|
08-07-2015, 11:05 | #1 |
Reputacja: 1 | Legendy Koronusa - komentarze Witam wszystkich którzy przebrneli przez rekrutację w całości. No to od razu mięsko, miesiąc czekania to dość. Pierwszy komentarz będzie modyfikowany tak aby zawierał odnośniki do wszystkiego co potrzebne bez grzebania po całym wątku 20 lat między końcami waszych historii a czasem rozgrywki to nasz bufor. W miarę gry będzie się zapełniał; możecie sypać historyjkami z dawnych lat, jak to razem coś załatwialiście, ja czasem będę wyciągał stamtąd jakiegoś NPCa czy wątek. Ogólnie to w granicach rozsądku(a po rekrutacji wiem już że żadne z Was nie ma tym problemu) korzystajta do woli. Na przykład na opisy skąd wzięliście silnik plazmowy Jovian 1 w tak cudownym stanie i jeszcze wam za to dziękowali. Albo jakie śmieszne rzeczy przyszły wam z daniną(lub w dowolnej innej formie wyjaśnienia czym jest wasz PF którą pani kapitan wybierze za waszymi podszeptami)
Brudnopis do załatwiania spraw które zajęłyby milion postów albo PW(np rzutów)
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 13-08-2015 o 22:02. |
08-07-2015, 11:33 | #2 |
Reputacja: 1 | Hmm... nie wiem jak u innych z historią, ale w przypadku mojej postaci mającej tylko doświadczenia i zdolności, płaszcz na grzbiecie i puste kieszenie, myślałem o skaptowaniu dopiero na niedługi okres przed gotowością okrętu. Jeżeli uważasz że +20 lat jest fajniej to się dostosuję, ale nie sądzisz, że załatwianie administracji i potajemne szykowanie okrętu było dziełem rodu Rogue Traderów do którego przynależy kapitan, a my, że tak powiem, dopiero się poznamy, po ewentualnych kontraktach i okresach próbnych bliżej roku-dwóch? ...nawet z rekrutki emanuje pośpiech w dokończeniu remontu okrętu i skleceniu załogi. Then again, jeżeli masz tajemny plan fabularnie to pewnie że pójdziemy dwadzieścia lat w przód... |
08-07-2015, 12:09 | #3 |
Reputacja: 1 | Poznanie się, dwa lata, krótkie spotkanie, trzy lata, seria wspólnych interesów(świadomie lub nie), obserwacja, większy interes, a potem okres próbny. Albo 20 lat jako agent specjalny. Specjalnie zostawiam tam taki wielki obłoczek czegoś. Jest bardzo podatny na interpretację ;p Yep,20 lat to bardzo krótki czas jak na takie przedsięwzięcie. A jak uzupełnisz EQ to z tymi kieszeniami po tych paru latach chyba nie jest tak źle
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
08-07-2015, 13:08 | #4 |
Reputacja: 1 | Powiem inaczej, nie wiem czy inni gracze tak rozumowali, ale pisałem historię z zamysłem na może 2 lata przed startem sesji, albowiem wówczas psychicznie jest to ta sama postać, ostatnie wydarzenia są wciążaktualne i są głównym czynnikiem kształtującym mentalność i wiedziałem, że okręt jest szykowany 20 lat, ale nie sądziłem, że przez nasze postaci. Postaci która na koniec ma 37 lat i jest w fazie kapitana Willarda, a ta sama postać 20 lat później mająca półtora razy tyle lat i więcej niż masę czasu by ochłonąć i dorosnąć i nabyć doświadczeń to po prostu trochę, żeby nie powiedzieć całkiem inne postaci. Pięć lat wystarczy by się zmienić, co dopiero 4 razy tyle. |
08-07-2015, 13:25 | #5 |
Reputacja: 1 | Zostawienie tego jak jest wcale mi nie przeszkadza pod względem fabularnym. Nic a nic.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
08-07-2015, 19:23 | #6 |
Edgelord Reputacja: 1 | Pora więc pomyśleć nad naszym statkiem, prawda? Mam poważną propozycję. Drogą propozycję, ale w moim mniemaniu wystarczająco dobrą, aby się na nią połasić. Proszę panów, mam zaszczyt zaprezentować wam Dauntlessa. Dlaczego Dauntless? On jest drogi! Cóż, za jakość trzeba płacić. Sami spójrzcie, co takie cacko, odpowiednio wyekwipowane potrafi, a tańsze opcje nie dorastają mu do pięt. Oczywiście, będzie mniej shiny i bardziej z odzysku, ale w sumie czy to jest problem? Melodium? Kto nie chciałby opery na naszym statku?! Musi być opera.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
08-07-2015, 19:59 | #7 |
Reputacja: 1 | Seconded? Już wcześniej kminiliśmy trochę. W sumie z małymi statkami problem jest taki, że i tak wydamy na nie dużo Ship Pointów, a nie mają żadnych szaleństw ze względu na ograniczenia ładowności i/lub generowanej mocy. Przez chwilę byłem wielkim zwolennikiem przekazanego rodowi Firestorma z podwójną baterią na dziobie... ale to nie mogło udać. Plus lekki krążownik może wykonywać niemal dowolne zadania. Jest krypiasty, ale to zdaje się dobrze oddawać pośpiech i stan surowy jednostki, ewidentnie przejętej od Marynarki. Plus MAM MODEL DAUNTLESSA bo BFG to najlepszy system jaki był. EDIT: Przeczytałem, oczywiście po fakcie, zasady tworzenia statku jakie nam dałeś zmodyfikowane. Jednak trzeba przemyśleć sprawę. Mam tylko jedno pytanie: podręcznikowo załoga zaczyna na 30-tkach, nie ma tam zatem wyceny w SP ulepszenia z 20 do 30, ile to by było SP u Ciebie? Ostatnio edytowane przez -2- : 08-07-2015 o 20:16. |
08-07-2015, 20:22 | #8 |
Reputacja: 1 | Mój błąd, nie wiem gdzie zooczyłem tą 20stkę jako standard. Ma być 30, nie bądźmy sadystami ;p(to i tak szansa raz na trzy że zrobią coś ciekawszego) Za 20stkę dostalibyście 5SP, płacąc 5 dostaniecie otrzaskaną załogę (40), a płacąc 15stkę weteranów (50tki) Hej, jedyna faktyczna zmiana jaką zrobiłem to ten Origin Path. Reszta to przypomnienia
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 08-07-2015 o 20:31. |
08-07-2015, 20:31 | #9 |
Reputacja: 1 | E, o załogę się martwiłem. Tak to rzeczywiście Dauntless wygląda ok. Jeszcze ten archeotech kusi - mogąc zainwestować w archeotechowy generator można by i Firestorma konkretnego urządzić może z dodatkowymi generatorami, i systemami przeciwpożarowymi by je opanować... EDIT: Dobra, moje propozycje dla współgraczy. Propozycja Zell jest super. Inna opcja, którą myślę, że da się wycisnąć, to reprezentatywna fregata rodu, z tego co wiem przejęta od Navy? Firestorm będący Vessel of the Fleet, nastawiony na bycie okrętem reprezentatywnym i zmilitaryzowanym, z koszarami, luksusowymi kwaterami, operą (bo kapitan każe) i bibliotekami? Wydaje mi się, że pomiędzy archeotechowym napędem zaoferowanym pod dostęp za 2 SP przez naszego MG, dodatkowymi generatorami z Into Storm rzeczywiście możemy zmieścić na okręcie baterie dalekiego zasięgu (Sunsear, z podstawki) i _podwójną_ lancę dalekiego zasięgu (Sunhammer, Into Storm). Bylibyśmy szybcy, niezależni, zdolni powalczyć z każdym eskortowcem lub wręcz paroma, no i mielibyśmy klasę. Ostatnio edytowane przez -2- : 08-07-2015 o 20:46. |
08-07-2015, 21:35 | #10 |
Reputacja: 1 | Witam, witam, Jak część z was się może zorientowała (a większość pewno nie bo wbiłem się w ostatniej chwili), przyłączyłem się do waszej załogi Tech priest Eredin 4576 do usług. Jedynym problemem będzie tu zapewne fakt, że sam osobiście nigdy nie grałem w Rouge Tradera choć świat Warhammer 40k nie jest mi absolutnie obcy. Podsumowując ze statkiem wam nie pomogę :P chociaż jestem skłonny wasz wybór pięknie opisać.
__________________ Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy |