|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-10-2016, 18:50 | #51 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
28-10-2016, 21:33 | #52 |
Reputacja: 1 | Mirnark próbował pochwycić Sroczkę, ale w swojej niezdarności zdołał zrobic tyle, że zatarasował drogę Thazarowi. Szczerze musiał przyznać, że było mu na rękę, by Kenderzyca weszła do środka. JDawało im to wymówkę aby tam wejść i isprawdzić, czy nikt nie ptorzebuje pomocy, bez wszczynania zbytniego sporu z ich gospodarzem. Jeśli nie dzieje się tam nic niewłaściwego, to będą mogli przeprosic i wyjść. A jeśli się dzieje...widać walki tego dnia nie dało się uniknąć. |
30-10-2016, 14:23 | #53 |
Reputacja: 1 | Gdy tylko kenderka otwarła drzwi, ujrzała siwowłosego półelfa leżącego na łóżku, z poparzonymi dłońmi. Cała pościel była zakrwawiona, a mężczyzna w łożu trzymał się za bok i dociskał do niego poduszkę, by powstrzymać krwawienie. Darł się przy tym niemiłosiernie... |
30-10-2016, 15:38 | #54 |
Administrator Reputacja: 1 | Z pewnością widok, jaki zastali za drzwiami, nie był tym, czego się Haran spodziewał. Było to łoże boleści, ale z pewnością nie łoże tortur. Nie było czasu na zastanawianie się, trzeba było działać, a Haran obietnice Thazara miał w dużym poważaniu. I tak by pomógł, niech więc inni prowadzą negocjacje. Podszedł do łoża i rzucił na niego najsilniejszy czar leczący, jaki posiadał. Był gotów, w razie konieczności, powtórzyć to działanie. |
31-10-2016, 19:51 | #55 |
Reputacja: 1 | -Nikt z nas nie będzie targował się o ludzkie życie. – Powiedział Mirnark, kładąc dłoń na ramieniu Thazara w uspokajającym geście. Minotaur podszedł do krwawiącego mężczyzny i położył ręce na jego ranie, odmawiając modlitwę do swego boga. Pamiętał, jak kiedyś był w podobnej sytuacji z innym człowiekiem. Napadniętym na trakcie posłańcem, któremu przyszedł z pomocą. Mirnark nie umiał uleczyć jego ran i w akcie desperacji wznosił błagania do Kir-Jolitha aby go ocalił. I tak pamiętał, że wtedy wydarzył się cud. Może taki będzie miał miejsce również tym razem? Oczywiście, było pychą zakładać tak bez powodu. Tamten mężczyzna niósł wieści niezwykłej wagi dla okolicznej straży (jakkolwiek Mirnark, z szacunku dla poufności wiadomości, nie dopytywał o jej treść). Czy prośby wojownika podziałają w przypadku inkwizytora, który został napadnięty? Miał taką nadzieję – wszak ten mężczyzna mógł być kluczem do znalezienia mordercy. A może nawet i potężnej, magicznej siły, zagrażającej całemu Baliforowi. Mirnark wierzył w Kir-Jolita, w jego łaskę i mądrość, błagał go szeptem by zlitował się nad losem tego człowieka – prawego wojownika i sługę sił dobra. |
31-10-2016, 20:51 | #56 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" Ostatnio edytowane przez sunellica : 31-10-2016 o 20:54. |
01-11-2016, 16:50 | #57 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | -Wszystkie warunki? Świetnie! W takim razie drobiazg. Głowa pewnego mosiężnego jaszczura- Talving machnął ręką jakby odganiał muchę. -Zaczął szanowny pan być z nami szczery. To dobry początek. Więcej z pewnością będzie mógł dla nas zrobić pański brat gdy Haran postawi go na nogi. Wierzę, że to nastąpi wkrótce. Prawda Haran?
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
02-11-2016, 21:06 | #58 |
Reputacja: 1 | - Dziękuję, Sroczko. - Thazar przyjął przycisk do papieru ze spokojem na twarzy. Widział, jak wysiłki Mirnarka i Harana najpierw stabilizują jego brata, a później zabliźniają większość ran. Półelf z pewnością będzie musiał wypoczywać by dojść do siebie, bo rany fizyczne może i zostały uleczone, lecz co do psychiki... tego nie mogli być pewni. Sam zaś Harmon wyglądał na rozradowanego takim obrotem spraw. Cóż mu się dziwić, jeszcze chwilę temu leżał zakrwawiony, atakowany przez potworny ból, teraz jednak agresor go opuścił i odszedł w zapomnienie. |
02-11-2016, 21:21 | #59 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | -Rycerz Nerakijski i pomiot smoczycy- Talving uśmiechnął się jak dziecko, któremu udało się zdmuchnąć wszystkie świeczki na torcie. -Pysznie! Sir Tarkin dysponuje jakimiś argumentami poza upiornością organizacji do której należy? Mam na myśli zbrojnych lub magię?
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
03-11-2016, 11:05 | #60 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |