|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-03-2006, 19:16 | #121 |
Reputacja: 1 | Nights - Proponuję zająć się zadaniem nr 5. Może i nie umieją pisać, ale zadanie wydaje się ciekawe, chciałbym się dowiedzieć kim jest ten bandyta... GOSPODARZ! Mów gdzie trzeba się udac odnośnie wioski potrzebującej wsparcia?
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
17-03-2006, 19:48 | #122 |
Reputacja: 1 | Egon Siwobrody - Od początku mówiłem, że piątka, psia mać! - warknął starzec stojąc z boku i patrząc z pogardą na kompanię - Mówiłem, że będziemy latać za jakąś gamratką! Ale wy nie! Nikt nie słuchał starca, zamknij się dziadzie i już! Ot co, psia krew! - stary klął jeszcze przez chwilę, po czym złapał najbliższy kufel z piwem, wychylił jednym haustem i opadł ciężko na ławę obok lady, oddychając głęboko. |
18-03-2006, 10:49 | #123 |
Reputacja: 1 | Dobra, wy decydujcie. Kurwa, chce coś zarobić w końcu. Powiedział niziołek, po czym usiadł przy stole i zamówił piwo. |
18-03-2006, 15:56 | #124 |
Reputacja: 1 | Drake -Piwo. Tym razem mocniejsze niż poprzednio.- wrzasnął do barmana. Ten spojrzał się na chłopaka i nalał. -Skoro już tu jesteśmy trzeba zatankować...- Stwierdził i pociągnął zdrowy łyk. -Dobra panowie wy wybierajcie. Ja nie mam pomysłu.- pociągnął drugi łyk. -Tylko pytajcie co jest jeszcze wolne. Albo czy wybrały to jakieś leszcz...- ostatnie dodał ciszej i wrócił do piwa.
__________________ Nie bój się śmiać z samego siebie. W końcu jest szansa, że przegapisz żart stulecia. |
19-03-2006, 09:08 | #125 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Karczmarz przysłuchiwał sie waszej rozmowie. Po chwili postanowił się wtrącić. - No piąteczka to może być już nieaktualna, dziś pytali o nią i nawet kupili mapę do tej wioski. Chociaż zawsze możecie iść też, może uda wam się ich wyprzedzić.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
19-03-2006, 11:04 | #126 |
Reputacja: 1 | Nights - Lubię rywalizację. Idziemy! - powiedział Nights, czekając aż reszta drużyny wyjdzie z nim. Oczywiście po tym, jak stwierdzą, że już wystarczająco się napili. - Przed nami trochę drogi, a jeśli nie zarobicie nic, to nie będziecie mieli za co pić!
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
19-03-2006, 11:42 | #127 |
Reputacja: 1 | Egon Siwobrody - Wreszcie coś konkretnego - mruknął - Pewnie, że idziemy, nie damy się jakimś obdartusom, psim synom, poszukiwaczom z bożej łaski! Idziemy! - powtórzył pewnie, walnął kosturem w ladę i zaczął zbierać się do drogi. - A jak będą sprawiać, pry, kłopoty to się im przefasuje buźki i fertig. |
19-03-2006, 11:50 | #128 |
Reputacja: 1 | Azerim ~Ten barman mnie chyba nie lubi.......... wrócił do kolegów ~Ja chce w końcu coś zarobić i pobawić się moim mieczykiem o tak to troszkę nudno się robi |
19-03-2006, 12:26 | #129 |
Reputacja: 1 | Drake Nie będzie za co pić? ~Kto nie będzie miał ten ma pecha...~ pomyślał, lekko klepiąc by sprawdzić czy gruba sakwa z kasą dalej jest na swoim miejscu. Upewniwszy się o tym przestał się martwić czymkolwiek. -Mamy iść do jakiejś wioski? No cóż... Jeśli trzeba...- dopił piwo. -...ruszmy się zatem.- Zszedł ze stołka i podążył za Nightsem.
__________________ Nie bój się śmiać z samego siebie. W końcu jest szansa, że przegapisz żart stulecia. |
23-03-2006, 19:34 | #130 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Doszliście jednak do wniosku, że warto wyruszyć do wioski i spróbować przegonić tamtych, co to już pytali o zlecenie. Wyszliście już nawet z miasta, a bramy zamknęły się za wami. Wtedy do waszych podpitych umysłów dotarło, że właściwie nie spytaliście o nazwę wioski ani kierunek w jakim musicie się udać! Problem jednak jest taki, że strażnicy przy bramie pewnie nie będą chcieli was wpuścić aż do rana.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |