10-12-2017, 21:49 | #11 | |
Reputacja: 1 | Anonim, jak Ty to sobie wyobrażasz? Jeśli dobrze rozumiem Twój plan to: Najpierw robię sobie listę znajomych. Potem piszę do nich PW (niech będzie że tylko dziesięć, choć ludzi z którymi lubię grać jest więcej). Potem czekam z tydzień aż odpiszą (albo i nie). Później dogaduję z nimi szczegóły sesji. Potem czekam kolejne dni/tygodnie, aż doślą karty postaci - bo przecież mogą się rozmyślić. W międzyczasie codziennie sprzątam skrzynkę - bo każdy rekrutujący robi tak samo i nie nadążam usuwać propozycji i odpowiedzi na propozycje i dogadywanie się co do szczegółów, itp, i do tego każdą drobną zmianę wysyłam do wszystkich i każdy osobno odpisuje... Gdzieś po miesiącu albo dwóch w końcu robię rekrutację dla reszty, gdzie dyskusja nad sesją toczy się na nowo... A potem i tak ktoś taki jak Ty się wkurzy, bo napisałem że są dostępne cztery miejsca, a w międzyczasie komuś kogo uważa za "elitę" zwolniło się trochę czasu i jednak dosłał kartę i jeszcze śmiałem jego wziąć, a nie tego wkurzonego. Nie wiem, nie prościej po prostu założyć temat z rekrutacją i tam zapytać, kto chciałby zagrać? Powyższe napisałem w założeniu, że Twój post nie był trollingiem. Choć co do tego mam mieszane uczucia. Już nawet nie liczę, że zauważysz powtarzany przez Ciebie błąd w założeniach - jestem bardzo ciekawy jakie masz dowody na to, że MG weźmie do sesji "elitarnego" gracza, który nie wyśle KP zamiast kogoś, kto się naprawdę zaangażował i stworzył coś ciekawego. I że jakieś miejsca są "na mur beton" zajęte, bo ktos wyraził "wstępne zainteresowanie". Mam natomiast nadzieję, że zauważysz chociaż, że Twoje pomysły jedynie pogorszyłyby sytuację i jeszcze zwiększyły postrzegany przez część graczy "problem". MrKroffin: Wierzę, że widzisz taki problem. Wierzę, że czujesz, że jest on realny. To co piszesz jest jedną z hipotez (i to zrobioną na małej próbie - piszesz o 6 latach, ale w ciągu ostatniego roku odniosłeś się tylko do jednej rekrutacji), która tłumaczyłaby obserwowane fakty. Tylko, że fakty ją obalają (są osoby które w ogóle nie były znane "elicie" a się podostawały do wielu "elitarnych" sesji). Czy jest możliwość, że nie piszesz aż tak dobrych kart i postaci jak Ci się wydaje? Albo że są MG dostający więcej niż 20% dobrych kart? Spróbuj proszę dopuścić możliwość, że "śmietankowi" MG nie robią sobie sami na złość zakładając niepotrzebne tematy tylko po to, by Ciebie zdemotywować. Cytat:
Być może problem dotyczy np. błędnego postrzegania zachowań innych ludzi i nadmiernej nieufności wobec ich motywów? Ludzie z filmu poniżej też mogliby napisać, że skoro znaleźli się inni, którzy mają podobne odczucia i doświadczenia to coś jest na rzeczy... [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=3bpn5I-O8Lk[/MEDIA] Ja wiem, że łatwiej za swoje niepowodzenia obarczyć innych. Cała historia tego świata nas tego uczy. I lepsze samopoczucie się ma i nie trzeba nic z sobą robić (bo to przecież "ich wina"). Tylko jest jeden problem z tym - poczucie krzywdy i niesprawiedliwego traktowania nie przybliży Ciebie do udziału w sesji. A pomysły, które podrzucali tutaj inni użytkownicy - i owszem. Twój wybór. Chyba, że wprowadzimy system kartek na sesje albo zmusimy MG do losowania uczestników ich sesji Tak czy inaczej - powodzenia w rekrutacjach. I w prowadzeniu - pomysł na Szóstkę był świetny. | |