|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-04-2011, 12:00 | #141 |
Reputacja: 1 | Gdyby była jedna, to bym wyciągnął te kamienie, ale tak to Robertowi sie nie chciało
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
21-04-2011, 12:32 | #142 |
Reputacja: 1 | Hahahah Irmfryd To samo pomyślałem Kovix - już do Ciebie idziemy - chyba. No i pozostaje wielka tajemnica - czymże jest to Samaris i co jest za jego murami. |
21-04-2011, 13:21 | #143 |
Reputacja: 1 | Podciągamy jeszcze kawałek na doku - potem wrzucacie jeszcze coś - jeśli chcecie. A potem już kończę w moim poście. Niestety, szacuję że pojawi się dopiero w okolicy środka przyszłego tygodnia, choć może uda się nieco wcześniej.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
21-04-2011, 13:53 | #144 |
Reputacja: 1 | Nie wiem co z tego wyjdzie, bo pewnie będę on line dopiero po świętach. Jakby co to Watkins wsiada na jedną łódź. Chodzi o to że płynie sam ... w sumie tak było w wizji. |
22-04-2011, 12:50 | #145 |
Reputacja: 1 | Z okazji Świąt MG życzy wszystkim uczestnikom ekspedycji wszystkiego, co też mogą sobie zapragnąć! A do tego - Smacznych Jaj. Wygląda na to, że święta wszyscy spędzą już w Samaris (- choć na razie jest deklaracja wsiadania do łódki jedynie ze strony Irmfryda ).
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
22-04-2011, 13:08 | #146 |
Reputacja: 1 | To i ja łączę się w życzeniach Wesołych świąt. Oczywiście, że Vincent wsiada do łodzi i czeka na resztę. Nie po to tyle przeszedłem, by teraz zawrócić |
22-04-2011, 15:32 | #147 |
Reputacja: 1 | Wesołych Świąt oczywiście ja jak coś święta spędzam w domu, więc będę miał czas na pisanie, gdyby zaszła potrzeba Jestem ciekaw, jak poradzicie sobie z tymi łódkami :P
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
26-04-2011, 11:53 | #148 |
Reputacja: 1 | Termin na następnego posta: 06.05.2011. Ważna uwaga, Ci, którzy grają u mnie długo, wiedzą że zwykle pozostawiam dużą dowolność w swobodnym kreowaniu miejsc, postaci i zdarzeń przez Graczy. Jednakże w Samaris... Z uwagi na pewne moje niecne knowania, przy ruchach w mieście i kreowaniu rzeczy o których mówiłem, proszę wyjątkowo o każdorazowe konsultacje z MG (jeśli nie dzieją się na bieżąco w DOC-u). Nie mogę nic na razie zdradzić, ale chodzi o ciągłość i logikę. Wszystko wyjaśni się później. A.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
26-04-2011, 13:46 | #149 |
Reputacja: 1 | Wejść do SAMARIS się weszło, ale wyjść już chyba nie da. Chyba, że MG miał inne intencje zmieniając nasze avatary. Irm. |
26-04-2011, 13:49 | #150 |
Reputacja: 1 | Jak się będzie chciało wyjść, i jak się wyjdzie... ...wtedy awatary powrócą. Na razie jesteśmy w Samaris... Dwa lata?
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |