Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-06-2017, 20:41   #51
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację

- Nie było tak źle - odpowiedziała Eydis z oczami utkwiłymi w koronach drzew w poszukiwaniu odpowiedniej liany, ale również spoglądających co chwila w dół, w poszukiwaniu zagrożeń takich jak tarantule, czy węże - Byłam ciekawa. Niewiele więcej. Uważaj by nic cię nie ugryzło... - wskazała palcem węża przemykającego kilka metrów dalej
 
Arvelus jest offline  
Stary 24-06-2017, 15:05   #52
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Potwór natarł na Annamari, która błyskawicznie unikała ataków bez wysiłku. Po drugiej stronie Aerys wygramoliła się wreszcie. Sasha wspinała się za nią.


Tymczasem Gelik i Eydis wędrowali przez dżunglę, aż zobaczyli wysokie drzewo, z którego zwisały Liany, ale u podnóża było wiele dziwnych okrągłych skorup. Koza stała pod drzewem przed jedną ze skorup… Aż się przewróciła…

 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 24-06-2017, 16:15   #53
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Przeciwnik był przed Annamari nie musiała mu już rzucać ponownego wyzwania.
Spuściła nagla na korpus kraba, pękł z głuchym odgłosem opryskując płynami druidkę. Dziura w pancerzu kraba była by w skali porównywalna do dziury w kadłubie żaglowca. Stwór jeszcze przez chwilę stał, nim odnóża się pod nim rozsunęły. Druidka spuściła jeszcze raz nagla, dla pewności, na to co uznał za głowę stwora, roztrzaskując ją na miazgę.

Chwyciła worek. Ruszyła w kierunku Aerys, grzebiąc w nim w poszukiwaniu butelki.
- Znalazłam coś dla ciebie w kabinie kapitana. - powiedziała wyjmując alkohol.
- Najlepsza brandy. Pewnie kapitan trzymał na specjalne okazje. Może tutaj znajdziemy to co było dla załogi z alkoholu, jakiś rum.
Wskazała na porozbijane skrzynie i beczki. Po czym ruszyła przeszukiwać ten pokład.

trafiony 19 Kostnica
obrażenia 10 Kostnica
Cios łaski dla pewności.
Krab martwy

 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 25-06-2017 o 12:46.
Cedryk jest offline  
Stary 24-06-2017, 23:41   #54
 
Rodryg's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Elf powoli zaczął sprawdzać czy ma wszystkie składniki niezbędne do sporządzenia wywaru jednak nim mógł przystąpić do pracy został zaszczycony obecnością niespodziewanego pierzastego gościa.
Zaczął się zastanawiać czy kruk był tylko zwykłym ptakiem trzymanym jako zwierzątko na jakimś okręcie czy też może chowańcem należącym do jakiegoś czarodzieja, z tego co wiedział ptaki te były dość popularnym wyborem choć w tym rejonie chyba odpowiedniejsza była by papuga.
Słowa ptaszyska szybko wyrwały go z tych rozważań i skierowały na inny mniej przyjemny tor, mógł tylko zakląć w duchu.
- Świetnie wygląda że nie jesteśmy tutaj sami i mamy nieciekawe towarzystwo. Raczej nikt nie orientuje się czy ktoś na naszym okręcie miał kruka co ?
 
Rodryg jest offline  
Stary 25-06-2017, 01:38   #55
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Eydis uniosła brew.
- Ciekawe... - powiedziała bardziej do siebie.
Obniżyła pozycję i obeszła drzewo by przyjrzeć się kozie i skorupom. Z bezpiecznej odległości.
 
Arvelus jest offline  
Stary 25-06-2017, 16:03   #56
 
Ryder's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputacjęRyder ma wspaniałą reputację
Gwałtowny szelest za plecami sprawił, że Tuno podskoczył. Odruchowo sięgnął do kieszeni po kamień, kiedy zobaczył truchtającego towarzysza. Miał coś w pysku.
- No i co żeś znalazł? - zapytał w ich wspólnym języku

Stwór entuzjastycznie zrobił kilka 'bączków', w końcu stanął na tylnych łapach, podrzucając gadziego pisklaka, by moment później pokazowo zatrzasnąć na nim swoje szczęki. Niziołek nie mógł się nie roześmiać. Z jednej strony myślał, że nie powinno go to bawić, ale po latach znajomości z tym osobnikiem zrozumiał prawo natury.

Dalej odpowiedział Sandrielowi:
- Wydaje mi się, że widziałem jakiegoś kruka, ale nie pamiętam dokładnie... Co to za jeden?
 
Ryder jest offline  
Stary 26-06-2017, 20:29   #57
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Annamari.
Gdy krab był dobrze przemielony, Aerys kopnęła go ze dwa razy na dokładkę. Potem zobaczyła, że drowka dała jej prezent. Oczy jej się zaszkliły.
- Dzięki! To naprawdę miłe! Jak naprawię ten statek, to zostaniesz pierwszym oficerem.
- Oczywiście, jasne, a cesarzowa Abrogail będzie matem. Ta cholerna łajba zatonie w ciągu księżyca idiotko. – warknęła Sasha. Aerys rzuciła jej groźne spojrzenie, ale nie kłóciła się
Przeszukanie statku dało pewne efekty. Przede wszystkim znaleźli niezbędne zasoby. Była to lina długości czterdziestu pięciu metrów. Dwie liny pięciometrowe i kilka porwanych fragmentów, które można związać razem w sześciometrowy sznur, piętnaście litrów oleju do lamp i dwie lampy (bullseye latern, jak to tłumaczymy? Na obrazku w necie to taka latarnia z możliwością kierowania snopem światła), trzy płachty Płotna nieprzemakalnego, Kotwiczkę do wspinaczki,dwa porwane żagle, dwie sieci rybackie i pięć łopat. Ciało pierwszego oficera Atona Devere było lekko nadjedzone przez morskiego skorpiona, ale widać było na jego ciele ślady po ciosach ostrza, choć te rany nie były śmiertelne w przeciwieństwie do użądleń W spiżarni, która była zamknięta, ale nie zatrzaśnięta, znaleźli drugie zwłoki. Należały one do Rambara Terillo, okrętowego kucharza. Mówiąc szczerze, niewiele z nich zostało. Pozostał z niego na poły obrany szkielet, w znacznym stopniu był nadjedzony, zwłaszcza stopy , dłonie i wnętrzności były odgryzione. Ślady zębów wskazywały na to, że był to jakiś drapieżny gad, coś w rodzaju Warana? Jednak mięso z ud czy pośladków było odkrojone… Po tym znalezisku Sasha wybiegła na górny pokład. Spirzarnia została w znacznym stopniu zrabowana. Zostało trochę mięsa i sucharów na jeden posiłek dla ich grupy.

Sandriel i Tono
Tymczasem kruk wzleciał na drzewo i zawołał.
- Rovagug! Zura! Zuuuuraa!
Jesk westchnął.
- Na pewno nie jest z naszego statku… Tu jednak zatonęło wiele statków z tego co mówił Gelik

Eydis
Tymczasem Eydis podeszła do kozy, była wychudła i brudna, ledwo oddychała. Popatrzyła na skorupę, była okrągła i pokrywał je wzór, koncentryczny i taki piękny. Wydawał się uosabiać nieskończoność, była pewna, że jak go będzie dość długo śledzić, znajdzie odpowiedź na wszelkie nurtujące ją pytania. Nagle ktoś odkopał skorupę. Przez moment piczuła niewyobrażalny zawód.
- Ratowanie dam w potrzebie to moja specjalność – rzekł gelik.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 28-06-2017, 08:11   #58
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Annamari nie miała zamiaru sprzeczać się Aerys, chociaż uważała Sasha ma rację. Żaglowiec zakończył swoją służbę. Pewnie, gdyby byli w stoczni, dało by się nawet ten wrak naprawić.
- Aerys, w kabinie znalazłam mapy i książkę logów, chyba tak się to nazywa. ty się na tym znasz, czego jeszcze brakuje. Przyjrzę się w tym czasie ciału pierwszego. Widziałaś może jego broń? Dziwne by było, że żadnej nie miał. Jeśli ktoś by ją zabrał, było by to raczej niepokojące. Aha, właśnie, co jest pokład niżej? Jeśli nie został zbadany trzeba by się jemu przyjrzeć.
Druidka pokazała przedmioty w worku, po czym ruszył ponownie do ciała pierwszego oficera, by się dokładniej mu przyjrzeć.
test leczenia by rozpoznać narzędzie, którym zadano rany 27 Kostnica



Po sprawdzeniu ciała wróciła do Aerys. Wzrokiem oszacowała kupę sprzętu.
- Dużo tego, widzieliście gdzieś szalupę? Przydała by się by przetransportować zapasy na ląd. Pewnie jednak morze zabrało szalupę.
Nagle klepnęła się w czoło.
- Aerys, gdzie tu mieli kuchnię? W końcu miałam się tam rozejrzeć za drożdżami.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
Stary 28-06-2017, 21:44   #59
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Eydis się otrząsnęła
- E tam... miałam wszystko pod kontrolą, malutki - uśmiechnęła się i szturchnęła go w ramię.
Wzniosła glewię w górę i spuściła ją w dół rozszczepiając kozie czaszkę by już się nie męczyła.
Nie patrząc w dół wybrała lianę i szarpnęła...
Jak się uda zerwać jakąś wystarczająco długą to wracamy do reszty

 
Arvelus jest offline  
Stary 29-06-2017, 18:16   #60
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Aerys rozejrzała się i wyciągnęła z resztek homapiona dłoń ze wspaniałym, przynajmniej niegdyś krótkim mieczem na którego rękojeści była zaciśnięta. Oględziny zwłok pierwszego oficera pozwoliło stwierdzić, że część ran, ta śmiertelna, była zadana przez żądło bestii, z którą walczyła. Reszta jednak pochodziła od ciosów rapiera. Na statku tylko dwie osoby posiadały rapier. Kapitan Kovak i Sasha…
Szalupa leżała przy kadłubie, drugiej nie było nigdzie widać. Szalupa prezentowała się nieco niepewnie, może przepłynie. Kuchni nigdzie nie było widać, znajdowała się we zniszczonej części statku…
Sashs czekała na nich na górze, a Eydis wróciła niosąc lianę, co widać było nawet ze statku… Zrzuciła ją i mogli się na niej wspiąć na górę.
Jeśli Annamari postanowiła wejść na górę po lianie trzymanej przez Eydis, jesk wstał i zapytał.
- Czy znalazłaś tam klucz… i symbol boga Abadora?
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172