Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-06-2013, 21:53   #21
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
[Jeśli wszyscy gracze są na/w czołgu, jeśli nie to dajcie mi znać, poprawię posta]

- - - - - - - - - - - - - -

John był w lekkim szoku. Rozkaz od tego gościa zabrzmiał tak, jakby to on był wyższy stopniem, ale bardziej zszokowało Grimesey'a to, że oddał mu swoją broń i kazał się osłaniać. John spojrzał na broń, zadbana Berreta M9, regulaminowa broń przyboczna armii amerykańskiej. Grimesey w ułamku sekundy obejrzał broń i zorientował się, że żołnierz, który mu ją podał ruszył biegiem.

- Kurwa, wariat. - powiedział do siebie i puścił się pedem za nim. Gdy go doginił, złapał go za ubrania i zatrzymał. Chciał go zaciągnąć z powrotem do czołgu, musieli się sami ratować, baza została stracona.
- Wracaj do czołgu! - krzyknął szamocząc się z Maksem. - Baza jest stracona, a my musimy stąd spierdalać! TO ROZKAZ -

Gdy udało mu się przekonać Maksa i wrócili do czołgu, John dał sygnał - Do wozu! - gestem nakazując aby wszyscy weszli do pojazdu, znajdując schornienie za kilkunastomilimetrową warstwą stali.
 
Lomir jest offline  
Stary 05-06-2013, 20:53   #22
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
------------------------------------------


Wszyscy

Plan Katty się powiódł. Zarażeni szli za czołgiem, jak na zabawie, goście tańcząc pociąg. Jak tylko się oddalili od bazy, Greey przyśpieszyła by trochę się od nich oddalić i zatoczyła koło. Zatrzymując się przy czołgu w którym był ranny tak, aby był czas na pomoc i ewakuację i usadowieniu się w jednej maszynie.

Po zakończeniu i zebraniu się w jednym pojeździe, czas zadecydować gdzie uciekać lub, co w ogóle robić dalej……..


-----------------------------------
 

Ostatnio edytowane przez Nasty : 09-06-2013 o 23:21.
Nasty jest offline  
Stary 13-06-2013, 11:41   #23
 
hubix's Avatar
 
Reputacja: 1 hubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znany
Po wyjęciu kuli i opatrzeniu rannego zmęczony "Max" wstaje i się melduje.

- Starszy Szeregowy Max , Oddziały Armii Polskiej ! Służące w formie wsparcia, NATO dla wojsk USA . - wytarł swe oznaczenia z krwi w tym flagę Polski na prawym ramieniu.

Padł zmęczony w róg czołgu i rzekł .

- W składzie było dwóch rannych opatrzyłem ich, ale możliwe że, infekcja ich dopadła. Jeżeli można! Najpierw musimy dostać się do składu i zdobyć zapasy na...- przerwał zmęczony Maks - ...drogę. - dokończył nie wiedząc gdzie się udadzą...
 
__________________
Może się uda....

Ostatnio edytowane przez hubix : 19-06-2013 o 10:09. Powód: Poprawka. miało być drogę.... drogę. że nie wie gdzie się udadzą taki środek artystyczny... ale tak też jest ok.
hubix jest offline  
Stary 16-06-2013, 22:01   #24
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Grimesy rozejrzał się po wnętrzu czołgu. Nie odezwał się słowem tylko przepchnął się do składu amunicji. Zajrzał do przegrody, w której znajdowały się naboje do gładkolufowej armaty kalibru 120 mm. Szybko przeliczył ile ich zostało (o ile jakiekolwiek zostały). Następnie szybkim ruchem przecisnął się do miejsca, gdzie powinny znajdować się wszelkie zapasy. Jedzenie, woda, broń podręczna, amunicja.

Dopiero gdy sprawdzi stan ich wyposażenia będzie wiedział co zrobić dalej. Czy muszą wrócić i uzupełnić zapasy, czy mogą ruszać dalej... dalej?
~ - Ale, kurwa, gdzie? Gdzie dalej? Przecież nie przejedziemy czołgiem przez pustynie... ~ pomyślał John.

W międzyczasie wziął do ręki pistolet Maksa, odwrócił go kolbą do właściciela i oddał mu go.

- Widzę, że jestem najstarszy stopniem. - Westchnął. Wiedział co to znaczy. Wiedział, że to ON będzie musiał objąć dowództwo, tak działał łańcuch dowodzenia. I to właśnie od niego będzie zależało jak długo uda im się przeżyć. Nie był zadowolony z takiego awansu. Poczuł jakby zimny kamień znalazł się nagle na dnie jego żołądka. Przełknął ślinę i powiedział
- Obejmuję dowodzenie, dopóki nie dołączymy do większego oddziału. Ktoś z was potrafi obsługiwać radio? Spróbujcie wywołać bazę, albo kogokolwiek. Musimy wiedzieć, czy komuś udało się wyjść z tego cało... -
 
Lomir jest offline  
Stary 21-06-2013, 22:42   #25
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
----------------------



John „Grimesey" Grimes

Jak ci intuicja podpowiadała nie wiadomo w którym kierunku się ruszyć. Jedno co przyszło na myśl to główna baza dowodzenia.

Czyli przez Bagdad. Chociaż jednostką lepiej będzie ominąć szerokim łukiem zabudowania. Usłyszeliście łażenie po pancerzu czołgu. W wizjerze widzieliście ludzi a raczej to co z nich zostało. Którzy charczeli na siebie jak zwierzęta. Dokoła również chorzy. Wrócili i jest ich jakoś więcej. Czas było się zwijać. Usłyszałeś tylko Katty która oznajmiła że paliwa starczy na jakieś 50 km. Czyli amunicja jest około 20 pocisków burzących i 10 przeciwpancernych. Do tego Km oraz cztery M16. Amunicji do karabinów było ze 10 kartonów po 25 szt.

Katty Greey

Dowódca zdefiniował co widział i kim kto jest w szeregu. Za to ty widziałaś kontrolki które wskazywał wszystko w normie oprócz paliwa.

Maksymilian "Maks"

Nie udało się uratować rannego. Pozorna rana, niewyglądająca poważnie, musiała naruszyć jedną z głównych żył lub zrobić zator w obiegu. Właśnie straciłeś pacjenta. Trzeba jakoś było zdać relację nowemu dowódcy.

Morgan Henry

Morgan został postrzelony niefortunnie. Przestał krwawić ale tylko pozornie bo na zewnątrz. W środku było gorzej. Wypluwał krew kaszlał i ciężko dychał. Po czym wyzionął ducha.


----------------------------------
 

Ostatnio edytowane przez Nasty : 22-06-2013 o 23:23.
Nasty jest offline  
Stary 22-06-2013, 23:20   #26
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Grimesey popatrzył w górę, jakby chciał zobaczyć co się dzieje na pancerzu czołgu. Właz był szczelnie zamknięty. Te... "zwierzęta" nie powinny dostać się do środka. John jednak nie chciał ryzykować.
- Ruszaj, pełna prędkość, musimy ich zrzucić! - wydał rozkaz do Katty.
W momencie gdy czołg się rozpędzał wzrok dowódcy spoczął na żołnierzu, który zakrwawił cały środek czołgu. Grimesey przełknął głośno ślinę i zwrócił się do medyka - Nie żyje? - Nie czekał na odpowiedz, wiedział jaka była prawda. Przysunął się do martwego żołnierza i przeszukał go.Zabrał wszystko co mogło się przydać - manierki, naboje, broń, hełm, kamizelka - cokolwiek co przedstawiało jakąkolwiek wartość "survivalistyczną".

Gdy skończył, powiedział - Musimy się go pozbyć, nie wiemy czy nie zmieni się w jednego z nich. - Po tych słowach sięgnął po M16 i paczkę amunicji, a przeładowując broń powiedział do Katty
- Kierujemy się na Bagdad, ale z tego co mówisz, nie dojedziemy tam z taką ilością paliwa. MUSIMY znaleźć jakieś miejsce, gdzie będziemy mogli zatankować diesel'a. Zajmij się tym -
po czym podczołgał się do włazu czołgu i ostrożnie go otworzył, a jeśli jeszcze jakiś z zarażony został na pancerzu to został potraktowany serią z M16.
Gdy John był pewny, że jest bezpiecznie z pomocą Maksa wyciągnął zwłoki na zewnątrz i zrzucił je z pędzącego (na tyle ile może pędzić czołg) pojazdu.
 
Lomir jest offline  
Stary 24-06-2013, 22:12   #27
 
hubix's Avatar
 
Reputacja: 1 hubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znany
KURWA - Przeklnął po polsku Maks i uderzył z dezaprobatą obok pacjenta...
Wziął M16 załadował ją sprawdził naboje i pozostałe MAGAZYNKI(?) , i zrobił przegląd swojej torby ile dawek morfiny , bandaży , antybiotyków , i innych lekarstw mu zostało.....

Osunął się w róg czołgu który wydawał mu się najlepszym łóżkiem po tych ostatnich godzinach piekła i krzykach zagryzanych na śmierć......

Mamy jakieś wojskowe mapy - spytał przygnębiony Maks ...
Możemy udać się do jakiejś stacji paliw , albo co ....
 
__________________
Może się uda....
hubix jest offline  
Stary 02-07-2013, 22:44   #28
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
------------------------------------------------------






Wszyscy

Wydostaliście się z bazy ruszając w stronę Bagdadu. Harda na pancerzu trzymała się kurczowo dość długo. Trzeba było wykonać parę manewrów i obrócić wieżę. Powoli gapowicze odklejali się i ginęli pod gąsienicami lup spadali jak pchły z psa, który wyrywał do przodu i machał ogonem by spadły.

Kurz unosił się jak ciągnięty sznur za pojazdem. Hałas w środku dawał po uszach. Zegary i kontrolki nie wskazywały niepożądanych awarii.
Jeden wskaźnik tylko bacznie był obserwowany przez Katty. Stan paliwa. Nie spadał aż tak drastycznie jednak dobry mechanik, jak i kierowca, wiedział ile powinno być, by dotrzeć do Bagdadu. W grę mogło wejść wyłączenie kilku rzeczy, lecz to równało się ugotowaniem w tej puszce. Klimatyzacja powodowała większe zużycie ale, to nie był komfort, tylko standard.


John „Grimesey" Grimes / Maksymilian "Maks"

Czołg stanął, po jakiś 30 km. Właz górny otworzył się a przez niego wysunęła się głowa. Po chwili wyszedł z niego jeden z załogantów i kucając wyciągał coś, przez otwór włazu. Owinięte zwłoki zostały wciągnięte na górę. W dwóch, znieśliście je na dół i położyliście na piasku. Krótką chwilę trwała rozmowa….



----------------------------> GGDoc <--------------------------
 
Nasty jest offline  
Stary 09-07-2013, 10:28   #29
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
-Katty, ile mamy paliwa? Ile jesteśmy w stanie pokonać kilometrów? - Powiedział Grimesy, przysłaniając oczy przed palącym słońcam, spoglądając na linię horyzontu.

- Sprawdziałaś na mapie, gdzie jest najbliższa stacja? - Kontynuował. Nie wydawał rozkazów, nie był przygotowany na to. Ta sytuacja trochę go przerastała. Nie umiał wydobyć z siebie rozkazującego tonu.
Wziął zdobyczny M16 i przewiesił go przez ramię, aby mieć do niego dostęp w każdej chwili.
- Nie mamy za dużo wody ani jedzenia. Musimy jechać najpierw uzupełnić zapasy. - powiedział bardziej do siebie John.

- Jakieś sugestie? - powiedział, a jeśli nikt się nie odezwał - wydał rozkaz - Do wozu! Ruszamy, kierunek na najbliższą stację benzynową, albo cokolwiek gdzie można zatankować i zdobyć wodę. -
 
Lomir jest offline  
Stary 14-07-2013, 22:08   #30
 
hubix's Avatar
 
Reputacja: 1 hubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znanyhubix nie jest za bardzo znany
Sir , zawsze możemy próbować wrócić do bazy
- tu Maks dopiął torbę i przewiesił m16 przez ramię tak jak jego dowódca -
Z daleka wystrzelać chorych i uzupełnić zapasy z magazynu .. pozatym nie mam tu zbyt dużo leków , przydało by się zdobyć środki dezynfikujące , Krew do transfuzji i zdecydowanie więcej Antybiotyków - tu czekam na dalsze rozkazy
 
__________________
Może się uda....
hubix jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172