|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-11-2022, 15:20 | #1301 |
Reputacja: 1 | - Możemy pójść do samolotu - przyznała Aiko, wyciągając rękę w stronę Rozrywaczka, tak, by ten mógł się po niej wspiąć. |
19-11-2022, 21:35 | #1302 |
Reputacja: 1 | Daichi słysząc rzucone wobec niego określenie “Egzystencjalista” zmarszczył ponownie brwi. Wcześniej czuł niepokój względem Rozrywacza, a teraz kulący się o pomoc go brzydził. Wredny duch potrzebujący żywiciela, zagrażający życiu tegoż żywiciela, a to z Kaburagiego robił tego złego?! - Jeśli mówiąc “Egzystencjalista” masz na myśli, że nie mam zamiaru dawać taryfy ulgowej za to że jesteś Duchem, że bynajmniej nie jesteście z automatu czymś tam wrażliwszym i o ironio uduchowionym, czy że uważam za szkodliwych idiotów wszystkich co budują ten stereotyp, że “Wszystkie Duchy to szlachetne stworzenia”- to tak jestem Egzystencjalistą. Pamiętam też jak to było przed otwarciem Portalu i że już wtedy Duchy potrafiły nabruździć, ale przynajmniej było was po tej stronie mniej. Nie każdy człowiek jest zły, nie każdy Tkacz niszczy, ale nie każdy Duch to jakieś szlachetna, dobra i mądra istota. Widywałem wśród was nie mniej idiotów i groźnych istot, którym wtykano w paszcze ręce, bo nic nie zrobią. Zresztą popatrz na siebie- jołczysz o żywiciela zamiast wrócić skąd przybyłeś. Ba, wygląda na to, że nie potrafisz nawet samodzielnie tam wrócić. Za to zero wyjaśnień czemu tylko zakładanie, że ci się coś należy. I to za darmo ma ci się należeć? Ciekawe czemu? Bo jednak nie zjadłeś Migmara? Czy tam za to, że nie zdążyłeś, bo wykopał cię ktoś silniejszy? Złóż jakąś ofertę, Rozrywaczu… Ja ci Rozrywacz nie mam zamiaru pomagać za gratis i mam wystarczająco własnych problemów, żeby nie chcieć zajmować się Duchem- Pasożytem. Jak choćby moje dzieci i rozwód z moją walniętą żoną. Jak dla mnie możemy lecieć. Czy panie dadzą radę same tam dojść, czy potrzebujecie pomocy? - wyciągnął rękę do Korry i Asami.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
20-11-2022, 13:05 | #1303 |
Reputacja: 1 | In Soviet Drachma.. Louchi pokręciła głową. - Ja nic nie wymyślam. Jestem pradawnym duchem, starszym od waszego rodzaju. A poza tym, jak możesz mnie przepraszać za oś, czego sam nie uczyniłeś? Co do Riliji… Ona ma twardy umysł. Zobacz to. Siedziała na tarasie w pozycji medytacyjnej. To ma być jej próba. Albo ją przejdzie albo… cóż potrzeba będzie znaleźć dla niej mniej wymagające zastosowanie… W głowie miała tylko jedną sentencję. „Myśli jednokrotna to niewypowiedziana prawda”. O niczym innym nie myślała. Tylko to brzmiało jej w głowie. Nic innego nie miało prawa znajdować się tam. Słońce i Księżyc przesuwały się po nieboskłonie. Inni mnisi czasem na siłę ją poili, raz czy dwa. Ale liczyła się tylko jedna myśl. Jednak o każdym świcie odejmowała jedno słowo. „Myśl jednokrotna to niewypowiedziana…” „Myśl jednokrotna to” „Myśl jednokrotna” „Myśl” Aż w końcu cisza poraziła jej umysł. - I jak ci się to podoba. – rzekła do Migmara Zima. Rozrywwkowe dyskusje. - Ale ja lubię ludzii… Jesteście tacy fajni. Aiko, czemu on nielubi duchów.? A i cośtamował Miguś, Że maskę amona można egzorcyzmować i ten duch… – powtórzył słowa Mnicha. Gdy wyszli na zewnątrz zobaczyli Jorogumo wijącą się na ziemi i Trupiookiego ściskającego odciętą połowę dłoni.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
20-11-2022, 14:23 | #1304 |
Reputacja: 1 | Daichi is not nice - A kto powiedział, że ja lubię ludzi? "Lubić" czy "kochać" to można konkretne jednostki, a ludzkość? Tak samo nie można spisać na straty całej grupy, bo paru to zjeby. W sumie to zabawne- pojedyńczo ludzie są dużo przyjemniejsi niż w większej grupie. - prychnął Kaburagi. Męczyła go ta rozmowa, a jeszcze nie dostał kazań od Aiko. Wkurzony zrobił pseudo- urocza minkę - Ale za dużo jest takich co zakłada, że wszystkie Duszki są jak te latające królikowate słodziaczki, czy że jak coś dostatecznie długo żyje to zebrało wielką mądrość. Można żyć dłuo i być ignotantem, pozostać idiotą. Ale nie, tylu, że wszystkie Duchy wspaniałe i na pewno nie zrobią krzywdy, a potem... Ktoś kończy z odgryzioną ręką w zębatej paszczy. Może nawet sam ją tam wsadził, bo "Duchy są za szlachetne, żeby zrobić krzywdę". Wkurwia mnie jak cholera takie myślenie, jak i dawanie komuś bezkarności. Po otwarciu Portalu widziałem mnóstwo takich kretynów, a czyja praca polega na zajmowaniu się takim idiotą? - klepnął się w klatę. Przybrał normalniejszy wyraz twarzy. Po usłyszeniu informacji o masce Amona przyznał: - No to już brzmi interesująco, ale... Jakieś dowody, że nie kłamiesz? Sprawdzę, ale obyś nie blefował, Rozrywaczu Kaburagi po całym dzisiejszym dniu widząc Jorogumo i Trupiookiego czuł wredną satysfakcję. Silił się, żeby się nie uśmiechać kiedy mówił: - Hmmm, a co tu się stało? Po za faktem, że Karma pokazała, że isnieje?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
20-11-2022, 15:46 | #1305 |
Reputacja: 1 | - Nie słucha go, Rozrywaczku - podsumowała Aiko miłym tonem głosu, jakby mówiła do małego dziecka - Mnie też się ciągle czepia, Kami-sama jeden wie za co! Ten typ tak ma, stare toto i wredne, tylko rude o dziwo nie... - powiedziała całkiem szczerze. Jorogumo i Trupiooki Aiko nie była tak rozbawiona jak Daichi, Utkała z wody mackę, którą przyczepiła do swojej prawej ręki - Czy mam ich wykończyć? - spytała Awatar i panią Asami - Są niebezpieczni i są kryminalistami. Nie chcę zabijać bez powodu... ale tutaj powód istnieje - w jej głosie czuć było zimno, tak rzadko tam obecne. |
21-11-2022, 09:33 | #1306 |
Reputacja: 1 | - Jestem człowiekiem, więc czuje się nieco odpowiedzialny za głupoty, które moja rasa robi duchom, ale w sumie to masz racje Lauchi- Powiedział Migmar, a potem doznał wizji, przez którą się wzdrygnął. - Nienawidzę tego typu osób, odcinanie się od rzeczywistości i pełne skupienie są po prostu obrzydliwe! Ja myślałem, że Rilija jest spełnieniem moich teorii oświeconego splamienia a tu się okazuje, że to kolejna kurwa odłączająca! Lubię Chaos, ale to, co Upadłą chce zrobić to czysta entropia co mi nie pasuje... Dziękuje ci za tą koszmarną wizje Zimo teraz już wiem, że nie ma co próbować gierek umysłowych z Zapomnianą, bo za wysokie progi na moje roztańczone nogi - Muzyk wydawał się wkurzony. Kolejne szalone plany Migmara Dorjee -Skoro już tu jestem i rozmawiamy to, co powiedziałobyś Lauchi, żebym podbijał od ciebie kilka pomysłów na powstrzymanie Rilij ? No bo jak samo zauważyłoś jestem współodpowiedzialny za tę sytuację i należy, abym coś zrobił nie mogę tego bajzlu zostawić Korrze, Asami i Daichiemu... - Muzyk zaczął chodzić w tę i z powrotem wypowiadając na głos swoje pomysły nieświadomie zaczął wykonywać piruety co pomogło mu się skupić: - Pomysł pierwszy: Może ja mógłbym zostać jakimś awatarem ducha ? Skoro Rilija może to zrobić to, czemu nie ja ? Miałem dobry kontakt z jednym z zapomnianych awatarów może mógłbym oderwać go od Korry która i tak go nie lubi, a potem zawrzeć układ z jakimś starszym duchem ? Ty nie możesz, bo związałaś się już z Upadłą... Może ta żywa ciemność, o której mówiłaś ? Na pewno są jakieś starsze duchy, którym się nie spodoba to, co zamierza uczynić Rilija! Może Azula ? Na pewno jej się nie spodoba zniszczenie Cesarstwa Ognia! Tylko nie wiem czy Awatar Arban będzie chętny, ale w sumie Korra odłączyła się od cyklu Awatarów to może jakiegoś mógłbym znaleźć co byłby przeciwwagą dla panny "pojedyncza myśl"? - Dorjee zrobił piruet i potarł policzek, na którym sypnęło się już odrobinę kilkudniowego zarostu, którego nie miał czasu golić. - Mam dobry kontakt z Doktor Szept noszę znamię Oczu Śmierci sądzisz, że ona starczy za źródło mocy czy muszę poszukać kogoś silniejszego ? W sumie zawsze chciałem pójść do świata duchów a teraz mam powód mogę nawet poprosić Mistrza Zahira o przewodnictwo!- Tkacz Wiatru roześmiał się i zrobił fikołka. - A właśnie wielce Szanowna Zimo czy istnieje duch chaosu ? Sądzę, że z takim bytem świetnie bym się dogadał i mógłbym dosłownie być mieczem chaosu i awatarem zmiany! - Twarz Migmara przez chwilę wyrażała czyste szaleństwo zaczął stepować w śniegu po chwili się jednak uspokoił. - No dobra, ale to tylko pierwszy plan... Abstrahując od mojej magalomanii i planów stania się Awatarem... Mógłbym spróbować wykorzystać Awatara Vaatu to seksowny szaleniec, którego nie da się kontrolować, ale wątpię żeby poparł plan zniszczenia świata a przy okazji ratowania świata mógłbym wbić szybki romans z uosobieniem mroku soczystym zakazanym owocem... - Ten pomysł też wyraźnie mu się spodobał. - Co o tym sądzisz Lauchi ? Myślisz, że mógłbym się stąd bezpiecznie skontaktować z mistrzem Zahirem za pomocą mojej muzyki i przekazać mu to, czego się od ciebie dowiedziałem ?- Spytał. |
23-11-2022, 14:06 | #1307 | |
Reputacja: 1 | Rozrrrywacz - Chcesz informacji Egystencjalisto ?! Dobrze więc zacytuje ci to co powiedział teen straszny duch zimy co mrozi duszę Migmarowi powiedział za pakt!- Dzikowaty duch wyraźnie nastroszył się na Daichiego zaczął recytować a jego duma została wyraźnie urażona: Cytat:
po pojawieniu się Albinoski i Trupooka - A Migmar oznaczył ich jako miecze tej wstrętnej zimy! On jest mieczem co zabija ciało a ona jest mieczem co tnie umysł ? A może duszę ? W każdym raziio są naznaczeni przez Zimę świata! Migmarek to tak właściwire nie wiedział czy Laouchi potrzebuje ich żywych czy martwych ale chyba chcee ten duch zimy aby żyli... Chociaż kto ją tam wie ? Pani Aiko ? Proooszem nie zabijajcie Jorogumo ona miła jest! Pozwoliła mi do świata ludzi wejść no ni powinna tak straszyć i zmuszać Migmarka ale nie jest zła! Ciężkie życie miała bardzo! jej własna matka próbowałą ją na stosie spalić!- Duszek seplenił przez kły i emocje opluł Aiko drobinkami ektoplazmy z przejęcia, gdy bronił albinoski | |
24-11-2022, 13:15 | #1308 |
Reputacja: 1 | Aiko zagryzła wargę. Bardzo chciała zabić kryminalistów - czy też raczej, uważała to za swój obowiązek - ale jeśli Migmar odprawił na nich jakiś rytuał... plus, nie chciała urazić ducha, którego dopiero co dopuściła do siebie. Spojrzała pytająco na panią Asami i Awatar Korrę, unosząc brew. |
24-11-2022, 14:52 | #1309 |
Reputacja: 1 | In Soviet Drachma Louchi z niekrytym rozbawieniem przysłuchiwała się wykładowi Migmara, opierając głowę na dłoni, robiąc zaskoczoną minę i mówiąc co jakiś czas „Och naprawdę?” „Niesamowite!”. - Drogi Migmarze, zacznijmy od ttego, że nie jesteśmy sojusznikami. Po drugie, Azula jest Akuma, człowiekiem na poły przekształconym przez ducha. Po trzecie, aktualnie nie znajdujesz się w ziemi pięciu żywiołów, a w ziemi Magnum Opus w potężnym kraju znanym jako DRACHMA, gdzie od wielu lat powiewa sztandar rewolucji. A co do ducha Chaosu… Tu musiałabym się zastanowić Obsydianowa wyspa. Kora popatrzyła na Aiko w szoku. - Nie morduje się bezbronnych ludzi. – wycedziła. Asami przetarła czoło. - Ratowałaś ambasadora, który wyrządził ci osobiście krzywdy, to uratujesz i Jorogumo. Idź po adrenalinę. – powiedziała Sato.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
24-11-2022, 15:25 | #1310 |
Reputacja: 1 | Aiko sama nie wiedziała co zrobić. Szok Awatar Korry ją samą zaszokował. Owszem, nie morduje się bezbronnych ludzi, ale czy terroryści i kryminaliści naprawdę byli w tej kategorii? Prychnęła pod nosem, ale ruszyła, by ratować cierpiących gangsterów, jak tylko mogła, korzystając zarówno z waterbendingu, jak i swojej wiedzy medycznej. Z jednej strony ciut się cieszyła, że nie musi mordować z zimną krwią, z drugiej zaś... nie była pewna, czy nie postąpiła niewłaściwie. Wiedziała, że druga taka szansa, by pozbyć się problemu, jaki reprezentowali Jorugumo i Trupiooki, może się nie zdarzyć. Skoro jednak tak chciała Awatar Korra, to niech tak będzie. To nie Aiko będzie musiała żyć z lwią częścią konsekwencji tej decyzji, jeśli była niewłaściwa. |