Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-12-2013, 19:47   #21
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Nox odetchnął głęboko, stając między panteonem równowagi, obok tego co trwało. Stanowił straszliwą figurę, oraz przeciwwagę dla samozwańczego boga śmierci Ekste. Samo jego pojawienie się spowodowało przytłumienie chaosu spowodowanego przez Ekste wśród śmierci.


Głosem, brzmiącym niczym ołowiane bloki uderzające o płyty nagrobne, przemówił.

ŚMIERĆ JEST MOJĄ DOMENĄ.

Pusty kaptur spojrzał na Ekste, beznamiętnie.

TWÓJ SŁUGA JEST NIEDOSKONAŁY. TEN BŁĄD ZOSTANIE NAPRAWIONY.

Mówiąc to, Nox spojrzał na Zbyszka. Tym spojrzeniem odarł go z wszystkich uczuć, zostawiając wyłącznie pustą i chłodną logikę, wzbudzając w nim dążenie do zaprowadzenia tego panującego wewnątrz niego porządku wszędzie.

Następnie Nox spojrzał na ludy świata. Wydały mu się one zagubione, chaotyczne, dążące do autodestrukcji niczym najbardziej szalone stworzenia... I Nox nie mógł tego znieść.

TO MÓJ DAR DLA WAS, LUDY ŚWIATA.

Rzekł Nox, i stworzył logikę. Każdy z ludów dotychczas stworzony przez pozostałe bóstwa otrzymał dar logicznego myślenia.

I Nox zamilkł, obserwując ruchy ludów świata, rozważając co uczynić dalej.

********

Mechanika:
Dołączenie do panteonu (Moce Równowagi) 1PM
Pozyskanie daru (Mistrzostwo żywiołu Śmierć) 4PM
Skazanie 3PM
Stworzenie Konceptu (Logika) 1PM

Pozostaje 6 z 15 PM.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline  
Stary 23-12-2013, 21:40   #22
 
Temteil's Avatar
 
Reputacja: 1 Temteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodze
Orentajhontis dopiero w tedy zwrócił uwagę na konflikt toczący się w okół niego, gdy posłyszał głos bogini Vintry.
- Pomogę ci siostro i wam bracia! Niechaj każde wie, iż jestem po stronie życia i wielce ukochałem sobie śmiertelnych. Ich dobre, wrażliwe, czasem jednak twarde serca i piękne ciała, stworzone na wzór innym narodom. Nie mam jednak obecnie wystarczającej mocy, musicie zaczekać na mnie gdyż obecnie do waszego skupiska dołączyć nie mogę. Ty natomiast! "To Co Trwa"! Wiedz iż gdy tylko podniesiesz swą moc na mój ród, w tedy nie zawaham się pogryźć cię na miliony kawałków, których dołożę do konstrukcji mego świata. Nie znasz radości tworzenia, nie masz prawa czerpać więc równowagi z niszczenia.
I w tedy też zobaczył, jak jego kraina zmienia się pod wpływem innych bóstw.
Niektóre zmiany były dobre, niektóre złe jak to zawsze bywa. Na dobre kiwał głową, błogosławiąc innym bogom. Na złe, wzdrygał się i mierzył groźnie swych braci.
Jego serce było jednak pełne niepokoju. Obawiał się walk bogów i tego jakie mogę przynieść zniszczenia.
 
