Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Systemy i dyskusje historyczne
Zarejestruj się Użytkownicy

Systemy i dyskusje historyczne Tematy związane ze wszystkimi systemami historycznymi i okołohistorycznymi, a także dyskusje poświęcone historii.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10-07-2011, 10:02   #21
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Nazwa dobra. Nie wiem czemu ludzie się czepiają. Może wtedy rzeczywiście była częścią walki politycznej, ale tamta walka już dawno została zakończona - okazało się, że obie strony miały rację i obie strony przegrały. Nikt nie wątpi w strategiczne czy taktyczne możliwości Piłsudskiego, ale Cud nad Wisłą to Cud nad Wisłą. Tamtego dnia walczono z zastępami z piekła rodem, więc nazwa z perspektywy czasu jest adekwatna.
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28-10-2011, 11:30   #22
 
Lechun's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skał
Ameryki nie odkryję, ale tutaj nie może być mowy o żadnym cudzie. Cud to byłby, gdyby bolszewicka horda wygrała z doskonale dowodzonym i uzbrojonym wojskiem, którego dowództwo znało pozycję przeciwnika. A Stalin z pewnością dobrym dowódcą nie był, o czym świadczy wysłanie Armii Czerwonej na Rumunię(?). Nie można wyzwalać dwóch państw spod jarzma burżuazji naraz...

----------------------------------

A jeśli mowa o Ameryce...
Wojna secesyjna. Prze wielu postrzegana według schematu "Dobra Północ, Złe Południe".

W rzeczywistości to Północ wywołała wojnę.
W wojnie tej chodziło o cła. Gdyby niewolnicy nie istnieli wojna i tak by wybuchła. Stany Zjednoczone wprowadziły 42-47% cła dla dóbr sprowadzanych na Południe, potem odwrócili porządek wydawania pieniędzy tak, aby przeznaczyć pieniądze na uprzemysłowioną Północ.
W Izbie Reprezentantów większość stanowiła Północ, nic więc dziwnego, że wszelkie decyzje podejmowane były na korzyść Unii. Tak więc w 1860 roku wprowadzono maksymalne cła dla Południa. A nie sądzę, by im się to podobało.

Obalmy częściowo mit o walce z niewolnictwem.
1. W chwili wybuchu wojny secesyjnej po stronie Unii były 3 stany, w których niewolnictwo było legalne: Delaware, Kentucky i Maryland. W 1863 od konfederackiej Wirginii odłączyła się Wirginia Zachodnia i dołączyła do Północy. Więc jak można walczy z niewolnictwem, nie uprzątając najpierw własnego podwórka? Z czasem hasła walki z niewolnictwem ucichły, w obawie przed stratą sojuszniczych stanów.
2. Dlaczego Indianie kibicowali Kofederatom? Bo ci grzecznie siedzieli na czterech literach i nie pchali się na terytorium Indian. W przeciwieństwie do Północy. To właśnie jedna z mądrych głów w armii północnej(Chyba nawet George Armstrong Custer. A jeśli nie on, to to hasło na pewno w jakimś stopniu się z nim wiązało) rzucił "ostatecznego rozwiązania" kwestii Indian. Skojarzenie z Hitlerem jak najbardziej na miejscu. Może i nie zabijano ich w ilościach hurtowych, wystarczyło wyjechać na prerię z gatlingiem i rozwalić stado bizonów. Indianie sami umierali z głodu i braku materiałów niezbędnych do życia. I gdzie tutaj miłość białych do kolorowych? : P
3. Wyzwalanie niewolników na terenach granicznych między Północą a Południem miało jedynie na celu zachęcić południowych niewolników do buntu, co przyśpieszyłoby zwycięstwo Unii. Trudno walczyć na dwóch frontach... Bezskutecznie, do południowcy nie zrozumieli przesłania.

Ale o tym się nie mówi, w końcu to zwycięscy piszą historię.
 

Ostatnio edytowane przez Lechun : 07-11-2011 o 14:50.
Lechun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-04-2013, 15:03   #23
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
"Dobra" Północ trzeba dodać walczyła ze "złym" południem rękami najemników z Europy. Emigranci byli tanim mięsem armatnim, a marny los w armii był i tak o niebo lepszy od tego co oferowały fabryki Północy.
Większość robotników w nich zatrudnionych wyłaby z radości mając takie warunki bytowe jak niewolnicy na Południu.
O"swoich" niewolników właściciele na Południu dbali, emigranci czy jako siła robocza, czy żołnierze byli tani i ciągle przybywali nowi.

Małe polonicum - szlifował w czasie wojny secesyjnej (po stronie Północy) swe umiejętności pózniejszy generał Heydenreich - "Kruk". Przy czym z powodzeniem stosował taktykę... Konfederatów.
 

Ostatnio edytowane przez Halad : 11-04-2013 o 14:52.
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-04-2013, 18:12   #24
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Co prawda po angielsku, ale pewnie się wielu osobom przyda na temat średniowiecza to: 6 Ridiculous Myths About the Middle Ages Everyone Believes | Cracked.com
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29-04-2013, 13:20   #25
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
Większość materiałów o II wojnie światowej na Pacyfiku. Są absolutnie jednostronne. Przez długi czas nie korzystano z archiwów japońskich, a relacje oficerów i żołnierzy nikogo nie interesowały.
 
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-08-2013, 19:03   #26
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
W świadomości powszechnej rzezi ludności cywilnej w czasie Powstania na Woli i Ochocie dopuściły się jednostki złożone z Ukraińców i wymienia często Dywizję SS "Galizien".

Przekonanie jest to jak najbardziej niesłuszne.

SS "Galizien" w ogóle nie było w tamtym rejonie.
Zaś w jednostkach nie niemieckich biorących udział w walkach (RONA, Grupa Rohr, Grupa Bojowa SS Reinefartha, Grupa Szturmowa Dirlewangera) przeważali Rosjanie, Kozacy, Azerowie, Tatarzy.

To zapewne udział Kozaków utożsamianych z Ukrainą, oraz liczne rzezie ludności polskiej na Wołyniu zaowocowały mitem o "Ukraińcach'.
Ale nawet biorąc pod uwagę udział formacji kozackich trudno tu mówić o ich ukraińskich korzeniach, skoro żołnierze którzy wstąpili do Wehrmachtu pochodzili z nad Donu, Ussurii, Syberii, Kubania.
 
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30-10-2013, 10:19   #27
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
"Przedmurze chrześcijaństwa"

Jakże dumne stwierdzenie i jakie godne chwały.
I jakże nieprawdziwe i obnażające sarmacką łatwowierność.

Kojarzy się je w większości z odpieraniem nawały islamu od granic chrześcijańskiego świata. Tylko jakiej nawały ?
Turcja była sąsiadem z którym toczyliśmy wojny najrzadziej.Zresztą Turcja nigdy nie zagrażała bytowi RON.

Cóż takiego mogli zrobić Osmanie ?
Zdobyć Lwów ?
Przy dużej, bardzo dużej dozie szczęścia.

Kraków ?
Graniczyłoby to z mahometańskim cudem.

Zresztą nawet załóżmy że udałoby się to im co dalej ?
Warszawa ?
Niemożliwe.

Najazdy tatarskie były dokuczliwe, ale nie mieli oni żadnych roszczeń terytorialnych i wątpliwe by myśleli o utworzeniu Chanatu Lwowskiego czy Ordy Małopolskiej.
Pustoszyli ziemie polskie, ukraińskie, moskiewskie, morawskie, węgierskie, cesarskie i to im wystarczało w zupełności...

Chodzi więc przedmurze w wymiarze szerszym.

Dwa razy uratowaliśmy katolicki Wiedeń.

Tyle tylko że raz przed poddanymi samego cesarza, drugi faktycznie przed Turkami ale...
Nazwanie wiktorii wiedeńskiej polskim li tylko zwycięstwem to co najmniej nadużycie. Nie wdając się w szczegóły, bez uporczywej walki piechoty z Rzeszy i Austriaków rankiem i w południe 12 września owa wspaniała szarża husarii nie byłaby możliwa.

Jakoś jednak nie słyszałem by Bawarczycy, Frankoni, czy Sasi do miana superobrońców chrześcijaństwa pretendowali.
Mówimy tu o czasach gdy arcykatolicki król Francji wspierał mniej lub bardziej jawnie Osmanów przeciwko arcykatolickiemu cesarzowi Austrii.
I jakoś papież go nie wyklął.

My zaś radośnie rzuciliśmy się by bronić owego chrześcijaństwa przed zalewem muzułmańskim de facto tracąc tylko na tym, no ale hasło "obrońców chrześcijaństwa co to własną piersią" zaślepiało.
To przykład niestety naszej naiwności politycznej i tego jak łatwo Sarmaci ulegają chwytliwym hasłom. W tym wypadku płynącym z Watykanu.

Tak już na marginesie.
Jeśli w ogóle możemy sobie do tego miana rościć prawo to za pokonanie Szwedów. Gdyby protestantyzm zapuścił korzenie nad Wisłą losy katolickiej Austrii czy tez części państw Rzeszy mogły potoczyć się inaczej.
 

Ostatnio edytowane przez Halad : 31-10-2013 o 06:48.
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24-01-2014, 22:09   #28
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
Klęskę Polski we Wrześniu przypieczętował atak ZSRR 17 tegoż miesiąca. To wiedzą wszyscy

No ale to tak nie do końca.

O tym że Rzeczypospolita przegra wiedzieli Amerykanie już 24 SIERPNIA.
Po prostu znali tajny załącznik do paktu Ribbentrop - Mołotow. Od Hansa von Herwartha sekretarza Von Schulenburga w Moskwie.
USA nie było związane żadnym przymierzem z Rzeczypospolitą, przekazać jej tej wiadomości nie musiało.
Tylko czy nie przekazali jej Anglikom ?
Zapewne powiadomili o tym. A jak nie oni to Włosi, którzy też znali treść protokołu.,
Jak wtedy nazwać podpisanie sojuszu polsko-brytyjskiego 25 SIERPNIA ?
Chyba tylko podpuszczaniem Polaków, przy pewności, że skazują sojusznika na niechybną klęskę.

Idzmy dalej.

Stalin nakazuje mobilizację jednostek stacjonujących na zachodnich granicach 13 września.
Dziwny termin.
Klęska SAMOTNIE walczącej Rzeczypospolitej była bardzo prawdopodobna już trzeciego po przegranej bitwie granicznej, pewna siódmego.
Może dlatego trzynastego, że dzień wcześniej w Abbeville Anglicy i Francuzi zdecydowali że nie warto tracić sprzętu, który via Konstanca miał dotrzeć do wojsk polskich ?
I rozładowano już gotowe do rejsów okręty, a zawrócono te już płynące.

Atak wojsk ZSRR był uderzeniem zdradzieckim niewątpliwie. To nie podlega najmniejszej dyskusji.

Tylko jakim słowem określić zachowanie naszych zachodnich sojuszników ?



No to cofnijmy się jeszcze do wojny polsko-bolszewickiej.

Mamy nóż na gardle, to jest naprawdę walka o być albo nie być Polski, ale i o przyszłość Niemiec, Austrii, Czechosłowacji, całej Europy tak naprawdę.

Francja owszem, wspiera nas wydatnie sprzętem (kilkaset tysięcy karabinów, półtorej tysiąca dział, trzysta samolotów, milion sortów mundurowych itd.).
Ale dla równowagi gdy Polacy po bitwie warszawskiej przechodzą do natarcia robią wszystko by tę ofensywę zahamować. Sprzeciwia się takiemu stanowisku tylko Weygand.

Anglicy wysyłają w tym okresie KILKA tysięcy karabinów, 140 dział i 30 samolotów. To śmieszna ilość.
Tak na marginesie Wolne Miasto Gdańsk i poddanie go Lidze Narodów zawdzięczamy nie komu innemu tylko Lloydowi Georgowi. Plebiscyt na Śląsku i okręgach w Prusach Wschodnich też (" przekazać Polakom śląski przemysł to tak, jakby dać małpie zegarek" - autentyczne).

O Anglikach i Francuzach napisałem, Niemcy i Austriacy blokują dostawy dla Polski, Czechosłowacja ogłasza ścisłą neutralność (tzn transporty z bronią dla Rzeczypospolitej nie mają prawa przejazdu przez jej terytorium).

Jedynym państwem które aktywnie stanęło wtedy po stronie naszego kraju to Węgry. To madziarskie wojsko przekroczyło granicę z Austrią obrabowało ich magazyn wojskowy i przekazało nam jego zawartość.
I podobnie w 1939 prowadziło politykę przychylnej neutralności.

Zapominamy też o roli Rumunii we Wrześniu.
To dzięki jej życzliwej postawie (mimo bardzo poważnych nacisków Rzeszy) rząd Rzeczypospolitej mógł zachować ciągłość sprawowania rządów (to naprawdę politycznie było bardzo ważne) i zdołano ewakuować polskie zasoby złota na Zachód.

Historia może być o tyle nauką, o ile potrafi się wyciągać z niej wnioski. Czy my to potrafiliśmy i potrafimy obecnie pozostawiam Waszemu osądowi.
 

Ostatnio edytowane przez Halad : 24-01-2014 o 22:26.
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2014, 09:50   #29
Banned
 
Reputacja: 1 Halad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodzeHalad jest na bardzo dobrej drodze
'Korsykański karzeł" to jedno z najłagodniejszych określeń Cesarza jakim obdarzyli go Anglicy.
Tylko że ów "karzeł" miał w rzeczywistości 168-169 cm wzrostu. Co biorąc pod uwagę że na przełomie XVIII i XIX wieku przeciętny wzrost ludzi był niższy niż obecnie sytuuje go na pewno w przedziale "wzrost średni", a ze wskazaniem ku "wysoki".
 
Halad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2014, 19:13   #30
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Jak mówimy o przekłamaniach, to trzeba zauważyć, że średnia wzrostu w latach 1735-1739 dla Francuzów wynosiła około 167,1 cm - co jest niższe o około 11 cm niż dziś, to nie można Napoleona nazwać wysokim

Był przeciętny, karłem z pewnością nie był, ale jego gwardziści należeli do wysoki, więc pewnie w porównaniu mógł wydawać się mały
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:38.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172