Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości...


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-05-2024, 10:45   #21
 
Inana's Avatar
 
Reputacja: 1 Inana nie jest za bardzo znany
Wilga w milczeniu przejrzała listę zaginionych, zapamiętując każde słowo. Czternaście przypadkowych (albo i nieprzypadkowych?) osób. Sporo.
Oddała listę w milczeniu, zabierając się za jedzenie i wyłączyła się całkiem z rozmowy, pogrążona we własnych myślach.

***

Studnia wzbudziła jej zainteresowanie, głównie ze względu na swój marny stan. Podrapała się po karku, mimo woli zastanawiając się, czemu ktokolwiek miałby sobie zadać tyle trudu - istniały w końcu o wiele dyskretniejsze i łatwiejsze sposoby na wyłączenie studni z użytku. Uszkodzony mechanizm wciągarki przyciągnął jej uwagę na chwilę - przynajmniej do momentu, aż nie usłyszała pomruków.
Zaintrygowana, podeszła bliżej i zacisnęła dłonie na ostałym się fragmencie cembrowiny.
Nie odpowiedziała Virkanowi od razu. Znowu nasunęła chustę, więc elf nie mógł dostrzec jej twarzy, ale oczy miała zmrużone w skupieniu, wyraźnie nasłuchując uważniej głosów ze studni.
- Słyszę - potwierdziła, wychylając się mocniej. - Coś siedzi i jojczy. Nie człowiek, nie goblin. Zwierzę jakieś, ale bym zobaczyć więcej musiała, co by wiedzieć jakie.
Odepchnęła się i zakołysała na piętach, wpatrując się znowu w puste miejsce, gdzie powinien być bęben.
- Myślę... - zaczęła z namysłem - myślę, że wiem, czemu studnię osuszyły i sprzęt do wciągania zabrały. Żeby nikt im nie wlazł, ot co. Coś tam grzebią, coś mają i chcą dostęp utrudnić. - Westchnęła nagle, potrząsając głową. - Albo nie. Kto wie.
Na kolejną sugestię elfa skinęła głową.
- Mogę zejść niżej, zobaczyć. Linę mam. Haki też, jakby trza było lepsze zejście zrobić.
Spojrzała pytająco na Virkana. Jej dłoń powędrowała do przewiązanej przez plecak liny - najwyraźniej na jedno słowo przyzwolenia gotowa była wskoczyć do środka.
 
Inana jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02-05-2024, 20:54   #22
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Radość ze zjedzenia smacznego, domowego posiłku minęła błyskawicznie, gdy tylko Raisa podzieliła się listą zaginionych mieszkańców Phandalin. Teraz, gdy dotarło do niego, że chodzi o czyjeś rodzeństwo, małżonków, kochanków i przyjaciół, sumienie Aldina nie pozwoliło już zlekceważyć prośby burmistrza.

A niech to Dziewięć Piekieł pochłonie - przeklął w duchu i wraz z resztą udał się za Arjonem w kierunku zniszczonej studni.

Na wspomnienie Ander’a o groteskowym koszmarze, pół-elfa przeszedł nieprzyjemny dreszcz wzdłuż całego kręgosłupa.

- To rzeczywiście musiało być bardzo traumatyczne doznanie. Mam nadzieję, że ta dolegliwość jest tylko chwilowa i wkrótce będziesz znów mógł cieszyć się spokojnym snem, dzieląc łoże z małżonką - powiedział, kładąc dłoń na ramieniu niziołka - Wspomniałeś, że jeden z goblinów mówił coś do pozostałych. Czy byłbyś może w stanie przypomnieć sobie jak to brzmiało? Każdy skrawek informacji może nam się bardzo przydać.






Aldinowi zaimponowała odwaga elfki, chcącej iść przodem, by sprawdzić cóż to za stworzenie mogło czaić się w mroku, do którego wejściem była zniszczona studnia.

- Spokojnie Ptaszyno - powiedział uśmiechając się do Wilgi - Wiemy, że jesteś niezrównanym zwiadowcą, co już nie raz nam udowodniłaś, ale w tym przypadku nie mogę pozwolić, byś szła pierwsza. Nie wiemy czy tam na dole jest dość miejsca, by móc się swobodnie poruszać, a tym bardziej odeprzeć atak niebezpiecznego stworzenia. Lepiej puścić przodem, kogoś bardziej… zbędnego. Mbatu!

Po chwili przed grupą pojawiła się niewielka sylwetka, witając ich swym wiecznie niezadowolonym wyrazem twarzy.

- Bądź proszę tak dobry i wleć do studni by sprawdzić co się w niej kryje. Pod przykryciem niewidzialności i tak cicho jak tylko dasz radę jeśli łaska. Droga Raiso, czy twa bogini byłaby w stanie, zesłać odrobinę swej łaski, aby ta pokraka mogła poruszać się nieco ciszej?






 
Koime jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03-05-2024, 07:45   #23
 
Layla's Avatar
 
Reputacja: 1 Layla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputację
Obiad rzeczywiście był wyborny, jednak Raisa straciła nieco apetyt, gdy Arjon przyniósł listę zaginionych osób. Czytając ją w myślach zmarszczyła brwi a jej twarz przybrała obraz determinacji. Kobiety i mężczyźni różnych ras, część w związkach ze sobą; gobliny połasiły się nawet na uprowadzenie kapibary…

- Mam nadzieję, że odnajdziemy tych ludzi - rzuciła, podając kartkę dalej. Na słowa Virkana skinęła głową. - Dobry pomysł. Jeśli jest jakąś uczoną, może być w stanie nam pomóc, gdyby coś dziwnego wynikło w trakcie śledztwa.


Raisa mrużyła oczy w ostrym słońcu, patrząc na zniszczenia studni. Na jej twarzy malowała się ciekawość a w duchu chciała już działać widząc, co tu się wydarzyło. Słuchając Andera potwierdziło się to, o czym mówiła wcześniej - sytuacja nie była prosta. Gobliny poczynały tu sobie w najlepsze a jeśli w jakiś sposób skaziły wodę, wszystko jeszcze bardziej się komplikowało.

- Co się stało z bębnem wciągarki? Został usunięty przez kogoś? Wpadł do studni? Wiesz coś może na ten temat? - spytała niziołka.
- To te pokurcze go zabrały ze sobą. Nawet nie wiem po co, przecie to był tylko kawałek kamienia, co my znaleźli parę lat temu w lesie - odrzekł Ander.
- Rozumiem. To, co mówisz o wodzie, jest niepokojące, ale wierzę, że Akadi nas poprowadzi. Musimy zbadać studnię i odkryć, co tam się czai. Do czasu, aż rozwiążemy sprawę z goblinami, studnia musi pozostać nieczynna, gdyż koszmary o których mówisz, to z pewnością nie jest przypadek.

Przy okazji swoich obserwacji, Virkan i Wilga usłyszeli jakieś dziwne dźwięki dochodzące z dołu. Elfka na podstawie swojego doświadczenia szybko oceniła, z czym mogą mieć do czynienia.
- Zwierzę lub jakaś inna bestia, przekonamy się niebawem - dorzuciła Raisa. - Też mam linę z hakiem, tak czy siak trzeba zejść na dół, żeby zobaczyć, czy możemy tam znaleźć coś przydatnego, co popchnie śledztwo dalej.

I wtedy Aldin wyszedł ze swoim pomysłem puszczenia przodem chowańca.
- Świetny pomysł. - Aasimarka uśmiechnęła się do kompana. - Taki rekonesans terenu będzie najlepszym, co teraz możemy zrobić. Potem zastanowimy się, co dalej. Tak, jak mówi Aldin, Wilgo, wstrzymaj się jeszcze z zejściem, bo nie wiemy, co tam może siedzieć. A na razie nie ma sensu narażać się na niepotrzebne ryzyko.

Po chwili chwyciła za symbol Pani Wiatrów wiszący na szyi i spojrzała w stronę Mbatu, dotykając go na moment.
- Najwspanialsza Akadi, prowadź i chroń tę istotę. - Wymówiła ze spokojem prośbę do swej bogini, naznaczając chowańca jej błogosławieństwem. Po wszystkim spojrzała na Aldina i pozostałych. - Załatwione, działajmy.
 
__________________
Every next level of your life will demand a different version of you.
Layla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03-05-2024, 13:23   #24
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kamienny walec odnaleziony w lesie jako bęben studziennego kołowrotu? Ktoś miał ciekawe pomysły... Ale i tak nie było wiadomo, po co to było potrzebne goblinom.
- Czy ten kamień to był gładki walec, czy tez były na nim jakiejś symbole czy rysunki? - spytał Arthus.
- Walec, walec. Nie widziałem na nim nigdy żadnych malunków czy symboli - odparł Ander. - A użyliśmy go jako bęben, bo strasznie twardy i wytrzymały był.
I pomysł z kamiennym artefaktem można było odłożyć do lamusa.

Dobiegające z dołu dźwięki sugerowały, że nie dość, że gobliny ukradły bęben od wyciągarki, to jeszcze na dnie studni rozsiadło się jakieś stworzenie. Samo tam wlazło, czy może gobliny zostawiły jakąś niespodziankę - trudno było powiedzieć. Ale warto było sprawdzić.

- Może najpierw opuścimy latarnię albo wrzucimy płonące gałęzie? - Zaklinacz podsunął kolejną propozycją. Być może był to pomysł gorszy, od wysłania na zwiady chowańca, ale rozsądniejszy, by na dół pchała się Wilga.
 
Kerm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03-05-2024, 15:22   #25
 
Layla's Avatar
 
Reputacja: 1 Layla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputację

Raisa spojrzała na diablę.

- Twój pomysł też nie jest zły, Arthusie, ale jeśli teraz opuścimy latarnię, być może zwabimy to coś od razu pod zejście na dno studni, przez co ciężko będzie tam zejść. W tej chwili najlepiej będzie, jeśli chowaniec Aldina sprawdzi, co się tam kryje korzystając z niewidzialności i błogosławieństwa Akadi - powiedziała spokojnie.
 
__________________
Every next level of your life will demand a different version of you.
Layla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03-05-2024, 16:30   #26
 
Inana's Avatar
 
Reputacja: 1 Inana nie jest za bardzo znany
Rzuciła dziwne spojrzenie Aldinowi znad chusty, gdy ten nazwał ją "ptaszyną" i ledwo powstrzymała się od kąśliwego komentarza.

Na Seldarine, co jest z tymi ludźmi i niechęcią do nazywania mnie jak trzeba? Najpierw "moje drogie", teraz "ptaszyny". Jakbym dostawała monetę za taki każdy raz, to bym mogła sobie własny teatr wybudować. I jeszcze by mi zostało.

Pojawienie się latającej, humanoidalnej sylwetki natychmiast przegoniło te myśli. Wyciągnęła szyję, próbując przyjrzeć się uważniej spritowi i nawet jego ponura mina nie mogła powstrzymać jej ciekawości.
Drgnęła nerwowo, gdy Raisa wypowiedziała jej imię i pochyliła głowę, kopiąc czubkiem buta jakąś grudkę ziemi. Oczywiście, że magiczni ludzie mieli magiczne sposoby na załatwianie problemów. Wilga była przyzwyczajona do samotnej pracy i trochę nie mogła się odnaleźć w mnogości opcji, które mieli do dyspozycji inni. Niemniej propozycja bycia niezjedzoną podczas wiszenia w studni brzmiała całkiem dobrze, więc kiwnęła tylko głową kapłance.
- Dobrze. Poczekam.
Oparła się ponownie o cembrowinę, obserwując najpierw modlitwę a potem ciemność w głębi studni w nadziei na to, że uda się jej cokolwiek wypatrzeć.
 
Inana jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-05-2024, 14:26   #27
 
enzym's Avatar
 
Reputacja: 1 enzym nie jest za bardzo znany
Pobłogosławiony przez Raisę Mbatu stał się niewidzialny a Aldin od razu odciął się od otoczenia, głuchy i ślepy, odbierając jedynie przekaz od chowańca. Widział, jak murowany rękaw studni prowadził go w skórze Mbatu kilkanaście metrów w dół, gdzie przechodził w rozległą pieczarę. Choć z góry nie docierało wiele światła, tyle wystarczyło, by Aldin mógł przyjrzeć się otoczeniu oczami swojego skrzydlatego towarzysza.

Jaskinię przecinało coś, co wyglądało jak pozostałości podziemnej rzeki, chociaż stos ciemnych, dużych skał blokował jej główny nurt mający ujście w północnym przejściu. To tędy musiały uciec gobliny, gdyż innego przejścia nie było. W przeciwnym, odległym kącie znajdowała się sterta śmieci i padliny w różnym stopniu rozkładu ciągnięta przez duże, trójnożne stworzenie o trzech mackach naznaczonych ostrymi jak brzytwa, małymi wypustkami.


Bestia zdająca się nie posiadać oczu starała się energicznymi ruchami wyciągnąć coś ze sterty zalegających pod ścianą śmieci, co jakiś czas rozwierając pysk pełen ostrych zębisk i wydając z siebie zirytowany, ponury, gardłowy warkot oraz wyrzucając z paszczy długi, fioletowy jęzor. Aldin rozpoznał tego stwora, gdyż słyszał o nim swego czasu różne opowieści. Uczeni nazywali go otyugh i był w takim samym stopniu wszystkożerny jak niesamowicie głupi.

Mężczyzna wiedział również, że kreatura jest niebezpieczna, bo potrafiła atakować jednocześnie mackami i zębiskami. A teraz dodatkowo była rozjuszona swoim niepowodzeniem w wyłuskaniu czegoś ze sterty pod ścianą. Na szczęście nie zdołała odkryć Mbatu, który po zwiadzie powrócił do Aldina a ten odzyskał własne zmysły i podzielił się wszystkim, co ujrzał oczami chowańca z resztą drużyny.

- Potwór? W studni? U nas? - Ander był roztrzęsiony. Przełknął ślinę, wciąż chyba nie dowierzając słowom Aldina. - To na pewno sprawka tych goblinów. Zostawili za sobą bestię, żeby nikt za nimi nie szedł. Na Tymorę, co my teraz zrobimy? Może to ten potwór zatruł wodę?
- Jeszcze tego nam tutaj brakowało, jakby innych problemów było mało. - Arjon podrapał się po czole a w jego głosie wyczuliście nutę rezygnacji. Choć było gorąco, dalibyście głowę, że jego twarz momentalnie zbladła. Spojrzał po was z determinacją. - Dacie radę się tym zająć? Nie można tego tak zostawić.

Musieliście podjąć decyzję, co dalej.
 
__________________
Prowadzę:
5e: Strzaskany Obelisk
Wkrótce:
5e: War for the Crown: Crownfall (TBA)
enzym jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-05-2024, 13:41   #28
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Chowaniec-zwiadowca był, jak się okazało, o wiele lepszym pomysłem, niż wysłanie na zwiad Wilgi. To, co siedziało w jaskini obok studni było dużo groźniejsze, niż się można było spodziewać.
Co prawda dostali pieniądze za rozwiązanie sprawy goblinów, a nie jakiejś maszkary, ale, przynajmniej teoretycznie, otyugha w jego podziemnej kryjówce na upartego można było zaliczyć do tej samej kategorii.


