Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-01-2007, 08:55   #11
 
pannamaslo's Avatar
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
"Orzeł?" Poatrzyła się sceptycnie na elfa. Powoli przywykała do jego dziwactw, ale jeszcze sporo zostało. - I ten ptak hmmm...Mówi do Ciebie? - uniosła brwi w lekkim niedwierzaniu. Potrząsnęła głową z rezygnajcą.

- Chyba nie chcecie tam iść? Życie wam nie miłe? A jeżeli tam armia stoi? - nagle jej wzrok padł na procę w rękach chłopaka - Co zamierzasz tam zrobić z tymi kamykami....Podbić wrogom oko?


Mimo wszystko polubiła tego dziwacznego elfa i nie uśmiechało jej się patrzećna jego samobójstwo. - Welf - powiedziała łagodnie, kładąc mu dłoń na ramieniu i patrząc głęboko w oczy. - to nie jest rozsądne.

"Kij i proca - oszaleli...."

Welf - czemu Twój elf ma czerwoną skórą? To jakiś szczep czy mutacja? Pytam z ciekawości
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline  
Stary 26-01-2007, 13:58   #12
 
Huor's Avatar
 
Reputacja: 1 Huor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumny
Huor nie zwrócił uwagi na komentarz nieświadomej dziewczyny.

Mia.. przecież to nie labirynt, tu nie ma zakrętu... nie mogą nas tak po prostu zaskoczyć wyskakując zza rogu... Jak nie chcesz iść, to nie idziemy. Nie będziemy się rozdzielali... Razem bezpieczniej... szczerze mówiąc, mi to obojętne. Decyzja zatem należy do Ciebie i do Welfa .

Huor odszedł na krok bez słowa...
"Nie będę im się narzucał" pomyślał.
Mężczyzna wyglądał starzej niż jego wiek by na to wskazywał. Muskulatura ciała, wypracowana latami treningów, ukazywała się pod ciemno kremową togą.
Huor stąpał lekko, ale powoli. Poruszał się rozglądając się na wszystkie strony. Był zawsze czujny.
Jednak zainteresowanie sprawami obecnymi sprawia, iż jest bardzo niezorganizowany. Działa bez planów, często zapomina o jakiś sprawach. Bezsilność w pewnych sprawach jest dla niego czymś najgorszym...

Mężczyzna zatrzymał się i odwrócił w stronę towarzyszy.
Tak więc co robimy? Mia, Welf?

Jego twarz wyrażała zniecierpliwienie... cierpliwość nigdy nie była jego atutem...

@Welf
Czy muskulatura twojego ciała jest podobna, do tej na Twoim Avatarze?
 
__________________
Est autem fides credere quod nondum vides; cuius fidei merces est videre quod credis

A fructibus eorum cognoscetis eos
Huor jest offline  
Stary 26-01-2007, 22:34   #13
 
welf's Avatar
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Welf uśmiechnął się do Mia a cóż może się nam przydarzyć, jeżeli jesteśmy pod opieką tak dzielnej wojowniczki jak Ty. Po za tym czujesz ten smród, kto przy zdrowych zmysłach siedziałby tam w takim smrodzie.
Welf obrócił się w kierunku Huora, -jeżeli czujesz się na siłach, to ja byłbym za sprawdzeniem, co się tam wydarzyło. Jesteśmy zbyt blisko wioski by się wracać z powrotem.
Bądź ostrożny, jeżeli tylko zauważysz coś niepokojącego to od razu wracaj. Ja pójdę w niewielkiej odległości za Tobą. –
welf zrobił krótką przerwę – a Ty Mia ubezpieczaj nas tu, jeżeli mój orzeł wzbije się w górę i będzie zachowywał się nerwowo to będzie znak że źle się dzieje.

Muskulatura zbliżona do tej z awataru, ale bardziej wynikająca z dużej zręczności niż siły.
Sam welf nie wie skąd ta karnacja. Tu raczej takich elfów się nie spotyka. Welfa jako małe, porzucone dziecko, elfy znalazły w lesie. Wersje jego pochodzenia są różne. Jedni mówią coś o odległych zamorskich krainach inni zaś szepczą o innych planach.
 
welf jest offline  
Stary 26-01-2007, 22:49   #14
 
pannamaslo's Avatar
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
- Ale wiesz, że bohaterowie krótko żyją...- Po chwili namysłu dodała - To już wolę iść z wami. Ja tu sama nie zostaje "No pięknie, a chciałam jeszcze przed śmiercią dorobić się fortuny"

Stwierdzając, że lepiej przed taką wyprawą obudzić instynkty opiekuńcze mężczyzn. - Ale obronisz mnie jakby co? - zapytała Welfa, skubiąc mu nerwowo płaszcz.
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline  
Stary 26-01-2007, 23:14   #15
 
welf's Avatar
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Dobrze, że Welf ma czerwoną karnację, bo nie można było dostrzec rumieńca, który pojawił się na jego twarzy po słowach Mia. Nieco zmieszany burknął coś w stylu- na mnie można polegać-
Odzyskując nieco pewności- no to chodźmy. Ty Huor pierwszy a ja z Mia nieco za Tobą. Pewnie po za rozkładającymi się trupami niewiele tam znajdziemy .

