[sesja] otwarta Świat Mroku - Strona 12

Aurora Borealis · 14-09-2005, 16:25

Aurora

Co?! Nie udało jej się pohamować wykrzyknika. Zgłupiał nagle czy ma to od dawna? Posłuchaj -powiedziała już szeptem - Widzę, że chcesz rozwiązać sprawę jak najszybciej i za pomocą wszelkich środków.. Ale, do jasnej żarówy, nie możesz przemieniać ot tak sobie kogo tylko chcesz! Musisz się z tym udać do Starszego, bo jeśli Książe się dowie.. Zrobiła wymowny gest palcem przy szyi. Nie słyszałeś nigdy o trzodzie? Cholera.. sama nie wiem jak to rozegrać. Ale ona sama się domyśli, że nie ma żartów i dotrzyma tajemnicy. Spojrzała Erniemu w oczy. Zastanów się trzy razy, zanim zrobisz coś takiego. To zobowiązuje. Bardzo. A teraz wracajmy do nich. Poklepała rozmówcę przyjacielsko po ramieniu. A tak poza tym to jestem Aurora. Nie nazywaj mnie "koleżanką". Wróciła do stolika. Usiadła obok Waltera i odwróciła się do niego. Wiem, jak to wszystko wygląda, mnie też śmieszy to, co tu wyprawiamy. Ale to dla mnie bardzo ważne, żeby schwytać tego kogoś.. Inaczej biegałabym za nim sama.. Myślę mimo wszystko, że jest nas już za dużo i plakaty są zbędne. Puściła do niego oko, uśmiechnęła się koleżeńsko, a zaraz potem z zakłopotaniem. Gdzie ja mam głowę.. Aurora. Wyciągnęła rękę. Proszę o wyrozumiałość dla naszej dezorganizacji. Spojrzała na Erniego. Nie opuszczaj nas jeszcze. Napijesz się czegoś?

**Redone** · 14-09-2005, 16:39

Angela
- Nie, dzięki, nie chce mi sie pić - zwróciła się do Waltera - Ja też wolałabym, żebyśmy się na razie nie rozdzielali, nie wiem czemu, wzbudzasz moje zaufanie.
Gdy Aurora się przedstawiła, Angela również powiedziała jak sie nazywa. Na razie postanowiła posłuchać, o czym będą rozmawiać.

Marcus · 14-09-2005, 16:54

Ernie
Podszedł do Angeli i popatrzył jej w oczy i pomyślał:
Kurde Aurora ma racje.Ale co innego zrobić.Jest jeszcze całkowite unicestwienie ale nie widzi mi sie zabijanie niewinnych osób.Można też spytać o zgode kogoś z góry ale chyba nie beda zachwyceni że zdradziłem istnienie wilkołaków.Ajjj Angela niezle sie wpakowalas.Chyba najlepszym wyjściem bedzie ją spławić.Nie chce narażać jej życia tym bardziej że pewnie ma rodzine i po co jej ryzykować dla sprawy o której nie możemy jej nic powiedziec... .

W tym momencie odwrócił wzrok i powiedizał:
-Dobra w takim razie co proponujecie??

**Solinarius** · 14-09-2005, 17:34

Walter Przedstawił ise i odwzajemnił uśmiech Aurory.
Widzisz Erni, wydaje mi się, że Angela już dowiedziała się że Czerwony Kapturek miał przechlapane na serio.Więc chyba lepiej będzie jak uda się z nami,a wierz mi na słowo,że potrafi sama o siebie zadbać.W razie czego biorę na siebie odpowiedzialność za jej towarzystwo.A na początek jestem za tym aby poszukiwania rozpocząć od pewnego niesfornego policjanta, który był świadkiem całego zajścia.
Mam jeden warunek.Żadnego zabijania.

Aurora Borealis · 14-09-2005, 18:01

Aurora

Spojrzała na Waltera z mieszaniną zdziwienia i podziwu. Oby więcej takich "wampirów-pacyfistów".. Dziękuję, Walter. Jestem za. Spojrzała na Angelę. Myślę, że będziesz zadowolona ze swojego opiekuna.. Nie obawiaj się, z nami nie zginiesz. Puściła do niej przyjazne oczko. Do reszty zresztą też po jednym. Po czym uśmiechnęła się rozbrajająco. No to.. chodźmy.. Droga działania wg Waltera wydaje się być właściwą.. Chyba wiem, o kogo chodzi. Skubaniec nie zachowywał się normalnie.

Marcus · 14-09-2005, 18:04

Ernie

-Jakiego policjanta??Gdze go można znaleźć??Co do zabijania to na razie nie mamy kogo zabijać... .Dobra szkoda czasu prowadź do tego policjanta

**Solinarius** · 14-09-2005, 18:15

Walter Ani na razie ani później Erni.To mój warunek.
Jeżeli wszyscy się na to zgadzają to będe potrzebował komputera i wszystko będzie wiadomo.

Marcus · 14-09-2005, 18:35

Ernie

-Walther pożyjemy zobaczymy.Używam siły gdy jest to niezbedne... .Zreszta co ja język trace.Wszystko się okarze.Niestety ja z komputerów nie korzystam

**Redone** · 14-09-2005, 19:41

Angela
- Jeśli to coś pomoże, mam w domu laptopa, mieszkam całkiem niedaleko, można się tam przejść.

**Solinarius** · 14-09-2005, 19:46

Walter
W takim razie ruszajmy, nie ma na co czekać.Powoli robi się późno lub wcześnie,zależy jak kto woli - usmiechnął się pod nosem i wstał od stolika zarzucając płaszcz.Idziemy?

14-09-2005, 16:25	#111
Aurora Borealis Reputacja: 1	Aurora Co?! Nie udało jej się pohamować wykrzyknika. Zgłupiał nagle czy ma to od dawna? Posłuchaj -powiedziała już szeptem - Widzę, że chcesz rozwiązać sprawę jak najszybciej i za pomocą wszelkich środków.. Ale, do jasnej żarówy, nie możesz przemieniać ot tak sobie kogo tylko chcesz! Musisz się z tym udać do Starszego, bo jeśli Książe się dowie.. Zrobiła wymowny gest palcem przy szyi. Nie słyszałeś nigdy o trzodzie? Cholera.. sama nie wiem jak to rozegrać. Ale ona sama się domyśli, że nie ma żartów i dotrzyma tajemnicy. Spojrzała Erniemu w oczy. Zastanów się trzy razy, zanim zrobisz coś takiego. To zobowiązuje. Bardzo. A teraz wracajmy do nich. Poklepała rozmówcę przyjacielsko po ramieniu. A tak poza tym to jestem Aurora. Nie nazywaj mnie "koleżanką". Wróciła do stolika. Usiadła obok Waltera i odwróciła się do niego. Wiem, jak to wszystko wygląda, mnie też śmieszy to, co tu wyprawiamy. Ale to dla mnie bardzo ważne, żeby schwytać tego kogoś.. Inaczej biegałabym za nim sama.. Myślę mimo wszystko, że jest nas już za dużo i plakaty są zbędne. Puściła do niego oko, uśmiechnęła się koleżeńsko, a zaraz potem z zakłopotaniem. Gdzie ja mam głowę.. Aurora. Wyciągnęła rękę. Proszę o wyrozumiałość dla naszej dezorganizacji. Spojrzała na Erniego. Nie opuszczaj nas jeszcze. Napijesz się czegoś? __________________ - Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja. - (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.

14-09-2005, 16:39	#112
Redone Patronaty i PR Reputacja: 1	Angela - Nie, dzięki, nie chce mi sie pić - zwróciła się do Waltera - Ja też wolałabym, żebyśmy się na razie nie rozdzielali, nie wiem czemu, wzbudzasz moje zaufanie. Gdy Aurora się przedstawiła, Angela również powiedziała jak sie nazywa. Na razie postanowiła posłuchać, o czym będą rozmawiać. __________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

14-09-2005, 17:34	#114
Solinarius Administrator Reputacja: 1	Walter Przedstawił ise i odwzajemnił uśmiech Aurory. Widzisz Erni, wydaje mi się, że Angela już dowiedziała się że Czerwony Kapturek miał przechlapane na serio.Więc chyba lepiej będzie jak uda się z nami,a wierz mi na słowo,że potrafi sama o siebie zadbać.W razie czego biorę na siebie odpowiedzialność za jej towarzystwo.A na początek jestem za tym aby poszukiwania rozpocząć od pewnego niesfornego policjanta, który był świadkiem całego zajścia. Mam jeden warunek.Żadnego zabijania. __________________ Zarabianie na pisaniu postów/tematów

14-09-2005, 18:01	#115
Aurora Borealis Reputacja: 1	Aurora Spojrzała na Waltera z mieszaniną zdziwienia i podziwu. Oby więcej takich "wampirów-pacyfistów".. Dziękuję, Walter. Jestem za. Spojrzała na Angelę. Myślę, że będziesz zadowolona ze swojego opiekuna.. Nie obawiaj się, z nami nie zginiesz. Puściła do niej przyjazne oczko. Do reszty zresztą też po jednym. Po czym uśmiechnęła się rozbrajająco. No to.. chodźmy.. Droga działania wg Waltera wydaje się być właściwą.. Chyba wiem, o kogo chodzi. Skubaniec nie zachowywał się normalnie. __________________ - Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja. - (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.

14-09-2005, 18:15	#117
Solinarius Administrator Reputacja: 1	Walter Ani na razie ani później Erni.To mój warunek. Jeżeli wszyscy się na to zgadzają to będe potrzebował komputera i wszystko będzie wiadomo. __________________ Zarabianie na pisaniu postów/tematów

14-09-2005, 16:54	#113
Marcus Reputacja: 1	Ernie Podszedł do Angeli i popatrzył jej w oczy i pomyślał: Kurde Aurora ma racje.Ale co innego zrobić.Jest jeszcze całkowite unicestwienie ale nie widzi mi sie zabijanie niewinnych osób.Można też spytać o zgode kogoś z góry ale chyba nie beda zachwyceni że zdradziłem istnienie wilkołaków.Ajjj Angela niezle sie wpakowalas.Chyba najlepszym wyjściem bedzie ją spławić.Nie chce narażać jej życia tym bardziej że pewnie ma rodzine i po co jej ryzykować dla sprawy o której nie możemy jej nic powiedziec... . W tym momencie odwrócił wzrok i powiedizał: -Dobra w takim razie co proponujecie??

14-09-2005, 18:04	#116
Marcus Reputacja: 1	Ernie -Jakiego policjanta??Gdze go można znaleźć??Co do zabijania to na razie nie mamy kogo zabijać... .Dobra szkoda czasu prowadź do tego policjanta

14-09-2005, 18:35	#118
Marcus Reputacja: 1	Ernie -Walther pożyjemy zobaczymy.Używam siły gdy jest to niezbedne... .Zreszta co ja język trace.Wszystko się okarze.Niestety ja z komputerów nie korzystam

14-09-2005, 19:41	#119
Redone Patronaty i PR Reputacja: 1	Angela - Jeśli to coś pomoże, mam w domu laptopa, mieszkam całkiem niedaleko, można się tam przejść. __________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

14-09-2005, 19:46	#120
Solinarius Administrator Reputacja: 1	Walter W takim razie ruszajmy, nie ma na co czekać.Powoli robi się późno lub wcześnie,zależy jak kto woli - usmiechnął się pod nosem i wstał od stolika zarzucając płaszcz.Idziemy? __________________ Zarabianie na pisaniu postów/tematów