|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-08-2022, 08:56 | #1201 |
Reputacja: 1 | - Ależ Daichi słońce narodu! Wszystko jest w porządku przecież tu są sami przyjaciele! Dobra ruszajmy bo biedna Korra wypala swoją energie życiową a będziecie potrzebni żeby przekonać tych zakazanych awatarów których życie najbardziej przypomina wasze- Powiedział z ironią i przesadną emfazą następnie wrócił stanąć obok przedstawicieli Lustra. |
19-08-2022, 18:48 | #1202 |
Reputacja: 1 | Jinora popatrzyła na Migmara z wyrzutem. Ikki popatrzyła na siostrę, potem na Migmara i prychnęła tylko. Za to Asami zacisnęła mocno wargi. - Jeśli Kora naprawdę… Nie ma co czekać. – rzekła i ruszyła, ale Jorogumo ją powstrzymała. - Nie tak szybko Panno Sato. Musimy omówić jedną sprawę. Co ja będę z tego miała? – zapytała albinoska. - Nawet w takiej chwili musisz myśleć o zyskach. – warknęła Asami. Jorogumo ukłoniła się teatralnie. - Ależ słodka Asami, tacy jak ty mogą sobie walczyć o miłość. Tacy jak my, muszą walczyć, żeby żyć. Prawda Migmarze? Proponuję taką umowę. Ty i Awatar Kora nie będziecie wtrącać się w nasze sprawy, o ile nie zagrozimy żadnemu ze światowych przywódców. Wiem, że takie obietnice to tylko słowa, ale słowo Awatar jest coś warte. - Ma ci złożyć obietnicę w imieniu Kory? – zapytała Asami zaciskając pięści. Jorogumo uśmiechnęła się jak do dziecka. - Pragnę tylko przypomnieć, że to Kora przyszła do mnie, więc jakby milcząco zaaprobowała takie porozumienie. Pytanie, które z was idzie. Asami zrobiła krok do przodu, ale Ikki pobiegła przed nią. - Asami, ty masz Kuni, ja znam Korę i mam mniej do stracenia… Jinora chwyciła ją za ramię… - To nie jest najrozsądniejsza decyzja Ikki gwałtownie strząsnęła jej ramię. - Nie jestem już durną Ikki. Wiem co robię. Z wody wyszedł powoli człapiąc Mechakrab. Otworzył klapę i w środku była Kuni. - O nie moje panie. Ja jestem cwana, bystra i przebojowa i to ja idę. Migmar poczuł, że ramię go mniej już boli. „Oddaję Jinorę, a o mascę ci mówiłam, nietrudno ją wyegzorcyzmować. [/i]
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
20-08-2022, 08:00 | #1203 |
Reputacja: 1 | Migmar Dorjee pokiwał głową i oparł się o laskę - Tak Szefowo masz racje! Wypruwamy sobie żyły żeby ruszyć świat z posad i dostosować go do nowej ery duchowego oświecenia a szlachetnie urodzeni mają pretensje do nas, biednych karaluchomrówek! zamiast winić tych u władzy i siebie nawzajem za tajemnice! - Pokiwał głową w duchu ciesząc się z oznaczenia Czarnego Lustra co da doskonałą wymówkę aby ich powstrzymać. - Czemu patrzycie na mnie z wyrzutem o siostry nacji wiatru?! Za to że mówię prawdę, którą ukrywacie przed sobą nawzajem ?! Czemu nazywacie mnie zdrajcą? Czyż nie tego właśnie chcieliście ode mnie ? Ocalenia Korry ?! Gdybym wciąż się bawił w grzecznego policjanta i chodził na randki nie mielibyście pojęcia że z biednej Awatar właśnie wycieka życie niczym woda z pękniętego dzbanka! Czemu nie macie pretensji do potężnych starców z Białego Lotosu którzy ukryli prawdę o zbrodniach Awatarów Raavy i uczynili z nich kukłę polityczną ?! Czarne Lustro oferuję Awatar Korrze wolność od tego politycznego bagna! Koniec z półbogami w polityce! Niech od teraz awatarowie Raavy walczą z Awatarami Vaatu tak jak być powinno wedle prawa natury! - Perorował z szaleństwem w oczach. - Ty Aiko też chyba jesteś z jakiegoś upadłego szlacheckiego rodu! Idź do tego cholernego Ambasadora który powinien tamtego dnia zginąć i apeluj o zwolnienie rodziców bo okazałaś wierność Świętym Bliźniętom broniąc go! Pisz listy do samych bliźniąt! Idź do prasy i mów o swoich błędach, o nawróceniu, podpisuj lojalki! Na Wichry Przodków czy ja wszystko muszę za was robić wy przygłupie oderwane od rzeczywistości szlachciury ?! - Gotował się z wściekłości. - Pani Asami nie jesteście teraz w pozycji żeby wybrzydzać, każda minuta którą spędzamy tutaj na dyskusji to kolejne lata wypalane z życiorysu biednej awatar Korry przez nienaturalnie przedłużający się Stan Awatara! Używaliście szefowej jako zabawki gdy byłyście nastolatkami. Teraz was to ugryzło w dupę a teraz przysięgnijcie że jesteście dziobako niedźwiedziem w paski i że nie będziecie się wtrącać gdzie nie trzeba żebyśmy mogli ruszyć! Ostatnio edytowane przez Brilchan : 21-08-2022 o 14:01. |
20-08-2022, 09:08 | #1204 |
Reputacja: 1 | Anty- "Słonkowanie" Tkacz Ziemi się skrzywił zanim burknął: -Nie lubię zdrobnień, czy raczej nikt do mnie ich nie używał. Jeśli ojciec nie nazywał mnie "Idiota przynoszącym wstyd rodowi" było dobrze. Żona obrażała się za mówienie do niej" Skarbie" i "kochanie", więc do mnie tym bardziej nie używała. Fakt, że do Sugi nie musiałem dłużej mówić "Paniczu" to był postęp. Zresztą do takiego kloca jak ja... [/i] To są jeszcze negocjacje? Kaburagi rozmasował skronie. Najbardziej mu się scisnelo serce jak usłyszał "Już nie jestem głupią Ikki", a przez co przypomniał sobie jak bardzo go wkurzyła ostatnim razem Jinora. Padło sporo przykrych kwestii, ale co do tej miał najmniejsze opory, żeby wbić parę szpil pierworodnej Tenzina. Odchrząknął zanim przemówił: - Migmar, Aiko też może nie mieć za dużo opcji, żeby wybrzydzać. Z politycznymi górami negocjacje często idą jak z terrorystami- nieuważne słowo, a ktoś zginie. A co gorsza jak się takiego ukatrupi to najpierw jest chaos o niewiadomo jak długotrwałym zasięgu. Z tą róźnicą, że z politykiem nie da się niczego sensownego załatwić na szybko. Dwa dni to za mało. Jinora, zamknij dziób i daj mówić pani Ikki. Chętnie usłyszę opinię kogoś bez kompleksu zbawcy. Nie jesteś też tutaj osobą decyzyjną, ani o dziwo największym specjalistą, rozumiesz? A pani Ikki się nie wypowiedziała, więc powinna. Pani Jorogumo czy macie jakieś dowody, że wiecie chociaż gdzie jest Korra? Pani Asami jak dla mnie możecie się zgodzić. Jak dla mie szybko się zajmą przywódcami świata, a wtedy... Na widok mechakraba tylko westchnął, ale po chwili się uśmiechnął: - Miło cię widzieć, Kuni.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 20-08-2022 o 09:38. |
20-08-2022, 10:26 | #1205 |
Reputacja: 1 | - Przysięgam na moją muzykę, że widziałem Awatar Korre najtrudniejsze jeszcze przed nami! Trzeba przekonać oszalałe, wściekłe i rozżalone zapomniane wcielenia, żeby opuściły ciało Korry. Sądzę, że ja, Pan Dachi i Aiko damy radę, bo mamy do nich podobne życiorysy, ale potrzebujemy żeby Pani Korra pozwoliła nam podejść do lustra, teraz czuje się atakowana... Zaprzedałem duszę, aby znaleźć metodę, żeby jej pomóc jeżeli wam kłamię niechaj moja muzyka zamilknie na wieki - Wszyscy którzy go znali wiedzieli jakiego pierdolca ma na punkcie swojej sztuki. ~Dzięki niech ci będą Zimo nasze przymierze zostało wypełnione żegnaj~ |
20-08-2022, 19:18 | #1206 |
Reputacja: 1 | - Spokojnie, spokojnie - zaczęła Aiko. Czy jej się wydawało, czy rzeczy umykały wszystkim z rąk? - Myślę, że nie mamy innego wyboru jak zgodzić się na warunki pani Jorugumo, pani Asami. Tak, mi to się też nie podoba, ale żywot Awatar Korry jest bardzo ważny. Zwłaszcza dla pani, czyż nie? - spytała. - Co zaś do tego, kto z nami pójdzie, to nie widzę większego celu w kłóceniu się. Możemy ciągnąć słomki, tak będzie sprawiedliwie. Ktokolwiek to będzie, dla mnie bez różnicy. |
21-08-2022, 09:54 | #1207 |
Reputacja: 1 | - Aiko może nie zna się na polityce, ale czasami coś mądrego powie! Cześć Kuni! Fajny mech, wygląda groźnie, dobrze, że znam jego wadę fabryczną pójdę podzielić, się tym sekretem z moim dobrym przyjacielem- Podszedł do truppokiego i szepnął mu na ucho: - Moi dawni kompani mają Maskę Amona opętał ją duch Pani Fudo, siostra Koh’a. Można go wyegzorcyzmować, żeby nie mącił w głowie twojemu Szefowi, ale będę potrzebował, żeby przeżyli, bo ich pomoc jest konieczna oraz przysługi od ciebie... Powiem kiedy, a w mechu pewnie trzeba zaatakować stawy łączeniowe - Poklepał mordercę po ramieniu i stanął obok niego ze sztucznym uśmiechem przyklejonym do twarzy. |
22-08-2022, 14:17 | #1208 |
Reputacja: 1 | Kuni pomachała szczypcami kraba. - Siema panie Daichi. Niech pan powie temu wiatrołbowi, że zaraz zyska nową wadę fabryczną -ucięte kulasy. – zaszczękała szczypcami. Trupiooki skinął głową. Jorogumo uśmiechnęła się smutno. - Nie mi musicie ufać… Ale Migmarowi… A zresztą, to wasze ryzyko… Kora umrze z waszej winy. Tymczasem Migmar usłyszał w swej duszy zimny śmiech. - Do zobaczenia… – rzekła Louchi. - Dziękuje panie Daichi, ale proszę tak nie mówić do mojej siostry. – rzeka Ikki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
22-08-2022, 14:43 | #1209 |
Reputacja: 1 | - Dobrze, dobrze, spokojnie - Aiko zaklaskała w dłonie, by zwrócić na siebie uwagę zgromadzonych - Możemy się przynajmniej zgodzić na to, że przyjmujemy warunki pani Jorogumo? I że ratujemy Awatar Korrę? Możemy, prawda? - położyła nacisk na ostatnie słowa w swoim pytaniu retorycznym - Swietnie - odpowiedziała sama sobie - To znaczy, że zostaje nam wybór osoby, która z nami pójdzie. Jeśli nie godzimy się na słomki, proponuję, by była to pani Asami, jako bardzo kompetentna... i żona samej Awatar. Jestem pewna, że Awatar chciałaby ją zobaczyć, jak tylko wyjdzie ze swojego... transu. To by ją bardzo uszczęśliwiło. Możemy też się zgodzić z tym, prawda? - znowu spytała retorycznie. "O kami-sama, o czym my tu w ogóle debatujemy...?" - westchnęła do siebie w duchu. Cała dyskusja wydała się jej być, hm... nieco bezcelowa? |
22-08-2022, 15:13 | #1210 |
Reputacja: 1 | - Dobra Asami, proszę przysięgać i się zbierać, bo szkoda czasu!- Tak między przodkami a prawdą to wolałby, żeby popłynęła z nimi Ikki, ale to Asami została oznaczona... Poza tym nie wiadomo było co się stanie gdy Louchi, której śmiech budził w nim atawistyczny strach skuma się z Awatar Riliją wolałby, żeby Kuni i jego ukochana były bezpieczne. Z drugiej strony Pani Asami była jego przepustką do wolności. - Może Mistrzyni Ikki też się przyda ? Na wypadek jakby komuś z nas nie poszło przekonanie duchów wyklętych awatarów ? W sumie jej życie przypomina trochę tego awatara co przejął władze po swoim mężu... Albo tego co go rodzina prześladowała? Zawsze to dodatkowy zakładnik jakby co ? A ja wiem jak Szefowo lubisz mieć zakładników- Powiedział nieśmiało. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 22-08-2022 o 16:37. |