09-12-2007, 22:55 | #1 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Świat Mroku w Mandze&Anime Nie od dziś wiadomo, że sporo pozycji książkowych, a także komiksowych i multimedialnych powstaje na podstawie czegoś. Nie zawsze jednak są to wierne odwzorowania, jak choćby gra Wampir:Maskarada, czasami inspiracje są subtelniejsze... takie, z których nikt się nie musi tłumaczyć – a jednak one są. Czy jesteśmy w stanie je odnaleźć jeśli chodzi o relacje manga&anime vs. WoD? Sprawa nie jest prosta. Najpierw wszak trzeba odnaleźć w pamięci anime, gdzie odnajdujemy mroczne motywy, a dopiero potem spajać je z wizją Świata Mroku. Tak zatem sięgając do pokładów pamięci, znajduję: 1. Hellsing - Główny bohater nosi imię Alucard, jak wielu już zauważyło, jest to anagram od Dracula. To oczywiście o powiązaniu z WoDem jeszcze nie świadczy, ale widzimy, że Alucard potrafi przyjąć postać bestii oraz kontrolować formę swojego ciała, a to przywodzi już na myśl konkretne dyscypliny. Czyżby zmiennokształtność Tzimisce? Nawet jeśli to prawda serial ten sporo się różni od założeń WoDa – choćby koncepcja ghuli jest zupełnie inna. 2. Vampire Hunter D – Tu główny bohater jest półkrwi wampirem. Założenie więc przypomina raczej Blade’a, a nie Świat Mroku. Jeśli zaś chodzi o pełnoprawne istoty nocy, widzimy, iż są one zlepkiem różnych przypisywanych wampirom mocy i nie da się ich wstawić w szablony klanów. Co więcej w anime wychodzi na to, że wampir współpracuje ze zwierzołakiem (wilkołakiem?). Ponadto w świecie mamy mnóstwo innych dziwactw, a zatem nie – tu powiązania nie widzę. 3. Wolf’s Rain – Ten świat to zupełnie inny świat niż nasz, a jednak... odnajdujemy tu jako osobny gatunek (wymierający) wilki, które zamieniają się w ludzi, co przywodzi naturalne skojarzenie z wilkołakami. I choć bohaterzy nie dysponują formami z rodzaju crinos czy hispo, to jednak dostrzegamy, jak bardzo są różni, jak różne mają podejście dożycia. U jednego znajdziemy dążenie do harmonii wzorem Dzieci Gai, u innego - nienawiść wobec rodzaju ludzkiego, jaki żywią choćby Czerwone Szpony. 4. Shingetsutan Tsukihime – A to anime pozornie w ogóle nie przystaje do rzeczywistości WoDa. Mroku, jak na opowieść o wampirach, jest tu niewiele, ponadto główna wampirzyca chodzi sobie za dnia spokojnie, pije soczki zamiast krwi (mimo pragnienia)... no i jest blondyneczką w białym sweterku - full mhrok . Kiedy jednak zgłębić fabułę, uwagę zwraca podział wampirów na te Czystej Krwi (odpowiednik przedpotopowców?) i Przemienionych, którzy mogą zyskać potęgę dzięki wypijaniu posoki ofiar. Ci drudzy jednak z założenia są słabsi od swych stwórców i bardziej „plugawi” z uwagi na rozrzedzoną krew. Coś nam to chyba przypomina, co nie? 5. Blood: The Last Vampire – Do tej produkcji – przyznam - nie bardzo wiem jak podejść, bowiem anime jest po prostu młócką złych wampirów, którzy mordują ludzi, urządzoną przez dziewczynę – dobrego wampira. No chyba, że główna bohaterka ma reprezentować Camarillę i walczyć w ten sposób o utrzymanie Maskarady... nie, to już totalna bzdura. Tyle sobie na tę chwile przypomniałam, a Wy macie coś, co by można dodać do listy, ewentualnie uzupełnić moje chaotyczne przemyślenia? Ostatnio edytowane przez Mira : 09-12-2007 o 23:01. |