|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-06-2007, 14:10 | #11 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Co do Asmodeusza się zgadzam. Raczej nie przejąłby się „stratą” Bela, choć patrząc pod innym kontem, to zlikwidowanie któregokolwiek z Władców Dziewięciu nie za bardzo pokrzyżowałoby jego plany, a tym samym raczej by się tym nie przejął. Levistus ma na pieńku z Asmodeuszem, w końcu zabił mu ukochaną, wiec ma bardzo ograniczoną strefę działania, a poza tym nie ma też właściwie sojuszników wśród Władców Dziewięciu. Jak dla mnie zlikwidowanie i przejęcie władzy po Levistusie byłoby chyba najprostsze, w porównaniu do zrobienia tego samego innym Arcydiabłom. Jak dla mnie ciekawym pomysłem, wartym rozpatrzenia byłoby obalenie Mefistofelesa. Z jednej strony jest drugi po Asmodeuszu i ma sojusz z Dispaterem, a wiec dokonanie tego byłoby wielkim wyzwaniem. Z drugiej strony ma na pieńku z Belzebubem (a przez to z Belialem). Nie wiem, jak wy myślicie, ale dla mnie to by była prawdziwa zabawa. Trudna i wymagająca wiele główkowania, ale chyba właśnie o to chodzi w tej sesji. | ||
17-06-2007, 14:34 | #12 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co zaś do Bela..włada on najmniej atrakcjną z wartsw Piekła, ciagle najeżdżaną..No i sam Bel jest kozłem ofiarnym obwinianym o każdą porażkę piekielnych armii
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
17-06-2007, 15:27 | #13 |
Reputacja: 1 | Trzeba pamiętać o kultach konkretnych Arcydiabłów na Planie Materialnym - można się spodziewać, że zagrożony lub pokonany Władca postara się, by jego wyznawcy utrudniali życie napastnikowi lub sukcesorowi... Toteż Levistus, bez sojuszników(ba, jest wręcz znienawidzony przez innych Arcydiabłó, i ma ostro na pieńku z samym Big Bossem!) i bez zorganizowanego kultu, na dodatek bardzo małego, wydawałby się naturalnym wyborem. Ciekawym byłoby też zaprzężenie do zdrady yugolockich najemników, którzy bez skrupułów wsiądą na kark komukolwiek, póki widzą złoto. Zaraz postudiuję Mammona - wydaje mi się, że nie byłoby głupim spróbować z nim. Dispater odpada z miejsca - chyba najmocniej stoi na nogach pośród zżeranych zdradami Arcydiabłów, i z natury jest ekstremalnie defensywny, więc próba obalenia go niekoniecznie skończy się anihilacją spiskowców, a racej stratą cennych zasobów i czasu. I osobiście uważam, że pomysł obalenia Mefistotelesa jesyt zaprawdę czarci Asmodeusz rzadko osobiście ingeruje w sprawki innych Władców, a jeśli już to z kaprysu prędzej niż lojalności - zazwyczaj dla zabawy obserwuje bieg wydarzeń. Wiadomo jednak, że potrafi odstawić niezłe numery nawet najlojalniejszemu ze swoich(patrz: Władca, który rządził po Levistusie, zanim Asmodeusz go nie obalił i nie przywrócił tego drugiego z powrotem na jego lodowy tron), i możemy tylko mieć nadzieję że nam nie zrobi kuku tylko dlatego, że jest w stanie xP Mephisto ma silny kult, silnych sojuszników i sam jest silny... ok, gdzie mam podpisać? Levistus - najłatwiej, Mefistoteles - najciekawiej Ahh, no i Hrabina Wiedźma - kultu zero, sojuszników żadnych, trochę prywatnej gwardii, da się obejść... Tylko domena taka nieciekawa, ale można się spodziewać, że H.W. ma spory majątek w postaci dusz - przejęcie go zapewni niezłe bogactwo. Można też odszukać Molocha, jeśli nadal żyje, i skrzyknąć się z nim - na pewno z chęcią przyłoży łapcię do obalenia swojej dawnej kochanki.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" Ostatnio edytowane przez K.D. : 17-06-2007 o 15:48. |
17-06-2007, 15:54 | #14 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie zapominajmy też o Sigil, tam można znaleźć najemników wszelkiego rodzaju. Co do Molocha..gdzie zaszył, nie wie nikt..No, może poza kilkoma wyjątkami A Levistus..z tym jest problem. Facio siedzi w lodowcu i wydaje rozkazy poprzez Trójcę. Ważną więc sprawą jest czy pozbycie sie Trójcy będzie oznaczało przejęcie władzy? Co do kultystów..najwiekszą ich wadą jest to, że przebywają na planie materialnym i większość z nich nie potrafi odwiedzić domeny swych " bóstw "
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 17-06-2007 o 15:59. | |
17-06-2007, 16:05 | #15 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Baator sam w sobie to straszne miejsce na bycie Władcą - zdrady, zdrady, i zdradę gonią, wątpliwe sojusze... Nigdy nie wiesz, kto i kiedy wsadzi ci sztylet w plecy(mówiąc metaforycznie, Arcydiabły tak radykalnego sposobu chyba się nie boją)... Ta aura niepewności wykończy niejednego uzurpatora, zanim zrobią to jego prawdziwi wrogowie.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" | ||
17-06-2007, 16:09 | #16 |
Reputacja: 1 | Cóż.. to wy moi drodzy gracze będziecie wielkimi osobistami piekła, więc inicjatywa należy do was, ja jestem tylko skromnym slugą opłaconym przez was do pomocy. ..- rzekł rakszasa skromnie spuszczjąc oczy i szykując sztylet z wyjątkowo wredną trucizną
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
18-06-2007, 11:11 | #17 |
Reputacja: 1 | Doprawdy sesja zapowiada się wybornie. Winszuje abishai sam pomysł na sesje jest niewymownie oryginalny. Ewidentnie kroi się kolejna wielka forumowa przygoda. Niestety ze względu na notoryczny brak czasu nie jestem w stanie wziąć w niej udział, czego bardzo, żałuje. Mimo to abishai, masz we mnie wiernego czytelnika. |
18-06-2007, 12:38 | #18 |
Reputacja: 1 | Czy można korzystać z settingów (np. FR lub dragonlance) i czy mógłbym użyć klasy z Tome of Magic (zastanawiam się nad Truenamerem lub fiendbinderem)?
__________________ To była długa (i kosztowna) awaria... |
18-06-2007, 19:07 | #19 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Niemniej jeśli załączysz prestiżówkę (caly opis) do kary postaci, jestem skłonny ją uznać. Cytat:
Ale pociągnięcie dwóch sesji i granie w dwóch kolejnych to szczyt moich możliwości.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | ||
18-06-2007, 19:16 | #20 |
Reputacja: 1 | Chciałem edytować poprzedni post ale spóźniłem się o minutę ;p Jakie ograniczenia są wobec ekwipunku? Jakiś limit kasy na łączny, czy może jako piekielna arystokracja mamy dostęp do czego tylko chcemy (w granicach rozsądku - tylko gdzie jest ta granica)? Dragonlanca podałem jedynie jako przykład - świata nie znam. A co do Tome of Magic mam go też w wersji pdf, mogę wyciąć z niego kilka stron i dać jako załącznik?
__________________ To była długa (i kosztowna) awaria... |
| |