|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-11-2022, 15:37 | #1281 |
Reputacja: 1 | Muzyk przytulił uzdrowicielkę przestał się trząść - Już dobrze, przestań się tak przejmować innymi! Uratowałaś życie Ambasadora a teraz uratowałaś Awatar Korrę wykorzystaj to zaszantażuj ich! Twój brat pomoże ci, wykorzystać opinię publiczną zna się na tym, wykorzystaj to, żeby wywrzeć nacisk i doprowadzić do uwolnienia waszych rodziców rozumiesz ?- Wyszeptał do Aiko. - Przeproś ode mnie Ikki nie chciałem jej skrzywdzić to, co zrobiłem było konieczne, żeby ocalić jej siostrę i Korre musiało wyglądać realistycznie, żeby nie wyryto mojej przykrywki, ale to nue usprawiedliwia mnie ani nie zmniejsza jej ccierpienia przekaż jej to proszę- Dodał łamiącym się głosem. - Przepraszam za to załamanie, Oświecona. Jestem gotowy na tortury, którym mnie poddasz w zamian za wolność Pani Asami i wiedzę oraz ich bezpieczeństwo- Powiedział tonem złamanego człowieka. |
02-11-2022, 16:41 | #1282 |
Reputacja: 1 | Rozmowa z Korrą. Korra zaśmiała się. - Kuni w wieku dziesięciu lat ukradła samolot. Przez pół godziny latała i prawie sama wylądowała. Trochę musiałam ją wyhamowywać tkaniem wiatru. Na swoją obronę miała, że nikt nie zabronił jej latać. Innym razem w mechu zrobiła taki taniec zwycięstwa, że zniszczyła plac miejski i tysiącletnią świątynię. Rzuciła też kluczem w królową Omashu, bo nazwała mnie niewydarzoną awatarzyną. Awatar Riljjia Riljia pokręciła głową. - Nie jestem ani okrótna ani łaskawa. Ja po prostu jestem. – Odepchnęła Aiko i przyłożyła usta do ust Migmara. Ciało Asami zwiotczało, a Migmar popatrzył na resztę z uśmiechem. Było coś niemigmarowego w tym uśmiechu. - Na mnie czas, ale jeszcze się spotkamy. – tkając wiatr rzuciła się do ucieczki. Migmar poczuł, że stracił władzę nad swym ciałem. „Prawda nie istnieje. Jest tylko to co widzimy i słyszymy. „
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
02-11-2022, 16:46 | #1283 |
Reputacja: 1 | - Pani Asami! - krzyknęła Aiko, podbiegając do kobiety z tkaną wodą na rękach, gotowa uzdrawiać w każdym momencie - Czy wszystko w porządku? - spytała, klękając przy niej i oceniając jej stan. |
05-11-2022, 16:59 | #1284 |
Reputacja: 1 | Przed Korrą Daichi po raz nie wiadomo który dzisiaj rozmasował skronie. Po tym co powiedział o bezczelności i pseudo-mądrości Hidekiego nie wypadało powiedzieć, że wybryki Kuni postrzegał jako zabawne. Zwłaszcza, że były jak szpila dla nadęcia ważnych tradycjonalistów. Wybryki Hidekiego przynosiły głównie żenadę, za cenę dodatkowych problemów. Dopiero po masażu skroni wysilił się na dyplomatyczną wypowiedź: - Rozumiem, że Kuni ma bardzo… silną potrzebę sprawdzenia się. I jak każda skłonność do przesady wymaga korekcji. Ale trzeba przyznać, że bardzo was kocha. Awatar Riljjia Kaburagi słuchając Riliji miał wrażenie, że oto gdy patrzył w otchłań ta odpowiedziała mu spojrzeniem- szaleństwo mieszające się z sensownością brzydkiej prawdy. Nawet po tym jak zniknęła z wiatrem dreszcz nie chciał zejść z jego pleców. Asami leżała nieprzytomna, a Migmar z tym uśmiechem... By potem nagle zniknąć. - MIGMAR! Patrząc na nieprzytomną Asami policjant był pewien, że zaraz coś się stanie i będzie to paskudne zdarzenie. - P-pani Asami? Czy jest tam, pani?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 05-11-2022 o 17:37. |
06-11-2022, 09:07 | #1285 |
Reputacja: 1 | Reakcja na przejęcie ciała Migmar zrobił to, co należało zrobić, ale nie zmniejszało to absolutnego przerażenia, które czuł pomny na ostrzeżenia Oświeconej, starał się odrobinę walczyć traktując to niczym sparing umysłów, gdyż za żadne skarby świata nie chciał scalić się z niepokojącym Przedwiecznym umysłem Upadłej! Nie była to walka na miarę jego pełnych możliwości, gdyż pragnął dotrzymać swojej części umowy. Muzyk był przekonany, że gdyby Rilija tylko chciała mogłaby bez problemu stłuc jego umysł niczym gliniane naczynie i odebrać mu ciało oraz pożreć duszę co jeszcze bardziej wzmagało jego strach lecz opór który stawiał był symboliczny sądząc, że jedyne co utrzyma go przy istnieniu to trzymanie się zawartej umowy. "~Oczywiście, wszystko zależy od punktu widzenia wiele rzeczy można zmanipulować, ale nie zgodzę się z tobą! Niektóre rzeczy i wydarzenia po prostu mają miejsce w świecie fizycznym bądź duchowym i fakt ten zdarzeń jest niezaprzeczalną prawdą!"~ - Starał się stawiać odpór również na poziomie intelektualnym zawsze lubił kłócić się z nauczycielami i często dostawał rózgi jako nagrodę za swoją impertynencie co zawsze odbierał jako zwycięstwo, gdy lektorom kończyła się siłą argumentu oraz cierpliwość uciekali się do argumentu siły więc przegrywali. Rozrywacz ~Pożeraaczu jesteś tam ? Jak się czujesz?~ Wysłał delikatną sondę do wewnątrz swej duszy i umysłu. Duszek boczył się na niego odkąd wszedł w układ z Zimą Świata Migmar Dorjee nie czuł się dobrze z tym, jak potraktował miłego świniaka przydzielonego mu jako przymusowego strażnika. Mimo przykrył okoliczności, w jakich się poznali Tkacz Wiatru polubił osobliwą istotę musiał jednak zrobić to, co zrobił więc Rozrrrrwacz dołączył do niepokojąco rosnącej listy istot, które Czerwonooki pierun skrzywdził dla większego dobra Ostatnio edytowane przez Brilchan : 06-11-2022 o 09:16. |
08-11-2022, 14:08 | #1286 |
Reputacja: 1 | Wyzwolicielka i Piorun - Tu już chyba wchodzimy na teren semantyki. Prawda, to fakty przetworzone, wręcz wypaczone przez naszą świadomość. Mędrzec zawsze kieruje się pierwszym widzeniem i drugimi myślami. - Ja spadam szefie… – rzekł rozrywacz – odszedł. Asami przebudź się. Tymczasem Awatar wpatrywała się w swoją ukochaną, która po chwili otworzyła oczy. - Oh kochanie, ja tak bardzo przepraszam… – powiedziała, ale nie dokończyła, bo Korają pocałowała. Po chwili jednak asami ją odepchnęła - Co… – chciała powiedzieć przestraszona Awatar, ale wtedy Asami zwymiotowała. - Udało się nam uniknąć pewnej niezręczności – wystękała panna Sato. Daichi poczuł, że coś wspina mu się po łydce. - Siema. Jestem Rozzrrywacz, kumpel Migmara. Masz bekon?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 08-11-2022 o 14:51. |
08-11-2022, 14:37 | #1287 |
Reputacja: 1 | Przed Asami - No to chociaż tyle dobrego… - Daichi masował czoło. Przy oglądaniu ponownego spotkania Awatar Korry z Asami satou sprawiał, że czuł się bardzo nie na miejscu. Z wielu powodów- to powinna być ICH chwila i dla nich, a on… Prawdopodobnie nigdy go nie spotka taka chwila z nikim. Dwoje eksów, którzy z co najmniej ułożyli sobie życie bez jego udziału, albo Kaburagi nie miał ochoty więcej mieć do czynienia ze swoją żoną. Zastanawiało go czy nie powinien wysłać siebie i Aiko na krótki spacer, ale: - Aiko, to może my pójdziemy, bo… …pojrzał w dół i jeszcze usłyszał to co usłyszał. W sumie to go dziwiło, że po tym wszystkim dzisiaj ma jeszcze siłę wrzasnąć i wymachiwać nogą: - A weź spierdalaj ode mnie!!! PASOŻYCIE JEDEN Cóż… Nigdy nie lubił Duchów.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
08-11-2022, 15:24 | #1288 |
Reputacja: 1 | Aiko dalej patrzyła na panią Asami wielce zmartwiona - Wszystko w porządku? Czy coś panią boli? Chcę pomóc, ale nie wiem jak... - wyznała. Gdy Daichi przemówił, podeszła do niego powoli i wyciągnęła rękę w stronę ducha - Hej Rozrywaczu. Jestem Aiko. Chcesz być moim przyjacielem? |
08-11-2022, 15:36 | #1289 |
Reputacja: 1 | Duch odskoczył od Daichiego i zawędrował, do Aiko i zaczął jej wchodzić po nodze. - Cześć, jestem Rozrywacz. Pani jest ta dobra?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
08-11-2022, 15:42 | #1290 |
Reputacja: 1 | - Aiko, ty lepiej się spytaj jak Rozrywacz rozumie "Przyjaźń"? Bo chyba chyba nie zamierzasz zostać jego nowym żywicielem w miejsce Migmara? Pomysl o własnym pasoż... Ekhm... Brwcie, bo ja na myśl o swoich dzieciach zgodziłbym się najwyżej na trzymanie go w klatce - aspirant Kaburago był gotów do tkania czegoś co zatrzyma Ducha przed czymkolwiek szkodliwym.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |