05-07-2015, 08:47 | #91 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
ps. z kontektu jaki użyłaś tamtego odnośnika wynika, że ten cały Goodwin bronił ludziom dyskusji o naziźmie. | |
05-07-2015, 16:39 | #92 |
Northman Reputacja: 1 | A co tam. Ten temat jest aż tak bez sensu, że do tych wywodów znowu się wetnę. Anonim, a wedle Ciebie mocium panie, zaszywanie kobiecych pochew u dziewczynek jest moralne czy nie moralne? Bo to się chyba całkiem dobrze ma w jakichś afrykańskich kulturach. W Amazonce zaś nadal żyją kanibale. W ich kulturze to normy, którymi plemiona żyją przykładnie od tysięcy lat. To nie są faszyści. Nie ma jednego systemu moralności, nie ma jednej moralności. Gdyby była, nie byłoby marszów równości i køntr manifestacji jako polski przykład z brzegu a nie każdy kto nie lubi tęczy jest polskim faszystą czy raczej młodym wszechpolakiem tudzież wypranym przez indoktrynację, jak to się teraz modnie mówi, po prostu katolem. Takim sposobem myślenia, nazywając innych nazistami, podpinając pod ich słowa faszyzm, demonstrujesz typowy przykład ograniczonego i jedynie słusznego światopoglądu, z którego wynika dyskryminacja i szufladkowanie ludzi, kultur, religii.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
05-07-2015, 18:20 | #93 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Nie. Stoimy w miejscu w którym czyn taki jak samobójczy atak stoi w sprzeczności z naszym poczuciem moralności, która u nas - w państwach zachodnich - jest najlepiej rozwinięta. Cytat:
Pokażę jak działa obiektywn ateistyczna moralność sytuacyjna (nie mylić z subiektywną) na przykładzie piekarza i chleba: Warunek: osoba bez chleba umrze Sytuacja 1: Stan początkowy: piekarz ma 5 chlebów, Ty nie masz chleba Akt: kradniesz 1 chleb Stan końcowy: piekarz ma 4 chleby i żyje, Ty masz 1 chleb i żyjesz Efekt: szkoda śmierci > szkoda kradzieży = czyn moralny Sytuacja 2: Stan początkowy: piekarz ma 1 chleb, Ty nie masz chleba Akt: kradniesz 1 chleb Stan końcowy: piekarz nie ma chleba i umiera, Ty masz 1 chleb i żyjesz Efekt: szkoda śmierci została przerzucona z jednej strony równania na drugą (co sugerowałoby neutralność czynu) ALE do tego dochodzi szkoda kradzieży. szkoda śmierci + szkoda kradzieży > szkoda śmierci = czyn niemoralny Tak właśnie określa się moralność sytuacyjną, która jest najwyższą znaną nam formą moralności. Na resztę postu nie odpowiadam, bo nie przepadam za przezywaniem kogokolwiek od nazistów
__________________ She bruises coughs, she splutters pistol shots But hold her down with soggy clothes and breezeblocks Ostatnio edytowane przez chrysletY : 05-07-2015 o 18:22. | |||
05-07-2015, 18:35 | #94 |
Northman Reputacja: 1 | Gdybyś jeszcze przed odpowiedzią odrobinę zastanowił się czy jest w ogóle sens odpowiadać na takiego typu pytania i rozumowania, wtedy nie traciłbyś czasu na tego typu tematy.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
05-07-2015, 18:56 | #95 |
Reputacja: 1 | Jak uważasz, Campo Tu jest lastinnowy hidepark. Tutaj można o wszystkim. Pozdro.
__________________ She bruises coughs, she splutters pistol shots But hold her down with soggy clothes and breezeblocks |
05-07-2015, 20:03 | #96 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Zlo darzy do destrukcji, lacznie z samodestrukcja. Nieistnienie, czy ono moze byc zle lub dobre? Niektore rzeczy, byly, sa i beda z czlowiekiem lub bez. Pytanie bylo o dobro i zlo. Co to jest dobro a co to jest zlo? Dopoki niezdefiniujecie tych pojeciec, niebedziecie mieli pojecia oczym rozmawiacie. Ale co tam, dla niektorych liczy sie ilosc slow, nie jakosc. Idea dobra i zla. "Idee są niematerialne. Istnieją poza rzeczywistością, w której żyją ludzie; zajmują odrębną sferę. Nie podlegają jakiejkolwiek zmianie" - wikipedia A wy dalej dyskutujecie. Oczym?
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". | |
05-07-2015, 20:05 | #97 |
Reputacja: 1 | Sorry, ale po drugim wersie twojej wypowiedzi odpływam Nie wiem, o co ci chodzi do końca
__________________ She bruises coughs, she splutters pistol shots But hold her down with soggy clothes and breezeblocks |
05-07-2015, 22:09 | #98 | |
Reputacja: 1 | Widzicie? Tak zdenerwowaliście Secutora swoimi głupościami, że aż dwa razy musiał wysłać posta, żeby do Was dotarło! Cytat:
Moralność, dobro i zło są subiektywne. I najlepszym potwierdzającym tę, że tak wyniośle ją nazwę, "tezę" argumentem będzie chyba ten temat. Przeczytałem tylko kilka ostatnich postów, ale po ilości stron i ciągle wrzącej dyspucie widać, że wielu, jeśli nie wszyscy dyskutanci mają inne zdanie. Inaczej patrzą na te same sprawy, inaczej je katalogują i oceniają. Każdy ma swój kodeks moralny na którego proces powstawania mają wpływ między innymi szeroko pojęte wychowanie i doświadczenie życiowe. Więc co, spieracie się tutaj, czyje spojrzenie na świat jest lepsze, właściwsze? A niby co Wam daje przekonanie, że możecie to oceniać? Oczywiście, możecie, bo mamy wolność słowa (Anonim pewnie by się do niego odwołał w tym momencie, gdybym sam tego nie zrobił Broniłby prawa do dyskusji jak wściekły pinczer terier, i to nie ma być obelga.). A więc możecie wygłaszać publicznie wyższość swoich przekonań, swoich równań na najlepszą, najwyższą moralność, ale nie łudźcie się, że to ma dla kogokolwiek poza wami jakiekolwiek znaczenie. To nie jest sprawa, w której ktoś może zmienić zdanie na podstawie dyskusji w internecie. To się może zdarzyć w sytuacji, która wywróci na nicę ich światopogląd, wstrząśnie nimi i zmusi na zmianę poglądów. A Wy możecie się tylko nawzajem wkurzać, bo nikt nie przyzna się do błędu w rozumowaniu, nawet, jeśli by on faktycznie gdzieś tam był. Wiecie, jak ta dyskusja powinna wyglądać? Dysputa filozoficzna, próby określenia granicy między tym, co moralne, a tym, co już nie, w oparciu o przykłady z historii czy literatury. Przedstawianie całych światopoglądów i ich trafności, właśnie w oparciu na konsekwencjach historycznych. Jak każda dyskusja filozoficzna byłaby mało obfita w konkrety, ale przynajmniej miałaby konkretny przebieg, mnogość różnych faktów i interpretacji rozmaitych sytuacji, co sprawiłoby, że byłaby dla niektórych ciekawa i pożyteczna, nawet jeśli przedmiot sporu pozostałby nierozstrzygnięty. Takie coś bym może nawet poczytał, chociaż pewnie za mądre by dla mnie było. A tak, to piszecie sobie, co kto uważa za moralne, i tupiecie nóżką, że nie, że wasze jest lepsze niż to drugie, bo my jesteśmy na zachodzie, a oni są prymitywni. Wiecie co? My mamy reklamy na Polsacie, a oni paraliżującą truciznę pobieraną z żab. Zgadnijcie, co ja bym wolał. No i kończę. Popisałem sobie, co myślę, jak i Wy pisaliście. Pisząc ponarzekałem, że nie powinniście pisać, prawie jak w "Network'u". Ale i tak będziecie pisać, i pewnie poziom argumentów się nie zmieni, i co czwarty post nic wspólnego z tematem nie będzie miał, ale co mi tam, ważne, że ja napisałem, com chciał. Raz na kwartał tak mam, że się udzielę w temacie niesesyjnym, padło na dzień dzisiejszy i ten akurat temat. A główna myśl, zawarta w pierwszym solidnym akapicie, zapewne już Wam z główek wyparowała, co nie? To jeszcze tupnę na koniec dla podkreślenia wagi moich słów i zmykam z hyde parku na kolejnych kilka miesięcy. Tup, tup!
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. | |
05-07-2015, 22:10 | #99 | |
Reputacja: 1 | Baczy, hahahaha, dobre z tym podwojnym postem . Juz usunolem. Brody. Idea dobra i zła. Idea niepodlega jakiejkolwiek zmianie. To tak welug definicj idei. Jak zatem dyskutowac czy jest wzgledna? Skoro juz z pierwszego slowa (idea) wynika, ze ma byc uniwersalna nie zas zmienna. Idea ma byc tez niematerialna, "nienamacalna". Wszelkie wojny czy inne konflikty to przejaw tego co ktos okresla zlo. PRZEJAW. Wielu rozmawialo o PRZEJAWACH dobra i zla. A inni dali sie nabrac i poszli w off-top i ocenili po pozorach. To tak jakby ktos zlamal noge i go bolala a inni romawiaja: "Co jest lepsze na zlamana noge, apap czy ibuprofan?". I jedno i drugie jest na bol ktory jest konsekwecja zlamania nogi. Tabletka na bol niezaleczy zlamanej nogi. Niema czegos takiego jak moje zdanie czy Twoje zdanie. Albo ktos zna prawde ze 2 + 2 = 4 albo niezna prawdy. A dziecko nadal sie bedzie upieralo ze ono ma inne zdanie i ze sie rowna 7. Przyklady historyczne karzdy moze sobie sam poczytac i przepisywanie internetu na strony lassinn`a, niema sensu. Cytat:
Czy naprawde myslisz ze im oto chodzilo? Skoro zas madrzy nauczyciele, broniacy swoich pogladow byli uznawani za wywyzszajacych sie i walczacych z innymi, to sie niedziwie ze zabito Jezusa, czy Sokratesa, skoro tak ich postrzegano.
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez secutor : 05-07-2015 o 22:52. | |
07-07-2015, 11:34 | #100 |
Reputacja: 1 | Secutor - zasadniczo już załapałem o co Ci chodziło i wbrew pozorom ma to sens. Ale: Jak dyskutować o idei, skoro nie odnosi się ona do człowieka? Inaczej - nie widzimy przejawów idei w dziele człowieka. A to powoduje dosyć konkretny problem w naszej dyskusji - w zasadzie próbujemy uzasadnić istnienie instrukcji obsługi do nieistniejącego urządzenia. |