Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-10-2015, 23:11   #41
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Bezimienny - skoczek na dachu


- No to powodzenia panowie. - włamywacz wzruszył ramionami obojętnie słysząc obiekcje wśród współwięźniów. Nie miał zamiaru przekonywać ich do zmiany punktu widzenia. Mieli prawo z podarowaną wolnością zrobić co chcą. Tak samo jak on ze swoją. Wedle jego filozofii nie było zabezpieczeń doskonałych a tam gdzie się dało wejść dało się i wyjść zwłaszcza jak się nie trzeba było trzymać konkretnej trasy czy metody a liczyło się samo dotarcie w konkretne miejsce. Przybywanie dłużej niż to potrzebne w trefnym dla nich miejscu nie wydawało mu się dobrym pomysłem. Wolal się wydostać, złpac oddech i podumać co dalej robić niż pętać się pomiędzy strażnikami i alarmami.

- Ale jako profesjonalny włamywacz to wam powiem, że jak ja idę na jakiś numer to po konkretną rzecz w konkretne miejsce. A szwendanie się w ciemno po labiryncie z pułapkami to jak samemu machać dupą przed kobrą. Ale róbcie sobie jak chcecie. - powiedział swoje po czym ruszył ponownie by się wydostać z tych lochów i pałacu na bardziej znane rejony miasta.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 31-10-2015, 09:40   #42
 
pppp's Avatar
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Przedłużająca się dyskusja została rowiązana czynami. Część ruszała za Bezimiennym, a część zdecydowała się zostać.

Cel grupy, której przewodził dachowy skoczek był jasny - opuścić pałac. Kilka kwadransów błądzili po podziemiach, aby dotrzeć do rejonu lochów, który wszyscy uznali za kazamaty, w których Aladyn więzi swoich przeciwników. Tutaj też spotkało ich największe zaskoczenie. Podziemne więzienie było kompletnie puste. Wciąż jeszcze czuć było tu kwaśny zapach potu i odoru brudnych ciał, ale wszystkich więźniów gdzieś przetransportowano.

Przez więzienie można było się dostać do komnat straży pałacowej, a przez nie szukać ucieczki na miasto. Ciężko było ocenić jak bardzo będzie trudno wymknąć się w tej chwili z pałacu - brak więźniów oznaczał, że wielu strażników ma teraz sporo wolnego czasu. Być może bawili się właśnie w najlepsze, a być może pałacowe patrole zostały wzmocnione.
 
pppp jest offline  
Stary 31-10-2015, 11:29   #43
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Jabri szedł za Bezimiennym, choć był sceptyczny.
- Wiesz właściwie gdzie idziesz? Bo nie jestem pewien, czy warto ryzykować takie zwiedzanie na wszelki wypadek - rzekł niespokojny Eunuch.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 02-11-2015, 13:03   #44
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Książę Hatem przyglądał się nieumarłemu słudze ignorując przez chwilę dyskusje toczącą się wśród współwięźniów. Co prawda słuchał 3-po-3 planu, jednak jego serce było pochlonięte smutnym widokiem, jaki miał przed sobą.
~ Oj, ~ pomyślał ~ Źle się dzieje w tym mieście za rządów Aladyna ~.
Niestety, nie mógł zrobić wiele dla sługi. Skoro miecz się go nie imał, książę Swingu nie miał pomysłu jak oswobodzić więźnia. Westchnął tylko i odwrócił się do towarzyszy wyrzucając z głowy przejmujący obraz martwego ciała poruszanego złą magią.

Spojrzał na towarzyszy, którzy zdolali się chyba dogadać w kwestii tego co trzeba zrobić, więc ruszył za tym, którego zwali Bezimiennym. Jakoś Wicher nie przypadł mu do gustu, więc nie chciał się z mężczyzną zadawać.


Dotarcie do kazamatów sprawiło księciu przykrą niespodziankę. Liczył na spotkanie swojej świty, uwolnienie ich, ale niestety okazało się, że nie zastał nikogo.

- To nie wygląda dobrze. - skonstatował - Co się stało z innymi więźniami? -
 

Ostatnio edytowane przez psionik : 02-11-2015 o 13:06.
psionik jest offline  
Stary 02-11-2015, 16:56   #45
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Hassan podrapał się po turbanie i rzekł:
- Gdybym nie był hazardzistą to bym się założył, że to samo co z tamtym biedakiem. Albo właśnie Al urządza kolejne widowisko na rynku.
- Idźmy dalej, ale uważajmy na straże, na pewno wszyscy nie zniknęli stąd.
 
Mike jest offline  
Stary 02-11-2015, 21:22   #46
 
pppp's Avatar
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Przejście przez opuszczone lochy było łatwiejsze niż oczekiwali. Ani śladu żywego ducha, strażnicy również gdzieś się wynieśli. Bezimienny pewnie prowadził ich wąskimi korytarzykami, aż w końcu dotarli do głównego korytarza, który kończył się schodami prowadzącymi ku upragnionej wolności.

Potężne, szerokie na kilka osób schody prowadziły na dziedziniec kwater straży pałacowej. Z reguły przejście było zamknięte metalową klapą. Tym razem jednak widoczne przez nie gwiazdy upewniały śmiałków, że nie będzie kłopotów z opóźnieniem podziemi.

Strażników również tutaj nie było. Co prawda, na powierzchni kilka osób prowadziło ożywiony dyskurs, ale każdy mógł rozpoznać, że posługują się nosowym dialektem pustynnych nomadów zamiast szybką mową mieszkańców Agrabahu.

Czerwony Wicher podrapał się po głowie. Czarnoskóry koczownik nie miał pojęcia, co jego towarzysze z dziczy mogliby robić w pałacu. Rozmawiali dość głośno o kobietach, broni i łupach, także zdecydowanie poruszyli typowe dla siebie tematy. Nie robili wrażenia jakby byli tutaj z przymusu.
 
pppp jest offline  
Stary 02-11-2015, 21:37   #47
 
Demogorgon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znany
Fathi podążał za pozostałymi, nerwowo rozglądajac sie na boki i spoglądajac na Wicher. Po ostatniej wymianie zdań doszedł do wniosku, że człowiek ten jest niebezpiecznym szlaeńcem i nie był jeszcze pewien, czy powinien był pilnować go, aby nie sprowadził śmierci na nich wszystkich, czy też zwyczajnie zepchnać ze schodów i przekonać resztę, aby go porzuciła.
Widok otwartych cel wcale nie poprawił jego nastroju.
-Jeśli panowie pozwolą, mogę spróbować czegoś co powie nam, jak te nowiny odnoszą się do naszej sytuacji.
To powiedziawszy, zamknął oczy i zaczął powoli nucić mantrę, koncentrując swoje zmysły na nadchodzącej rpzyszłości, próbując zerknać za zasłonę czasu i uchwycić ostrzeżenie tego co nadchodzi.

//Czyli, mówiac po ludzku - rzuca Omen of Peril//
 
Demogorgon jest offline  
Stary 03-11-2015, 00:11   #48
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Bezimienny - skoczek na dachu



Byli w kazamatach. No właściwie biorąc pod uwagę, że startowali z pałacowych lochów to nawet nic dziwnego ale jednak miejski skoczek jakoś inaczej pamiętał ten rejon. Ale oczywiście nie zgubił się tylko te podziemia były źle utrzymane. Żadnych map, przewodników, strzałek no jak tu uciekać z takiego wiezienia? Skandal no... Klejna rzecz za którą ten Ali powinien beknąć... Albo chociaż pomieszkać to trochę to może by coś do rozumku wpadło.

- Naturalnie, że wiem gdzie jesteśmy a co ty sobie myślisz? Jesteśmy teraz moi mili w miejscu zazwyczaj nazywanym kazamatami... Tylko zazwyczaj jest to całkiem gwarne i ludne miejsce gdzie można spotkać mnóstwo interesujących ludzi... Na tyle interesujących, że nasz miłościwie panujący nam pan i władca postanowił zatrzymać ich tutaj tylko dla siebie... - mruknął trywialnym tonem choć tak naprawdę był zaskoczony i niepewny czemu tu jest tak pusto? Normalnie kompania piechoty mogaby z tego się uzbierać co tu ludzi nie było. A tu cisza i pustki, pająki, szczury pajęczyny a gdzie reszta standardowej obsady?

- Noo... Coś tu cicho dzisiaj... Planują drogę krzyżową czy środę palową na mieście czy jak? Dzis jest środa? Trochę straciłem rachubę tam na dole. - myślał głośno choć w raczej niefrasobliwy ton wkradł się cień niepokoju. Coś chyba jego podwórkowy kolega Ali wziął się nagle za porządki chyba. Jakoś kompletnie nie miał pojęcia po cholera mu nagle setka czy dwie więźniów. No wygolił więzienie do zera co jakoś nie przypominał sobie by miało za często miejsce.

- No próbuj. - mruknął do Fathi'ego widząc, że ten się zbiera do mantry. - Moi drodzy bracia wyzwoleńcy, powiem wam tyle, że jakoś wszystko jest tu dziwne i inne niż zazwyczaj. Przedstawiam wam główne wejście do tych wspaniale gościnnych kwater w których tak serdecznie ugościł nas nasz kochany gospodarz. I powiadam wam, że zawierzmy fortunie i pakujmy się na bezczela na zewnątrz jakbyśmy mieli pozwolenie od samego Alego. A jak się nie uda to spieprzajmy jak się da. Tutaj i tak nie ma co siedzieć bez sensu, korzystajmy z okazji póki jest. Chyba, że macie inny pomysł. - spojrzał na swoich współwięźniów. Dla niego kalkulacja była dość prosta. Mieli wyjście tuż pod bokiem i nie widział powodu szukac innego. No byli na zewnątrz jakieś dzikusy z pustyni i kto wie, może właśnie zakupili część czy całość więźniów z kazamat a i mogli być zniuchani na legalu ze strażnikami ale raczej jak ich tam tylu było to raczej całą, wesołą gromadką by się nie przekradli. Zostawała więc ściema i bezczel. No chyba, że ktoś miał jakieś sztuczki na takie okazję. Jego sekretem i potęgą było kicanie po ścianach i murach więc i tak otwarte przestrzenie dawały mu więcej możliwości niż korytarze i pokoje. I dachy i ściany trudniej było zablokować ucieczkologom niż drzwi i korytarz.

- No ale wcześniej nie głupie byłoby rzucic oczkiem. -
w sumie nie było głupie. Gdyby ich dojrzeli zawsze mogli się po prostu wytarabanić na zewnątrz. To mówiąc ruszył w stronę schodów. Miał zamiar rzucić okiem jak wygląda najbliższa chociaż okolica placu przed wejściem. No i gwiazdy na nocnym niebie nęciły go tak bardzo... W końcu nie oglądał ich już zbyt długo.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 03-11-2015, 09:04   #49
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Poczekaj - Hatem zastąpił drogę Bezimiennemu. - Naprawdę myślisz, że Ali nie wyśle za Tobą dżina, jeśli teraz zwiejesz? -
Książe nie był na tyle głupi żeby odwoływać się do sumienia, czy poczucia honoru, ani dobroci łotrów z którymi został uwięziony. Co prawda nie wykluczał możliwości, że tak jak on, zostali uwięzieni za zbyt dobre serce, ale wolał nie ryzykować. Odwołanie się do instynktu przetrwania dawało lepsze rezultaty.

- Poza tym, jeśli faktycznie uda się nam zdobyć lampę, będziemy mogli odesłać tego dżina do piekła i rozprawić się z Alim.
 
psionik jest offline  
Stary 03-11-2015, 09:09   #50
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Jeżeli chcecie mogę z nimi pomówić, ale to przesądna banda skretyniałych synów ladacznic sądzę, że Ali wynajął ich, jako nowe straże, bo nie mieli związków z Wezyrem i kazał zabić poprzedników. Najlepiej, jeżeli skorzystamy z tego, że się nas nie spodziewają i zgotujemy im krwawą łaźnie - Wyszeptał, po czym skrzyżował ramiona czekając na reakcje reszty.

Może gusła mędrca potwierdzą jego domysły ?
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 03-11-2015 o 09:36.
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:10.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172