Wysłanie kogoś na dół, by zmierzył się z potworem, zdało się Arthusowi bardzo kiepskim pomysłem. Raczej trudno było sprawić, by cała ich piątka znalazła się równocześnie na dnie studni.

- Może rzucimy mu przynętę i wyciągniemy go na górę? Jak wielka rybę? - zaproponował zaklinacz. - Solidny łańcuch, solidny hak, kawał mięsa...
 
Kerm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06-05-2024, 08:43   #29
 
Layla's Avatar
 
Reputacja: 1 Layla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputację
Mbatu okazał się perfekcyjnym wyborem w tej sytuacji i dzięki niemu dowiedzieli się, co znajduje się na dole. Teraz trzeba było tylko pomyśleć, jak poradzić sobie z otyughem.

- Nie martw się, Anderze - rzuciła ciepło Raisa, kładąc uspokajająco dłoń na ramieniu niziołka. - Zajmiemy się tym potworem. Akadi nas poprowadzi.

Zejście do studni nie było w tym momencie dobrym rozwiązaniem. Musieliby schodzić pojedynczo, co znacznie ograniczyłoby ich szanse na wyjście z potyczki z bestią bez szwanku. Trzeba było zastosować jakiś fortel a jej rogaty towarzysz wyszedł już ze swoją propozycją.

- Twój pomysł jest dobry, Arthusie - powiedziała. - Ja mam trochę inny, choć chyba dłuższy w realizacji. Można by, jak już mówiłeś wcześniej, wrzucić podpalone szmaty do studni i zatkać wylot jakimś wiekiem. Z dymem nikt jeszcze nie wygrał, zatrulibyśmy bestię. Ale twój pomysł jest chyba szybszy i mniej czasochłonny do wykonania. W każdym razie jestem za, gdybyśmy jednak nie chcieli zaczadzić otyugha. Co pozostali na to? - Spojrzała na Wilgę, Virkana i Aldina.
 
__________________
Every next level of your life will demand a different version of you.
Layla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06-05-2024, 09:20   #30
 
Inana's Avatar
 
Reputacja: 1 Inana nie jest za bardzo znany
Wilga potrzebowała kilku sekund, aby przyporządkować słowo „otyugh” do czegoś znajomego. Skrzywiła się, gdy w jej wyobraźni pojawiły się macki wypełnione resztkami zgniłego jedzenia i cuchnący jęzor.
Na słowa niziołka tylko kiwnęła głową, zdjęła plecak i powoli zaczęła odwijać linę.
Kiedy Arthus podzielił się swoim pomysłem, z pewnym powątpiewaniem spojrzała po reszcie. Nie wątpiła, że są doświadczeni w swoich dziedzinach, ale tymi dziedzinami raczej nie były treningi siłowe i uniesienie wielkiej, szamoczącej się na haku bestii, przez wąski otwór, wydawało się jej mało realne. Nie uznała za celowe jednak o tym wspominać, zamiast tego skupiła się na innym, ważniejszym według niej, aspekcie.
- E, a co jak się wyrwie? - mruknęła. - I wściekły między chaty pójdzie? Ubić kogoś może. Zadymianie… długo. - Podrapała się po tyle głowy. - Jaskinia duża, na dole woda wciąż stoi, ugasić może. Kamienie nieszczelne mogą być. Powietrze przepuszczać mogą, co po drugiej stronie jest, nie wiemy. - Spojrzała przepraszająco na kapłankę, trochę zawstydzona tym, że nie może zgodzić się z jej pomysłem. - Jak schodzić nie chcecie, to inaczej można zrobić. Prościej. Hałasu naróbmy, czy przynętę zawieśmy i z góry ostrzelajmy. Ja mam łuk, wy jakieś czary, powinno dać radę.
 
Inana jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172