[user=3770] Idąc za Huorem korzystam oczywiście z umiejętności- ukrywania się, nasłuchiwania i zauważania. Szczególnie wykorzystuję umiejętność znajomość dziczy by zorientować się czy po roślinach i zwierzętach nie można się domyślić, co mogło tu zajść.[/user]
 
welf jest offline  
Stary 26-01-2007, 23:23   #16
 
pannamaslo's Avatar
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
No to idziemy - ruszyła za nimi, co chwilę oglądając się na boki. Nie miała dobrych przeczuć. Tak na dobrą sprawę nie miała dużo doświadczenia w walce. - Trzymam Cię za słowo Welf - dodała jeszcze, kidy elf odchodził.
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline  
Stary 27-01-2007, 11:45   #17
 
Dakkon's Avatar
 
Reputacja: 1 Dakkon ma wyłączoną reputację
Na środku drogi tuż za zakrętem, który właśnie mijacie, widzicie okropny widok. W kałuży karmazynowo-rdzawego błota leży przewrócony na bok niewielki zakryty powóz. Z widocznych drzwi zwisa kobieta, a raczej to, co z niej zostało. Drogie szaty zwisają luźno w strzępach z tego, co kiedyś jeszcze było ciałem niewątpliwie urodziwej szlachcianki. Z tej odległości nie jesteście w stanie dojrzec twarzy, ale macie wrażenie, że to chyba nawet lepiej. Dookoła wozu, niczym marionetki, leżą rozrzucone ciała pieszych gwardzistów damy z powozu. Nawet z miejsca, w którym stoicie możecie stwierdzic jak zginęli. Wykrwawili się przez spore rany tętnic po wewnętrznych stronach ud. Wypływająca z cięc krew utworzyła dookoła powozu ponure, cuchnące bajoro. Kiedy przypatrujecie się dalej, zauważacie, że w ścianach powozu tkwią niewielkie strzały, zakończone kolorowymi lotkami. Jest ich wiele. Bardzo wiele. Te same strzały tkwią w ciałach koni, niegdyś ciągnących powóz i w co poniektórych ciałach strażników. Teraz już nie macie wątpliwości co powodowało zapach zgnilizny...
 
__________________
"Z zawodu jestem rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Poprostu mięso, które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga"
Dakkon jest offline  
Stary 27-01-2007, 18:24   #18
 
welf's Avatar
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Widok, jaki zobaczył Welf był przerażający. Mimo iż widywał już wcześniej zwłoki ludzi i zwierząt to to, co zobaczył przeraziło go. Do tego ten straszliwy smród przyprawiał o mdłości. Spojrzał na Huora i Mia. Mieli chyba podobne odczucia. Nie czas jednak teraz na słabości.

Welf przyklęknął by lepiej zobaczyć ślady, jakie pozostawili po sobie napastnicy. Podszedł do wozu i wyjął jedną ze strzał przyglądając się wzorkowi, jaki na nich był – nie ulega wątpliwości, to robota goblinów.

Jeszcze raz przygląda się śladom oraz zwłokom. – Ciekawe jak dawno to się wydarzyło?

[user=3770] Po stanie zwłok, krwi i śladów na trawie staram się odgadnąć ile czasu minęło od napadu. Hmm… może można by skorzystać z umiejętności leczenia do oceny jak długo leża zwłoki?
I tak na marginesie, jaką porę dnia mamy?[/user]

Welf spojrzał w kierunku Huora – może sprawdzisz, co znajduje się w wozach? Bo ja szczerze nie mam ochoty.
 
welf jest offline  
Stary 27-01-2007, 20:17   #19
 
pannamaslo's Avatar
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
"No to pięknie, dobrze, że nic nie jadłam" Odwróciła wzrok od rozkładających się ciał. Nie miała wcześniej styczności z takimi widokami. - Może wyniesiemy się stąd zanim natkniemy się na sprawców tej rzeźni
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline  
Stary 27-01-2007, 21:44   #20
 
Huor's Avatar
 
Reputacja: 1 Huor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumny
(sorry za freez. Nie zauważyłem odpowiedzi, a miałem gości).

Huor spojrzał spokojnie na Welfa. Jego niespięte słowy opadały mu luźno na ramiona. Powoli schował bezużyteczną procę za pas i wyciągnął, trochę skuteczniejszy rzeźbiony drąg.
Mężczyzna polegał na swojej broni. Przeszedł z nią bardzo wiele, wiele orków oraz innych plugawych bestii.
~Oczywiście, spróbuje. Wy osłaniajcie mnie, jeśli łaska. Bądźcie gotowi do ucieczki, jakby co.~

Huor ruszył na lekko ugiętych nogach. Jego czujny wzrok pozwalał mu iść przed siebie.
Doszedłszy do zniszczonego walką wozu spojrzał na ciało kobiety. "Nie rozumiem przesłania tych goblinów" pomyślał... z lekkim uśmiechem na twarzy, lecz wciąż w pełnej gotowości, z drągiem w ręku otworzył drzwiczki wozu (jeżeli się dało).
 
__________________
Est autem fides credere quod nondum vides; cuius fidei merces est videre quod credis

A fructibus eorum cognoscetis eos
Huor jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172