|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-11-2014, 21:23 | #81 |
Reputacja: 1 | Odpis 11 Wszyscy: Słychać zbliżające się śmigłowce. Whoeam (i Redone): Rozeznałeś, że w kanałach istnieje kilka specjalnych pomieszczeń, z których dałoby się wyciągnąć sługi. Niestety ktoś zarąbał tam około dwudziestu osób, a ich szczątki tu i ówdzie pływają w szambie. Nikogo żywego tam nie zastałeś. Tunele łączą Blok1, Basen (Schody), Północną Część Parku przy Szkole, Skrzyżowanie (cztery studzienki), Parking przy Przychodni (dwie studzienki), Stację Kolejki Podziemnej (Schody), Cmentarz i Blok6. W momencie kiedy byłeś w okolicach Skrzyżowania pojawił się przy tobie Ognik Redone. On też zwiedzał kanały. Nie minęło dużo czasu jak właz najbliższej studzienki został otwarty od zewnątrz i spadł na twoich dynamit. Nastąpiła eksplozja, a po chwili do kanałów wskoczyły sługi Redone, za którymi podążała. Nie mogła rzucić w ciebie kulą ognia, bo zbyt ciasno. Poza tym eksplozja dynamitu naruszyła odrobinę fundamenty i to wszystko może się zawalić. Whoeam stoi na samym centrum skrzyżowania z 2/3 swoich sił. Tam jest też skrzyżowanie tuneli - jedno biegnie na północ i rozwidla się na park (i dalej: Blok1) i basen, drugie na wschód do Bloku6, a trzecie na południe i rozwidla się na stację kolejki podziemnej i cmentarz. W czwartym, zachodnim korytarzu, aktualnie są siły Redone i ona sama, a za nimi patrząc od strony Whoeama 1/3 jego sług. Zachodnim korytarzem również da się dotrzeć do Bloku1, a i dodatkowo na parking przy Przychodni. Marian: Natychmiast Bierut dostał w ryj tak bardzo, że wybuchowa rękawica zamieniłą jego głowę w miliardy niewielkich, czerwonych cząsteczek. Pozostali mieli zostać zastrzeleni, ale jak to bywa (lub nie) jeden zawsze wskazuje za osłonę i trzeba do niego strzelać przez pięć pieprzonych minut. Niestety dla was tym razem było ich dwóch! Towarzysz Wiesław i Towarzysz Pinkus przewrócili mocarny stół. Wiesław oberwał, ale tak zdążył wyjąć Lugera i oddać na oślep kilka strzałów. W tym czasie Pinkus ze swojego iPhona666 zadzwonił po NKWD. Uderzyłeś rękawicami w stół niszcząc go, a następnie kolejne kule skutecznie uziemiły dwóch ostatnich komuchów. Niestety po chwili już słyszeliście ciężkie buty wbiegające po schodach. Pozostawieni na tyłach typki od walki wręcz zostali wzięci szturmem. Wielu z nich zginęło, ale i odkuli się przejmując wszystkich NKWDzistów. Zdobywasz 2 poziomy. Tomek, Rumcajs: Upiorny śmiech Tomka zatrzymał Rumcajsa w miejscu. Wzrok Rumcajsa padł na Tomka i odczuł on zgniliznę. Rumcajs dostał wybuchową pięścią, ale znów skierował swój wzrok na Tomka ze zgnilizną. Drugi cios wybuchową pięścią niemal go wykończył, ale jeszcze był na nogach. Zatkał sobie uszy i spojrzał trzeci raz na Tomka pozbawiając go nogi. Tomek upadł i przestał się śmiać. Wtedy Rumcajs zwiększył dystans, ale nie tak bardzo jak myślał, że zwiększy. Tomek użył Drutokolczasto i podciął Rumcajsa. Rumcajs znow na niego spojrzał ze Zgnilizną, ale Tomek podciągnął go trochę do siebie. Piąta zgniilzna. Za chwilę Tomek straci drugą nogę. Tomek odwinął Drutokolczasto i uderzł Rumcajsa po czaszce. Myślał, że to wystarczy, ale nie. Trzecia zgnilizna sprawiła, że Tomkowi odpadła druga noga. To tylko rany powierzchowne! Rumcajs znów wstał i próbował uciec, ale sama końcówka Drutokolczasto trafiła go w głowę rozłupując czaszkę. Jego ośrodkowy układ nerwowy został naruszony przerywając jego nieumarłą egzystencję... tłumy wiwatowały... Rumcajs: Ze strachem ocknąłeś się na parterze Bloku5. Twoi słudzy właśnie skończyli przejmować wszystkich na parterze. Przejście na pierwsze piętro jest zawalone różnymi meblami i takimi tam - nie da się przejść. Zdobywasz 2 poziomy. Tomek: Wygrałeś pojedynek. Odzyskałeś swoje nogi. Z wyjątkiem tego, że zredukowałeś siły nieumarłe Rumcajsa do 1 nic się nie zmieniło. (Wojny Żywych Trupów 3) No, zdajesz sobie sprawę, że Redone i Whoeam walczą aktualnie w kanałach pod zachodnią częścią skrzyżowania. |
16-11-2014, 21:53 | #82 |
Reputacja: 1 | Majster 10 Ach! Lewactwo poskromione! Jarmark dozbraja się w broń martwych czerwonych. Marian w iPhona666. Schodzi towarzystwo na dół zbadać piwnicę, a potem biegiem do Szkoły sprawdzić cóż się kryje na drugim piętrze Gimbazjum. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 16-11-2014 o 21:57. |
17-11-2014, 17:53 | #83 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Nie zastanawiając się długo próbuję odciąć Whoeamowi drogę ucieczki. Jeśli to możliwe przecięcie korytarzy zamieniam w fosę lawy, i równolegle wypełniam ścianą ognia pozostałe dwa korytarze, oboma specjalnościami próbując zahaczyć samego zainteresowanego. Tak aby powstał gorący znak + na przecięciu korytarzy. A jeśli to jest niemożliwe Piesek bierze w pyszczek dynamit i idzie się łasić o nogi WŻT.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
17-11-2014, 17:59 | #84 |
Reputacja: 1 | Czując przegniły oddech Redone na karku ustawiam swoje żywe trupy tak, aby zatrzymały agresorów innych władców, a sam znikam na jedną krótką chwilę do trumienki. czas zregenerować siły przed konkretną rozróbą! Jak tylko zacznie się zabawa wyskoczę sobie na zewnątrz i korzystając z mocy przenikania przez ściany spróbuję zajść Redone od tyłu (ah, te genderskie, paskudne, tęczowe zachowania) i potraktować palownikiem. Za pal posłuży jakaś podstawka pod transparent. A jak się nie uda palownika, to spróbuję się przytulić namiętnie, kąsając moją szczęką Galaxy lub stosując moc Pijawki. Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba .... |
17-11-2014, 18:56 | #85 |
Reputacja: 1 | Nekro 11 Zajadam się mózgtajlem z plecaka, a także tworzę i zjadam kolejny. Z 3 zombiaków robię syjamskich. Co cztery ramiona to nie dwa - niech odblokowują przejście na wyższe piętro. Wysyłam tam kościająka na zwiad, a sam zaglądam do mieszkań, by upewnić się że bezmózgi niczego nie przeoczyły. Nie wychylam łba spoza bloku i to samo tyczy się moich sługusów. Przyzwane szkielety łucznicy mają trzymać wartę przy oknach. Ogółem staram się rozeznać dokąd zmierzają te helikoptery i czy na zewnątrz nie widać jakichś ludzi, których można by przejąć. |
17-11-2014, 22:33 | #86 |
Reputacja: 1 | Odpis 12 Wszyscy: Nadleciały śmigłowce. Oba są wyposażone w miniguny. Oba na chwile zawisły przy wejściu do stacji kolejki podziemnej i zrzuciły specjalny oddział ratunkowy Dutcha Schaeffera. Następnie ostrzelały jedyne żywe trupy bez osłony: oddziały Tomka i odleciały, ale zakręcą i wrócą tu jeszcze. Marian: Piwnica jak piwnica - korytarz z mnóstwem drzwi do niewielkich pomieszczeń, w których różne graty były trzymane. Gdy tam dotarłeś okazało się, że jedna z nich była otwarta, a za odrzuconą stertą gratów było odsłonięte tajne przejście. Za nim było tajne pomieszczenie NKWD. Przyglądając się gratom piwnicy, przez którą można tam dotrzeć można było tego domyśleć się: jest tu dużo transparentów, ogólnie materiałów propagandowych, haków, teczek, tęczek i manekin Lenina w skali 1:1. W tajnym pomieszczeniu odnaleziono jedynie radiostację, łóżka polowe, śpiwory, prowiant i kilka egzemplarzy zbioru dzieł Stalina (w jednym z nich jako zakładki używano pornograficznego zdjęcia jakiejś siedemdziesięciolatki). Później przeszliście do szkoły i jak już załadowaliście się do budynku to nadleciały dwa śmigłowce. W szkole rozbiliście kratę i dostaliście się na drugie piętro. Pamiętasz rośliny psujące wartości bojowe twoich sług? Całe piętro jest tym porośnięte. Ponadto jest tam wilk, który również jest porośnięty tym zielskiem. Zaraz się na was rzuci! Rumcajs: Wypiłeś dwa Mózgtajle. Dopiero za dwie tury będziesz mógł zrobić kolejny, więc nie zmarnuj tej szansy. Na parterze nikogo więcej nie znalazłeś. Na pierwszym piętrze dzięki Syjamskim szybko usunięto barykadowy i zaatakowano siły ludzkie. Było trochę strzelaniny, ale w końcu opanowaliście całe pierwsze piętro. Niestety ludzie z drugiego zeszli bronić pierwszego, więc na samym drugim pozostały jedynie puste mieszkania z odkręconym gazem. Tak czy inaczej zebrałeś dość obfite żniwo. Jeden z twoich sług chce z tobą porozmawiać, to jeden z pierwszych których przejąłeś. Chcesz porozmawiać z nim? Zyskałeś 3 poziomy! Tomek: Nigdzie nie poszedłeś. Przekopałeś wszystkie groby z nadzieją, że odnajdziesz grób dilera. Nie odczytałeś też inkantacji z RZEŹBY TOMKA. Ostatecznie udało ci się. Zniszczyłeś ich i z ich mózgow odczytałeś informacje gdzie ukrywa się Heisenberg (wiadomość na PW). Potem nadleciały śmigłowce i poupychałeś się ze swoimi sługami do grobów, ale niestety część z nich poległa mimo tych środków ostrożności. Whoeam, Redone: Stworzenie ognistego znaku + było jak najbardziej możliwe i Whoeam przekonał się o tym, gdy jego trumna spłonęłą w gorącej lawie. On sam został dotkliwie oparzony przez ścianę ognia, ale czmychnął w przechodzimur, gdy jego słudzy ulegli holokaustowi. Przynajmniej te 2/3, który były najbliżej niego. Pozostała część rzuciła się na siły Redone. Całkiem nieźle walczyli, ale w końcu wszyscy ulegli anihilacji. Whoeam wychylił się ze ściany, złapał Redone od tyłu i wyssał z niej siły nieumarłe! Jej słudzy ją uratowali, ale było blisko... i jest blisko... musi natychmiast usunąć się z tych płonących korytarzy! Tym czasem Whoeam ratując się przed sługami Redone opuścił korytarze poprzez najbliższy, nie płonący właz i wrócił na skrzyżowanie akurat, żeby zobaczyć jak śmigłowce odleciały w Mgłę Wojny i jak słychać, że jeszcze tu wrócą. Ściana Ognia zniknęła, ale Fosa Lawy pozostała. ADNOTACJA: Rumcajs minus 4 zwykłe sługi. Rumcajs plus 2 Syjamskich. |
17-11-2014, 23:19 | #87 |
Reputacja: 1 | A to lewackie ścierwo. Sześć kul zabijających w psa, a jak podskoczy do mnie to jeb mu z rękawiboksy. Potem zaganiam naćpanych aby wypielili cały ten zielony gaj i pochowali po swoich ubraniach zielsko. Mają stać się chodzącą zmorą dla wrogich sługusów. Tylko niech się trzymają od pozostałych moich sług z dala. |
18-11-2014, 08:46 | #88 |
Reputacja: 1 | O nie. Tak prosto to nie będzie! Zemsta za moich zgniłych chłopaków i za Julię która wszak miała znów połączyć się z Romeem. Ach, jakże smutny jest los kochanków rozdzielonych przez śmierć i ogień. Czymże jest okrutna wojna żywych trupów w obliczu prawdziwej miłości. Korzystając z mocy przenikania, ścigam Redone by zakończyć raz na zawsze ten nasz pojedynek! Ponownie wyssanie, jeżeli będzie trzeba. Nad fosą lawy, jeżeli to będzie konieczne, zwyczajnie przelecę! |
18-11-2014, 11:33 | #89 |
Reputacja: 1 | Nekro 14 Trzaskam Pobudkę niektórym leżącym, a z kogoś kto nie chce wstać tworzę kościopająki i spadamy stąd. Najpierw do Bloku6 i suppamarket, aby spróbować znaleźć jakichś niedobitków i wrzucić ich mózgi do plecaka. W razie powrotu śmigłowców chowam się z bandą do bliższego z budynków. Po drodze albo na miejscu mogę go wysłuchać. |
18-11-2014, 16:15 | #90 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Skoro Whoeam chce mnie ścigać, proszę bardzo, przynajmniej nie będę musiała się trudzić ścigając jego. Odsuwam się od fosy lawy, sługom każę się oddalić. Zostaje ze mną tylko ognik i razem czekamy na Whoeama. Co dwie pary oczu to nie jedna, czy jakoś tak. A gdy już będzie dostatecznie blisko, BUM! Pobawię się w Achmeda.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |