Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2015, 13:40   #21
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Prolog- scena "Spotkanie w ogrodzie"

"Przyjdź, a nie pożałujesz". Diego uśmiechnął się pod nosem, gdy przypomniał sobie, jak jego stary przyjaciel powiedział mu te słowa. Wczorajszego dnia był u Juana Kadłubka z kurtuazyjną wizytą, bowiem w czasie wolnym od rekrutowania i ćwiczenia żołnierzy na wyprawę, chciał się jeszcze pożegnać ze swoimi przyjaciółmi, zwłaszcza, że tych prawdziwych miał niewielu. Weteran naprawdę się uradował na widok komandora i przepędził swoje wnuki, które się nim zajmowały, by popić razem i powspominać stare boje. Gibralfaro był zawsze zadziwiony jego energicznością, pomimo wieku, jak na żołnierza już sędziwego oraz braku nóg. Te przed laty urwała mu kula armatnia, ale ciężko ranny Juan wciąż nie tracił rezonu, grożąc wrogiemu artylerzyście, że zaraz tam pójdzie i mu przetrzepie skórę. Stąd też przydomek "Kadłubek", bo aby utrzymać na miejscu starego wygę trzeba by wszystkie kończyny odciąć.

Teraz Gibralfaro stał pośród pięknego parku, zwanego Ogrodami Cezara rozpamiętując szczegóły wczorajszej wizyty.

"- Drogi Diego- mówił Juan. - Parę ptaszków mi naćwierkało, że w końcu naprzykrzyłeś się dość tym szychom, bo ponoć na koniec świata cię wyrzucają.
- To prawda, choć ja znam twoje ptaszki- odpowiedział z uśmiechem komandor. Kadłubek, pomimo bycia weteranem wojennym i kaleką prowadził całkiem wygodne życie na tej emeryturze, choć żołd, nawet w okresie aktywnej służby nie jest zbyt wysoki. A mimo to, stary wyga miał domek z winnicą, udziały w karczmach i burdelach itp. Wynikało to z tego, że Juan był bardzo obrotnym człowiekiem i po prostu wiedział kogo należy z kim skontaktować, by wszystkie zainteresowane strony (choć nie zawsze legalnie) na tym skorzystały.
- Mniejsza o nie- powiedział stary i machnął ręką. - Ważniejszyś ty, bratku.
- Ja?- zdziwił się Diego.
- Ano ty. Może i młodszyś ode mnie jest, ale i tobie latka lecą, a miast dobrych znajomości, to jedynie wrogów sobie zbierasz. Nie mówiąc już o tym żałosnym zarobku jakim cię miłościwie nam panujący król obdarza. Toż to ledwo ci na budę na stare lata starczy, gdzież ty mi się podziejesz, kumie?
- Nie sądzę, że dożyję czasów, gdy będę się o to mart...
- A tfu, tfu, wyplujże to, na psa urok!- przerwał gniewnie Kadłubek, spluwając przez ramię.
- Wiedz otóż, że ja pomyślałem za ciebie o tym, przyjacielu i już cię umówiłem na spotkanie. Nie bój się, sam zysk ci z tego przyjdzie, a krzywdy nikomu nie uczynisz. Zatem..."


Juan kazał mu się tu stawić i pomimo wątpliwości Diego przyszedł, nawet przed czasem. Ostatecznie, nie miał powodów by podejrzewać kogoś o złe zamiary. Wszak już udawał się na straceńczą wyprawę, z której on sam wątpił, że powróci. Mimo to wciąż był niespokojny, zwłaszcza gdy ta kobieta już się pojawiła, poczuł się niemal jakby brał udział w jakimś spisku. Cóż, w razie czego zawsze miał przy sobie broń, to daje pewne możliwości.

- Moje nazwisko to Gibralfaro, nie jakiś Gibralto- odpowiedział swoim ciężkim, schrypłym głosem. - Diego Gibralfaro. Tak się składa, że wyprawę organizuje jego królewska mość, a wodzem wyprawy jest książę William. Ja jestem oficerem bezpieczeństwa, odpowiadam za wojskowych.

- Panna... Lukrecja, zdaje się?- kontynuował, próbując sobie przypomnieć co mu wczoraj Juan nagadał. - Od naszych wspólnych znajomych słyszałem, że ma pani do mnie jakiś interes. No więc jestem i słucham.
 

Ostatnio edytowane przez Earendil : 12-01-2015 o 13:43.
Earendil jest offline  
Stary 12-01-2015, 14:33   #22
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Lukrecja zrobiła lekko strapioną minę i odpowiedziała:
- Przepraszam szanowny Diego Gibralfaro, widać informatorzy źle mnie poinformowali. A co do interesu to posiadam pewne umiejętności, które przyniosą królestwu rozliczne korzyści, a i tobie Komandorze coś z tego skapnie. Przede wszystkim dobrze piszę i szkicuję, a zatem mogę być dobrym kronikarzem wyprawy.A pisanie kroniki da mi dostęp do hmm... różnych informacji zwłaszcza o bogactwach naturalnych, które pozwolą rozkręcić dobry biznes, którego Pan może być wspólnikiem.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 12-01-2015, 15:47   #23
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Prolog- scena "Spotkanie w ogrodzie"

Diego skrzywił się. "Pisarzyna...", pomyślał z lekkim niesmakiem. Niemniej, jej oferta wydawała się dosyć ciekawa. Nie zawierała w sobie oszustw, a jedynie zgrabne bawienie się słowem i niedopowiedzeniami. No i przede wszystkim, ryzyko, że coś się złego w takim wypadku stanie było znikome.

- Nie boi się pani udawać na taką eskapadę? W końcu zamorska wyprawa to dla wielu jak wyrok śmierci. I jak wyglądałby taki przyszły interes?
 
Earendil jest offline  
Stary 12-01-2015, 16:51   #24
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
- Czy się boję? Tylko głupi się nie boi, ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. A przyszły biznes? Dysponuję środkami, za które jestem w stanie zainwestować w udziały przyszłych wypraw, które miałyby zacząć eksploatację nowych ziem. A, że będę miała solidne rozpoznanie to sądzę, że zdążę zaklepać atrakcyjne możliwości.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 12-01-2015, 16:54   #25
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Prolog- scena "Spotkanie w ogrodzie"

"Ma trochę oleju w głowie, dobrze, można spróbować", pomyślał Diego.

- Zatem w zamian za moją protekcję, podzieli się pani po równo tymi udziałami, gdy już powrócimy?
 
Earendil jest offline  
Stary 12-01-2015, 17:21   #26
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Lukrecja się uśmiechnęła:
- To mam na myśli. Mam nadzieję, że możemy opijać nasze przyszłe sukcesy i omówić pewne kwestie techniczne.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 12-01-2015, 18:54   #27
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Prolog- scena "Spotkanie w ogrodzie"

"A raz kozie śmierć!", pomyślał Diego. Uśmiechnął się krzywo do Lukrecji, po czym odrzekł.

- Niech będzie, wchodzę w to. Poinformuję kogo trzeba, że będzie pani moim skrybą oraz kronikarzem wyprawy. Jako taka, będzie pani musiała sporządzać moje raporty dla księcia. Nie wydaje mi się to wielkim trudem, sensu nie ma żadnego, ale da to pani wgląd do oficjalnych meldunków.

Wciągnął rękę na przybicie umowy.
 
Earendil jest offline  
Stary 12-01-2015, 19:19   #28
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Lukrecja też wyciągnęła rękę i powiedziała:
- Wierzę, że przed wypłynięciem nawiążemy współpracę przy zdobywaniu informacji o różnych nowych statkach itp. co mogłyby wpłynąć na nasz deal.

