Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-10-2016, 18:50   #51
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację
Tili oglądała mapę jeżdżąc paluszkiem po uliczkach przez które miała okazję radośnie przebiegać.
O tutaj na przykład poznała Romula, zaraz obok zaświeciła jej smocza łuska, kilka kroków w prawo i leżał magiczny palec wskazujący drogę, dalej stała świątynia, w której odnalazła zaginione krasnoludzie rodzeństwo. Kilka przecznic dalej znajdował się port w którym odbył się pogrzeb, alejkę dalej poznali się Borcem.

Kenderka zapamiętywała alejki, skrzyżowania, dróżki, ścieżki i budynki. Odciskała w swej pamięci dokładną sieć połączeń miejsc wartych odwiedzenia. Zapamiętywała skróty przez czyjeś mieszania oraz ślepe zaułki do omijania. Skupiona była przy tym tak intensywnie, że zebrani mężczyźni mogli niemal słyszeć jak trybiki w jej głowie pracują na najwyższych obrotach.

W swym zajęciu była tak pochłonięta, że z pierwszej chwili nie zarejestrowała, co jej szpiczaste uszka wychwyciły. Czyżby jęk? Może krzyk? Nie to szept… Hm, rozmowa?
Bańka wokół łotrzycy została przebita. Rozkojarzenie, zalało umysł Białoboczki, która poczęła się nerwowo kręcić na krześle. Co to było? Co to, co to? Coś słyszała, a może i nie?
Zarumieniona buzia odwróciła się do zebranych, jasne oczka wwierciły się przystojnego półelfa, śmigając po jego twarzy, włosach i uszach, jakby nie mogły się skupić na jednym punkcie. Małe stópki przebierały w miejscu, rączki szarpały nerwowo warkoczyki. Wątła pierś unosiła się w przyśpieszonym oddechu, niemalże zadyszki.

-C-c-co to byłoooo! - Tili zeskoczyła z krzesła, piejąc niczym kogucik. - Coś słyszałam, cooooś słyszałam?!?! Co to byłooooo???!!! - Znerwicowana kobietka, zaczęła kręcić się po pomieszczeniu w poszukiwaniu źródła dźwięku. Zanim Thazar zdążył się zorientować, zajrzała mu pod biurko otwierając jedną z szuflad by wyrzucić kilka zwitków papieru, po czym na czworaka śmignęła między nogi towarzyszy, gdy zarządca doków chciał pochwycić ją za ramiona.
Rozpędzona niczym mały konik dopadła drzwi w celu ich otworzenia i przebobrowania następnych pomieszczeń.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline  
Stary 28-10-2016, 21:33   #52
 
Demogorgon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znany
Mirnark próbował pochwycić Sroczkę, ale w swojej niezdarności zdołał zrobic tyle, że zatarasował drogę Thazarowi. Szczerze musiał przyznać, że było mu na rękę, by Kenderzyca weszła do środka. JDawało im to wymówkę aby tam wejść i isprawdzić, czy nikt nie ptorzebuje pomocy, bez wszczynania zbytniego sporu z ich gospodarzem. Jeśli nie dzieje się tam nic niewłaściwego, to będą mogli przeprosic i wyjść. A jeśli się dzieje...widać walki tego dnia nie dało się uniknąć.
 
Demogorgon jest offline  
Stary 30-10-2016, 14:23   #53
 
Corrick's Avatar
 
Reputacja: 1 Corrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwu
Gdy tylko kenderka otwarła drzwi, ujrzała siwowłosego półelfa leżącego na łóżku, z poparzonymi dłońmi. Cała pościel była zakrwawiona, a mężczyzna w łożu trzymał się za bok i dociskał do niego poduszkę, by powstrzymać krwawienie. Darł się przy tym niemiłosiernie...


Nad nim stała rudowłosa kobieta, która wcześniej wyszła od Thazara. Próbowała coś zrobić, by uśmierzyć ból półelfa, ale nie bardzo wiedziała jak się do tego zabrać...
- Pomocy! Nie mogę powstrzymać krwawienia! - krzyknęła, zaczynając panikować.

Thazar pozbierał papiery, które wyrzuciła mu Sroczka i westchnął ciężko.
- Zachowałem się nie w porządku wobec was, nie mówiąc wam wszystkiego. Mężczyzna, którego tam znajdziecie, to Harmon, mój starszy brat. Jest łowcą nagród i inkwizytorem. Został tak załatwiony przez tę samą osobę, która zabiła Damiena... - zarządca Doków opuścił wzrok i oparł głowę na dłoni. - Damien próbował mu pomóc... - Poszukiwacze mogli zauważyć pojedynczą łzę, która spadła z oka półelfa. - Jeśli znacie się na leczeniu, proszę was, pomóżcie mu... - gdy podniósł głowę, jego wzrok wyrażał błaganie... - Przystanę na wszystkie wasze warunki.- dodał szeptem.
 
Corrick jest offline  
Stary 30-10-2016, 15:38   #54
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Z pewnością widok, jaki zastali za drzwiami, nie był tym, czego się Haran spodziewał. Było to łoże boleści, ale z pewnością nie łoże tortur.
Nie było czasu na zastanawianie się, trzeba było działać, a Haran obietnice Thazara miał w dużym poważaniu. I tak by pomógł, niech więc inni prowadzą negocjacje.
Podszedł do łoża i rzucił na niego najsilniejszy czar leczący, jaki posiadał.
Był gotów, w razie konieczności, powtórzyć to działanie.
 
Kerm jest offline  
Stary 31-10-2016, 19:51   #55
 
Demogorgon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znany
-Nikt z nas nie będzie targował się o ludzkie życie. – Powiedział Mirnark, kładąc dłoń na ramieniu Thazara w uspokajającym geście.

Minotaur podszedł do krwawiącego mężczyzny i położył ręce na jego ranie, odmawiając modlitwę do swego boga. Pamiętał, jak kiedyś był w podobnej sytuacji z innym człowiekiem. Napadniętym na trakcie posłańcem, któremu przyszedł z pomocą. Mirnark nie umiał uleczyć jego ran i w akcie desperacji wznosił błagania do Kir-Jolitha aby go ocalił. I tak pamiętał, że wtedy wydarzył się cud. Może taki będzie miał miejsce również tym razem? Oczywiście, było pychą zakładać tak bez powodu. Tamten mężczyzna niósł wieści niezwykłej wagi dla okolicznej straży (jakkolwiek Mirnark, z szacunku dla poufności wiadomości, nie dopytywał o jej treść). Czy prośby wojownika podziałają w przypadku inkwizytora, który został napadnięty? Miał taką nadzieję – wszak ten mężczyzna mógł być kluczem do znalezienia mordercy. A może nawet i potężnej, magicznej siły, zagrażającej całemu Baliforowi. Mirnark wierzył w Kir-Jolita, w jego łaskę i mądrość, błagał go szeptem by zlitował się nad losem tego człowieka – prawego wojownika i sługę sił dobra.

Użycie Lay of Hands na rannym mężczyźnie

 
Demogorgon jest offline  
Stary 31-10-2016, 20:51   #56
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację

Tili była zaskoczona tym co zobaczyła za drzwiami. Półelf przed nią cierpiał… a tego, nie życzyłaby żadnemu, nawet wrogowi. Speszona więc, stała przy drzwiach, trzymając w obu rączkach klamkę, oglądając się to na swoich towarzyszy, to na Thazara, jakby szukała u nich jakiegoś wsparcia.
- Bycie detektywem to trudna sprawa… Sroczka nie wie czy dalej chce nim być, kiedy nie każdy przy tym się dobrze bawi. - Łotrzyca okazała na kenderzy sposób swoiste przeprosiny i zatroskanie zaistniałą sytuacją. Gdy dwójka z jej towarzyszy, zajęła się opatrywaniem ran Harmona, kobietka puściła drzwi i podeszła do zarządcy doków.
- Sroczka nie rozrzuciłaby papierków, gdyby wiedziała… - pisnęła cichutko wyciągając z sakiewki jego kamienny przycisk do papieru. - Znalazłam go na ziemi. Jest ładny i rzeźbiony… Proszę, na poprawę humoru. - Białoboczka wręczyła „znaleźny” przycisk jego faktycznemu właścicielowi. Wydawała się przy tym faktycznie skruszona i pchana chęcią podniesienia mężczyzny na duchu.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"

Ostatnio edytowane przez sunellica : 31-10-2016 o 20:54.
sunellica jest offline  
Stary 01-11-2016, 16:50   #57
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
-Wszystkie warunki? Świetnie! W takim razie drobiazg. Głowa pewnego mosiężnego jaszczura- Talving machnął ręką jakby odganiał muchę.

-Zaczął szanowny pan być z nami szczery. To dobry początek. Więcej z pewnością będzie mógł dla nas zrobić pański brat gdy Haran postawi go na nogi. Wierzę, że to nastąpi wkrótce. Prawda Haran?
 
__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!
Ulli jest offline  
Stary 02-11-2016, 21:06   #58
 
Corrick's Avatar
 
Reputacja: 1 Corrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwuCorrick jest godny podziwu
- Dziękuję, Sroczko. - Thazar przyjął przycisk do papieru ze spokojem na twarzy. Widział, jak wysiłki Mirnarka i Harana najpierw stabilizują jego brata, a później zabliźniają większość ran. Półelf z pewnością będzie musiał wypoczywać by dojść do siebie, bo rany fizyczne może i zostały uleczone, lecz co do psychiki... tego nie mogli być pewni. Sam zaś Harmon wyglądał na rozradowanego takim obrotem spraw. Cóż mu się dziwić, jeszcze chwilę temu leżał zakrwawiony, atakowany przez potworny ból, teraz jednak agresor go opuścił i odszedł w zapomnienie.

Podsunął się nieco wyżej na łóżku, odchrząknął i dotknął swego boku, jakby chcąc sprawdzić, czy to wydarzyło się naprawdę. Spojrzał zdumionym wzrokiem na Thazara i Poszukiwaczy, po czym szepnął bezgłośne "dziękuję".
- Pewnie mój brat wam mnie przedstawił. - Tharaz i Harmon mieli wręcz identyczne głosy. - Jestem Harmon, Inkwizytor i Łowca. Przybyłem do Portu za kimś, kogo zwą Malystrun. Jest pomiotem Malystryx, jednym z jej szpiegów. To... - wskazał na poparzony jeszcze chwilę temu bok. - Jego sprawka. Damien też... - posmutniał na chwilę, ale zaraz zacisnął pięści. - Niestety, nie wiem gdzie się ukrył. Po naszej walce uciekł, ale mogę wam zaręczyć - jest w mieście. A jeśli jest w mieście, to pewnie niedługo znów uderzy... - westchnął.

- Ale wiem, kto będzie miał jakieś informacje na jego temat. - dodał po chwili. - Każe się tytułować sir Tarkin, przebywa tu w wątpliwie legalny sposób. Rezyduje w starej kwaterze Rycerzy Thaksis... - samo miejsce miało dość złowieszczą opinię wśród mieszkańców miasta. - I jest Rycerzem Nerakijskim.
 
Corrick jest offline  
Stary 02-11-2016, 21:21   #59
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
-Rycerz Nerakijski i pomiot smoczycy- Talving uśmiechnął się jak dziecko, któremu udało się zdmuchnąć wszystkie świeczki na torcie.

-Pysznie! Sir Tarkin dysponuje jakimiś argumentami poza upiornością organizacji do której należy? Mam na myśli zbrojnych lub magię?
 
__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!
Ulli jest offline  
Stary 03-11-2016, 11:05   #60
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację

Sroczka była ukontentowała, gdy udało jej się pocieszyć Thazara. Zaiste pomysł z przyciskiem do papieru był strzałem w dziesiątkę! Kenderka pogratulowała samej sobie, po czym ruszyła szybko do leża byłego rannego, przez chwilę obliczając czy wskoczyć na materac, czy może pozostać na ziemi obok.

- Ja ci wierzę! - wypaliła nagle, łapiąc Harmona za rękę. - Nie martw się! Tili i Mirnark ci pomogą! - obwieściła dobrą nowinę, po czym dała znak Harmonowi by się pochylił, a ona sama szeptem dodała: - Mirnark to ten minotaur co ma krowi pysk, ale nie wolno tak mówić bo się obrazi. Jest dobry i mądry… nie to co krowy, on pomoże i ci wierzy, bo Tili znalazła smoczą łuskę spod ogona! - Kenderka zapewniała inkwizytora, że jest po jego stronie i nie kwestionuje jego prawdomówności. To było dla niej ważne, bo dobrze wiedziała jak to jest gdy mówi się prawdę a nikt temu nie wierzył.
- Opowiedz! Opowiedz jak było, ja go znajdę tak samo jak znalazłam łuskę, krabi skarb i zaginione krasnoludy… i palec! Prawda? - tym razem łotrzyca zwróciła się do towarzyszy, sama siadając na krawędzi łoża, machając radośnie nogami.

- Gdzie dokładnie to było… i o której… jak wyglądał sir Tarkan, podobno był w przebraniu strażnika, to prawda? Tak więc skąd wiedziałeś, że to przebranie? Przeczucie? Magiczne sztuczki? Nauczysz Tili magicznych sztuczek? Czy coś mówił? W którą stronę uciekł, był sam? Jak wyglądał? Czy w mieście może mieć przyjaciół? Myślisz, że nauczy Tili magicznych sztuczek jak ładnie go poprosi? - Łotrzyca ponownie zaczęła wczuwać się w rolę detektywa, gdy tylko wyczuła jak morale u zebranych zaczęły się poprawiać i nikt nie był już tak dojmująco smutny.

- A pani to nie za zimno w tej spódniczce? - ostatnie z pytań, trafiło do nieznajomej kobiety, która była ale jakby jej nie było… przynajmniej dla Sroczki.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:17.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172