|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-02-2014, 18:57 | #1 |
Reputacja: 1 | [komentarze] Skarb Viseny II Witam w kolejnych Opowieściach. Proszę się również przywitać i potwierdzić udział Trochę (dużo) technikaliów na początek. Panel sesji będzie dla mnie wyznacznikiem tego, co na daną chwilę posiadacie i co umiecie. Jeśli nie ma czegoś w panelu to nie istnieje - tyczy się to zwłaszcza ekwipunku i czarów. Prosiłabym uzupełnić panel w następującej formie, w okienka kolejno (oczywiście w zależności od profesji):
Prosiłabym Was o podanie swoich numerów GG. Nie jest to obowiązkowe, ale usprawni komunikację. Lista kontaktowa:
Posty:
Odgrywanie: Postacie złe. Jest Was trochę, toteż bardzo oczekuję odgrywania charakterów. Niezależnie od tego nie mam nic przeciwko konfliktom w drużynie - to Wasza i tylko Wasza sprawa, nawet jeśli sami się zdziesiątkujecie lub wrócicie do wsi. MG to tylko narrator-obserwator. Co do romansów - nie przepadam. Możecie jeśli macie ochotę, ale kwiatki, ptaszki i gżenie się w krzaczkach nie może mieć prymatu nad główną linią fabularną sesji. Bo skrócę o głowę (albo i coś innego ). Walka: Akcje solowe lub parami oczywiście najłatwiej prowadzić w szybkich interakcjach z MG na gg lub docu. Co do walk zbiorowych sugeruję ciąg deklaracji na googlach (żeby każdy widział co robią inni i mógł się odnieść; poza tym zwykle dają mapkę), po 3-4 ruchy na raz, po czym ja to wszystko scalam i opisuje. Do tej pory nieźle to działało. Oczywiście jeśli ktoś ma chęć i fantazję szerzej rozpisywać swoje poczynania jestem jak najbardziej za - wiadomo, że walka budzi więcej emocji na żywo niż w retrospekcji. Leczenie: Podejście “chlup fiolkę i do walki” straszliwie mnie razi i odziera dla mnie sesję z realizmu, toteż u mnie magiczne leczenie jest jedynie przyśpieszeniem naturalnej regeneracji. Owszem, zamyka rany, ale nie uzupełni braku krwi, a energia i materia brana jest z ciała chorego. W ogniu walki pomaga (ach, ta adrenalina), natomiast potem należy odpocząć (a przynajmniej się nie forsować) by zregenerować siły, inaczej cięższe czynności będą odpowiednio trudniejsze, a w czasie walki będę stosować minusy do ataku. Toteż otrzymane podczas walki (w sumie) rany będę podawać nie liczbowo a następująco:
* pisząc “dni” nie mam na myśli leżenia plackiem całą dobę, bo wiadomo że rzadko zatrzymacie się na kilkudniowy popas; tylko maksymalne oszczędzanie sił Innymi słowy nie będziecie wiedzieć ile punktów życia Wam zostało i czy leżący na ziemi bohater jest nieprzytomny, czy martwy; również proszę o odpowiedni storytelling w wypadku otrzymywania kolejnych obrażeń. Nie radzę więc chojrakować . Oczywiście jeśli ktoś zajmuje się rannym wykorzystując umiejętność “Leczenie” i zestaw uzdrowiciela, ten wraca do zdrowia szybciej. Archiwum: Stara sesja: klik ([D&D] Opowieści z Królestwa Pięciu Miast. Skarb Viseny I [WL]) W pierwszym poście nowej sesji, w rozmowie we młynie starałam się zawrzeć wszystkie informacje jakie zyskały postacie z jedynki, ale coś mi mogło umknąć (choć nie powinno). Niemniej jednak zakładam, ze nowi bohaterowie mają wiedzę o wszystkich wydarzeniach od postu nr. 96 włącznie (10 strona sesji), z wyjątkiem sugestii jakie druidka wysuwała w stosunku do Fernasa w czasie ich prywatnego spotkania w nocy. Materiały: klik ([materiały] Opowieści z Królestwa Pięciu Miast) Rekrutacja: klik ([D&D 3.5] [Opowieści z Królestwa...] Skarb Viseny 2) Opisy i biogramy bohaterów Pomoce do gry:
Ostatnio edytowane przez Sayane : 06-05-2014 o 09:09. |
12-02-2014, 11:57 | #2 |
Reputacja: 1 | Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrej zabawy. Brimbusz Binkerbaum biogram: Brimbusz jest gnomem i jednym z rozbitków żaglowca "Jaskółki", który rozbił się pod koniec tego lata (dokładnie pięć dni po wyruszeniu pierwszej wyprawy) na wybrzeżu Morza Mieczy. Znalazła go Maura wraz z kilkoma rybakami i sprowadziła do Viseny. Od razu okazało się że gnom ma totalną amnezję i oprócz nazwiska nic nie pamięta, choć wiele działań wykonuje intuicyjnie (np. czarowanie). Brimbusz na dokładkę tego wszystkiego jest lekko szurnięty i wykazuje ogromne zamiłowanie do trunków, przez co zyskał wśród mieszkańców Viseny przydomek "Bimberek" lub po prostu "Bimp". Szczególnym utrapieniem gnom stał się dla Rurika karczmarza, gdyż ciągle próbuje się dostać do jego destylarni. Jako że zaufanie ludzi z wioski nie jest zbyt duże w stosunku do obcych to Brimbusz z konieczności musiał zamieszkać w ruinach starego młyna. Co ciekawe nikogo nie zdziwiło że akurat to miejsce wybrał na swoje lokum. Wygląd: Już na pierwszy rzut oka widać że z Brimbuszem coś jest nie teges. Głupkowaty wyraz twarzy i uśmieszek wiecznie zadowolonej istoty od razu wskazuje że ten gnom jest szalony. Tego wrażenia nie rozwiewa starannie wyczesana broda, ani solidnie utrzymany (jak na warunki mieszkaniowe) strój gnomiego podróżnika, to jest spiczasty zielonkawy kaptur, szare gacie, koszula w granatowo-zieloną kratę, granatowy kubrak, zielonkawy płaszcz i mocne skórzane buciory. Wizerunek tego szarowłosego, zielonookiego z nosem jak kartofel gnoma, dopełnia sposób wyrażania się, czyli konkretnie rzecz biorąc seplenienie.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. Ostatnio edytowane przez Komtur : 12-02-2014 o 17:51. |
12-02-2014, 12:02 | #3 |
Reputacja: 1 | Zaraz dopiszę biogram. Kerm może być w PCP? Bo już mam w pełni kompletną właśnie w tym programie. Biogram: Kelvin - syn myśliwego z Zewnętrznej Osady. Ma koło 20 lat i przyjaźni się z najmłodszym z synów Damiela. Niegdyś ta dwójka zgubiła się w leśnych ostępach gdzie zostali zaatakowani przez gobliny, czy wilki i wtedy też chłopak miał się nabawić dużej szramy nad lewym okiem oraz mniejszej blizny tuz pod nim. Smukły młodzieniec jest raczej porządnym wieśniakiem, nawet podczas zabaw nie szaleje zbytnio ogólnie stroniąc od alkoholu i płci pięknej. Kiedyś zdarzało mu się wpadać w kłopoty, obecnie jednak nieco dojrzał i stara się ich unikać. Powoli zaczyna myśleć o ożenku życząc sobie przede wszystkim dobrej, gospodarnej żonki. Jeżeli chodzi o wygląd to jest przede wszystkim całkiem nieźle umięśniony, nosi trzydniowy zarost i posiada lekko zniekształcony bark z powodu używania łuku z dużym naciągiem od maleńkości. Mimo tej wady postury można stwierdzić, że wciąż jest przeciętnej urody młodzieńcem o spokojnej, acz NIE introwertycznej naturze. Rodzina: Kagar- Ojciec, łowca. Samara - matka, dobra kobiecina, która słynie z pysznych przetworów owocowych. Kivren - starszy, już ożeniony brat. Ivreen i Kyrre – młodsi bracia bliźniacy, którzy odziedziczyli po matce piękne czerwone włosy. Lubią udawać siebie nawzajem, co ciekawe uzupełniają się w boju: jeden z nich uczy się walczyć dwoma ostrzami, zaś drugi poszedł w ślady starszych braci i szyje z łuku. Póki co jednak muszą się wiele nauczyć i sami nie mają pozwolenia by chadzać po dzikszych częściach lasu. Zwyczajowy wygląd: Wisiorek Silvanusa dyndający na szyi, krótkie nieuczesane, acz proste włosy i trzydniowy zarost sięgający gardła. Chłopak nie jest ani specjalnie wysoki, ani niski. Ubiera zwykle mocne i wysokie skórzane buty, brązowe spodnie i koszulę. Na plecach zawsze nosi łuk i kołczan ze strzałami zaś przy pasie sztylet. Bardzo charakterystyczna jest jedna z jego skórzanych rękawic, która okrywa tylko palec wskazujący. Jego bojowy strój to po prostu uzupełnienie o skórzany pancerz, ewentualnie w zimie o futro. Najbardziej charakterystyczne jest ciągłe przeżuwanie przez młodzieńca jakichś ziół, dzięki którym jego oddech jest całkiem przyjemny w zapachu. GG:11921721 Kelvin przez V tak jak kurhan Kelvina na dalekiej Północy Pośpieszyłem się z odpisem bo byłem niesamowicie pewny, że gdzieś napisałaś cos w stylu, że jak nowi gracze chcą to też już mogą coś naskrobać. Mam nadzieję, że taka nadgorliwość nie jest zła ^_^' Ostatnio edytowane przez Sayane : 13-02-2014 o 10:03. |
12-02-2014, 12:17 | #4 |
Administrator Reputacja: 1 | Również wszystkich witam i życzę rozwiązania tajemnicy Viseny. Proszę mi również udostępnić karty na Myth Weaver (nick: Kerm). Jeśli ktoś nie potrafi zmniejszyć awatara, to proszę podesłać mi link. I pamiętajcie - co złego, to ja (co widać po awatarze) EDIT: Komtur, gdzie opis postaci? Ostatecznie... Mail jest w pierwszym poście. Przy okazji spróbuj to przenieść na Myth Weaver. A nuż się kiedyś przyda umiejętność tworzenia tam kart Tylko pamiętaj o jednym - o klikaniu w "Save" Ostatnio edytowane przez Sayane : 12-02-2014 o 13:52. |
12-02-2014, 13:51 | #5 |
Reputacja: 1 | Wpisując zapasy żywności wpiszcie na ile dni one są. Ja na takie rzeczy zwracam uwagę, tak samo jak na ilość strzał, bełtów i wszystkiego co się zużywa czy kończy w trakcie wędrówki. Oj tam Odnośnie Waszych wzajemnych relacji. Możecie się znać wszyscy. Możecie, ale nie musicie. Wiadomo, Viseńczycy bardziej się kumplują z Viseńczykami (albo znają z widzenia), a mieszkańcy Osady z osadnikami , zwłaszcza że mają bardziej specyficzny styl życia. Możecie też nie kojarzyć się wcale. Mam jednak dwie sugestie: Khogir, Moelis i Edgar - wasza trójka wraca (lub przybywa po raz pierwszy) do Viseny z centrum Królestwa, więc praktycznie i realistycznie byłoby, gdybyście przywędrowali razem - na przykład wiosną tego roku. Oczywiście to tylko sugestia, zwłaszcza że Edgar ze swoim wilkiem może wędrować sam. Zed i Bimbrusz - podejrzewam, że pociąg do alkoholu sprawi, iż gnom znajdzie sobie szybko we wsi nowego przyjaciela od bukłaczka Gorsza od faszyzmu - a że faszysta jestem tu ja, to... A poważnie, oczywiście można już pisać - i to zarówno dodatek do sytuacji w młynie, dialogi z NPCami jak i retrospekcje ze wsi... lub co tylko Wam przyjdzie do głowy Ostatnio edytowane przez Sayane : 13-02-2014 o 10:03. |
12-02-2014, 17:15 | #6 |
Reputacja: 1 | Też się troszkę pospieszyłem, ale mogę leciuchno zmodyfikować, tam jedno zdanie tylko sugeruję, że przybyłem sam. Zaraz się za to wezmę. Acha, potwierdzam i witam wszystkich. Jak najmniej zgonów i jak najwięcej przygód życzę wszystkim! Już załatwione, post do czytania. Acha, Ten Moelis, to "o" w środku wkradło mi się przypadkiem. "Melis" jest poprawnie Dopisane: Skoro wszyscy już opisują się tutaj, zamiast w poście sesji, to i ja się dołączę. Melis Sunprism urodził się w Visennie, ale dwanaście lat temu, jako trzynastoletni chłopak dostał kosza od trzy lata starszej panny imieniem Kimri. Uciekł wówczas w las - i słuch po nim zaginął. A teraz wrócił - z jego opowieści wynika, że odnalazł go wędrowny kapłan wiele dni później, a sam Melis nieczego nie pamiętał, tyle że imię. Wychował się w klasztorze, gdzie najpierw przyjął śluby zakonne w wieku lat siedemnastu, zaś później - kapłańskie. Do Visenny przybył by odprawić swoją pierwszą mszę oraz odnowić wspomnienia. Jest średniego wzrostu i chudy jak patyk, ubranie nieco na nim wisi, a bagaż czasem przygniata, dlatego woli obładowywać raczej swojego muła niż siebie. Ubiera się w proste i praktyczne ubranie - długą koszulę koloru kawy z mlekiem i takież spodnie, całość przepasana skórzanym pasem, za który zatknięty jest nóż. Ma dobrej jakości czarne ciżmy z zadartymi noskami. Jedyne co go wyróżnia jako kapłana to drewniany symbol Mystry na szyi - gwiazdy otaczające Splot. Gdy wybiera się na dłuższy spacer, założy ciepły wełniany płaszcz z kapturem koloru jasnego błękitu, pierś przepasa bandolierem z "wirującymi gwiazdami", zaś do pasa przytroczy torbę drobiazgów. W dłonie chwyci okuty żelazem drewniany kostur. Wygląda nader inaczej niż krzepcy, zahartowani klerycy służący bogom słowem i orężem. Melis, kapłan Mystry - bogini magii czuje raczej więź z czarodziejami. Przy pierwszym spotkaniu zwracają uwagę jego maniery - jest spokojny, ale zdecydowany. Uprzejmy, ale nie służalczy. Ma tembr głosu, który prosi, by go słuchać. Sam też jest doskonałym słuchaczem, co ułatwia łagodne spojrzenie w kolorze głębokiego błekitu. Ludzie słuchają Melisa, a on słucha ich. Ostatnio edytowane przez Sayane : 14-02-2014 o 10:18. |
12-02-2014, 17:16 | #7 |
Reputacja: 1 | Genralnie idea Viseny jest taka, że trudno samemu wejść i wyjść. Ale równie dobrze mogłeś wrócić z jakąś grupą miejscowych wagabundów, niekoniecznie ze współgraczami. |
12-02-2014, 21:30 | #8 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich. GG: 2967007 W sesji wcielam się w krasnoluda imieniem Khogir. Krótka biografia. Khogir pochodzi z Miradu (na północnym-wschodzie od Wilczego Lasu). Większość swego życia spędził właśnie tam. Był jednym z pomniejszych krasnoludzkich wojowników w rodzie stalowych Toporów. Żyło mu się dobrze. Jednak najwyraźniej coś poszło nie tak, gdyż niespełna rok temu, został zmuszony opuścić swe rodzinne strony. Od tamtej pory nosi przezwisko "Wygnaniec". To co dokładnie się wtedy stało wiedzą tylko przedstawiciele rasy krasnoludzkiej i tylko z relacji samego Khogira, który to dobrowolnie poddał się rodowemu osądowi. Od chwili wygnania błąka się po świecie szukając okazji odzyskania honoru w oczach braci. Tak naprawdę nie wie jednak, jak się za to zabrać. Do Viseny zjawił się przypadkiem, bez większego celu, ale to już inna opowieść... Wygląd: Jest to krasnolud młodego wieku (jak na krasnoluda)-liczy sobie 60 wiosen. Ma trochę ponad 5 stóp wzrostu. Jest dobrze umięśniony, krępy jak każdy z tej rasy (choć gdyby nie duży wzrost, należałby raczej do lżejszych krasnoludów). Włosy kruczoczarne, brwi krzaczaste, nos bulwiasty. Broda gęsta, acz krótko przystrzyżona. Oczy jego brązowe, a ich spojrzenie zdradza inteligencję. Na co dzień chodzi w prostych, lnianych szatach koloru brązowego, z kapturem na plecach. Tam też, zawsze wisi dwuręczny topór, niestety już nie rodowy. Khogir nie lubi jak się zwraca na to uwagę. Drugi charakterystyczny dlań przedmiot to ustrugana z drewna fajka, którą wyjmuje zawsze, gdy tylko ma chwilę wolnego czasu, niezależnie od tego czy ma zamiar nabić ziele, czy nie. Edycja: Jeśli Edgar chciałby nawiązać do tego co sugeruje nasza mistrzyni, to proszę o kontakt na gg podany wyżej. Ewentualnie priv, jeśli takowym komunikatorem nie dysponuje. Aktualnie nie mam żadnego konkretnego pomysłu i mówię raczej o pobieżnej znajomości Khogira i Edgara, (więc nie jest to konieczne.) Ostatnio edytowane przez Rewik : 13-02-2014 o 07:57. |
13-02-2014, 10:02 | #9 |
Reputacja: 1 | A no tak: czas na posta... powiedzmy do środy 19.02 Jeśli komuś nie dałam linka do doca z historią jego postaci to proszę pisać. Nie we wszystkich były zmiany; + w nazwie oznacza, że historia jest zweryfikowana i klepnięta. Zmiany są boldem. Pamiętajcie o uzupełnieniu ekwipunku w panelu sesji!! |
13-02-2014, 11:14 | #10 |
Reputacja: 1 | No ja nie dostałem żadnego linkacza |