Powiedziawszy to uścisnęła rękę komandora. Gdy umowa została zawarta dodała:
- Jutro wyślę Maxa do Pana. On będzie łącznikami między nami w kwestii współpracy.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 13-01-2015, 16:53   #29
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Następnego dnia zrobiła u siebie zebranie informatorów:
Witam wszystkich. Zebranie zacznę od tego, że wywodzę się od takich jak wy, a teraz dzięki wam tworzę i rozwijam małe przedsiębiorstwo handlowe. Wy dostarczacie pomocne informacje, a ja wam sprawiedliwie wam się odwdzięczam, a czasami szczodrze, gdy na to zasłużycie. Po tym wstępie mogę przystąpić do właściwego powodu tego zebrania.
Tu przedsiębiorcza kobieta wzięła głęboki wdech i rozejrzała się po gościach:
- O tóż ten o to Derek. - wskazała ręką na jednego z informatorów.
- Doniósł mi o intrygującej wyprawie jaką organizuje nam miłościwie panujący Król. Ta wyprawa ma za około miesiąc ma ruszyć daleko w morze w celu odkrycie ziem jakie się kryją po drugiej stronie jak wielu uczonych wyznaje kuli ziemskiej. Zapowiadam wam, że udało mi się dostać na tą wyprawę jako główny kronikarz. Pełniąc tą misję spodziewam się zdobyć informację, które pchną nasz interes na nowe tory rozwoju.
Tu umilkła na dłuższą chwilę, aby przeminęły odgłosy, które były skutkiem niecodziennej zapowiedzi.
- Ale, żeby przygotować ten interes na takie kroki, będziemy potrzebowali wiele informacji. Zatem proszę was o zaczęcie zbierania informacji o nowych statkach, stoczniach i portach, które mogłyby służyć podróżą daleko w morze, szykowanie nowych szlaków handlowych, najmowaniu ludzi gotowych do wypłynięcia w nieznane. Ponadto trzeba będzie zbierać informacje ekonomiczne o bogactwach naturalnych, jakie możemy odkryć. Póki nie wypłynę będę się starała to koordynować, przy czym wyślę Maxa do Pana Komandora Gibralfaro, który ma być dowódcą i jednocześnie moim wspólnikiem, a po wypłynięciu będzie moim tu następcą. Oczekuję też, że gdy się rozniesie wieść o naszym powrocie weźmie pod oko tawernie Złoty Pelikan, może uda mi się tam pchnąć kogoś zaufanego z listą działań, które nasze przedsiębiorstwo powinno jak najszybciej podjąć.
A teraz czekam na uwagi, po których zapraszam na ucztę.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 22-01-2015, 16:32   #30
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
CENTER]
 KU NIEZNANYM WODOM
[/center]


W tawernie "cycata syrenka" jak zawsze było tłoczno i gwarno. Zadymiona izba oswietlona nielicznymi kagankami, zapach podłego piwa, rumu, zestarzałego potu mieszał się z upojną wonią swierzych trocin na podłodze. To tutaj bawili ludzie z pod ciemnej gwiazdy. Ta tawerna nie cieszyła się więc dobrą opinią, bo niogdy nie wiadomo było czy wyjdziesz z niej cały, bez głowy, a może tylko z sztyletem wbitym pod zebra az po rekojeść. Dziś było wyjątkowo spokojnie. Poszła fama, iż szukani sa ludzie na nową wyprawę, ku nieznanym lądom. Podróż długa i ciężka, ale udział w niej gwarantował zmazanie dotychczasowych przewin. Jedna tylko osoba w lokalu nie wyglądała na zainteresowaną tym tematem. Był to niski, krępy brodaty jegomość odziany w... kieckę. Nie dalej jak wczoraj kilku obwiesiów naśmiewało się z niego. Tak było do czasu, jak ów łysy przy pomocy drewnianej ławki zatłukł obu natrętów niczym wściekłe psy. Nikt więcej nie próbował z niego drwić. Dziś siedział spokojnie i pił. Pił na umór a na stoliku, obok niego leżał dość dziwny przedmiot. W przerwie między jedną butelką a drugą łysy z błyskiem w oku ujał przedmiot w dłoniach przytknał końcówke do ust i zaczął grać. Karczmę wypełniła muzyka.

[MEDIA]http://youtube.com/watch?v=MVAyq47SO6E[/MEDIA]

Współzebranym spodobała się melodia toteż wybijali rytm kto czym mógł a kilka osób wskoczyło na stoliki i zaczęło pląsać. Karczma pijana, karczma roztańczona, karczma szczęśliwa. Tylko muzyk w sercu tęsknotę chował za morzem, za wiatrem, za słońcem. Od dwóch tygodni pomagał karczmarzowi w prowadzeniu tawerny głównie zmywając gary, choć parukrotnie zabłysnął pysznymi potrawami przyrządzonymi niemal z niczego. Nikt z obecnych nie wiedział, iż ów łysy jegomość to pirat Uligard..
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172