Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-07-2007, 20:05   #131
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Erglan

Wokol miejsca w ktorym sie zatrzymaliscie lezalo cale multum suchych galezi i lisci znakomicie nadajacych sie na rozpalke.

Kate

Pukanie rozeszlo sie echem po chatce, a cisza jaka po nim nastapila byla wrecz wyczuwalna. Nikt jednak sie nie poruszyl ani nie wypowiedzial nawet pojedynczego slowa.

Tek, Posv

Wyprawa lowiecka udala sie wam znakomicie. Posv przy uzyciu duzego zapaqsu energi sprawil iz Tek stal sie niewidzialny przez co po kilku minutach mogliscie poszczycic sie calkiem ladna mloda sarenka.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
Stary 03-07-2007, 20:51   #132
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
- No, co jest? Przecież wyraźnie widac że ktoś tu jest! Dziewczyna kopnęła z całej siły drzwi, po zym wyciągnęła pistolety i cofnęła sie o parę kroków.

__________________________________________________ _
Do MG: pisze tak mało ponieważ nie wiem czy drzwi sie otworzą )
 
Mroczusia jest offline  
Stary 03-07-2007, 21:57   #133
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
Zebrał sporo gałęzi. Ułożył je wszystkie w stos i przygotował do rozpalenia ogniska.

-Jak myślisz... kto mieszka w tym domu?-spytał Tare.

Zaczął przyglądać się dzięki swojemu implantowi chacie. Kate miała chyba drobne problemy. Postanowił czekać na rozwój wydarzeń.
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline  
Stary 03-07-2007, 22:21   #134
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Tek był zadowolony z tego, że Posv był w stanie utrzymać jego niewidzialność, dzięki temu nie musiał się krępować z powodu ręki. Gdy tylko złowili sarnę przykucnął koło niej i zmierzył ją wzrokiem.
- Sądzisz że wystarczy na sześć osób? - Rzucił do Posva.
Sarna nie była duża, nie był pewien czy sześć osób się nią naje. Wśród nich była wprawdzie mała dziewczynka która na dodatek nie odczuwa głodu, ale było też czterech dość sporych mężczyzn którzy potrzebowali sporo energii.
- Ja bym poszukał jeszcze czegoś i wtedy się zabierał. Chyba, że uważasz że to wystarczy albo magia cię zmęczyła.
 
__________________
Watch your back,
shoot straight,
conserve ammo,
and never, ever, cut a deal with a dragon.
Julian jest offline  
Stary 03-07-2007, 22:37   #135
 
Khel's Avatar
 
Reputacja: 1 Khel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodzeKhel jest na bardzo dobrej drodze
Posv

Posv spojrzał na zdobycz i stwierdził, że przydałoby się coś więcej. Pomysł Teka ze złapaniem czegoś jeszcze wydał się być całkiem na miejscu. Należało jak najszybciej wprowadzić go w życie. Tym bardziej, że magia pomału wyczerpywała Posva. Jeśli będzie musiał wybierać między utrzymywaniem czaru, a utrzymaniem się na nogach wybierze to drugie. Po chwili rozważań przyznał rację Tekowi i zaczął iść w poszukiwani drugiej zdobyczy.

- Masz rację sarna może nie wystarczyć na nas wszystkich, powinniśmy złapać coś jeszcze. Musimy się jednak pośpieszyć, bo nie wiem jak długo będę mógł nas ukrywać. Jestem już strasznie głodny, ale wole popracować chwile dłużej i najeść się do syta. Niewiadomo, kiedy następnym razem uda nam się zjeść coś ciepłego. Warto, więc upiec więcej mięsa i zabrać trochę na później.
 
__________________
"Gonna die in hell,
gonna pay for all his sins"
Khel jest offline  
Stary 04-07-2007, 12:47   #136
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Dziewczyna wróciła do miejsca w którym reszta grupy próbowała rozpalić ognisko.
- Dobra, ja tam sama nie wejdę bo sie boje Czy jest tu ktoś komu chce sie ruszyć 4 literki i iść ze mną przeszukać tą chatę? - Zapytała kierując swój wzrok na ognisko.
 
Mroczusia jest offline  
Stary 04-07-2007, 12:53   #137
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
-No dobrze skoro chcesz to idziemy razem...- odparł.

Ogniska wolał nie rozpalać bez potrzeby póki nie upewnią się co z domem. Powoli skierował się w kierunku domu. Zapukał spokojnie do drzwi.

-Hey jest tam kto? Widzieliśmy cię przez okno. Nie chcemy zrobić Ci nic złego potrzebujemy pomocy.- dla bezpieczeństwa odsunął się od drzwi i przygotował się do użycia katan.
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline  
Stary 04-07-2007, 15:26   #138
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Erglan

Tara podobnie jak ty wpatrywala sie w chate.
- Ktokolwiek to jest z cala pewnoscia nie chce sie ujawnic.
Jej cichy glosik brzmial niezwykle powaznie. Widac spore zmiany dokonaly sie w tej istocie po jej wskrzeszeniu.
- Kate wraca. Moze od neij czegos sie dowiemy.
Kate rzeczywiscie wkrotce pokazala sie przy stercie patykow jakie ulozyles aby rozpalic ognisko.
Dobra, ja tam sama nie wejdę bo sie boje Czy jest tu ktoś komu chce sie ruszyć 4 literki i iść ze mną przeszukać tą chatę?
Naturalnie zaoferowales sie by pomoc damie i juz wkrotcestaliscie przy drzwiach pukajac lecz nie doczekujac sie odpowiedzi.

Tek, Posv

Zlowienie nastepnej sztuki miesiwa zajelo wam nieco wiecej czasu. Posv powoli zaczynal widziec plamki przed oczami lecz zdolal utrzymac niewidocznosc na tyle dlugo aby Tek ustrzelil jelenia. W tym momencie mieliscie juz na tyle jedzenia iz zapewne starczy wam jeszcze na spory zapas. Czas zatem bylo wrocic do reszty co tez uczyniliscie choc niezbyt szybko z racji ciazaru zwierzyny i wyraznie widocznego oslabienia Posva. Przy przygotowanym drewnie na opal zastaliscie jedynie Tare.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
Stary 04-07-2007, 16:09   #139
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
- No to co, może wejdziemy? - Zapytała Erglan'a, a następnie nacisnęła ręka na klamkę drzwi
 
Mroczusia jest offline  
Stary 04-07-2007, 17:09   #140
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Tara teleportowała je do reszty. Veriene postanowiła pobiec i pomóc reszcie, ale przewróciła się na korzeniach. Kiedy wstała, nikogo już nie było. Skierowała się w stronę, z której dochodziły odgłosy i... poczuła jak ktoś wali ją jakimś kijem w głowę. Miała wrażenie, jakby czaszka pękła jej na pół. Upadła na ziemię. Zobaczyła nad sobą ciemną sylwetkę i zemdlała. Ocknęła się w wilgotnym, ciemnym pomieszczeniu. Oczy miała przewiązane tak, że nic nie widziała. Była związana i nie mogła się ruszać. Strasznie bolała ją głowa. Słyszała u góry jakieś dźwięki. Walenie do drzwi, kroki, krzyki... Ale zaraz! Znała te głosy... To był Erglan! Spróbowała krzyknąć, ale była zakneblowana. Zaczęła się szarpać, żeby się wydostać. Hałasowała jak mogła.
 

Ostatnio edytowane przez Odyseja : 04-07-2007 o 22:25.
Odyseja jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:54.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172