Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Sesje RPG - Inne Tutaj możesz zagrać w tych światach, które zostały pominięte powyżej. Czy będzie to rządzona przez orki Orchia, czy może kosmos w erze, kiedy słońca zaczynają gasnąć.. Na pewno znajdziesz tu coś dla siebie.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-04-2022, 11:02   #141
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Was wszystkich chyba ostatecznie zwichrowało, URATOWALIŚMY MIASTO PRZED INWAZJĄ ELFÓW! A Agent Sukinsyn będzie robił aferę o głupie splunięcie ?! A Pani niech lepiej nie straszy mnie premanentym wyłączeniem mocy. Czy Pani naprawdę nie rozumie, że moja matka jest Boginią ? I tak nie wiem, czy uda mi się ją odciągnąć od rzucenia na tych agentów klątwy jeżeli faktycznie uważacie, że jestem taki niebezpieczny, dla dobra publicznego to odbierzcie mi obywatelstwo i wydalcie mnie do kraju urodzenia. Jeżeli zostanę okaleczony w ten sposób mogę zagwarantować, że wywoła to wojnę między wymiarami więc proszę się poważnie zastanowić co Pani opowiada Pani Kowalska - Eddie był poważnie zmęczony tym wszystkim.

- Zostałem powołany na świat z misją powstrzymania złoczyńcy, który zabił wiele istnień, z którym rodzina mojego ojca bezskutecznie walczy od pokoleń a wy ,więzicie mnie, bo uratowałem miasto i oplułem kmiota ? Zaczynam sądzić, że M'olibden miał racje
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23-04-2022, 15:33   #142
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana popatrzyła na Eda uśmiechając .
- Nie obrażaj matki agenta Dicka. Ona może dobra kobieta była, nie wiemy…
Popatrzyła na prawniczkę. „Jak w jebanym CHRLD” . „Następnym razem zagłosuje na Trumpa i dam mu kilka milionów na kampanię…”
- W każdym, co mamy podpisać aby faszystowskie władze zgodziły się nas wypuścić?
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23-04-2022, 15:49   #143
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Ja się na ten świat nie prosiłem Pani Mecenas Kowalska, kilka godzin temu zostałem poinformowany, że zostałem dosłownie spłodzony jako NAGRODA dla mojego Ojca za uratowanie mojego ojczystego wymiaru w celu uratowania tego miasta więc niech mi Pani tu nie mówi o tym, że nie mam świadomości swojej sytuacji, bo to Pani nie ma świadomości, w jakiej sytuacji się znajduję. A skoro uważa Pani, że bycie białym i bogatym w tym kraju to nie jest linia obrony, to jest Pani albo wielką idealistką wierzącą w prawo, która niedawno skończyła studia albo jest Pani zwyczajnie głupia sam nie wiem co jest gorsze- Eddie pokręcił głową.

- O głupie splunięcie robicie aferę, jakbym co najmniej złamał funkcjonariuszowi rękę, a to JA złamałem rękę wczoraj w obronie tego miasta. Jestem Księciem żywiołu Wody wychowanym na Dworze Króla Mórz to WY mnie potrzebujecie a ja CHCĘ pomóc... Niech do Pani to dojdzie że jestem wam potrzebny. Jeżeli trwale zablokujecie mi moce to równie dobrze możecie odciąć mi ręce i nogi bo mój mózg jest zbyt nawykły do używania mocy

- Jest Pani naprawdę beznadziejną adwokatką powinna być Pani po stronie klientów ale jak widać Pani chcę tylko zainkasować chęci za obronę z urzędu. Proszę się nie wygłupiać z wnoszeniem o kaucje, tylko zaproponować plea deal niech mi wlepią sądową terapię i jakieś roboty publiczne i będzie po sprawie. Nie ma powodów, żeby robić cyrk z rozprawą sądową czy kaucją
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24-04-2022, 23:39   #144
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Dean Murphy wciąż w gnieździe Cobaltów
Dean rozmasował kark. Zapowiadało się coś wielce kłopotliwego, nudnego, a już na pewno długiego. Trzeba będzie się spytać babci Ateny czy ma tabletki na ból głowy.
- Bardziej mi chodziło o to babciu czego się spodziewać? Prac społecznych? Przymusowego psychologa? Czy nie wiem… Kurator sądowy wchodzi w grę? Albo starszego herosa lub nadzór agenta A.E.G.I.S? Hmmm…. Biorą ochotników? -spojrzał wyczekująco na emerytowaną agentkę. - A tak swoją drogą nie dopuściliśmy do inwazji elfiaków i o tym zapomnieli? Standardzik… Jak mówi wujek CJ- “Uda ci się coś- masz 5 minut chwały, a jak schrzanisz to 7 lat wypominania.” Na szczęście to Halycon City- to miasto jak nic załatwi samą okazję. Może elfy z łaski wpadną za dnia…

Mephisto przewrócił oczami słysząc wywód Dallena Seniora. Facet zapowiadał się na ciężki przypadek zaprzeczania.
- Panie Dallen, pan mi nie mydli oczu… Widziałem dostatecznie odstawień leków od psychologów, żeby wiedzieć jak to wygląda- psychozy, huśtawka nastroju, nagły przypływ depresji. Luki w pamięci…. Widywałem to.
-Jego ojciec leczył się psychicznie. Wyjątkowo empatyczny człowiek, bardzo wrażliwy. Dlaczego Bóg zawsze zabiera najpierw takich?
- babcia przeżegnała się zamaszyście. - Nie był moim synem. Może i stukał w metal, rzucał przez ramię sól i… miał mnóstwo innych “nawyków”.
-Babciu, na to mówi się nerwica natręctw. I obywał się bez leków.
-Mniejsza jak się to nazywa. Grunt, że w porównaniu z resztą swoich kumpli był funkcjonującym, serdecznym człowiekiem. Święć się Panie nad duszą biednego Garryego. -
ręce ku niebu, ale wzrok miała utkiony w Cobalcie. Prawie jakby rzucała mu wyzwanie. Albo ostrzeżenie "Nie Waż się Źle Mówić o Zmarłym".

-Przede wszystkim nauczył mnie, że psycholog nie gryzie. Aż takim dupkiem nie jestem, żeby lecieć do jakiegoś brukowca. Bo jak inaczej pan wyjaśni huśtawkę nastrojów przez którą Eddie się rozstroił? Pamięta pan co mu pan powiedział? Zanim przyszła pana eks groupie… Pana eks- dziewczyna i poszły rury? Swoją drogą to wie pan gdzie jest reszta pana dzieci? Eddie mówił, że ma przynajmniej dwoje młodszych.
-Fakt, dzieciakom z reguły niewiele potrzeba, aby przyciągnąć ich uwagę. Mają nosa do galimatiasów. Jak piranie do krwi.
-A jak chce pan pomóc synowi to pan też musi być przytomny na umyśle. Na razie byłem świadkiem luki w pamięci, huśtawki nastrojów- jakie są inne logiczne wyjaśnienia, panie Dallen? Akurat przy nie wzięciu leków to normalne, więc jaka jest inna opcja do wyjasnienia takiej sytuacji?
- starał się mówić spokojnie, ale obstawiał, ze wiercił starszego herosa wzrokiem.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 25-04-2022 o 00:02.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07-05-2022, 16:44   #145
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Ed i Diana

Pani Kowalki podniosła oczy ku górze, zamknęła je, po czym zmówiła bezgłośną modlitwę, w miarę, jak jej wargi się poruszały. Następnie wzięła głęboki oddech i spojrzała na Eda ze zmęczeniem wymalowanym na twarzy.

- Edzie. zrozum... - zaczęła nieco zdesperowanym głosem - Prawo jest prawem. Prawo dotyczy każdego. I prawo służy sprawiedliwości. To bardzo dobrze, że ocaliłeś miasto i rozumiem Twoją niechęć do tych, którzy tego nie dostrzegają. Ale to nie daje Ci żadnych podstaw, byś stosował przemoc. Dobrze uczynki w tym wypadku nie zmazują złych, one istnieją obok siebie. I o ile w normalnych okolicznościach moglibyśmy Ci jako mieszkańcy Halcyon City podziękować, to teraz musimy się skupić na Twojej agresji... a także na sense of entitlement i poczuciu własnej bezkarności i krzywdy, którą doznałeś.

- Zrozum, nie jets moim zadaniem wychowywanie Cię. Ale jako Twoja prawniczka Ci doradzam. I doradzam Ci, co następuje - przeproś w sądzie, wyjaśnić to, co się stało, jako młodzieńczy wybryk, może motywowany ADHD. Wyraź skruchę i powiedz, że to się więcej nie powtórzy. I zachowuj sięjak owieczka, ni jak lew. I, na łaskę Pańską, nie mów, że jesteś superbohaterem, dzieckiem boginii ani biały i bogaty, więc nic się nie stało lub że Ci wolno. Zaklinam Cię. Nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji. A te mogą być tragiczne.

- A co do Ciebie, Diano - zmieniła temat - władze nie są "faszystowskie". I nic nie podpisujecie. O wyjściu za kaucją lub nie decyduje sąd. I musicie sprawić przed nim jak najlepsze, najbardziej ułożone, wstydliwe, uległe, niewinne, rozumiejące swoje błędy i gotowe je naprawić wrażenie. To jedyne, co Wam mogę doradzić. Proszę, nie utrudniajcie życia ani sobie, ani mnie.

Dalsze wypowiedzi Eda kobieta skomentowała milczeniem. Tylko jej usta się zwęziły, cienka czerwona linia, gdy starała się (skutecznie zresztą) przełknąć jakąś ostrą odpowiedź.

Dean

- Naprawdę nie wiem, czemu mi próbujesz wmówić chorobę psychiczną, gdy jej nie mam - głos Teda był spokojny, ale uniósł jedną brew, patrząc na chłopaka, po czym przeniósł wzrok, ciągle pytający, na babcię Atenę - Co zaś do rodzeństwa Eda, to obecnie wyszli na miasto. Nie wiem kiedy wrócą i gdzie dokładnie teraz przebywają, ale są pod telefonem. Może to i lepiej, że ich tu nie było, nie wiem jak by zareagowali na to całe zamieszanie... - przeczesał ręką włosy.

- Słuchaj, jeśli już skończyłeś zabawę w diagnostę chorób psychicznych, to czy nie możemy wszyscy ruszyć do siedziby głównej A.E.G.I.S i sprawdzić, co z dzieciakami? Może uda nam się im jakoś pomóc, albo przynajmniej załatwić widzenie z nimi... oczywiście, Twoja babcia jest zaproszona również - dodał szybko, uśmiechając się w stronę starszej pani - To chyba jedyne, co możemy teraz zrobić, zgodzisz się ze mną? - spytał.
 

Ostatnio edytowane przez Kaworu : 07-05-2022 o 16:52.
Kaworu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08-05-2022, 10:57   #146
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana słuchała gadaniny prawniczki dwa razy. To nie miało sensu, żaden prawnik w demokratycznym tak by się nie zachowywał. Prawo służy sprawiedliwości? Prawo to ogół przepisów, nor prawnych regulujących stosunki między ludźmi, usankcjonowanych przez państwo. Chyba, że… Wzięła kartkę i napisało coś na niej.
- Tak, oczywiście. Ma pani rację, prawo z definicji służy czynieniu dobra, bez niego wygrałaby ciemność i popadlibyśmy w Anarchię. Co podpisać? – uśmiechała się łagodnie. Na kartce napisała.
„Jeśli Aegis ci grozi, podrap się po głowie…”
-
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08-05-2022, 14:38   #147
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Rezygnuje z Pani usług potrzebuje kompetentnego prawnika a pani jest odklejoną od rzeczywistości idealistką. Porozmawiam z Ojcem o wynajęciu kogoś kto umie przeprowadzić podstawowe negocjacie zamiast straszyć - Powiedział Eddie doczłapał się do łóżka i zasnął.
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08-05-2022, 22:01   #148
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Wciaż w gnieździe Cobaltów- czas skończyć z interwencją Teodora Dallena
Dean Murphy uniósł brew ze zwątpienie "Idziesz w zaparte, co?". Parokrotnie przeczesał sobie włosy palcami. Boże, kiedy takie rzeczy się skończą- dzieci straszą bajkami o rosnącym nosie kłamliwego pajaca Pinokia w imię nauki o odpowiedzialności, a sami dorośli ukrywają prawdę mydląc oczy dobrem tych dzieci?! Z reguły chodziło tylko o urażone ego faktem, że szczeniak śmiał oszukać ważnego dorosłego. Chłopak miał już 17 lat, a stan rzeczy się nie zmieniał. Jak ojciec Eddiego idący w zaparte, chociaż nie było innego logicznego wyjaśnienia. Dean obstawiał, że chwilowo pulsuje mu jakaś żyłka irytacji.

"Ale są sprawy ważniejsze!" - skarcił się w myślach Dean. Powinien najpierw obgadać z Eddiem czy takie rzeczy- huśtawki nastroju i psychoza- zdarzały się u jego ojca, czy to było jednorazowe? Nie umiał stwierdzić, która opcja była gorsza. Cobalt Senior go wkurzał i miał straszliwą chęć dodać łyżkę dziegciu do słoika dumy "Poważnego Dorosłego" . A bezcelowe iutrudniajace było na niego wrzasnąć, ani przycisnąć. Trzeba było się ograniczyć do pasywnej agresji. Dean powiedział, więc powoli i spokojnie- spokojem poniżej 0 stopni:
- W porządku, w porządku przecież ma pan wszystko pod kontrolą. Ani nie ma co analizować jednorazowej huśtawki nastrojów, która przywołała z innego wymiaru pana Eks, a która przybyła z takim hukiem, że parę rur poszło. Bo jak stwierdziła Szanowna Bogini- poczuła wzburzenie swojego dziecka. Oby woda nie zakała kolejnych pięter, bo będzie dziura. Jest z pewnością na to logiczne wyjaśnienie, a które przecież później przedstawi pan swojej żonie. Na to kiedy kiedyśtam wróci skądkolwiek pojechała z resztą dzieci. I jakkolwiek szybko, ale ewentualnej dziury w podłodze i pękniętych rur będzie ciężko przeoczyć.
Słyszałem od Eddiego, że jego macocha to bardzo kochana i silna kobieta. Na serio mówił o niej w samych superlatywach! Ciekawe która z tych cech zadecyduje o osądzie sytuacji? Wolałbym tak miłej kobiecie nie dokładać zmartwień, że jej podopieczny siedzi po głupawym oskarżeniu. -


Sięgnął po plecak wstając. Zlustrował starszego herosa tymi swoimi szafirowymi oczami, które podobno miały imponujący blask na wkurzeniu:
- Skoro to głupie nieporozumienie między rozsądnymi ludźmi wykonującymi swoje prace, to nie czekajmy z formalnościami. Mephisto przeprosi jak na odpowiedzialnego osobnika przystało. To zabawne- powiedziałem dzisiaj Edualonowi, żeby sam przyszedł panu wszystko wyjaśnić, żeby pokazać że jest odpowiedzialnym dorosłym, który wykonywał swoją pracę, tylko trafiły się nieoczekiwane przeszkody. Bo każdemu się zdarza, a realia są czymś zmiennym. Bo przecież Eddie nie jest głupim dzieckiem, które chowa się przed karą. Nie myślałem, że tyle rzeczy się po tym wydarzy i nakomplikuje…. - westchnął przesadnie z pochyloną głową. W sumie Dean i tak czuł się sterany dzisiejszym dniem, ale musiał przecież znaleźć resztę siły, bo ten dzień wciąż się nie kończył.

Czy raczej Mephisto musiał. Pogrzebał w plecaku. Fajnie, zostało mi trochę dymnych bombek na efektowne wejścia dla swojego heroicznego wcielenia. Wyciągnął z pakunku lusterko, żeby zacząć nakładać podkład:
- No nic nałożę makijaż, kolczyki i portki Mephista. Pan jedzie przodem, a ja z babcią Ateną. W końcu dziwne by było jakby Mephisto przyjechał z Cobaltem Seniorem. Mephista oficjalnie przecież nie było przy aresztowaniu Cobalta Blue i Strzygi. Nie po to wytyczyłem granicę między moim życiem jako heros i cywil, żeby głupio wpaść. Zwłaszcza po tym jak kumple z szacunku dla tej granicy mnie nie wydali. - przed nałożeniem pudru spojrzał nestorkę Kaligarisów- Babciu, przejdę w bluzie i wypuścisz mnie 2 ulice od bazy A.E.G.I.S. Z dachu dokończę przebieranki, a potem jakoś dobiegnę. Zaparkuj... No ty chyba najlepiej wiesz w jakiej odległości zaparkować, żeby nie budzić podejrzeń Widzimy się przed bazą. A.E.G.I.S. Czy są jakieś pytania, panie Dallen?

Mephisto w drodze do A.E.G.I.S.

Dean Murphy na dachu budynku jakiegoś budynku oddalonego o owe dwie ulice od bazy A.E.G.I.S. włączył składankę zespołu AC/DC na telefonie. Śpiewając cicho pod nosem za wokalistą do kawałka “T.N.T”:

https://www.youtube.com/watch?v=NhsK5WExrnE

[/MEDIA]
Oi oi Oi
See me ride out of the sunset on your color TV screen
Out for all that I can get
If you know what I mean
Women to the left of me
And women to the right
Ain't got no gun, ain't got no knife
Don't you start no fight

zdjął bluzę, nałożył resztę biżuterii. Wtarł niedbale żel, żeby włosy zaczęły właściwie sterczeć. Tubkę wrzucił do plastikowej torby wraz z bluzą. Później po nie wróci, albo nie… Śpiewał coraz głośniej i z większym przytupem.
'Cause I'm TNT!
I'm dynamite TNT
and I'll win the fight TNT,
I'm a power load TNT….


Skórzany płaszcz przyjemnie załomotał po włożeniu. Uniósł pięść ku niebu:
- WATCH ME EXPLODE!!! *

Parę spłoszonych gołębi odleciało. Śpiewał dalej na odwagę przy przeskakiwaniu od dachu do dachu ku agencji. Mephisto jest przecież cwany, nie boi się niczego, ani nikogo. O nie! To ci inni mają przesrane lądując gdziekolwiek razem z nim. Potem przeskoczył po latarniach i czym się dało, żeby dotrzeć do bazy. Rzucił na dach limuzyny bombę dymną dla lepszego wejścia. Joan mu nie daruje jeśli nie zadba o wizerunek zwierzaka medialnego i "bad boya" u Mephista. Po wylądowaniu na dachu limuzyny Dallen ów teatralnie uniósł ramiona ku niebu. Przemówił bardziej ochryple jak na Mephista przystalo:
- Czy ktoś dzwonił na 6-6-6? Bo Mephisto się melduje! Ho... Siema, Blue Strike!
Mephisto uśmiechnął się wrednie po zasalutowaniu. To nie on ma przesrane, tylko cokolwiek jest przed nim!! Na pasywnej agresji, ale będą mieli i tak przesrane.

- A przynajmniej mniemam, że nim jesteście. W telewizji jesteście wyżsi. Miałem się widzieć z resztą w Gnieździe Cobaltow, ale się ciut spóźniłem, wiecie... I zobaczyłem, że zgarniają Blue Cobalta i Strzygę do auta. Wszędzie poznam ten niebieski i rudy łeb! I to kolesie z godłem od A. E. G. I. S. To uznałem, że pójdę za wami i dowiem się o co się rozchodzi. To wiecie gdzie znajdę agenturę? Tam?

Zeskoczył z dachu limuzyny na chodnik z szerokim uśmiechem na gębie
* TNT AC/DC
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 14-05-2022 o 12:29.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-05-2022, 17:35   #149
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Gdy adwokatka wyszła Edlaue się lekko przebudził po chwili zastanowienia zapytał

- Diano ty też jesteś szlachetnie urodzona. Jestem tu już 5 lat i czytałem te wszystkie podręczniki do historii. Rozumiem, że naszą rolą jest służenie słabszym i znam ludzi z plebsu godnych szacunku ale jakim prawem plebejusze traktują nas w tak skandaliczny sposób?! Czemu próbują zyskać nademną kontrolę za pomocą strachu ? Skoro Ameryka opiera się na buncie, przeciwko królowi i rewolucji czemu ci agenci zachowują się jak książęta i robią aferę, że oplułem jednego ? Powinien się czuć zaszczycony i wyróżniony że moja slina dotknęła jego ciała... Naprawdę nie rozumiem tego świata mogłabyś mi pomóc ? - Poprosił zaspanym głosem.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 11-05-2022 o 17:37.
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-05-2022, 17:30   #150
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Diana przewróciła oczami.
- W tych czasach szlachectwo to tylko zabawa kilku bogaczy. To majątek decyduje o twoim znaczeniu, nie żadne tytuły. Szlachectwo zawsze było iluzją. Tytuł, w dużym uproszczeniu otrzymywało się za bycie największym skurwielem w okolicy, podlizanie się komu trzeba albo nawet się go kupowało. Co do agenta… Są ludzie o bardzo dużym ego, którzy za drobną obrazę będą się mścić całe życie. Pewnie powiesi nad łóżkiem twoją podobiznę i codziennie będzie planował jak cię zgnoić.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172