|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-12-2006, 21:22 | #31 |
Reputacja: 1 | Blacker Uśmiecham się samymi wargami - Nienawiść.... jak ty mało wiesz o tym uczuciu, a żałuj. To ono potrafi dać siłę, rozpalić w tobie ognień, którego nic nie ugasi. Jeśli będziemy słabi i litować się nad niewinnymi to niewielkie bedziemy mieli szanse na przetrwanie. Obracam się twarzą w stronę Kheiligrehr'a - Skoro twierdzisz, że to nie zasadzka, to idź przodem... już raz podróżowałem z pewnym siebie półsmokiem, który litował się nad niewinnymi. Skończył rozszarpany przez bandę wilkołaków, w zasadzkę których sprowadziła go właśnie ,,mała, niewinna dziewczynka". Dobrze, że nie poszedłem wówczas za nim. Ale niech Ci bedzie. Nie tknę jej, bez zgody większości grupy... Spoglądam z wyczekiwaniem na resztę - A co wy o tym sądzicie?
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
05-12-2006, 23:14 | #32 |
Reputacja: 1 | Ismael Odwracam na chwile głowe w stronę Blackera i mówię: -nie mam zamiaru zabijać niewinnych. Nie po to uciekłem z Podmroku aby teraz zabijać małe dziewczynki .Po za tym zabicie jej może nam przysporzyć kłopotów.Blacker pomyśl wpierw niż cos powiesz a jak już chcesz coś takiego mówić to lepiej żeby twoja ofiara nie słyszała o twych zamiarach. Po czym odwracam ją znów w stronę Cervantesa: A ty czego od nas chcesz ?
__________________ In the name of God We're all dead |
06-12-2006, 19:04 | #33 |
Reputacja: 1 | Kheiligrehr Nie należy ufać karzdemujednak umarlak niwzbudzał mojego niepokoju. Z kolei dziewczynka była szczególna. Myślę że nie jest człowiekiem... -Kim jesteś dziecko, i kim jestwoja mama?- Uśmiecham się do niej przymilnie, choć chyba nieszczególnie mi to wyszło bo pisnęła ze strachu... Dlaczego zawsze gdy ktoś widzi mnie nie zasłoniętego płaszczem albo wrzeszczy ze strachu albo próbuje ukrócić moją egzystencję na tym świecie.
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
08-12-2006, 16:53 | #34 |
Reputacja: 1 | Nathiel -Nikogo na razie nie będziemy zabijać. Nie po to uciekłem z podmroku aby teraz zachowywać się jak reszta z nas, która tam została na dole. Jestem ciekaw czemu ta dziewczynka nie odpowiada na nasze pytania.
__________________ Gaer zhah nau byr i'dol, uss i'dol zhah ulu elgg dos |
08-12-2006, 22:43 | #35 |
Reputacja: 1 | -Wspaniale, a ja nie po to zostałem obudzony żeby z wami rozmawiać. Ona zasługuje na ostry wpierdol a wy na przewodnika do miasta. Ściga was inne drowy i na dodatek wampiry. Urwał, i przysłuchiwał się przez chwilę wietrze. Potem sięgnął pod ubranie i oderwał coś z głośnym chrupnięciem, po czym rzucił coś na ziemię. Skubaniec oderwał sobie kawałek kości. -Ale wiele wskazuje na to, że idą waszym tropem jedynie wampiry. To szybko może się zmienić-Mówił wpatrując się w układ jego parszywych resztek leżących na ziemi. -Moją ceną za wyprowadzenie was stąd, to życie jednego z was. Sami wybierzecie który to będzie, wypłata po spełnieniu zadania. -Jeżeli wam to nie odpowiada wypierdalać z mojego pagórka!
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
09-12-2006, 12:52 | #36 |
Reputacja: 1 | Ty przegniłe wspomnienie, niech cię...- Powstrzymałem się zanim zdążyłem zwymyślać umarlaka w nie wybrednych słowach. To było ultimatum. Zgniłek wie że nie damy mu rady. -Dobrze.- Uśmiechnąłem się jadowicie, po smoczemu. -Ja będę twoją zapłatą. I tak zginę prędzej czy później, więc poco mam czekać na łowców nagród i wampira, który wypruje mi bebechy, by dobrać się do krwi. Ale pamiętaj, Cervantesie! Spotkamy się w piekle...- Zacząłem powoli kroczyć ku zombiee, nadal śmiejąc się jak głupi.
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
09-12-2006, 13:05 | #37 |
Reputacja: 1 | -Trzymaj się ode mnie z daleka wariacie, śmierć będzie miała znaczenie dopiero po dotrzymaniu przeze mnie słowa. Ale pamiętajcie, jeżeli wszyscy zgadzacie się na jego śmierć, to dotrzymam paktu jeżeli to ja będę tym który go zabije. Wskazał na zjawę. -Ją też mam przeprowadzić? Ostrzegam, że nie jest tą, na którą wygląda. Szybko się dogadajcie, bo musimy wyruszyć natychmiast.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
09-12-2006, 15:18 | #38 |
Reputacja: 1 | Arvea łkała cicho słysząc wasze rozmowy nie usiłowała powiedzieć ani słowa. -Ją też mam przeprowadzić?... Dziewczynka trzymała już w ręce dwuręczny miecz, patrzyliście z otwartymi ustami. -Ostrzegam, że nie jest tą, na którą wygląda. Krew waszego cichego kompana który nie odzywał się ani słowem ubrudziła wasze ubrania -Szybko się dogadajcie, bo musimy wyruszyć natychmiast. Ciało i głowa Nocnego Zabójcy opadły na ziemie barwiąc pozostałości śniegu na czerwono. Dopiero teraz zorientowaliście się co się dzieje zamkneliście usta i sięgneliście po broń. Jak to się mogło stać pare słów wymawianych przez nieumarłego a tu nagle ciało całkiem prawie żywe... gdyby tylko nie ta głowa. Jego ciało nadal wykonywało polecenia dawane przez mózg sięgnął do rękojesci miecza i umarł. Arvea mała dziewczynka z dwuręcznym wielkim mieczem którego najprawdopodobniej wycięgnęła zza pleców. To nie dziewczynka zorientowaliście się to młody wampir! -Jestem Wampirem nazywam się Arvea powiedziała już z uśmiechem na ustach zlizując krew, bez mechanicznych ruchów... nie była dobrym aktorem ale teraz była już sobą. |
10-12-2006, 08:35 | #39 |
Reputacja: 1 | -Niech to trafi najgorszy szlag, z najgłębszej odchłani Podmroku- Zdejmuję szybko łuk z pleców i ODŁAMUJĄC grot strzały, strzelam, modląc się by ten pocisk posłużył jak osikowy kołek w samo serce wampira...
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
10-12-2006, 13:31 | #40 |
Reputacja: 1 | Blacker] Zaklinam płomienie w swoich rękach i podpalam strzałę wystrzeloną przez Kheiligrehr'a. Kołek w połączeniu z ogniem powinien tu coś zdziałać. Przez głupotę swojej drużyny znowu jestem w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Dlaczego zawszę muszę trafiać na obrońców wiary, prawości i przyzwoitości? Tacy frajerzy zawsze giną pierwsi. Ponownie zaklinam energię tworząc w ręku pocisk energii i wystrzeliwuję go w wampira - Macie swoją niewinną dziewczynke, tak wygląda wasza dobroć! - krzyczę skupiając energię po rac trzeci i wydalając ją w postaci kolejnek kulki energii
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |