Arango

No to nastepny zamach.

30 sierpnia 1918 roku Moskwa

Lenin skończył przemawiać w Zakładach Michelsona w i wychodził z budynku kierując się do stojącego o kilka kroków samochodu. W wyniku zamieszania przy wejściu był w towarzystwie tylko trzech ochroniarzy.
To towarzysz Fanny przewrócił się w drzwiach powodując zator i uniemożliwiając wyjście reszcie ochrony Lenina.
Gdy miał już do niego wsiąść podeszła do niego kobieta skarżąc się, że wojsko rekwiruje chleb na dworcach. Uljanow odpowiedział iż wie o tym i wydał już rozkaz wstrzymania takich działań.
Fanny Kaplan (bo tak nazywa się owa kobieta) wyciągnęła wtedy rewolwer i oddała trzy strzały. Została natychmiast schwytana i przewieziona na przesłuchanie.

Kim była i dlaczego chciała zabić wodza rewolucji ?

W chwili zamachu Fanny Jefimowna Kapłan a właściwie Feiga Chaimowna Rojtblat-Kapłan miała 28 lat. W roku 1906 związała się z eserowcami, miała również kontakty z anarchistami. Zesłana na Syberię została uwolniona po rewolucji lutowej.
Podczas przesłuchania stwierdziła : chciałam zabić Lenina bo wierze że jest zdrajcą...

To prawda, Lenin był agentem niemieckim i to dzięki wywiadowi tego kraju udało mu się przedostać ze Szwajcarii do Rosji.
Traktat brzeski do którego podpisania usilnie namawiał i doprowadził Lenin był policzkiem dla każdego rosyjskiego patrioty, a eserowcy wywodzący się z partii narodników takimi niewątpliwi byli.
W odróżnieniu od bolszewików dla nich Rosja dzierżyła prymat przed rewolucją.


Warunki traktatu zmuszały Rosję do oddania Polski, Finlandii, Estonii, Litwy, Łotwy, Zakaukazia, uznania Ukrainy za wolna republikę. Łącznie Imperium traciło 3/4 miliona kilometrów kwadratowych z 1/4 liczby mieszkańców i taką sama część zakładów przemysłowych, 75 % złóż węgla i żelaza.


Dlatego Fanny Kapłan członkini czternastoosobowej grupy Organizacji Bojowej Socjalistów- Rewolucjonistów strzelała do Włodzimierza Uljanowa.

Dwa z trzech strzałów trafiły, trzecia kula ugodziła kobietę stojąca w tłumie, jednak rany okazały się stosunkowo niegroźne choć do pracy nie wrócił już po trzech tygodniach jak sugerują bolszewickie kroniki filmowe.


Co mogłoby się stać gdyby rany okazały się śmiertelne ?

Zapewne na czele bolszewików stanąłby Trocki, Stalin zaś byłby jednym z działaczy bolszewickich znanych tylko historykom specjalizującym się w badaniach tego okresu.


Co stało się z samą Fanny Kapłan ?

Do końca nie można być pewnym. Najprawdopodobniej została rozstrzelana w więzieniu, gdy zaczęła przejawiać objawy choroby umysłowej, ale jest też hipoteza mówiąca że przeżyła w więzieniu do roku 1953.

W każdym razie jej próba zamachu posłużyła za pretekst do rozprawy bolszewików z eserowcami, anarchistami, zapoczątkowała kult Lenina i rozpoczęła okres "czerwonego terroru".

Jak na skromną żydowską dziewczynę całkiem sporo narozrabiała.







Kurski: Skąd wzięliście broń?
Kapłan: To nieważne
Kurski: Ktoś wam ja dostarczył?
Kapłan: Nie powiem
Kurski: Z kim jesteście związani? Z jaką organizacją lub grupą?
Kapłan: (milczy)
Kurski: Powtarzam, z kim jesteście związani?
Kapłan: Nie odpowiem
Kurski: Czy jesteście socjalistką związaną ze Skoropadskim?
Kapłan: Nie zamierzam odpowiadać
Kurski: Czy słyszeliście o organizacji terrorystów związanej z Sawinkowem?
Kapłan: nie zamierzam mówić na ten temat
Kurski: Dlaczego strzelaliście do Lenina?
Kapłan: Strzelałam zgodnie z moimi przekonaniami
Kurski: Ile oddaliście strzałów do Lenina?
Kapłan: Nie pamiętam
Kurski: Z jakiej broni strzelaliście?
Kapłan: Nie powiem. Nie chce wdawać się w szczegóły
Kurski: Czy znaliście kobiety, które rozmawiały z Leninem koło samochodu?
Kapłan: Nigdy ich wcześniej nie widziałam i nie znam. Kobieta, która została w ranna trakcie tego wydarzenia, jest mi całkowicie nieznana.
Peters: Czy prosiliście Bicenkę, by zaprowadziła was do Lenina na Kreml?
Kapłan: Na Kremlu byłam tylko raz. Nigdy nie prosiłam Bicenki o zaprowadzenie do Lenina.
Kurski: Skąd macie pieniądze?
Kapłan: Nie odpowiem
Kurski: znaleziono w waszej torebce bilet kolejowy do stacji Tomilino. Czy należy do was?
Kapłan: Nie byłam w Tomilinie.
Peters: Gdzie byliście, gdy wybuchła rewolucja październikowa?
Kapłan: Gdy wybuchła rewolucja październikowa, byłam w Charkowie w szpitalu. Nie byłam zwolenniczką tej rewolucji. Odnoszę się do niej negatywnie. Bolszewicy to spiskowcy. Zagarnęli władzę bez zgody ludu. Byłam zwolenniczką Konstytuanty i teraz też ja popieram.
Peters: Gdzie się uczyliście? Gdzie pracowaliście?
Kapłan: Otrzymałam wykształcenie domowe. Pracowałam w Symferopolu. Byłam kierowniczką kursów kształcących pracowników urzędów gmin. Otrzymywałam wynagrodzenie (wraz z utrzymaniem) w wysokości 150 rubli miesięcznie.
Peters: To wy strzelaliście do Lenina? Potwierdzacie to?
Kapłan: Ja strzelałam do Lenina. Zdecydowałam się na ten krok w lutym. Myśl ta dojrzała w Symferopolu. Od tamtej pory przygotowywałam się do tego kroku.
Peters: Czy mieszkaliście w Moskwie i Piotrogrodzie przed rewolucją?
Kapłan: Ani w Piotrogrodzie, ani w Moskwie nie mieszkałam.
Skrypnik: Proszę podać w pełni brzmieniu swoje imię, imię ojca i nazwisko.
Kapłan: Nazywam się Fania Jefimowna Kapłan. Po żydowsku moje imię brzmi Felga.
Fragment pochodzi z książki „Kremlowska księga zamachów” N. Zieńkowicza, Warszawa 1997,