__________________
"Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi."
Temteil jest offline  
Stary 23-12-2013, 22:30   #23
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze
Astrahachi roześmiał się piskliwie, niczym szaleniec. Zatańczył n pięcie, a ciemne kędziory omiotły jego twarz, niczym całun. W tych szalonych hołubcach zatrzymał się przed Vintrą, skłonił się jej dwornie w pas, i ujmując jej delikatną dłoń, musnął ją wargami.
- Pani, zdaje się, że mnie wzywałaś. Chcesz mej pomocy? Udzielę ci jej, jednak widzę, że sama również potrafisz radzić sobie doskonale. czyż twoja magia nie równoważy magii Ekste'go? Czyż Orentajhonti już nie przyrzekł ci bezwarunkowej pomocy i wierności? Idźcie więc, bogowie ciepła, życia i płynącego dobra. Idźcie i wy, piewcy harmonii, wyznawcy oczyszczenia poprzez płomienie i cichą śmierć. Jestem tutaj i samotnie uniosę głowę przeciwko wam wszystkim, albowiem tylko wolność jest tym, co ukochałem i nie pozwolę naruszyć tej świętości.-
Skłonił się raz jeszcze bogini i ruszył pędem, na czele watahy swoich stworzeń, ujadających i kłapiących szczękami czarnych ogarów. Powracał na Ostoję, do swojego sanktuarium w sercu lasu, gdzie pielęgnował życie wolne i niczym nie ograniczone. Pełne chaosu i przypadkowości, a jednak cudownie równoważące się samą swoją istotą.
Pojawienie się Noxa przyjął jako osobistą obrazę. Anioł Śmierci był bowiem jego absolutnym zaprzeczeniem, samo-kującymi się kajdanami związującymi duszę w lodowatym uścisku skostniałych praw.
- A zatem śmierci pragniesz? Przyjmij więc zaproszenie do mojej gry, Ty, który postanowiłeś poddać się jałowemu trwaniu.-
Astrahachi jednym ciosem dłoni odłupał kawałek kamienia, na którym siedział i zręcznymi ruchami dłoni ukształtował go w istotę.
- Idź. Przyjmij mój dar życia i idź. Opanuj wody i wybrzeża, gdzie będzie twój żer i twoje legowiska. Szukaj ciepła i szukaj głębi. Poluj, lub bądź ofiarą.-
Tymi słowami Astrahachi powołał do istnienia Sardy, istoty gadzie, których pancerz lśnił jak diamenty, a mocne kości i skóra, oraz potężne szczęki pozwalały odeprzeć nawet niespodziewany atak.
- Obdarzam cię długowiecznością godną skale, z której cię wyniosłem.- Rzekł bóg do swoich zwierząt.- Ruszaj, by kpić z mego niechcianego kuzyna i jego śmierci.-

________


Kolejny potwór, kolejne darmo.
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".

Ostatnio edytowane przez Fielus : 23-12-2013 o 22:35.
Fielus jest offline  
Stary 24-12-2013, 00:36   #24
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Siewca Początków, słuchał co wszyscy mają do powiedzenia, patrzył jak w ferworze rzucają się do kreacji życia. Sam nie był bez winy, ale jego narzędzia miały jeden cel, czekały na jeden znak. Znak spopielenia. Budowy nowego porządku na ruinach starego. Stworzenie może było jeszcze młode, ale ktoś już zasiał w umysłach śmiertelnych i nieśmiertelnych nasiona wojny, budowania schronień, logikę i inne. Każdy dał coś od siebie, coraz mocniej podsycając tygiel, jakim była kolebka życia.

Zaś sześcian chciał by wszystko się uspokoiło... - Stań przy mym boku. - Wyszeptał do tego co trwa. Jego Agemo ruszyli poprzez płomienie na dzieci macierzy, zaś sam Sil ruszył po Macierz. Płomienie rozgorzały wokół Hiperboreusza. Nikt nie wiedział czyimi dziećmi były płomienne duchy, które rzuciły się do gardeł stworzeń dualisty, jednak płomienie Sila były nie do pomylenia. Paliły ostatecznym ogniem, po którym zostawały jedynie popioły. Skoro miał zniszczyć życie i zasiać popioły, by na nowo można zasiać życie, potrzebował mocy, Macierz była doskonałym jej źródłem.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 24-12-2013, 00:48   #25
 
Quelnatham's Avatar
 
Reputacja: 1 Quelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetny
Inne bóstwa nie zwróciły uwagi na Oeghyma, który był od początku. Jako jedyny nie śpieszył się z przyjmowaniem formy, tworzeniem, niszczeniem, ani ustanawianiem praw.

Próżnia jednak nie była mu miła. Wielu prędko stworzyło własne krainy w tej sferze, ale nadal były one samotne i nieosłonięte od pustki, zauważył ze smutkiem. Accathor próbował je połączyć, ale dla Oeghyma było to za mało. Nie wiedział jeszcze kim jest, ale pragnął by materia osłoniła go przed nicością. Nie zważał na waśnie innych.

Jego był głos łagodny i pewny, cichy i głęboki:
Cytat:
Istnienie oddzieli się od próżni. Krainy będą otaczały swoje wnętrze.
I powiedział:
Cytat:
Niech będzie jedno.
Wszystkie ziemie zostały pociągnięte w kierunku bytu, którym był Oeghym i zlały się w jedną bryłę. Poczuł, że wnętrze jest jego miejscem i pozostał w nim. Przyjął formę i na powierzchnię świata wypłynęło tylko jego oko.
Cytat:
Bądźcie pozdrowieni.
Połączyłem byt w jedno, strażnicy stworzenia. Strażnicy dwoistości niech zrobią drugie.
________________
Boski dekret [5] Zasada Wnętrz albo Prawo Planet (wszystkie krainy na Planie Materialnym muszą mieć formę zamkniętą z nicością na wierzchu, nigdy w środku)
Zmiana krainy [1] (oko)
Stworzenie sanctum [3] (głębia)
 
Quelnatham jest offline  
Stary 24-12-2013, 01:10   #26
 
TomBurgle's Avatar
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Inżynier usłyszał kaleczący duszę dysonans, kiedy płomienne stworzenia pojawiły się koło krainy gdzie pracował nad rudami. Obce istoty runęły na synów Hiperboreusza. Gdyby zaczekali na właściwą chwilę, na wypalenie twórczości tej rasy, sam pomógłby zmianie melodii. Jednak ruszając teraz, zagrażali dziewiczemu potencjałowi tych stworzeń. A to, w tak ubogim w niego świecie, groziło ciszą. Przeraźliwym dźwiękiem bębnów ogłosił nadchodzące starcie wszystkim innym bóstwom. Accathor rozdzielił walczących, wznosząc pomiędzy nimi wysokie pasmo górskie. Kiedy duchy ognia kontynuowały dzieło zniszczenia, przeklinając je, zatrzasnął nad nimi skalne sklepienie, zamykając je w pułapce.

Pochwała pylistej osłony(0PM) Pięciu braci zostaje pokrytych skalnym pyłem, choć trochę chroniącym ich przed szkodą.
Klątwa opornego podłoża(0PM) Tj mosty rozgrzewają się i pękają, pył podnosi się i dusi płomienie i w ten deseń.
Zmiany krainy(0PM)
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 24-12-2013 o 01:16.
TomBurgle jest offline  
Stary 24-12-2013, 08:33   #27
 
konrad92's Avatar
 
Reputacja: 1 konrad92 nie jest za bardzo znanykonrad92 nie jest za bardzo znany
Aquaer przyglądał się temu co się dzieje z olbrzymim niepokojem. Ledwie rozpoczęto proces kształcenia a już powstały pierwsze walki, lecz on nie miał zamiaru się w nie angażować. Wolał natomiast zająć się kończeniem kreacji innych bogów.
Ponieważ wiele krain nie miało światła, wziął z każdej krainy cząstkę ognia i stworzył planetę, na której będą się paliły te ognie, dając światło oraz ciepło. Umieścił ją w pewnej odległości od tworu innych bogów, powodując że ten zaczął krążyć wokół jego planety.

Cytat:
Niechaj moje dzieło zwie się Słońce i daje światło nadziei dla mieszkańców innych krain. Chcę również aby składał się z siedmiu części i każda reprezentowała inne siły rządzące światem; Ogień, Woda, Powietrze, Ziemia, Rośliny, Siła, twórczość. Niechaj te części znajdują się jedna pod drugą w moim planie.
Następnie spojrzał na swój twór. Widział jak dobre było, to co stworzył dla mieszkańców innych krain, lecz wiedział także że posiada to także niszczycielską moc dlatego postanowił również w pewien sposób chronić planetę przed jego tworem.

Cytat:
Wiatry zawieją w krainach bogów i podniosą wodę do góry tworząc Chmury. Niechaj w nich powstanie moje Sanctum abym mógł z wysokości oglądać poczynania innych bogów.
I ucieszył się z tego co uczynił.

----------------------------------------------
PM;
Stworzenie planu; 5PM (Słońce)
Stworzenie Sanctum; 3 PM
Zmiany Krain; 1PM (stworzenie chmur )
Pozostałe PM; 6
 
__________________
Nadzieja to luksus, na który mnie nie stać.

Ostatnio edytowane przez konrad92 : 24-12-2013 o 08:36.
konrad92 jest offline  
Stary 24-12-2013, 13:12   #28
 
Narib's Avatar
 
Reputacja: 1 Narib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znany
Hiperborej stanął u boku innych obrońców swoich dzieł trzymając młot, gotów do ataku, jednocześnie bacznie obserwował mrocznego anioła i pozostałych bogów.
- Nie mam już sił - rzekł - Lecz gdy tylko Kosmos ofiaruje mi je w swym cyklicznym darze, wiedz, Drewniany Bożku, że przyłączę się do twojego sojuszu. A poza tym - wyciągnął otwartą dłoń w jego kierunku, jako chęć przybicia "piątki" - Ta riposta była świetna.
 
Narib jest offline  
Stary 25-12-2013, 10:12   #29
 
Vilir's Avatar
 
Reputacja: 1 Vilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwu
Destan rozejrzał się po pozostałych Bogach. Większość nie budziła strachu, czy należnego im szacunku. Szczytem tego wszystkiego był latający nad jego głową sześcian, który znalazł już sobie kilku popleczników. Destan spojrzał na Ekste i rzekł do niego
- Stanę po twojej stronie, jednakże nie licz na to, iż zostanę twoim pieskiem. Kiedy cały panteon będzie walczył i ja walkę podejmę, ale nie będę bronił jego pojedyńczych członków, bo sojusznikiem jestem twoim i tylko twoim. - Zaraz po tym w całej pustce zapadł chwilowy mrok, a gdy znikł Destan stał już obok Orentajhonti
- Oddaj mi część swej krainy i jej mieszkańców, a w zamian ja sprawię, że węże będą żyły w zgodzie z nimi, zjadając szczury i broniąc przed innymi rasami. - Mówiąc to Destan uśmiechnął się, nie był to może zachęcający uśmiech, ale uśmiech to uśmiech. - Lodowy wężu, spójrz tylko na to co spotyka teraz lud Hiperboreusza. Masz szansę ochronić twój, więc tego nie zmarnuj.

________________
Dołączenie do panteonu (Stwórcy) 1PM
Pozyskanie daru (Mistrzostwo żywiołu mroku) 4PM
PM: 15 → 10
 

Ostatnio edytowane przez Vilir : 25-12-2013 o 10:14.
Vilir jest offline  
Stary 25-12-2013, 14:56   #30
 
Temteil's Avatar
 
Reputacja: 1 Temteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodze
- Obrońcą mego ludu jestem ja i tylko ja. Nie potrzeba mi pomocy bracie. Jeśli będzie trzeba zerwę z siebie wszystkie łuski, byle tylko okryć nimi mój świat i ochronić nimi moje dzieci. - powiedział Orentajhontis unosząc wysoko głowę i wyszczerzając długie, srebrzące się kły. - To ja stworzyłem swój lud i to ja najlepiej wiem co jest im potrzebne. Spójrz. - rzekł wąż, zniżając się i podpełzając pod swoją krainę. - Mają tutaj wszystko czego zapragną, harmonijnie stapiają się z otaczającą ich przyrodą, którą również stworzyłem i ja. Skąd mam mieć pewność że będziesz ich traktował i opiekował się nimi tak samo? Dlatego wolę nie ryzykować. Nie oddam ci pod władanie części swej ziemi. Zbyt wielka niepewność mną targa.
 
__________________
"Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi."
Temteil jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172