Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-04-2015, 21:47   #91
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Ale fajnie! Witaj Szanowna Sowo! Przepraszam za nich to dyletanci nie znają się na magii. Jak rozumiem jesteś chowańcem a ten Anton to mag który rzucił czar co przemieścił bohaterów z mojego świata tutaj ? - Spytał ptaszysko wyjątkowo grzecznym tonem.

- Tylko po co mu sprowadzać herosów do tego świata skoro mają ich tu dużo? Wujek Tadem użył podobnego czaru żeby sprowadzić mojego tatę do Doliny znam ten rodzaj magii bo sam często podróżowałem między światami za pomocą portali i nie mam wątpliwości że ten co wessał ligowców tutaj był tego samego rodzaju - Powiedział z taką pewnością w głosie na jaką może zdobyć się jedynie nastolatek.

- Wytłumacz proszę Szanowna Sowo czemu on to zrobił ? Czy ten Anton to łotr czy heros ?- Spytał.
 
Brilchan jest offline  
Stary 08-04-2015, 23:50   #92
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Clark, zgodnie z sugestią Pająka zaczął szukać jakiegoś przytomniejszego przeciwnika by go capnąć i na tortury wziąć. Bystremu oku bohatera nie uszła jednak dziwna sowa, a gdy ptaszysko zaczęło gadać... Bez namysłu swym super laserowym wzrokiem przyciał jej lotki na skrzydle by ptak nie mógł odlecieć. Wychował się na farmie, więc takie zabiegi nie były dla niego nowoscią, a jedynie powrotem do przeszłości.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 10-04-2015, 21:25   #93
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
-Miły z ciebie chłopiec - powiedziała Sowa. - Ale ja nie jestem chowańcem tylko...
Nagle urwała gdy laserowy wzrok Supermana obciął jej lotki. Wolno rozłożyła skrzydła i spojrzała na swoje przycięte pióra.
-Ty niedarzony smarkau! - wrzasnęła. - Co ty sobie wyobrażasz? Własną matkę też laserem golisz?! Co ja teraz mam zrobić?! Nie dość że utknęła jako jakieś nocne ptaszydło to jeszcze mi skrzydła powcinają! O pomocy z mojej strony możecie zapomnieć! глупо брат! - przeklęła po rosyjsku.
Sowa nastroszyła pióra i odrzuciła się do nich ogonem.
- No gratulacje - podsumował Spider-man. - Właśnie pozbyliśmy się źródła informacji i może sojusznika, dobra robota Sups
-Hej, znalazłem przytomnego! - Zwołał radośnie nagle Deadpool.
Spider-man podszedł do leżącego po ścianą agenta Hyrdy z barwnie rozkwaszonym nosem.
- Mam zły dzień -powiedział do zielnego. - I choć ja ci krzywdy nie zrobię, to zostawię cię na pieniście minut sam na sam z obecnym tutaj Wade'em Deadpool'em Wilsonem. I jedyne o co go poproszę to żebyś był żywy po opłynięciu tego czasu. Nie wiem co ci zrobi, czy cię pokroju w artystyczny sposób, wykorzysta jako tarcze strzelniczą czy po prostu swoim gadaniem doprowadzi cię do szaleństwa. Naprawdę mi to dziś wisi
- Nie zrobisz tego - wybełkotał agent.
- A ja skłamiesz poszyje na ciebie Moon Knight'a, a jak będzie zajęty to zawsze jeszcze jest Ghost Rider, albo Wolverine
- Dodaliśmy rozkaz od Red Skull'a by zabrać stąd sowę! Ponoć to jakaś zaklęta czarodziejka! Powiedziano nam jeszcze że może tu być jeszcze jeden czarodziej, ten który rzucił zaklęcie, że wszyscy bohaterowie zniknęli nic więcej nie wiem! - agent mówił tak szybko że prawie się opluł.
- Dlaczego ten czarodziej rzucił to zaklęcie? - spytał pajęczy bohater.
- Nie wiem! Ponoć nawet Red Skull nie wie!
Spider-man westchnął i wstał.
- To nie wiele dało - powiedział z rezygnacją.
- Hej Spidey, serio być mi go dał do zabawy, a potem poszczuł na niego Czachę i Logana? - spytał Deadpool.
-Oczywiście że nie, za kogo ty mnie masz? - powiedział Spider-man.
Oszukany agent zaczął przeklinać i próbować się ponieść wyraźnie wściekły. Spider-man nawet n niego nie patrząc przykleił go pajęczyną do ściany.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline  
Stary 10-04-2015, 23:25   #94
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- ty POPIERDOLONY KOSMICZNY STARUCHU JEDEN! - Krzyknął na supermana żałował teraz, że nie osłonił sowy własnym ciałem, ale promień lasera podróżuje bardzo szybko a o nie był wstanie tak szubko analizować jak ojciec szczególnie w tym świecie, który go osłabia.

Zwrócił się z prośbą do Żuka - Blue bardzo proszę przeskanuj supermana, bo zaczynam podejrzewać, że Lutor nam podstawił jakąś kopie albo tego pieprzniętego robota! Co ci odbiło dziadygo żeby takie rzeczy wyrabiać?!! Przydałby się Batman żeby ci zapikować czopek z Kryponitu to może byś wysrał ten kij, co ci siedzi w dupie! - Syknął dzieciak coraz bardziej wściekły - Wyjaśnij mi z łaski swojej, jaki powód w twoim stetryczałym umyśle spowodował zranienie samoświadomej istoty, która mówi! - Dzieciak w końcu nie wytrzymał i z nerwów przeszedł na język nimf, w którym kontynuował tyradę.

Gdy w końcu udało mu się uspokoić zwrócił się do kobiety - Pani Sowo ja przepraszam za niego! To to zaklęcie z klątwą musi mieć na niego jakieś zły wpływ! Jakąś klątwą go obłożyło albo coś! - Zamknął oczy odpędzając złość przyzwał moc boskiej cząstki swego jestestwa aby ratować zniszczony głupim uczynkiem honor Ligii


Ja syn Bogini Rzeki Edlaue Allen składam ci przyrzeczenie na krew mą i wodę, że zadośćuczynienie doznanych ci krzywd


W całym pokoju dało się wyczuć zawirowanie magii wszyscy poczuli morską bryzę nawet dla niewtajemniczonych jasne było że stało się coś niezwykłego.

Dla czarodziejki powinno być tym bardziej jasne że młody półbóg złożył jej święte przyrzeczenie i będzie jej sługą dopóty nie uzna ona długu za spłacony - Dobrze, pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić to przywrócenie Pani ludzkiej postaci i zaleczenie ran. Czy Panowie w czerwonym macie tu jakiegoś lokalnego maga który mógłby pomóc czy mam spróbować skoku do Doliny po Wujka Tadema albo pomoc od Mamy ? - Spytał się dwójki tubylców w czerwonych strojach.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 11-04-2015 o 11:16.
Brilchan jest offline  
Stary 11-04-2015, 08:29   #95
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Dlaczego nie trójki tubylców, ona to powietrze?

Jakąś niezłą komedię tutaj odstawiali, będzie co opowiadać, kiedy wrócą do swojego wymiaru. Chyba, że Superman zrobi jej laserową lobotomię. Nie byłoby to takie dziwne, zważywszy, jak niestandardowo się zachowywał. Batman to rozumiała, potrafił przyłożyć po twarzy i to nie z plaskacza, bolało bardziej niż zawiedziony wzrok rodziców. Co za czart wstąpił w kryptończ… kryptonianin… człowieka z Kryptonu? Technicznie nie człowieka.

Może coś go opętało, jak leciał przez międzywymiar? Albo słońce tutaj inaczej praży? ― Już miała pokazać na niego palcem, jednak szybko cofnęła rękę; lepiej było go nie drażnić. W sumie to jeżeli opętał go międzywymiarowy pasożyt mózgu, lepiej było w takim miejscu o tym nie wspominać, nie w takiej odległości od najbliższego złoża kryptonitu. Miała szczerą nadzieję, że Deadpool był również laseroodporny.

Młody puścił niezłą wiązankę. Chyba mu się słowa skończyły, bo przeszedł na jakiś niezidentyfikowany język, zdradził się nawet, że jest synem bogini rzeki Edlaue Allen, ktokolwiek by to nie był - brzmiało jak postać z Thorgala.
OH SNAP! Sekretna tożsamość! Harleen zasłoniła twarz dłońmi i zwróciła się do Niebieskiego Żuka.
Poznajesz mnie? ― Nie wyglądał na takiego, który wiedział, o co chodzi ― To dobrze. Jestem sir Artur Wellesley, Pierwszy Diuk Wellington, miło mi poznać. ― Kluczowym było, czy Żuk odrobił lekcję historii, przykrywka mogła mieć drobne luki.
 
Ogryzek Szatana jest offline  
Stary 13-04-2015, 20:38   #96
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Tak, pajaczku, to moja wina, ale wiesz co, jakoś dziwnie jest nie zareagować na gadające ptaszysko. A skoro ona nie chce nam pomóc... -powiedział do Spidermana po czym zawołał głośno
- Zgłodniałem po tej małej walce. Kto ma ochotę na sowę z grilla? Mięsko już mamy - z błyskiem w oczach spojrzał się na ptaka i ruszył ku niemu. Oczywistym dla jego towarzyszy było, ze nie upiecze sowy, no ale ona tego nie wiedziała. Nie ma to jak psychologicznie zadziałać
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 13-04-2015, 20:51   #97
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Harleen widząc, jak człowiek ze stali rusza w kierunku sowy - której przed chwilą dzieciak złożył jakąś ważną przysięgę - zrobiła wszystko, co w takiej sytuacji mogła zrobić.
Deadpool, podaj popcorn.

[media]http://cache.blippitt.com/wp-content/uploads/2011/03/Popcorn-02-Stephen-Colbert.gif[/media]

 
Ogryzek Szatana jest offline  
Stary 13-04-2015, 22:24   #98
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Blue Strike stanął na drodze Supermana

- Kryptończyku! Nie wiem, co cię opętało, ale z PEWNOŚCIĄ nie zachowujesz się jak na członka Ligii Sprawiedliwych przystało! POWINIENEŚ się wstydzić swojego zachowanie. - Wycedził zimno chłopak.

- Zszargałeś honor Ligii i naszego wymiaru więc podjąłem niezbędne kroki aby zanegować karygodne zachowanie istoty która jak mnie uczono miała być HEROSEM i PRZYKŁADEM Amerykańskich wartości - W słowach głupkowatego do tej pory dzieciaka dało się usłyszeć szlachetny ton.

- Teraz mamy do wyboru dwie drogi: Albo zaczniesz zachowywać się jak na bohatera i członka, JLA przystało albo spierzesz mnie na kwaśne jabłko czy wręcz zabijesz, jeżeli faktycznie jesteś łotrem! Nie mam wątpliwości, że nawet w obecnej osłabionej formie dasz radę zrobić ze mną, co będziesz chciał... ALE nie pozwolę na takie zachowanie. Jestem gotów poświęcić życie dla dobra i sprawiedliwości, sądziłem, że ty również. - W głosie młodego bohatera dało się wyczuć rozczarowanie zachowaniem osoby, którą często stawiano mu za wzór cnót wszelakich.

Chociaż bał się tego, co może się teraz wydarzyć nie zamierzał ustąpić, jeżeli będzie trzeba porwie sowę i ucieknie z nią na drugi koniec miasta.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 13-04-2015 o 22:28.
Brilchan jest offline  
Stary 14-04-2015, 17:19   #99
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Gówniarz go drażnił i to od dłuższego czasu. Szargał nerwy, grał na emocjach. Superman miał już tego stanowczo dość. Szybkim, energicznym ruchem chwycił BlueStarka za szyję, nieco ciut mocniej niż wymagała tego sytuacja by dać szczylowi jasno do zrozumienia, że żarty się skończyły i ze teraz jedno napięcie mięśni kryptończyka dzieli szybkonogiego od złamania karku niczym zapałki. Trzymając go za szyje przyciągnął jego twarz ku swojej
- Mam cię juz serdecznie dosyć.Nie zamierzam pozwolić, żebyś mi się dłużej kręcił pod nogami i przeszkadzał. Zbyt długo pomagałem twemu ojcu w niańczeniu takiego szczeniaka. Czas z tym skończyć. - oświadczył głosem zimniejszym niz lodowce Antarktydy. Rozpalił swój laserowy wzrok i nie szkodząc BlueStreakowi rozciął jego kombinezon na drobne kawałeczki, które dodatkowo spalił tak, by ślad po nich nie został. Teraz BlueStreake nie miał odzienia ani ekwipunku. Superman cisnął nim niczym szmaciana lalka w najbliższą ścianę. Uczyniwszy to z złowróżebnym błyskiem w oczach ruszył ku sowie.
- No ptaszku, czas na ciebie - wywarczał wściekle, co nie wróżyło dobrze nikomu, kto by był przeciw niemu.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 14-04-2015, 17:31   #100
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- GÓWNO Z CIEBIE A NIE BOHATER- Krzyknął a komputer pokładowy uruchomił systemy awaryjne kombinezonu które Ray Palmer zainstalował aby w podobnej sytuacji umożliwić chłopakowi ucieczkę.

Strój który rozpadał się pod wpływem laserowego wzroku supermana. Energia kinetyczna nagromadzona w tarczach eksplodowała. Fala elektryczności powinna porazić osłabionego bohatera.

Pozbawiony stroju Edlaue odskoczył od agresora i korzystając z super szybkości pochwycił sowę - Musimy uciekać przed tym szaleńcem- Szepnął do przemienionej kobiety po czym ruszył przed siebie jak najdalej od Kryptończyka.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-04-2015 o 10:35. Powód: edytowałem posta żeby dać logiczniejsze wytłumaczenie działań postaci
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172