14-01-2013, 15:49 | #421 |
Reputacja: 1 | - Aha, przypomniało mi się, reszta mówiła coś o kościach, posążku, kościanym kluczu i czarnej sferze. Czyli terasz szukamy tej ..sfery, i klucza. Chyba ma nam pomóc wyjść. I nie zepsuj tego, może się nam przydać. Mówię, zabierając Balkarowi statuetkę. - Nie, nie ma problemu, miło, że nie jesteś zły za to, że zostawiliśmy was samych z pająkiem. I tak niewiele mogliśmy zrobić. Stosuję się do rady Piotrka, zaglądając jeszcze w każdych drzwiach przez dziurke od klucza.
__________________ Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę. |
14-01-2013, 18:15 | #422 |
Reputacja: 1 | Oddaję Korneliuszowi statuetkę dopiero jak sprawdzę co chcę sprawdzić. Potem przygotowuję szpadel do ataku na cokolwiek co będzie za drzwiami, które chce otworzyć Piotrek no i dodatkowo słucham planu Piotrka bo jest sensowny i popieram. |
14-01-2013, 20:01 | #423 |
Reputacja: 1 | Cofam się w bezpieczne miejsce i planuję zaatakować saperką upiora, jeśli pan Robert nie da rady go znokautować.
__________________ Nosce te ipsum. |
16-01-2013, 16:23 | #424 |
Reputacja: 1 | Artur, pan Robert i Robert Pan Robert zamachnął się... i nadziak przeciął powietrze. Upiora widać tylko w lustrze, więc wychowawca nie zauważył, czy trafił, czy nie. Robert chciał się wycofać, ale na razie upiór blokuje przejście przez drzwi. Nie da się przejść obok niego tak, żeby nie narazić się na atak. Artur wycofał się trochę wgłąb pokoju. Instynktownie staracie trzymać się poza zasięgiem cienia, a ten podąża za wami do środka. Przypomina to wam grę w którą kiedyż graliście na wuefie, w której trzeba przejść z jednego końca sali na drugi, a po drodze nie dać się złapać. Wiecie z doświadczenia, że tej gry nie da się ukończyć w komplecie. Jeżeli spróbujecie, dwoje z was powinno być w stanie ominąć upiora i wydostać się z pokoju Reszta Korneliusz pobawił się przez chwilę kośćmi, ale nie zauważył nic niezwykłego w ich zachowaniu, niezależnie od tego, czego próbował. Belkar bawił się statuetką. Jest pełna w środku, dajesz radę ją zarysować, ale nie zdrapać - więc może jest naprawdę złota? Na piętrze został już tylko jeden niezbadany pokój - nr 6. To znaczy dwa - bo nie wiecie, że Artur dostał się przed chwilą do pokoju nr 9 przez dziurę w podłodze. Ale 6 jest bliżej. Otwieracie drzwi. Zachowaliście ostrożność, ale nie uderzyło was nic poza smrodem. Cała podłoga zasypana jest resztkami organicznymi. Większa część to szmaty, ale wyglądają, jakby były uwalane w jakimś szlamie. Gdzieniegdzie widzicie jakieś drobne poruszenie - wygląda na to, że ten bajzel ma już swoich mieszkanców. Po drugiej stronie pokoju znajduje się łóżko i szafka nocna, a na niej dwie osobne notatki, obrzyn oraz niedojedzona, spleśniała pizza. Pod Piotrkiem ugięły się nogi. Nie upadł, bo trzymał go Korneliusz, ale i tak jest coraz słabszy.
__________________ "My heart is neither black nor do I fear for my life. The fact remains that I do not wish him to forget me." |
16-01-2013, 17:46 | #425 |
Reputacja: 1 | -Ktoś ma łopatę, nie? lepiej "przekopać" sobie droge po te skarby, no chyba że nie oglądaliście gwiezdnych wojen gdzie coś łaziło w takich śmieciach |
16-01-2013, 18:37 | #426 |
Reputacja: 1 | Pan Robert spojrzał w lustro, żeby sprawdzić, czy trafił istotę. Zamierzał ponowić atak, ustawiając się tak, by równocześnie widzieć widmo w odbitym pokoju i móc atakować, czyli tak, aby dziwne widmo było pomiędzy nim a zwierciadłem. Jeśli to nie pomoże, zawoła do swych podopiecznych, by uciekali, a gdy tylko umkną z pokoju, zbije lustro. |
16-01-2013, 19:44 | #427 |
Reputacja: 1 | Wpadam i napierdalam. Kierując się w stronę obrzyna. A potem napierdalam z obrzyna. Taki już jestem, taki mam styl. |
16-01-2013, 22:28 | #428 |
Reputacja: 1 | -Dwoje z nas da rady...jeśli pójdziemy w trzech. Robert zaczął biegnąć. Liczył, że inni też. |
17-01-2013, 17:02 | #429 |
Reputacja: 1 | Nie za bardzo rozumiem obecnej sytuacji, więc chowam się w kącie i czekam na rozwój wydarzeń. Zaatakuje potwora z lustra, jeśli zaobserwuję w odbiciu, że upiór się do mnie ewidentnie zbliża.
__________________ Nosce te ipsum. |
18-01-2013, 14:55 | #430 |
Reputacja: 1 | - Ja łopaty nie mam. Nie wiem, czy ona w czymś nam pomoże, a ten ruch to pewnie tylko szczury, nie ma co panikować.. Jeśli widzę, że Balkara nic nie zjada, to idę po notatki.
__________________ Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę. |