|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-06-2016, 18:18 | #121 |
Reputacja: 1 | Kolejny już raz w czasie pobytu pod dachem świątyni, coś niespodziewanego, nadzwyczajnego wyrwało brodacza ze snu. Jakby los ponownie czynił wszystko, by zniweczyć ich starania o przetrwanie. Nie dość, że o regeneracji sił poprzez sen mogli zapomnieć, to w dodatku ich siła drużyny diametralnie stopniała, bowiem pierwsze co krasnolud dostrzegł podnosząc w trwodze swój kosmaty łeb, to pół-elfa, widocznie brocząc zalegającego na podłodze. Nad nim zaś, ujrzał kreaturę jakowąś, która bezsprzecznie wzbudziłaby w Cranmer-Hammerze znaczne niedowierzanie, gdyby nie fakt że nie tak dawien objawiła się im sama bogini. |
01-06-2016, 23:34 | #122 |
Reputacja: 1 | On który jeszcze wieczorem miał czelność wierzyć, że będzie mógł narzucić swą wolę samej rzeczywistości siedział teraz sparaliżowany strachem. Każda część ciała Beora krzyczała i wzywała do ucieczki przed kreaturą, która ludzkim pojmowaniem nie powinna istnieć poza baśniami i opowieściami na wpół szalonych awanturników. |
02-06-2016, 19:11 | #123 |
Reputacja: 1 |
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
02-06-2016, 21:32 | #124 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
03-06-2016, 09:40 | #125 |
Reputacja: 1 | Taler stał nad wykrwawiającym się ghulem z opuszczoną szablą. Tymora jednak miała w opiece młodego człowieka. Gdyby ta kreatura pazurami trafiła go w twarz, już by pewnie leżał w kałuży krwi jak Lander. Odwrócił się do reszty. - Co to było na wszystkich bogów?- Skierował ostrze szabli na truchło pod nogami. Przyłożył podniesiony kamień do twarzy by jego zimno złagodziło rosnącego guza. - Jak się czujesz przyjacielu?- ozwał się do siadającego pół-elfa. - Może nie powinieneś się podnosić bo znowu zaczniesz krwawić.- Wystawił dłoń na znak by się położył. Spotkał się z taką sytuacją kiedyś na wyrębie. Jeden z drwali ciął się siekierą w nogę. Zatrzymano krwawienie przez szybką pomoc, którą mu udzielili towarzysze. Kiedy wstał zaczęła na nowo broczyć krwią i ledwo udało się zatamować ponownie ranę. Szczęśliwie tylko zemdlał ranny, ale mało brakowało. Kiedy już mniej więcej wszyscy się otrząsnęli wstał z szablą w prawej dłoni i kamieniem przy głowie w drugiej i rozejrzał się po komnacie. Ku uldze stwierdził, że Josza śpi w najlepsze u wejścia do świątyni a druga z kobiet choć wstrząśnięta jest cała. Miał kilka pytań do starca, czy nie ma więcej takich niespodzianek ukrytych w okolicy. Miał nadzieję, że to ostatnia niemiła niespodzianka. Podszedł do młodej dziewczyny i przytulił ją by się uspokoiła i szepnął pocieszające słowo. Była twarda jak na swój wiek i kiwnęła głową na znak, że już lepiej. Podszedł do Ann i kucnął przy dziewczynie. -Dziękuję za pomoc. Dzięki Tobie i Garibaldowi ta bestia nie rozerwała też mnie.- Uśmiechnął się do złotowłosej i skinął w podzięce krasnoludowi. - Już niebawem słońce wzejdzie. Myślę, że nie ma co czasu marnować i trzeba przygotować się do puszczenia tej przeklętej wyspy.- Popatrzył po zebranych. - Z resztą, w towarzystwie tej poczwary raczej nikt by chyba nie chciał już spać.- Mówił to podchodząc do Beora i Landera. - Jak myślisz? Da radę utrzymać się na nogach?- Zwrócił się do człowieka. Miał nadzieję, że Lander da radę uciec z tej wyspy razem z nimi. |
03-06-2016, 10:36 | #126 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Orthan : 03-06-2016 o 15:35. |
05-06-2016, 11:41 | #127 |
Reputacja: 1 | Beor z obrzydzeniem wytarł zakrwawione ręce w Landera. Nie był to czyn podły, w końcu raz to była jego krew, dwa ubrudził się nią ratując go i zakładając prowizoryczny opatrunek. |
05-06-2016, 13:33 | #128 |
Reputacja: 1 |
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
06-06-2016, 12:01 | #129 |
Reputacja: 1 |
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
06-06-2016, 12:48 | #130 |
Reputacja: 1 | - W sumie to nie widziałem. - Odruchowo odpowiedział na pytanie niziołka. - Ale znałem ludzi, którzy widzieli. Niektórzy poszukiwacze przygód są dość zamożni i chętnie dzielą się trunkiem z tymi co chcą słuchać o ich „ekscesach”. |
| |