|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-11-2014, 11:46 | #481 |
Reputacja: 1 | http://oi58.tinypic.com/9ucl52.jpg nowa mapka Taylor ruszyliście powoli obeszliście maszynę i zaczęliście zachodzić przeciwników z flanki. Wygląda na to ze schowali się w pomieszczeniach socjalnych. Z drugiej strony budynku dochodzą strzały więc chyba grupa od pociągu też nawiązała z nimi kontakt. Andrew Wygląda na to że strzelec nie chce uszkodzić ciężarówki bo nie zdecydował się strzelać kiedy się za nią schowaliście. Chłopaki otworzyli ogień podczas gdy ty zacząłeś się wspinać wygląda na to że celnie wnioskując z okrzyku tryumfu Roba. Wdrapałeś się na dach i zobaczyłeś przeciwnika leżącego na plecach (tak że chłopacy utracili go z pola widzenia) i trzymającego się za bark. Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 12-11-2014 o 11:48. |
19-11-2014, 21:44 | #482 |
Reputacja: 1 | Taylor w pobliżu jest klatka schodowa a nad taśmą jest kładka która pozwoliłaby przejść do pomieszczeń nad przeciwnikami, może jest to warte ryzyka? Jest to także droga na dach niższej przybudówki gdzie ponoć jest jakaś ciekawa broń... Twoje rozważania przerwał John który odważył się i wychylił zza rogu -mamy tam jakiegoś pajaca w masce na twarzy, nie gazowej jakiejś dziwnej... chwilę później usłyszałeś jakiś obcy głos -Mamy waszych ludzi! Andrew przez chwilę się zastanawiałeś i w tym czasie ranny wyciągnął pistolet i oddał strzał w twoją stronę, nie poświęcał czasu na celowanie a szczęście mu nie dopisało więc kula tylko gwizdnęła nad twoją głową podobnie jak dwie następne, mężczyzna zerwał się i oddając kolejne strzały pobiegł w stronę drzwi. |
20-11-2014, 00:42 | #483 |
Banned Reputacja: 1 | Czyli zbliżamy się do punktu przełomu. Bardzo dobrze.. Kładeczka nad taśmą produkcyjna wygląda zachęcająco. Chwila skradania się, bez pierdnięcia i zachodzę gnojów od tyłu. Gorzej jeśli zasłonią się naszymi. Kuuuurwa, nie posypię z pompki na pełnym gazie. Wąsty kowboj wychodzi przed szereg i wychyla się delikatnie za róg. Robi to szybko i melduje: - Mamy tam jakiegoś pajaca w masce na twarzy, nie gazowej jakiejś dziwnej... No kurwa! Jeszcze jebanego zorro nam brakuje.. - Dobra kurwa.. robimy tak.. Mam dobry plan i chcę go przedstawić gdy słyszę czyjś głos - Mamy waszych ludzi Cwaniaki.. nie dam się tak łatwo. - A ja Twoją matkę. Trochę luźna w rurze, ale dobrze ciągnie. Czego chcesz pokurwiejcu kosmiczny? Zaraz nachylam się do reszty i mówię szeptem. - Dobra. Wy ich zagadujecie, ja idę kładką. White, idziesz ze mną. John zostaniesz tutaj, w razie czego spierdolisz do Ellen i Billego. Jasne? To do dzieła Power Rangers, do megazordów! Pamiętam Power Ranges. Ojczulek znalazł kiedyś stare komiksy z tą bandą pojebów w trykotach i kaskach rajdowych. Kolorowo, pedalsko niczym w Vegas, ale mieli zajebiste maszyny. Tylko kurwa, Moloch jakby położył łapę na takim Smokozordzie.. Zbieram dupę i idę powolnym krokiem, uważając na wytwarzany hałas gdy będę na kładce. Pompka przeładowana, mięśnie gotowe. Kamera, akcja - galaretka z rozwalonych frajerów raz! |
20-11-2014, 01:01 | #484 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Osz ty... - warknął szturmowiec odruchowo się pochylając gdy przeciwnik oddał do niego kilka strzałów. Na szczęscie na szybko i z broni krótkiej więc ryzyko nie było zbyt wielkie no ale jednak ciężko było przezwyciężyć przyzwyczajenia. Gdy Andy zorientował się, że tamten chce dać dyla oparł kabek o nabrzeżny murek i otworzył ogień. Strzelał ogólnie w oddalającą się sylwetkę. Chciał wyłaczyć z akcji przeciwnika nim się skryje w miarę bezpiecznym wnętrzu budynku naprzeciwko. |
20-11-2014, 16:59 | #485 |
Reputacja: 1 | Andrew Andrew Morrison Falling block Strzeliłeś w uciekającego, chyba trafiłeś w nogę bo zachwiał się ale odzyskał równowagę i powłócząc nogą pobiegł dalej. po chwili zniknął ci z oczu wpadając przez otwarte drzwi do wnętrza budynku. Po drodze oddał jeszcze strzał który trafił w betonowy murek dachu jakieś półtora metra od ciebie. Spokojnie kciukiem przycisnąłeś dźwignie i załadowałeś świeży nabój. Po chwili kątem oka zauważyłeś że z budynku wychodzi jeden z waszych oraz trzymający go jako osłonę (z pistoletem przyciśniętym do głowy więźnia) jeden z przeciwników(Odległość: 30m Celność broni:+3 Kary:-6 ) Karabiny 13/4 Rzut: 11 -Pogadamy? Krzyknął Taylor. Masz 3 naboje do doładowania, zdecyduj co pakujesz do strzelby John zameldował: schował się od przeciwników usłyszałeś jak ktoś woła: -Może się dogadamy? Wy nas puścicie do ciężarówki my wypuścimy waszych ludzi? John odpowiedział -Nie mogę podjąć sam takiej decyzji, musicie mi dać czas na omówienie jej z szefem Chyba nie zachęciło ich to do dalszej rozmowy. Ostrożnie przeskoczyłeś do klatki schodowej i po kładce przeszedłeś na drugą stronę taśmociągu są tu pomieszczenia biurowe i dawna stołówka pracownicza. Ze stołówki sądząc po oznaczeniach drogi ewakuacyjnej wychodzi klatka schodowa prowadząca na niższe piętro. Kiedy podchodziłeś do drzwi usłyszałeś strzały dobiegające od strony narożnika gdzie zauważyłeś otwarte drzwi prowadzące na dach przybudówki po chwili do pomieszczenia wpadł jakiś mężczyzna z pistoletem w ręku. |
20-11-2014, 18:11 | #486 |
Banned Reputacja: 1 | Do pompki mogę załadować 3 naboje. Bardzo dobrze, teraz ładuje normalnym śrutem, nie tym klockiem. To dobre ma Molocha. Idę po kładce i ładuje spokojnie naboje. Szybki ruch łapą i nowy, świeżutki nabój jest w komorze. Lock and load! Druga strona wygląda normalnie. Kolejne pomieszczenia, coś co było stołówką. Ciekawe co wpieprzali pracujący tutaj ludzie. Jakiś gulasz czy inne frykasy? W chwili skradania się do drzwi słyszę szybkie strzały, a zaraz potem wpada jakiś oszołom do którego.. bezapelacyjnie i odruchowo wypalam z pompki. Jeśli po pierwszym strzale będzie żył, pakuje w niego drugi nabój. Nie ma litości! |
20-11-2014, 20:24 | #487 |
Reputacja: 1 | Taylor Dagmore Norinco 98 Strzeliłeś, facet oberwał w prawe ramie ale mimo to nie wypuścił broni tylko podniósł ją i wycelował w twoim kierunku zdążyłeś jednak przeładować i oddać kolejny strzał (Odległość:20 Celność broni: Kara za wielkość celu: ) Karabiny 16/3 Rzut: 2 Rzut na skutek: Taylor Dagmore Norinco 98 Tym razem trafiłeś go w bok klatki piersiowej, White też wystrzelił trafiając w głowę. Niestety wcześniej przeciwnik zdążył cię postrzelić w prawą nogę. Wątpisz żeby jego kumple na dole was nie słyszeli...(Odległość: Celność broni: Kara za wielkość celu: ) Karabiny 16/3 Rzut: 1 |
20-11-2014, 21:52 | #488 |
Banned Reputacja: 1 | - No i cały misterny plan.. Klękam, kładąc obok siebie pompkę. Sprawdzam jak bardzo oberwałem i czy mocno krwawię. W razie czego użyję tego cuda które zakosiłem tamtej dziwce. - Dobra.. mam tego serdecznie dosyć. Trzeba skurwieli wybić - rzucam do White'a. Podchodzę do trupa i go przeszukuję. |
21-11-2014, 16:00 | #489 | |||
Reputacja: 1 | Taylor, draśnięcie, tym razem ci się upiekło. Zostawiłeś Whitea na straży i podszedłeś do trupa po krótkim przeszukaniu znalazłeś parę ciekawych rzeczy: Cytat:
Cytat:
Cytat:
| |||
21-11-2014, 16:13 | #490 |
Banned Reputacja: 1 | I to mi się podoba. Ten masywny i dobrze leżący pistolet przypomina mi trochę starego Colta M1911.. ale z jakiś przyczyn jest inny. I te zdjęcia retro dupeczek. Fiuu fiuu Kitram do plecaka pistolet, jak na razie jest to najlepsza zdobycz. Wyciągam z niego dwa pistolety, które skroiłem od kurwy, dodając do kupki nożyk i podchodzę do White. - Udział w łupie, kolego. Bez Ciebie mogłem być już trupem. Te dwa pistoleciki są na 22LR, w tym woreczku są naboje. Jeszcze raz dzięki. A teraz.. idziemy rozjebać ich do końca. |
| |