|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-04-2007, 12:36 | #321 |
Reputacja: 1 | - Taaak... - westchnął Birtimor - z całych sił i serca dołączę się wtedy do ciebie, Szarlej. Nie można przecież pozwolić, żeby taka menda wyprowadzała nas z równowagi, a tym bardziej, żeby nie została za ten czyn udupiona... A teraz chodźmy, chodźmy już prędzej! - Pospieszył swoich towarzyszy - Im szybciej dojdziemy, tam gdzie mamy dojść, tym szybciej bedzie już po wszystkim. Odkąd znów pojawił się Dreak, ponownie mam ochotę rzucić to całe przedsięwzięcie w trzy diabły i pójść sobie, a wy?
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... |
28-04-2007, 18:01 | #322 |
Reputacja: 1 | Szarlej -Dobra chodźmy. Cygan ruszył niechętnie za sztyletem.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
28-04-2007, 21:19 | #323 |
Reputacja: 1 | -Taak Birtimorze, a miało być tak pięknie, ahh...- Altharis ruszył szybciej za sztyletem, w nadzieji, że w końcu, nie będzie musiał patrzeć na gębe Dreaka. |
28-04-2007, 21:24 | #324 |
Reputacja: 1 | Bawił się swoim sztyletem który mu się „wymsknął” i wbił się w ramię cygana, wyciągnął sztylet z jego ramienia. -Oj przepraszam nie chciałem, nie gniewasz się?- mówił to wszystko w śmiechu.- I tak masz szczęście że głębiej się nie wbił bo wtedy uronił krople jadu a jakby tak sie stało leżał byś juz tam i modlił sie o śmierć a ona by nadeszła późno tak żebyś wycierpiał się za całe twoje życie. -pokazał mu w rękojeści szklane koło wyglądające jak diament z zielonym płynem po czym dalej sie zaczął bawić nim śmiejąc się.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
28-04-2007, 21:29 | #325 |
Reputacja: 1 | -Oo, nie!! Tego już za wiele, Adanosie, albo zrobisz coś, żebyśmy nie musieli podróżować, z tą bestią, albo dalej już nie pójdę! Chodź bardzo mi zależy na tym, żeby ci pomóc!- Altharis nawet nie spojrzał na Dreaka, nie chciał sobie jeszcze bardziej psuć humoru... |
28-04-2007, 22:12 | #326 |
Reputacja: 1 | Szarlej Cygan nie pokazał po sobie, że poczuł wbicie sztyletu. -Ja dziękuje macie komplet sześciu osób. Adonasie żegnam miło mi się z wami pracowało. Szarlej obrócił się i poszedł w przeciwną stronę, niknąc za zakrętem.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
28-04-2007, 22:20 | #327 |
Reputacja: 1 | -To był wypadek człowieku, a zresztą to ty zginiesz ehh..-przemyślał sobie to, trzymał szal dogonił go i szybkim ruchem owinął mu ręce. – Pomoże mi ktoś sam nie będę go ciągnął a chyba nie chcecie żeby zginał. -Nie mogę popełnić następnego błędu jeśli przez mnie zginie ktoś lub ktoś komu mogłem pomoc to nie będę miał juz na pewno szansy żeby moja dusza trafiła do niebios. -Pomyślał po czym powiedział do elfa – Nawet mnie nie denerwuj, idź! Chcesz zginać? Już nie daleko i to wszystko się zakończy.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
28-04-2007, 22:24 | #328 |
Reputacja: 1 | Szarlej Cygan szybko odskoczył nie dając się złapać dla Dreak'a. Wyciągnął sztylet. -Owszem nie można Ciebie zabić, ale jak myślisz ile będzie ci odrastać ręka? Miesiąc? Albo może zakopiemy Ciebie żywcem będziesz miał masę czasu do przemyślenia nawet ośmielę się powiedzieć, że wieczność.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
28-04-2007, 22:38 | #329 |
Reputacja: 1 | -Ah... Mam sie bać tego sztyleciku.- Wyciągnął miecz który za chwile zapłonął, odciął sobie rękę a po sekundach odrosła potem wyciągnął drugi miecz, ale walczył z nim tak żeby go obezwładnić.-Po co to robisz? Chcesz się sam zabić. -Mówił przez zaciśnięte zęby parując każdy jego cios. (Mg napisze kto wygrał)
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
28-04-2007, 22:42 | #330 |
Reputacja: 1 | - Z-zależy ci na mnie? - spytała się, jakby chciała upewnić się, czy dobrze usłyszała. Cholera, co ja najlepszego narobiłam... Pozwoliłam na to, aby zauroczył się we mnie Elf. A na dodatek ja sama się w nim... zakochałam? - Adril, ja nie... - Chciała już powiedzieć, iż ona nie zasługuje na takiego porządnego mężczyznę, jakim był on, ale przeszkodziła jej w tym kłótnia między Szarlejem a Dreakiem. - Hej, przestańcie! - krzyknęła, starając się ich rozdzielić.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |