|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-09-2007, 15:21 | #11 |
Reputacja: 1 | Falious Przyglądając się pieskowi powiedział do właściciela -Bardzo Ładny piesek. Uśmiechnął się swoimi ustami ze szczypcami po czym Odwrucił głowę w stronę innych uczestników wyprawy
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe |
12-09-2007, 16:13 | #12 |
Reputacja: 1 | Regis spojrzał na Falious'a, na którego pytanie mało kto odpowiedział: - Wydaję mi się - objął wzrokiem insektoida by dokładnie się przyjrzeć jego owadziej budowie - że będziemy służyć jako gońce, ale skoro jest uzbierana taka klika, zarówno silna - spojrzał na trolla - jak i piękna- spojrzał na panne Friovis, co miało być komplementem, najwyraźniej niziołek zapomniał już o "niziołko-bagażach" albo o "podręcznych obiadach" co kolwiek miało to znaczyć. - a i oczywiście mądra i zręczna - w tym momencie głęboko się okłonił. - więc może odrazu zabierzmy się do roboty?! - Spojrzał na innych i nie czekając na odpowiedzi, ruszył w kierunku swej komnaty by zabrać potrzebne rzeczy. "Z tym podręcznym obiadem to miała racje, przy da się oj przyda i to nie jeden.. będzie trzeba odwiedzić kuchnie" - myślał idać do komnaty - "I przyjdzie podróżować z bandą kretynów." - Westchnął głęboko.
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:) -"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni" -"Co to za rasa szybko-palni?" Czego pragnie eMdżej?! |
12-09-2007, 17:16 | #13 |
Reputacja: 1 | Elf rozejrzał się po reszcie. -Nasz czcigodny kompan ma rację, wydaje mi się, że już wystarczająco się poznaliśmy. Jeśli czegoś odemnie chcecie jestem w swojej komacie. Roch wstał i udał się korytarzem do swej komnaty. Najpierw wezme gorącą kąpiel, pomyślał. Jak powiedział tak zrobił, jakieś dziesięć minut później wyszedł z łaźni opatulony długim wełnianym ręcznikiem. Spakował się, zajęło mu to jakieś dwadzieścia minut. Po spakowaniu, usiadł na łóżku i zamknął oczy. Wpadł w trans czarodzieja. Pomiędzy jawą, a innym wymiarem. |
12-09-2007, 17:39 | #14 |
Reputacja: 1 | Falious pomyślał o tym samym o czym muwili elf i Niziołek więc wrucił do komnaty wypić szklankę wody, która stała na kredensie i wziąść zapasy jedzenia które znalazł w kredensie. W nim były między innymi szklanki, bukłak na wodę który odrazu włożył do plecaka, jabułka, pomarańcze, bandaż, który też włożył do plecaka, chleb, i ser żółty. Żeby zaspokoić głód zrobił sobie kanapkę zserem żółtym. Resztę chleba zawinął w papier i włożył do plecaka. WYszedł z komnaty i poszedł do źródełka płynącego obok świątyni. Nabrał wodę w bukłak, wstał, włożył do plecaka bukłak, Wrócił do świątyni, stanął w progu i rozmyslał co będzie dalej.
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe |
12-09-2007, 17:39 | #15 |
Reputacja: 1 | Słońce chyliło się ku zachodowi gdy rozeszliście się do swoich komnat. Gdy tylko położyliście się ogarnął was sen, bez widm. O właściwej porze obuziliście się wypoczęci jak nigdy. Poranek był piękny - chłodny, cho słoneczny. W wielkiej sali czekał na was posiłek - lekkie śniadanie. Gdy tylko skończyliście się posila do sali wszedł Arcykapłan, w asyście dwuch mniejszych mnichów. W jednym z nich rozpoznaliscie Elfa który spotkał się z ami wczoraj. -Długich dni i przyjemnych nocy, przyjaciele.- Powitał was kapłan.- Czuję że wasze dusze nurtują wątpliwości. Postaram się w znacznym stopniu zaspokoi waszą ciekawośc. Otórz wysyłamy włanie waszą grupę, gdyż jesteście jedynymi osobami w klasztorze, które nie są zajęte przy pracy poza klasztorem. Nie jesteście także mnichami, więc nie mogę was tam posła za darmo. Orzymacie sowitą zapłatę, ale dopiro po wykonaniu zadania. Tymczasem... proszę ze mną.- Świątobliwy mąż ruszył przez korytarz wyprowadzając was na dziedziniec klasztoru od strony wodospadu. -Musicie ruszy tą ścierzką wzdłuż wody.- Powiedział.- Kiedy wyjdziecie na równiny ruszcie w stronę lasu Czystoliści. Oto mapa, abyście się nie zgubili.- Mnich wręczył mapę Rochowi, który akurat stał najbliżej. -Wracajcie bezpiecznie.- Porzegnał was, po czym zagłębił się ponownie w korytarze klasztoru. -------------------------------------------------------------------------- Wodospadowy Trakt Ścierzka wiodąca od Klasztoru Na Szczycie Świata w strone równin. Idący wzdłóż Białej Wody powinni wystrzegac się wilczych sfor i gargulców, czatujących na ścianach skalnych, oraz - szczególnie w ostatnim odcinku trasy - bandytów. Od casu do czasu wzdłóż ścierzki pojawiają się polany, a nawet zagajniki karłowatych dżew. Trakt jes żadko uczęszczany, ze względu na wymienione potwory. 4 dzień 1 tygodnia 7 miesiąca Na tym terenie nie znajdują się żadne uczelnie. Na tym terenie można spotkac: -Wilki -Górskie Jeszczury -Gobliny -Czarne Gobliny -Gargulce -Bandytów Na tym terenie nie funkcjonują żadne dodatkowe utrudnienia/udogodnienia
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! Ostatnio edytowane przez Kościej : 14-09-2007 o 13:27. Powód: Literówki |
12-09-2007, 17:55 | #16 |
Reputacja: 1 | Roch ukłonił się głęboko -Chwała dla Stwórcy- powiedział do odchodzących mnichów. Otworzył mapę i zlustrował ją wzrokiem. Okey, będzie już ją pamiętał.- Chce ktoś obejrzeć mapę? Nie? To lepiej chodźmy- ruszył wzdłuż rzeki. Raźnym krokiem. Wszystko robił tylko dla jedynego Boga. Wczorajszego dnia obudził się rano. Miał złe przeczucia odnośnie misji. Niedawno słyszał coś o Wodospadowym Trakcie, podobno można tu było spotkać różne bestie które nie będą dla nas przyjazne. W jedną ręke wziął swój łuk, a w drugą strzałe. Napewno zdąży zdjąć jednego, ale jeśli będzie ich więcej? Nie wiedział w jakiej sprawności fizycznej jest drużyna, więc narzucił temat. -Jak tam z waszą umiejętnością walki?- Powiedział idąc dalej i nie odwracając się.- Czym się posługujecie? |
12-09-2007, 18:18 | #17 |
Reputacja: 1 | Falious niezatrzymując się odpowiedział Roch'owi -ja walczę dwoma sztyletami i jestem nawet w tym dobry Odpowiedział po czym wyjął sztylety i przyjął bojowniczą pozycję przepatrując martwą okolicę, po czym dodał -bądźmy gotowi na nebezpieczeństwo.
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe |
12-09-2007, 18:56 | #18 |
Reputacja: 1 | -Jak się jakieś badziewie nawinie, to się dowie, że obcasy mam twarde. A na inne okoliczności, się zawsze sposób znajdzie - uśmiechnęła się, ukazując piękne uzębienie wampirki.
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |
12-09-2007, 19:39 | #19 |
Reputacja: 1 | Chypers spojrzał na nią przez ramię i uśmiechnął się, nawet w uśmiechu oczy dalej miał smutnę. -Tylko uważaj, aby nikt tymi kiełkami nie został ugryziony z nas w nocy.-Mrugnął do niej- czyli umiesz sztuki walki? Tak? Czy się mylę? Do Falious'a powiedział zaś. - Mógłbym zobaczyć jeden z toporków? |
12-09-2007, 20:34 | #20 |
Administrator Reputacja: 1 | Robert spojrzał na szykujących się do ewentualnego starcia towarzyszy. "Ciekawe, jak długo mają zamiar kroczyć z tą bronią gotową do użycia..." - pomyślał. - Jeśli chodzi o walkę, to najbardziej lubię miecze... I ponoć nieźle mi idzie... - A w ogóle ciekaw jestem, czy tutejsze stworzenia będą na tyle głupie, by atakować trolla... Sprawdził, czy wiszący na plecach miecz jest łatwo dostępny, a potem kontynuował marsz rozglądając się dokoła w poszukiwaniu ewentualnych napastników |