|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-03-2020, 14:51 | #541 |
Reputacja: 1 | Umorli milczał przez cały czas rozmowy swoich towarzyszy. Lubił ich bardzo, to fakt, wskoczyłby dla nich w ogień, ale podśmiechujki z tatuaży, tytułu lordowskiego i Bogini tylko wie czego jeszcze obok duszy, która nie mogła zaznać spokoju wydały mu się wybitnie nie na miejscu. Czyżby przejawiał typowy krasnoludzki konserwatyzm? A może był z całej grupy najlepiej wychowany - bądź najbardziej religijny? Ciężko mu było stwierdzić. Na zapytanie Imry tylko pokręcił głową, po czym chwycił swój święty symbol w dłonie i zaczął się modlić za duszę w kotle. Bardzo żałował, że nie jest kapłanem, miałby wtedy większe kompetencje, by się zająć zmarłym, ale cóż, jak się nie ma co się lubi... |
14-03-2020, 15:25 | #542 |
Reputacja: 1 | Doktor Elbourne. - Pochowano? W ogrodach, głównych, kawałek za nową kuchnią. Tylko nie widziałem pogrzebu, a mam nadzieję, że gulasz nie zawierał… dodatków specjalnych. – rzekł doktor. (nie jestem pewien, czy ktoś otworzył drzwi do drugiej kuchni więc to w trybie warunkowym.) W środku było brudno, jak prawie w całym terenie opanowanym przez odzianych na żółto, nawet było tu wiadro na nieczystości. Było tu trzech uzbrojonych ludzi żółci, do tego kucharka, w średnim wieku, ale względnie zdrowo wyglądają, mieszała w garach, a bardzo piękna, choć wstrząsana dziwnymi tikami elfka obierała kartofle.. Były tu dwie pary drzwi, jedne prowadziły na południe do ogrodu widocznego za oknami, a drugie prowadziły do dalszej części szpitala. Oba były zaryglowane. Nagle coś zaczęło drapać w drzwi prowadzące do wnętrza szpitala. Jeden z odzianych na żółto rzekł. - To tylko ghoule, ją słychać z daleka
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
17-03-2020, 19:26 | #543 |
Reputacja: 1 | Imra wzdrygneła się słysząc drapanie. - Zajmiemy się nimi? Nie.. nie chciałabym aby się tu dostały. I tak musimy wyjść na zewnątrz jeśli mamy szukać tego kucharza - spojrzała niepewni po pozostałych. |
18-03-2020, 15:43 | #544 |
Reputacja: 1 | - Jestem z Tobą - odparł Umorli, pewnie ważąc swoją broń w rękach -Moja boska patronka z pewnością nas wspomoże w tych trudnych chwilach. Nie mamy powodu, by się bać. |
18-03-2020, 16:25 | #545 |
Administrator Reputacja: 1 | Arthmyn z pewnym zaskoczeniem spojrzał na Umorli'ego. Czyżby tamten naprawdę uważał, że nie ma czego się bać? W takim razie chyba słowo "ghoul" miało dla każdego z nich inne znaczenie. - Ghuole? - Spojrzał na strażników. - Dużo ich jest? |
19-03-2020, 11:53 | #546 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
25-03-2020, 19:18 | #547 |
Reputacja: 1 | Drużyna dzielnie stanęła przed drzwiami, nagle te stanęły otworem gdy jeden z ghouli potęrzie uderzył, jak się okazało, jego towarzysze użyli go jako tarana, Kennick ledwie odskoczył. Do środka zaczęła wdzierać żółta mgła, a desz szumiał ponuro. Trzy ghoule szykowały się do ataku, czwarty leżał z rozbitą czaszką. W oddali unosił się czarny kształt.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
26-03-2020, 11:42 | #548 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
26-03-2020, 13:32 | #549 |
Reputacja: 1 | Imra na moment była zaskoczona w jaki sposób ghoule wykorzystały jednego z nich. "Prawdziwe szaleństwo" - Pomyślała rzucając się do przodu pomiędzy przeciwników. Magiczna aura pokryła ostrze i półelfka zaatakowała jednego z ghouli trzymając broń w obu dłoniach. Ostatnio edytowane przez Asderuki : 26-03-2020 o 13:54. |
28-03-2020, 20:59 | #550 |
Reputacja: 1 | Umorli miał przygotowaną broń, ruszył więc na najbliższego przeciwnika, jednocześnie starając się zasłonić swoim ciałem co wrażliwszych na ataki przyjaciół. - GIŃ!!! - było wszystkim, co wykrzyknął. Ale, w sumie, czy ghule już kiedyś nie umarły...? |