|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-02-2017, 17:48 | #71 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | we dwie osoby to chyba tylko wczorajszy dzień upolujemy
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
16-02-2017, 12:43 | #72 |
Reputacja: 1 | Ja mam taką sugestię... Nie da się ukryć, że sesję mamy niebotycznie rozlazłą; po zdaniu w docu na dobę to nie jest dla mnie gra tylko mordęga. Niby abi pisał, że Wrzosy mają być światem otwartym, luźne wątki, wybory etc., ale coś mi się widzi, że nasza drużyna się kompletnie do tego nie nadaje. Miałam kiedyś podobną sytuację - gracze zgłosili się do sandboxa, po czym w dość szybko zażądali scenariuszowej sesji, bo swobodne pisanie nie szło im ni huhu. I trza się było dostosować lub zwinąć sesję. I generalnie mam tu podobny postulat. Mniej gadania, więcej fabuły, konkretnych wyborów, może nawet mocniej wyrażonych NPCami. Jak się drużyna nie zmieści w turze, to MG pcha akcję dalej. W końcu w sesji czas też płynie. Bo póki co mamy: "- W piwnicy straszy. - A, to my idziemy tam sobie grać w karty, a reszta na polowanie. Portal poczeka do świętego nigdy, Mitrylowa Hala też." Żeby było jasne: nie mam nic przeciwko odgrywaniu postaci. Post fuji był bardzo fajny, rozmowa gnoma z krasnoludami również. Ale niech to idzie energicznie, a nie pełznie w tempie dogorywającego ślimaka. Wiem, abi, że nie lubisz popychać graczy i zwykle dajesz dużo luźnych wyborów, ale w ten sposób nim się tura skończy, to ja zapominam jaką postacią gram. |
16-02-2017, 18:42 | #73 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się z diagnozą! Tylko jak popchnąć akcję dalej, jeśli nie wiadomo co robi reszta drużyny? Oczywiście mogę podjąć akcję indywidualnie, np już teraz pójść sama z Zinbi na te jelenie, ale myślałam jednak że to mw działać zespołowo? Kochani, ja mam taki postulat: jeśli już decydujemy się na offtopy takie jak integracyjne polowanie czy karty, to idźmy z tym energicznie. Co jak co ale o ile na wypowiedzi w ważnych sprawach (główny wątek) można poczekać, to już czekamie z akcją na to aby ułożyli pasjansa zanim podejmie się dalsze decyzje to lekko frystrujące. No, także ruchy!! |
16-02-2017, 19:07 | #74 |
Reputacja: 1 | No ja bym w ogóle proponował, żeby ta gra w karty była po prostu wspomniana w narracji (pograli sobie na suchary, jeden z bliźniaków wszystkich oskubał, ale drugi zeżarł mu połowę), a nie od razu odgrywana. Zwłaszcza że nie idzie. Można iść na polowanie, można iść w podziemia. Tylko w polowaniu znowuż chyba nie wszyscy wezmą udział. |
16-02-2017, 19:16 | #75 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | ja wam powiem tak… lochy nie uciekną, a jelenie już tak… MG pisał w poście dla Buki, że nie ma dookoła większej zwierzyny i laska jedzie na zającach… jako, że była sama mogła se jechać… teraz jest nas troszkę więcej (nie licząc dwóch mięsożernych zwierzaków), racje żywnościowe się skończą, zapasy z wieży również, jak się sami nie zakręcimy to będzie lekka kicha nie mam nic przeciwko odgrywaniu gry w karty… w końcu obie sceny (narada w kuchni i party w lochach) nie trwają równolegle… a co za tym idzie, można pisać i na górze i na dole
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
16-02-2017, 19:34 | #76 |
Reputacja: 1 | No właśnie ja już się pogubiłem z tym czasem. Zwłaszcza że miałem wrażenie, że jedna osoba miała na myśli ten czas, a druga inny, do tej samej okoliczności. Chyba. Może po prostu ten ktoś (i nie mam tu na myśli nikogo konkretnego - sam już nie pamiętam dokładnie) napisał coś nie tyle niezgodnie z kimś innym, co po prostu z moim wyobrażeniem. A może jedno i drugie. Jak ktoś wyjaśni, co I KIEDY się działe od momentu spotkania z Jentraną (i jaka to część nocy była) do czasu obu obecnych akcji na doku i w odpisach... będzie prościej. P.S: Nawiasem mówiąc, samo polowanie nie jest równoległe z wyprawą do podziemi, więc można zacząć pisać o niej na doku, a wrzucić do sesji po zakończeniu polowania. Ostatnio edytowane przez Kawalorn : 16-02-2017 o 19:47. |
16-02-2017, 22:51 | #77 |
Reputacja: 1 | Faktycznie gdzies tam chronologia sie pomieszala, ale proponuje zostawic tak jak jest, uznac ze pokolacyjna gra w karty bedzie wspomniana tak jak napisal Kawalorn i jej nie rozgrywac i skupic sie na tu i teraz, czyli: wszyscy jestesmy przy stole po poznym sniadaniu kolejnego dnia, gnom juz sie ewakuowal. Idziemy zrobic szybkie polowanie, dobic xp a potem zajmujemy sie lochem - co wy na to? |
17-02-2017, 08:46 | #78 |
Reputacja: 1 | Dla mnie ok. Co prawda polowanie nie jest w stylu Moiry, ale może w tym czasie zrobić np. zwiad. Byleby ją dolina potem wpuściła. |
22-02-2017, 14:22 | #79 |
Reputacja: 1 | Przepraszam za minimalną aktywność, ale jestem zarobiona po uszy i będzie tak co najmniej do końca lutego; tzn. będę odpisywać raczej niezbędne minimum niż bogate odgrywanie postaci |
25-02-2017, 17:05 | #80 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Mogę pchnąć nieco fabułę, dorzucić NPCów... zepchnąć nieco ciężaru, ale są granice tego. Dalej wszystko zależy od graczy. Jeśli nie będzie aktywności to cóż w RPG nie MG nie może być "Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem". Więc trzeba wysiłku z obu stron . Co do rozgrywki karcianej to ta zakończyła, gdzieś w okolicy wspólnego posiłku. Niestety wszystko szło tak... niemrawo, że załamałem się tą sytuacją i już mi było wszystko jedno kiedy zostanie to wstawione, byle było... zresztą zrobiłem zmianę w pierwszym zdaniu, by umiejscowić sobie rozgrywkę w miejscu i czasie. Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | ||
| |