Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-10-2013, 19:56   #41
 
Sulti's Avatar
 
Reputacja: 1 Sulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znany
Hmmmmm... trzeba się zastanowić, czy po drodze nie było żadnej komnaty maga, czy nasz zleceniodawca nic nie wspominał o drzwiach?? Może w truchłach gargulców znajdziemy swego rodzaju klucze- powiedział Bangus i ruszył przeszukać resztki z Gargulców.
 
__________________
Bierz co Ci dane i bądź losu panem
Sulti jest offline  
Stary 25-10-2013, 20:19   #42
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Magia, która posłużyła do stworzenia gargulców musiała być bardzo dziwna, bowiem z kamiennych maszkaronów naprawdę niewiele zostało. Tu kawałek kamiennego skrzydła, tam wyłamany kieł, ówdzie zabłąkane oczko, a gdzie indziej zakrwawiony pazur.
Tylko nadszarpnięta pazurem właśnie zbroja niziołka świadczyła o tym, że jeszcze niedawno stwory ruszały się i atakowały, na dodatek całkiem nieźle.
Ale w żadnym nie tkwił zwitek z zaklęciem umożliwiającym otwarcie zamka. Ani pergamin z instrukcją obsługi wspomnianego mechanizmu.
 
Kerm jest offline  
Stary 25-10-2013, 20:26   #43
 
Sulti's Avatar
 
Reputacja: 1 Sulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znany
-Moim zdaniem rozwiązaniem zagadki jest to co nas tu przyprowadziło, nasz zleceniodawca powinien wiedzieć coś o tych drziwach. Moim zdaniem jeden z nas powinien do niego wrócić i zapytać o co chodzi.- Zaproponował Bangus.
 
__________________
Bierz co Ci dane i bądź losu panem
Sulti jest offline  
Stary 25-10-2013, 22:53   #44
 
Lilith's Avatar
 
Reputacja: 1 Lilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie coś
Ciani nie słuchała dalszych wywodów Bangusa. Kiedy wspomniał o truchłach gargulców, jakby ocknęła się z zamyślenia. Poderwała się i, podobnie jak niziołek, zaczęła przeszukiwać sterty gruzu i pyłu pozostałe po gargulcach. Zwykły szaro-bury kamień. Nic niezwykłego. Podeszła do kupki pokruszonych fragmentów pozostałych z zestrzelonego przez siebie stwora. Rozgarnęła kamyki butem. Nie znalazła tam nic ciekawego, podobnie, jak BaBuu przy swoim. Powędrowała do miejsca, gdzie potoczyła się głowa stwora i szturchnęła ją stopą. Rozsypała się w drobny mak. Dziwne. Kamień, który wcześniej wydawał się tak mocny i trwały, teraz sypał się pod byle dotknięciem, jak zwietrzały od tysięcy lat. Nie można by było nawet zabrać kawałka pazura na pamiątkę.

Stała chwilę nad łbem gniotąc go metodycznie w pył pod butem. Został z niego kurz. No może poza dwiema niedużymi czarnymi kulkami. Zdaje się, że to kiedyś były gałki oczne stwora. Podniosła kuleczki i oczyściła je z kurzu. Idealnie gładkie i okrągłe. Zupełnie inne, niż reszta kamiennego ciała. Bardzo twarde. Nie znała takich kamieni. Można by z nich zrobić niezłe i bardzo oryginalne ozdoby. Podrzuciła w ręku dwie kuleczki
- Wezmę sobie na pamiątkę - powiedziała. - Jeśli nie macie nic przeciwko temu, to wszystkie sześć.
Poszła zdecydowanym krokiem po następne. Całkiem ładny komplecik. Obracała w palcach jedną z kuleczek.

- Sześć… sześć? Sześć! - Uśmiechnęła się szeroko. - Mam jeszcze jeden pomysł - oznajmiła wszem i wobec, podchodząc powoli do drzwi. Przypatrując się sześciu otworkom wciąż obracała w palcach kuleczkę. Wyciągnęła rękę i na oko porównała wielkość otworu z trzymaną kulką.
- Panowie. Nikt nigdzie nie pójdzie! - wykrzyknęła. - Ten durny burmistrz i tak wie o zamku tyle, co nic - dodała z niechęcią.
- Mam nadzieję, że nie zablokowałam tej pierwszej dziurki - powiedziała do siebie wpychając kuleczkę do pierwszego otworu.
Coś cicho szczęknęło.
- Dobrze jest, panowie - mruknęła i wepchnęła drugą do kolejnego, której to czynności towarzyszyło kolejne szczęknięcie. - Trzymajcie kciuki. Trzecia.
 
__________________
"Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?)

Ostatnio edytowane przez Lilith : 25-10-2013 o 23:06.
Lilith jest offline  
Stary 25-10-2013, 22:57   #45
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gdy tylko Ciani włożyła na miejsce szóste kamienne oko, coś zgrzytnęło, tym razem dość głośno. Całkiem jakby ktoś przekręcił nieco zardzewiały zamek. Wystarczyło pociągnąć i drzwi otworzyły się z lekkim skrzypnięciem. Z nimi był pokaźnych rozmiarów szyb, prowadzący w dół. Daleko w dół. Nawet nie byliście w stanie zobaczyć, jak bardzo był głęboki.
Czyżbyście znaleźli sposób na szybkie zejście do piwnic?

- Chyba kiedyś tu była winda - powiedział Marco, wskazując na resztki mechanizmu znajdujące na samej górze szybu. - Jest jeszcze kawałek łańcucha.

Szyb z pewnością nie był ślepy, bowiem z dołu szedł lekki podmuch, niosący ze sobą odór padliny.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 25-10-2013 o 23:15.
Kerm jest offline  
Stary 26-10-2013, 12:14   #46
 
Sulti's Avatar
 
Reputacja: 1 Sulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znanySulti nie jest za bardzo znany
Widząc, że nikt się nie garnie aby obadać szyb Bangus zbliżył się lekko. Pochylając się włożył głowę do środka w duchu przeklinając, że nie wziął zatyczek do nosa, gdyż smród był nie do zniesienia.
 
__________________
Bierz co Ci dane i bądź losu panem
Sulti jest offline  
Stary 26-10-2013, 12:46   #47
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Szyb jak szyb. Tyle że dość duży - ponad dziesięć stóp na dziesięć. Ściany były z tych samych kamieni, z których zbudowano cały zamek.
Mechanizm, o którym wspomniał Marco (Kilkanaście zębatych kół i kółek) wyglądał na solidny, chociaż nie do końca było wiadomo, w jaki sposób działał. No i - skoro miałaby to być winda - nie wiadomo było, gdzie się podziała klatka, w której pasażerowie mieliby podróżować w górę i w dół. Bo chyba nie robili tego przyczepieni do łańcucha, którego z pięć czy sześć metrów pozostało przy mechanizmie.

Tyle jeśli chodzi o górę... Tego, co w dole, nie można było zobaczyć, bowiem w szybie ciemno było niczym w najmroczniejszej jaskini. Wpadające do pokoju światło pozwalało dostrzec to, co jest o dwa czy trzy metry niżej. Czyli gołe kamienne ściany.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-10-2013, 23:46   #48
 
Lilith's Avatar
 
Reputacja: 1 Lilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie coś
- Czarno, jak w… lochu - stwierdziła Ciani, zaglądając do szybu ponad głową BaBuu. - Tylko zapach mi się nie podoba. - Skrzywiła się. - Warto by rozjaśnić sytuację, zanim ktoś tam wlezie. Możesz dosięgnąć tego łańcucha? - zapytała niziołka, wskazując jakieś trzy łokcie przed nimi, mniej więcej po środku szybu.
 
__________________
"Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?)
Lilith jest offline  
Stary 27-10-2013, 07:38   #49
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Garag rozmyślał przez dłuższy czas, zależało mu by trochę rozjaśnić szyb zanim do niego wejdą. Rozglądał się w okół szukając jakiego kawałka drewna, czy czegoś co nie będzie im potrzebne do spalenia. Niestety komnata była niemalże całkiem pusta. Chcąc polepszyć swój tok myślowy postanowił przegryźć część jego racji żywnościowych, uznając, że pomoże to w myśleniu. Faktycznie tak było bo zaglądając do plecaka przypomniał sobie, że mają co najmniej tuzin pochodni. Najwyższy czas by się kilku pozbyć. Rozpalił w pośpiechu dwie z nich i wrzucił do szybu, bacznie obserwując co znajduje się na dole. Patrząc za spadającą pochodnią czuł się niemalże niczym ślepiec. Nie był zbyt spostrzegawczym krasnoludem. Liczył na to, że ktoś poza nim coś zauważy.

-------------------------------------------------------------------
Spostrzegawczość = 2
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline  
Stary 27-10-2013, 14:48   #50
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To zdecydowanie kolidowało z planami Ciani. Nie chciała tam nic wrzucać. Gdyby Bangus kosą przyciągnął łańcuch... Gdyby przywiązać do łańcucha pochodnię i opuścić w dół, żeby móc się w spokoju rozejrzeć, zanim ktoś zdecyduje się tam zleźć i sprawdzić, co ciekawego trzymał tam herr graf. Gdyby, gdyby, gdyby...
No ale stało się.


Płonąca pochodnia pomknęła w dół tak szybko, że ani pomysłodawca, ani mag, ani niziołek nie nadążyli za nią wzrokiem. Ciani miała więcej szczęścia i zobaczyła na dość odległym dnie szybu coś błyszczącego, złotego. Góra złota, można by rzec.
Największą spostrzegawczością wykazał się Marco. On również dostrzegł złoty błysk w znacznej ilości. Ale oprócz złota jeszcze coś...
Wielkie oczy i ogromną paszczę.


- To smok! - krzyknął Marco, rzucając się do tyłu.
Okrzykowi towarzyszył wściekły ryk jaszczura, najwyraźniej niezbyt zadowolonego z tego, że ktoś rzuca w niego gorącymi i brudzącymi przedmiotami. W ślad za rykiem w stronę nieostrożnych badaczy pomknął słup dymu i ognia. Na szczęście ci, którym dopisał refleks, nie odnieśli żadnych obrażeń.
- Nic dziwnego, że takie drzwi zainstalowano - mruknął Marco. - Ulubione zwierzątko grafa nie jest zbyt towarzyskie.
A może nie miał racji? Może to nie było ulubione zwierzątko? I chyba garnęło się do towarzystwa, bowiem gdy umilkł smoczy ryk wyraźnie dało się usłyszeć drapanie o ściany pazurów wspinającego się jaszczura.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172