|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-04-2008, 18:20 | #121 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
No ale teraz podpisałeś czarno na białym cyrograf i chyba wszyscy chętnie Cię tu rozliczą z deklaracji wynagrodzeniowo-dziękczynnych.
__________________ Konto zawieszone. | |
23-04-2008, 00:34 | #122 |
Reputacja: 1 | Nie kapuję Kerm wniosków, które wysnuwasz w swoim ostatnim poście. A raczej nie kapuję założeń. O ile wiem, na naszej łodzi też wiosłują. Może to drobiazg, ale w pewnych sytuacjach może się ów drobiazg przełożyć na komplikacje (ew. czas dopłynięcia do wyspy etc.) W razie czego proszę MG o rozstrzygnięcie sprawy. Ja założyłem dla uproszczenia, że poruszamy się pontonami obok siebie i nie ma mowy o rozdzielaniu się etc. Krótka wypowiedź Straffeya (nawet jeśli nie wiosłował, choć nigdzie nie ma mowy o zaprzestaniu tej czynności) nie spowodowałaby takiego opóźnienia, zwłaszcza za trzy pozostałe osoby machały pagajami. Pozdr |
23-04-2008, 07:49 | #123 | ||
Administrator Reputacja: 1 | Zacznę od końca. Prawie. Post został skonsultowany z MG. I uzyskał aprobatę Każdy wyraz. A teraz skąd wnioski. Wolf nie wiosłował. Kate też nie. (w postach nie było o tym ani słowa) Cytat:
Straffey natomiast do wiosłowania się nie wziął. Trzymał się swoich przekonań w sposób godny podziwu, nie ulegając presji Cytat:
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że w rzeczywistości Lane zareagowałby dużo wcześniej... Ale i tak pozostaje pytanie, czy (uwzględniając niezłomne charaktery Wolfa i Straffey'a) wiele by to zmieniło | ||
23-04-2008, 10:43 | #124 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Kerm nie chowaj się za spódnicą, bo to nieładnie. No, ale fakt - faktem już Wam pisałam - macie się do siebie dostosowywać w swoich postach, bo gramy storytelling, a nie tylko do moich postów. Kerm pisał o wiosłach w taki sposób, że faktycznie oczywiste sie wydawało, iż jedna osoba trzyma 2 wiosła (tak zresztą zachowała sie druga grupa, a przecież pontony raczej się nie różnią). Kits dookreślił tylko ich formę, ale sam mnie zapewnił, że funkcjonują tak, jak opisał to Kerm. Opisanego przez Kerma przestoju mogło nie być, ale skoro tak swój post zorganizował - jego prawo. Sytuacja wydaje się logiczna, ponieważ z powodu dyskusji na drugim pontonie i angielskiego focha mogło dojść do "chwili zawahania", którą zaobserwował Kent narzuciwszy z góry wartkie tempo. Za chwilę jednak wszystko się wyrówna, więc o co ten krzyk? Eh, tu się szczegółów czepiają, a w razie czego zapominają i krzyczą po hipermarketach: "A ja jestem debeściak i dostałem tajną misję w Trójkącie Bermudzkim, a Wy nieeeee"! Jeszcze brakuje, żeby majtasami zaczęli wymachiwać... Chociaż to akurat mogłoby się podobać MG.
__________________ Konto zawieszone. Ostatnio edytowane przez Mira : 23-04-2008 o 10:46. |
23-04-2008, 11:46 | #125 | ||
Administrator Reputacja: 1 | Nie schowałem się za spódnicą Miry, tylko podparłem się autorytetem MG A że to akurat ta sama osoba... Z tym się nie zgodzę Cytat:
Cytat:
A zatem inaczej wykorzystano wiosła w pontonie nr 1, inaczej w pontonie nr 2. Tyle tytułem wyjaśnień. Nie mam zamiaru kruszyć kopii o parę metrów odległości między pontonami MG zdecyduje, czy to jest 20 metrów, czy 50. Jeśli do kogoś logika moich wyjaśnień nie przemawia, to ja jestem człek zgodny i mogę iść na pewne ustępstwa | ||
23-04-2008, 13:29 | #126 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Kolejny mój post jest. Na Wasze odpowiedzi czekam do wtorku wieczorem. Dołączyłam do niego pseudo-mapkę, byście mogli lepiej wyobrazić sobie okolicę. Bardzo proszę nie śmiać sie z mojego artyzmu. Jeśli chodzi o głosy z dżungli, to są one bardzo ciche, ale jesli ktoś chce, może również się przebudzić i je usłyszeć. No chyba, że Charles i James podniosą raban, wtedy wszyscy to usłyszycie. Pozdrawiam
__________________ Konto zawieszone. |
23-04-2008, 14:35 | #127 |
Reputacja: 1 | Wyjaśnienie Miry mnie zadowala. Co do wiosłowania kierowałem się wiedzą dotyczącą pontonów komandosów z okresu II WŚ, obecnie nie wiem jak to wygląda, ale wątpię, by jedna osoba wiosłowała, a reszta czekała. Raczej są 4 pagaje i wszyscy pocinają z jedną noga w wodzie (okrakiem na burcie siedzą). Co do tego, że nie napisali, że wiosłują, dla mnie to oczywiste, że to czynią, wszak rozkazy dostali. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że na waszym pontonie wiosłuje Scott i Twoja postać Kermie, bo K.D. nie napisał swojego posta, a Amanda jest NPCem i postów nie pisuje . Cała moja wątpliwość, jak mówię, to szczegół, chodzi mi bardziej o to, by nie wytykać sobie brak profesjonalizmu etc., bo z mojego punktu widzenia sesja zamieni się w wyszukiwanie luk w wiedzy gracza (wiadomo ja nie jestem snajperem, łatwo mnie złapać na błędach, Ty Kerm raczej nie jesteś chyba instruktorem survivalu, więc i byłoby pole do popisu w krytykanctwie i modyfikowaniu efektu działań jednej postaci przez drugą, co już raczej jest domeną MG). To w sumie tyle. Mam nadzieję, ze sprawę wyjaśniłem. Z moje strony koniec tematu . Pozdr |
23-04-2008, 19:07 | #128 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nawiązując do tego "czepiania" się. Myślałem, że to oczywiste i nie musimy pisać, że wiosłujemy. Przecież to nie wypad wycieczki szkolnej i chyba jasne jest, że wszyscy starają się szybko i bez zbędnych problemów realizować misję ( pomijam oczywiście początkowe wpadki i inne hipermarkety ). Pytanie do Miry : Czy mamy tak dokładnie opisywać w poście? Nawet oczywiste jak dla mnie wiosłowanie, które staje się i tak faktem w twoim poście...? | |
23-04-2008, 20:02 | #129 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ale o co chodzi doktorku? Bo wydaje mi się, że niektórzy tutaj ucapili się jednej rzeczy - mianowicie braku deklaracji wiosłowania drugiej drużyny, które na pewno gdyby było, to byłoby lepiej, ale jeśli go nie było - nic się nie stało, bo sprawa jest klarowna. Tymczasem za powód opóźnienia drugiej drużyny uznałam Wasze słowne żonglerki i odmowę współdziałania ze strony Anglika. Takie rzeczy zajmują czas! I tylko o to chodziło, weźcie nie róbcie wyścigów. Przy tym cała sprawa jest to rzecz cholernie marginalna, która służy jedynie zapętlaniu fabuły, a nie jest jej kwintesencją, więc dajcie sobie spokój. Ja też nie jestem alfą i omegą - co pewnie widać i całą sytuację prowadzę na zasadzie swoich wyobrażeń o niej. Sesja ma sprawiać przyjemność i być takim filmem produkcji amerykańskiej: niekoniecznie wierne faktom, ale miło się ogląda (gra).
__________________ Konto zawieszone. |
23-04-2008, 21:31 | #130 |
Administrator Reputacja: 1 | EDIT: Do postu poniżej Masz rację. Ostatnio edytowane przez Kerm : 23-04-2008 o 21:58. |