08-10-2012, 21:34 | #11 |
Reputacja: 1 | Ogłoszenia ogólne: 1. Grając w [Pathfinder] Skull & Shackles Tadeusa zobaczyłem (i nie tylko ja), że jawne rzuty wyglądają kozacko w grach. Spróbuję je tutaj też dawać, choć ponowne próby tych samych czynności rzucajcie już sami za pomocą kostki z tematu (po napisaniu co tam chcecie rzucacie czy się udało, ale już nie edytujecie swojej wypowiedzi). Kostki w sesji włączę po tym odpisie. Opinie na ten temat przesyłajcie na pw albo do komentarzy. 2. Informacje uzyskane z testów wiedzy są ogólno dostępne, choć odgrywając głupsze postacie czasem lepiej je zignorować. Issander: Bardzo łatwy rzut na Poczytalność! 8, 5, 5 vs 2. Ledwo oddaliłeś się na kilkanaście metrów, gdy poczułeś strach. Chciałeś iść dalej, bardzo chciałeś. Ale po prostu nie mogłeś. Zawróciłeś do reszty. Nici z rzucania kaczek. Jezioro nie jest daleko, ale i trzeba będzie wędrować trochę czasu. Przynajmniej nie rozpłakałeś się. [Issander i Luaka Qn jeżeli samodzielnie chcą się oddalić od reszty muszą testować Sanity: bardzo łatwy rzut to znaczy 3k12 i co najmniej jedna z nich musi być niższa niż ich Sanity] Wszyscy: - Nazywam się Aidan. Dziękuję. - przywitał się głównie z Murakami Jackiem, ale powiedział to po otrzymaniu kanapki od Luaka Qna. Zaczął ją jeść i powoli zadał pytanie: - Nie pamiętacie co się wczoraj działo? Bardzo trudne rzuty na Grade Level (w kolejności jak w Liście Graczy): 5, 3, 8, 12, 3 Bardzo trudne rzuty na Poketh. Lore (tylko dla tych, którzy zdali wcześniej, czyli Jacka i Mai): 7, 6 Mai Akarui: Przez moment wydawało ci się, że Aidan panicznie się was boi, ale to uczucie tak szybko minęło jak się pojawiło. Jacek Murakami: Zorientowałeś się, że Aidan nagle zaczął się was panicznie bać jakby mu się coś przypomniało. Wydaje ci się, że jakiś thulhu zagnieździł mu się w głowie i kontroluje jego ruchy. Ta chwila strachu odsłoniła prawdziwego Aidana. Teraz thulhu odzyskuje swoje siły poprzez energię związaną z jedzeniem. Nie jesteś do końca pewien, ale w Aidanie może gnieździć się Snolaikorth, który zazwyczaj jest podróżującym w olbrzymim lodówcu w Krainach Snów. Jest to wyjątkowo zwodnicza istota, która uwielbia jeść. Ostatnio edytowane przez Anonim : 08-10-2012 o 21:36. |
09-10-2012, 08:01 | #12 |
Reputacja: 1 | - Motyla noga! - zaklął szpetnie Jacek. Z szybkością niespotykaną u takich grubasów skoczył do nowego dziecka i sięgnął po kanapkę - Nie jedz! Mieszka w tobie jakieś złe thulhu! To ono zje, a nie ty! - dramatycznie wrzeszczał Jacek. |
09-10-2012, 08:14 | #13 |
Reputacja: 1 | [Ja przyjmuję, że jeśli nie zdałem rzutów, to nic nie wiem o thulhu (a także o innej wiedzy).] Luaka nie wiedziało czym Jacek mówi. Najpierw chciał by młody chłopczyk, był jego przyjacielem, a teraz zabrania mu jeść. - Nie dokuczaj mu! - zestrofował młodszego kolegę. - Głupi - szepnął do siebie chwilę później. - Jedz sobie… No właśnie nie bardzo pamiętamy. Ni troszeczkę. A to co się działo takiego? - spojrzał z zaciekawieniem na Aidana. - Mówiłeś, że kogoś obudziliśmy, kogo niby? I jak? |
09-10-2012, 09:15 | #14 |
Reputacja: 1 | - Zdrajca i siusiumajtek! On ma w sobie thulhu, które chce jeść! - Jacek krzyknął do Luaki nie przerywając prób wyrwania kanapki. Jeśli rowerkowiec woli ufać komuś nowemu niż staremu przyjacielowi, to proszę bardzo, droga wolna! |
09-10-2012, 09:24 | #15 |
Reputacja: 1 | [Rzucam w poście wyżej jeszcze raz na Lore.] Luaka spojrzał na Jacka, potem jeszcze raz na Aidana. Zastanowił się chwilę, podrapał po czuprynie. - Zostaw tą kanapkę!!! - krzyknął po czym dołączył do Murakami w siłowaniu się z Aidanem. |
09-10-2012, 14:46 | #16 |
Reputacja: 1 | Nie bardzo rozumiał o co chodzi - ale dotarło doń słowo "thulthu", więc wyjąwszy z kieszeni swój Błyszczący Dodekahedron skierował go niepewnie w stronę szarpiących się chłopców.
__________________ Cogito ergo argh...! |
09-10-2012, 18:21 | #17 |
Reputacja: 1 | Dziwne, bardzo dziwne, przez chwilę wydawało jej się że Aidan się boi, ale tylko przez chwilę. Zanim zdążyła w pełni to sobie uświadomić był już taki jak przedtem i wsuwał kanapkę. Może się przestraszył, że będzie z serem pleśniowym albo coś. Wzruszyła ramionami i już miała o sprawie zapomnieć, kiedy Jacek wyrwał się do przodu, zaczęło się siłowanie. Thulu które siedzi w dzieciach? Nic o takim nie wiedziała, w ogóle mało wiedziała o tych stworkach. Jacek za to wiedział duużo o różnych thulu, o tak, ale też bardzo lubił jeść. Nie była więc pewna czy nie powiedział tego tylko po to żeby dostać kanapkę. Luaka Qn chyba uwierzył, więc i ona postanowiła zaufać koledze. - Puszczaj tę kanapkę, albo cię kopnę tak że się posiusiasz.- powiedziała do nowego i ruszyła stanowczym krokiem w stronę szamoczących się chłopców, nie ulegało wątpliwości że ma zamiar spełnić swoją groźbę. Ostatnio edytowane przez Agape : 09-10-2012 o 18:47. |
09-10-2012, 22:00 | #18 |
Reputacja: 1 | Ktoś się bił o kanapkę. Issander przez chwilę się temu przyglądał z boku - wcześniej chciał się oddalić, lecz uznał, że to nie najlepszy pomysł... Drzewa wyglądały tak strasznie i w ogóle... Postanowił dołączyć do bójki o kanapkę. Postara się wyrwać jak najwięcej i zje samemu. Po co jakiś obcy dzieciak ma jeść, skoro może to robić Issander? |
09-10-2012, 22:34 | #19 |
Reputacja: 1 | Jacek Murakami, Spooky, Mai Akarui, Luaka Qn: Jacek i Luaka zaczęli się siłować z Aidanem, gdy tym czasem Mai i Spooky byli gotowi do powzięcia dalszych kroków w tej sprawie. Aiden jednak nie stanowił przeciwnika godnego Luaki, który go z łatwością pokonał (biorąc pod uwagę pomoc Jacka Aiden zupełnie nie miał żadnych szans). Issander zupełnie sobie nie poradził, ale to może dlatego, że i tak już tłumek się szarpał? Jacek przejął kawałek kanapki, który pozostał, a Aiden jest teraz przytrzymywany przez Luakę Qna. Phys Ed: (do pierwszego udanego wyniku lub poziomu trudności) Jacek - 5, 2 Luaka - 4 Issander - 9, 5, 6 Aiden - 12, 8, 5 Bardzo trudne na Grade Level: Spooky - 3 Mai Akarui - 3 Mai Akarui, Spooky: Mimo skupienia swojej uwagi na powstrzymywaniu Aidena przez Jacka i Luakę gdzieś niedaleko usłyszeliście rytmiczne mielenie zębami marchewki. Oglądając się we wszystkie kierunku nikogo nie widzicie, ale czujecie się obserwowani. Dźwięk jest bardzo cichy, ale wyraźny - dopiero na moment ustał, gdy się rozglądaliście. Wszyscy: Wbrew oczekiwaniom nie pojawił się żaden thulhu, który wyszedłby z Aidena. Aiden rozpłakał się i pyta czego od niego chcecie i czemu tak się zachowujecie skoro wcześniej go uratowaliście. Luaka wciąż go trzyma i nie puszcza, a i Issander asekuruje całą akcję patrząc również co zrobi Jacek z ostatnimi kęsami kanapki. |
09-10-2012, 22:53 | #20 |
Reputacja: 1 | - Ej, ty! Daj mi tą kanapkę! Wiesz czemu nie chcesz mi dać? Wiesz czemu?! Bo cię nie stać, o! (stara się wymusić test na Talking Trash, żeby jednak trochę jedzenia dostać) |
Narzędzia wątku | |
WyglÄ…d | |
| |