: co zrobią? Będą walczyć przeciwko Abh? Ale szanse takie, jak wiocha celtycka przeciwko armii rzymskiej. Tym bardziej, ze Abh właściwie nie zaatakowali, wszystko niby było legalne, albo prawie legalne, właściwie do niczego się nie wtrącają, zaś kupcy czy ogólnie mieszkańcy zyskali możliwość korzystania ze wspaniałych dobrodziejstw przynależności do wielkiego Imperium. Może więc wstąpić do armii Abh robiąc tam karierę, albo zaciągnąć się gdzieś na statek prywatny, może ruszyć penetrować kosmiczne szlaki? Może jednak próbować się bronić, czy uprawiać partyzantkę, czekając na ratunek od drugiej strony konfliktu, jednak powiedzmy sobie szczerze, okupacja Zjednoczonej Ludzkości wygląda stanowczo mniej fajnie. Cóż więc robić, jeśli postawione pomiędzy dwiema stronami społeczeństwo musi, lub przynajmniej powinno, którąś stronę wybrać? Jeśli zaś postacie graczy należą do floty Abh, jak przekonać dana planetę do siebie, jak utrzymać ją we względnych ryzach, jak sprawić, by niezadowoleni, którzy przecież zawsze jakoś będą, stanowili mniejszość. Wedle mnie GM otrzymuje tutaj bardzo dużo możliwości oraz motywów. Prowadzenie na kanwie tej serii jest dosyć proste. Można robić po prostu klasyczna przygotówkę traktując wojnę jako coś, gdzie tam gdzieś jest hen hen bardzo daleko, albo bezpośrednio sesje wojenną. Można robić ucieczki na obydwie strony konfliktu, ucieczki jenieckie, eksploracje, space operę, skupiać się na kwestiach feudalnych społeczeństwa Abh. Tak czy siak polecam, gdyż nawet, jeśli sama seria się nie spodoba, motywów które stworzonych wprost dla rpg jest sporo.





 

Ostatnio edytowane przez Kelly : 17-04-2013 o 15:14.
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-04-2013, 23:18   #17
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu


To kontynuując wątek Anime:

Ostatnio obejrzałem Psycho-Pass, o tym na ile dobre można przeczytać w dziale Anime. W skrócie jak ktoś lubi Anime/Cyberpunk to można obejrzeć.

SPOILER

Co można wyciągnąć:
1. Wizja przyszłości gdzie rolę wymiaru sprawiedliwości przejmuje komputerowy system oceniający pole elektromagnetyczne mózgu, jeśli jesteś wzburzony to lepiej uśpić i przebadać. Założenie, że przy odpowiedniej wiedzy można ocenić ludzką psychikę samym widmem. Oczywiście pierwszy problem to osoby, które same nie są psycholami, ale doświadczyły przemocy (ofiary). A drugie to osoby, które rozumieją przemoc i przestępców, choć same są z grubsza moralne.
2. Partnerstwo: Detektyw i "Enforcer". Gdzie Enforcer to potencjalny były przestępca, albo ktoś zbyt doświadczony przez przemoc, lub też właśnie rozumiejący, który właściwie jest takim więźniem odbywającym karę jako stróż prawa, na rozkazy detektywów. Psikus polega na tym, że enforcer zwykle rozumie i działa lepiej niż zwykły detektyw. A detektyw to taki palec na spuście enforcera.
To może być ciekawy koncept na jakieś duo, jedna osoba jest świeżakiem po akademii pełnym ideałów ale z brakami w praktyce, a jego partner i podkomendnym jest stary wyga, który po prostu rozumie i widział za dużo, formalnie niewiele lepszy od więźnia, ale też o wiele "spokojniejszy" od samego młodzieńca.
3. Za Sybil system ostatecznie stały mózgi w słojach, które głównie zainteresowane były zachowaniem systemu i swojej pozycji, władzy dla władzy. Też wyłapywaniem najbardziej odszczepionych jednostek by włączyć je do swojego grona.
Ale to trochę takie oklepane, ciekawsze by było, gdyby na to nałożyć właściwe Sybil System, czyli coś co powstało pomiędzy tymi mózgami (same łącze) taka koncepcja, gdzie ludzie tak są podli i myślą o swoim ogonku, ale system albo trend mogą być "dobre" i dążyć do swego własnego usprawnienia.


Insta team, w serialu to jest plus, że każdej postaci poświęcono chwilę, przez co nie są aż tak płaskie, ciągle schematyczne, ale jednak jakieś. To może być dobra inspiracja jak ktoś potrzebuje na szybko kilka profili osobowości.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra
behemot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19-04-2013, 13:03   #18
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Kontynuując wątek umieszczenia człowieka na innej planecie wobec cywilizacji mającej cechy trochę naukowe, trochę fantasy, a ogólnie po prostu klasyczne dla space opery, warto siegnąć po dwa filmy pokazujące dwa społeczeństwa, które można wykorzystać tworząc przygody science fiction. Zauważmy, ze jeśli statek kosmiczny dostanie się na planetę, ale ocaleje wyłącznie drużyna graczy po jakimś wypadku, to tak czy siak będzie musiała grać wedle miejscowych reguł, gdyż inaczej zginie wobec przewagi ilościowej przeciwnika, nawet jeśli posiada przewagę jakościową.

1. Aelita – film gdzie usiłuje się stworzyć Związek Socjalistycznych Republik Marsa, jednak piękna królewska spryciula wykorzystuje bohaterów jedynie przy umocnieniu swojej władzy. Naprawdę fajny motyw, kiedy bohater myśli, ze to romans oraz miłość, zaś tak naprawdę jest manipulowany. Przy okazji, film ma około 90tki, znaczy ładny wiek






2. Księżniczka Marsa – klasyczna powieść Burroughsa przerobiona na film. Jak najbardziej do wykorzystania motyw międzyplemiennych walk oraz ratunku pięknej damy. 99% graczy męskich daje się złapać, wiem po sobie, że byłbym członkiem owej większości.





 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-04-2013, 09:25   #19
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Robert Anson Heinlein miał problemy zarówno z lewakami, którzy oskarżali go, ze jest skrajnym prawicowcem, jak właśnie ze skrajnymi prawicowcami, oskarżającymi pisarza, ze jest krypto lewakiem. Jedna z jego sfilmowanych powieści są „Starship troopers”, które są znane polskiemu miłośnikowi sf, jako powieść oraz film „Kawaleria kosmosu. Jest to ogólnie opowieść wojenna, opowiadająca losy Juana Rico, który zaciągnął się do wojska walcząc przeciwko robalom. Do wykorzystania jest sam pomysł oraz trochę motywów pola walki, nie mniej szczególnie interesująca jest koncepcja władzy, mianowicie: przymusu wojskowego nie ma, ale jeśli chcesz należeć do ekipy rządzącej, musisz być weteranem. Czyli tylko były żołnierz ma pełnię praw publicznych, pozostali zaś sobie robią, co chcą, ale od rządzenia wara.





 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-04-2013, 09:45   #20
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
O ... a pamiętacie to?



Cudna rzecz.

I jeszcze ten gościu.



Robią kolejną część podobno. Z nią ->

 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks

Ostatnio edytowane przez F.leja : 22-04-2013 o 09:50.
F.leja jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172