Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-12-2007, 13:42   #101
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Toporem? - Kar-shuk spojrzał na wielki topór wiszący na jego plecach - Pewnie o to im chodzić

Zastanawiał się dlaczego pytają o broń zawieszoną przez plecy. Spojrzał na towarzyszy czekając na to co oni zrobią. Nie bał się pogróżek strażników, uważał że w walce trzech na trzech obejdzie się nawet bez ran własnych. Pomyślał jednak że wartownicy mogą im pomóc w zabiciu Johndena, dzięki czemu upiekliby 2 pieczenie na jednym ogniu. Złodziej byłby martwy a strażnicy osłabieni.

Kar-shuk zamierzać wyciągnąć topór i rozpłatać strażnik jak on nie zmienić ton głosu. My nie być w magazyn, czyli to nie być wasz interes co my robić. A drzwi otworzyć pewnie skrytobójca, który chcieć was okraść. My go szukać i móc wam pomóc. - krzyknął przez drzwi nie wchodząc do środka

Cały czas był gotowy do wyjęcia topora i ataku gdyby jednak doszło do walki.
 
Radioaktywny jest offline  
Stary 27-12-2007, 23:51   #102
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Elkan natarł na strażników. Jednemu z nich obciął obie nogi, drugiego zaś kopniakiem przewrócił na ziemię.

*Dobrze mi idzie*, pomyślał *Czemu zawsze tak nie może być?*

Następną rzeczą jaką zrobił kapłan była próba pchnięcia mieczem dopiero co powalonego przeciwnika, żeby mieć pewność że już nie wstanie.

Potem podbiegł do Ciszy. Ujrzał ją całą zakrwawioną i bladą. Ujrzał także tego, kto to spowodował.

*Mniszką zajmę się później*, stwierdził. *Teraz trzeba kilku ludzi skrócić o głowę.*

Po takim wniosku spojrzał morderczo na zabójcę Ciszy i powiedział:
- Módl się, jeśli masz do kogo. - i rzucił się na niego z mieczem.
 
Gettor jest offline  
Stary 28-12-2007, 15:37   #103
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Może jeszcze mamy łachy ściągnąć? - pomyślał góral i parsknął tylko śmiechem.

Kar-shuk dobrze gada. Jeśli nie chcecie zwady to i my jej nie szukamy. Szukamy natomiast zbiega, którym jest płatny siepacz Jondhen Agosto. Uciekł w tym kierunku i skoro drzwi są otwarte to najpewniej wszedł do środka i schował się gdzieś w cieniu. Za jego głowę jest spora nagroda więc może zamiast grozić sobie stalą, pomoglibyśmy sobie nawzajem, hmm? (dyplomacja)

Skończywszy Kersist obserwuje reakcję strażników. Starał się powiedzieć "płatny siepacz Jondhen Agosto" głośno i wyraźnie. Równocześnie przywołał w myśli na wszelki wypadek inkantację zmrażającą stal i zerknął na Nicrama. Zastanawiał się, czy szpiczastouchy da nogę gdy dojdzie w końcu do nieuniknionej bitki, czy też zostanie z nimi.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 01-01-2008, 17:53   #104
qaz
 
qaz's Avatar
 
Reputacja: 1 qaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie coś
Szpiczastouchy milczał, nie cierpiał tego ciągłego gadania o niczym. Na bitkę się nie zapowiadało tak więc druid stał spokojnie pocierają listki bluszczu na swym ramieniu. Wyglądało to trochę jakby w myśli liczył pieniądze które dostanie za "płatnego siepacza". Zrobił kilka kroków w bok, by lepiej widzieć strażnika który stał dalej. Zrobił to tak na wszelki wypadek gdyby doszło do bitki musiał mieć własny cel. Rozejrzał się wokoło szukając ilu było by potencjalnych światków całego zajścia. Zbytni "rozgłos" nie widział mu się. Ziewnął lekko ze znudzenia i oparłszy rękę na rękojeści swej broni rzekł:

-To jak panowie, jesteście przedstawicielami prawa czy nie. Ukrywanie tej szubrawej świni to również przestępstwo za które trza zapłacić...
 
__________________
Dobry Polak , to mądry i światły człowiek , otwarty na innych ludzi i inne kultury , ale też człowiek ostrożny , człowiek czujny , mający regał książek , komputer z internetem i Ak 47 na strychu <joke>
qaz jest offline  
Stary 07-01-2008, 16:10   #105
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
Magazyn Morriesa
Konstantin widząc, że czar nie wyszedł, rzucił się na strażnika. Dwukrotnie zranił przeciwnika, a sam uniknął jego ostrza. Walczył, jak Elkan, tylko z 1 strażnikiem, bo wstającego dobił kapłan. Nagle przeciwnik barda rzucił się na niego.... on jednak sprawnie odskoczył i przeszył gardło strażnika. Ciało osunęło się na ziemię, a Konstantin rozejrzał się.

Elkan tymczasem wymieniał ciosy ze swoim przeciwnikiem, ale bezskutecznie. Zauważył że Konstantin biegnie w jego stronę. I wtedy właśnie otrzymał cios w brzuch... nic groźnego, ale wytrąciło go to z równowagi. Otrzymał kolejny cios, w ramię. Lekko krwawił, zaraz się wyleczy czarem. Ale strażnik musi zapłacić. Kapłan wybił mu sprawnie miecz, uciął rękę powyżej łokcia i dobił pchnięciem w szyję. W tym momencie dobiegł Konstantin.

Stali jak wryci. Patrzyli to na ciała strażników [których w większości załatwił Elkan], to na trupa Ciszy. Zauważyli też schody na dół....


Magazyn Unfindela
Kiedy półork mówił, 3 strażników wyszło przed drzwi i zablokowało do nich dostęp. Nadal mieli wyciągniętą broń. Gdy skończył, strażnik czekał, aż każdy kolejno sie wypowiedział. Potem rzekł agresywnie:
-Nie ty mi rozkazujesz, półorku. Ani nikt z was. Więc ważcie swe słowa. Może i ten Agosto istnieje. A może to wymówka. Ale cóż, w środku nie mógł się schować, chyba ze niewidzialny. Widzieliśmy jak drzwi się otwarły. Nikt nie wszedł. Czy mógł się schować gdzieś tu? Ja nie wiem, ale jeśli, to wy go szukajcie. Jeśli znajdziecie to inaczej pogadamy.- po tym spojrzał na nich groźnie. Dziwne, że czuł się pewnie, chociaż ich było 3, a przeciw sobie miał półorka, ogromnego górala i dziwacznego półelfa.

Jondhen słysząc to, wzdrygnął się. No nie za pięknie to wygląda- pomyślał.
 
Beriand jest offline  
Stary 12-01-2008, 10:17   #106
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Zwyciężyli. Lecz jakim kosztem?

Elkan podszedł do mniszki, której rozległe rany nie dawały już cienia wątpliwości o jej stanie.

*Nie mogę...* powiedział sobie w duchu kapłan myśląc o zaklęciu wskrzeszenia.
Rozejrzał się także w okół siebie. W pomieszczeniu leżało pięciu, może sześciu strażników, lecz w tym momencie to zwycięstwo miało tak znikome znaczenie dla kapłana, który nie był przyzwyczajony do takiego tracenia towarzyszy.

Powinien ją ochronić. Zawiódł. To on był w tej drużynie wojownikiem, kapłanem Heironeusa, który przysiągł zwalczać zło i chronić dobro.

Zawiódł. Padł na kolana przed ciałem mniszki. Odmówił modlitwę w której modlił się za duszę mniszki, lecz nie wiedział jakiego boga ona wyznawała, więc modlił się do Heironeusa który z pewnością go wysłucha.

Po modlitwie kapłan wstał i wyjął z plecaka butelkę wody święconej, którą pokropił ciało Ciszy (nie wylał całej butelki), a następnie rzucił czar Leczenie Średnich Ran na mniszkę, ponieważ nie godzi się być pochowanym z taką ilością ran na ciele.

Po całym rytuale, bierze ciało mniszki na ręce (albo przynajmniej stara się) i mówi do Konstantina:
- Musimy jej wyprawić godny pochówek. Wiesz gdzie w tym mieście jest zakład pogrzebowy?
 
Gettor jest offline  
Stary 12-01-2008, 23:47   #107
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Góral wzruszył ramionami.
- Jak sobie chcesz. Sami go znajdziemy w takim razie. A swoją drogą wymieńcie sobie drzwi skoro byle łajza może je otworzyć - po czym zwrócił się do towarzyszy. - Gdzieś tu musi być na tej posesji szczur jeden skoro nie ma go w środku. Znajdźmy go i wróćmy do sedna sprawy... Chyba że macie konkretniejsze pomysły bo nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać? - popatrzył ze zrezygnowaniem na wielki kamienny magazyn. Nigdy nie widział tak dużych budowli z kamienia. W środku musi być zdecydowanie zimno i ciemno. Jak tu żyć?
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 13-01-2008, 11:52   #108
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Półork ledwo nad sobą panował, z powodu bezczelności strażników ale póki co nie miał zamiaru atakować. Po walce z tymi ludźmi mogliby mieć trudności z Jondhenem a to był według Kar-shuka bardziej wymagający przeciwnik. Młody ork postanowił zignorować strażników i poszukać szczura. Musiał gdzieś tutaj się chować, albo wejść oknem. Nie wyglądał na takiego który mógłby przepuścić łup.

Wy robić co chcieć ale potem nie płakać że was ktoś okraść. Wy móc wtedy od razu szukać Jondhen Agosto i wspomnieć nasze słowa. Wy sprawdzić też okna. - rzucił i ruszył z zamiarem obejścia budynku na około mówiąc do towarzyszy- On tu gdzieś siedzieć i ja go znaleźć

Zaczął iść dookoła budynku przetrzepując każdy zakątek w którym mógłby się ktoś schować

[zauważanie, nasłuchiwanie]
 
Radioaktywny jest offline  
Stary 13-01-2008, 19:00   #109
qaz
 
qaz's Avatar
 
Reputacja: 1 qaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie coś
Timad parsknął śmiechem na słowa strażnika, wiedział, że miejscowi to głupcy ale żeby aż tacy? Cóż chcą z nami grać w te swoje dziwne gierki więc grajmy, byleby potem łez nie ronili. W takich grach nie ma szulerów, najwyżej są tylko tacy co potrafią lepiej wykorzystać okoliczności. Wysłuchał jeszcze komentarzy swych obecnych towarzyszy, po których nie miał zupełnie nic do dodania. *Ehh... gdyby to był las, tam oczy ma każdy kamień, każdy ścięty pień a tu?* Znów jego duszę szargały zwierzęce instynkty, przecież to takie proste, uwolnić tkwiącą w sobie bestię a potem zdać się na jej węch, lecz to było parszywe miasto z parszywymi ludźmi. żaden poliformujący się druid nie ma zamiaru zawisnąć nad czyimś kominkiem. Oddalił się trochę na bok w przeciwnym kierunku niż półork. Dłonie zaczęły go świerzbić, zmysły szalały i już w tej formie czuł smród tego zdrajcy. Jednak woń była zbyt słaba by dokładnie określić miejsce gdzie skrywał się Agosto. *Jeszcze nie teraz, jeszcze nie teraz...* uśmiechnął się do siebie na myśl o przemianie, która niechybnie nastąpi... tymczasem podniósł z ziemi niewielki kamień, który potem z nudy podrzucał.
[Zauważanie, nasłuchiwanie]
 
__________________
Dobry Polak , to mądry i światły człowiek , otwarty na innych ludzi i inne kultury , ale też człowiek ostrożny , człowiek czujny , mający regał książek , komputer z internetem i Ak 47 na strychu <joke>
qaz jest offline  
Stary 15-01-2008, 21:32   #110
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
Magazyn Morriesa
Elkan schylił się po ciało mniszki, lecz nagle odskoczył jak oparzony... bo sie oparzył. Trup zapalił sie i błyskawicznie spalał. [Elkan nie spytał o ten zakład]. Kapłan wzburzony podniósł wzrok i zobaczył zakapturzoną postać stojącą na ostatnim schodku. Konstantin zupełnie stracił orientację.... wgapiał sie w maga z rozdziawionymi ustami. Mag uśmiechnął się i sięgnął do kieszeni...

Magazyn Unfindela
-Drzwi? Zamek jest dobry. A nawet lepszy. To musi być niepośledni złodziej, więc proszę...- nagle rozległ sie krzyk półorka. Uniósł topór i machnął, ale ofiara się wyślizgnęła.... zabójca uciekał. na nieszczęście, druid był jakieś 40 metrów od niego, a reszta 15.

Strażnik drgnął, ale ostatecznie nie rzucił sie za nim. Najwyraźniej postanowił zostawić to wam.
 
Beriand jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172